Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

cari80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez cari80

  1. Hejka Dziewuszki OJOJ...ale te choróbska są straszne...bidulki malutkie tak się męczą... Nadziejko>> współczuję Wam bardzo tak dziewczynki dopadła choroba...super że zdążyłaś wczoraj do lekarki...już teraz będzie lepiej dla Was!!! Mamuniu>> Zosieńka pewnie już znudzona siedzeniem w domku...zdrówka dla niej i aby jak najszybciej Was opuściło to choróbsko...a z inhalacjami u nas też tak było 1 raz super a potem już nie chciał... A ja dzisiaj zaczynam II semestr...naarazie jeszcze mam nadzieję że szybko zleci:-) Buziaki dla Wszzystkich Miłego dnia;-)
  2. o proszę tyle razy żeby nie zginąć w tłumie:-P i żebyście mnie zauważyły:-P
  3. Macham z kawcią U nas piękne słoneczko po tych wichurach...już się myśli o wiośnie;-) Zdrówka dla chorych dzieciaczków Mamuniu>>Mam nadzieję że Zosieńka już zdrowa, oby tylko nie trzeba było brać kolejnego antybiotyku dla Niej i tak jest MEGA DZIELNA:-) Gratulacje dla Lenki!!!:-) jestem pod wrażeniem taka malutka i już temat toaleta znany;-) i też nie lubię tej Waszej pani z przedszkola, takie podejście do takich maluszków... Meaa>> Tekst z cyckami super:-D ale ona jest już taka dojrzała - np tym że tak sięprzejmowała po przewróceniu się że będzie zdarte kolanko, brudne rajtuzki:-) Kessi>> Zdrówka dla Was wszystkich Izu>> Ty też już się długo męczysz...może źle antybiotyk dobrany...może powinnaś wziąć jeszcze jeden??? a jak Kubuś??? zdrowy już?? Też jestem ciekawa jak tam Baryłka - ja mam wrażenie że już tuli takiego słodkiego bobasa:-) A u nas oki:-) Choroby za nami i oby tak zostało!!!:-) Wojtuś chodzi do przedszkola i oby jak najdłużej:-) bo jest taki wybawiony, szczęśliwy:-) tylko chyba głodny:-P mam wrażenie że raz zje ale więcej razy raczej nie je:-) wczoraj po przedszkolku zjadł dwie małe drożdżówki (to tradycja - narazie póki drobny i chudy:-) a potem pod wieczór szukało dziecko jedzenia, jak nie on dla niego jedzenie czasami mogłoby nie istnieć:-) zjadł mega omleta:-) a zawsze jada coś a"la serek danio na kolację:-) A ja zaczynam już jutro - fakt że wykład tylko ale trzeba się zebrać i jechać...a tak mi było dobrze na tej przerwie że mam czasem kryzys żeby przerwać bo mało tak powoli mi nauka idzie, że mam wrażenie że się postarzałam:-P oby przeżyć te 3 miesiące i potem sesja i wakacje - tzn do pracy ale zawsze to jakaś odmiana:-P kawa dopita siadam do nauki:-) Miłego dnia :-)
  4. Macham z kawcią U nas piękne słoneczko po tych wichurach...już się myśli o wiośnie;-) Zdrówka dla chorych dzieciaczków Mamuniu>>Mam nadzieję że Zosieńka już zdrowa, oby tylko nie trzeba było brać kolejnego antybiotyku dla Niej i tak jest MEGA DZIELNA:-) Gratulacje dla Lenki!!!:-) jestem pod wrażeniem taka malutka i już temat toaleta znany;-) i też nie lubię tej Waszej pani z przedszkola, takie podejście do takich maluszków... Meaa>> Tekst z cyckami super:-D ale ona jest już taka dojrzała - np tym że tak sięprzejmowała po przewróceniu się że będzie zdarte kolanko, brudne rajtuzki:-) Kessi>> Zdrówka dla Was wszystkich Izu>> Ty też już się długo męczysz...może źle antybiotyk dobrany...może powinnaś wziąć jeszcze jeden??? a jak Kubuś??? zdrowy już?? Też jestem ciekawa jak tam Baryłka - ja mam wrażenie że już tuli takiego słodkiego bobasa:-) A u nas oki:-) Choroby za nami i oby tak zostało!!!:-) Wojtuś chodzi do przedszkola i oby jak najdłużej:-) bo jest taki wybawiony, szczęśliwy:-) tylko chyba głodny:-P mam wrażenie że raz zje ale więcej razy raczej nie je:-) wczoraj po przedszkolku zjadł dwie małe drożdżówki (to tradycja - narazie póki drobny i chudy:-) a potem pod wieczór szukało dziecko jedzenia, jak nie on dla niego jedzenie czasami mogłoby nie istnieć:-) zjadł mega omleta:-) a zawsze jada coś a"la serek danio na kolację:-) A ja zaczynam już jutro - fakt że wykład tylko ale trzeba się zebrać i jechać...a tak mi było dobrze na tej przerwie że mam czasem kryzys żeby przerwać bo mało tak powoli mi nauka idzie, że mam wrażenie że się postarzałam:-P oby przeżyć te 3 miesiące i potem sesja i wakacje - tzn do pracy ale zawsze to jakaś odmiana:-P kawa dopita siadam do nauki:-) Miłego dnia :-)
  5. Macham z kawcią U nas piękne słoneczko po tych wichurach...już się myśli o wiośnie;-) Zdrówka dla chorych dzieciaczków Mamuniu>>Mam nadzieję że Zosieńka już zdrowa, oby tylko nie trzeba było brać kolejnego antybiotyku dla Niej i tak jest MEGA DZIELNA:-) Gratulacje dla Lenki!!!:-) jestem pod wrażeniem taka malutka i już temat toaleta znany;-) i też nie lubię tej Waszej pani z przedszkola, takie podejście do takich maluszków... Meaa>> Tekst z cyckami super:-D ale ona jest już taka dojrzała - np tym że tak sięprzejmowała po przewróceniu się że będzie zdarte kolanko, brudne rajtuzki:-) Kessi>> Zdrówka dla Was wszystkich Izu>> Ty też już się długo męczysz...może źle antybiotyk dobrany...może powinnaś wziąć jeszcze jeden??? a jak Kubuś??? zdrowy już?? Też jestem ciekawa jak tam Baryłka - ja mam wrażenie że już tuli takiego słodkiego bobasa:-) A u nas oki:-) Choroby za nami i oby tak zostało!!!:-) Wojtuś chodzi do przedszkola i oby jak najdłużej:-) bo jest taki wybawiony, szczęśliwy:-) tylko chyba głodny:-P mam wrażenie że raz zje ale więcej razy raczej nie je:-) wczoraj po przedszkolku zjadł dwie małe drożdżówki (to tradycja - narazie póki drobny i chudy:-) a potem pod wieczór szukało dziecko jedzenia, jak nie on dla niego jedzenie czasami mogłoby nie istnieć:-) zjadł mega omleta:-) a zawsze jada coś a"la serek danio na kolację:-) A ja zaczynam już jutro - fakt że wykład tylko ale trzeba się zebrać i jechać...a tak mi było dobrze na tej przerwie że mam czasem kryzys żeby przerwać bo mało tak powoli mi nauka idzie, że mam wrażenie że się postarzałam:-P oby przeżyć te 3 miesiące i potem sesja i wakacje - tzn do pracy ale zawsze to jakaś odmiana:-P kawa dopita siadam do nauki:-) Miłego dnia :-)
  6. Macham wieczornie Prąd już mam;-) Mamuniu:-P ale mam teraz prawie miesiąc wolnego od mojej nauki a taka jestem mało zorganizowana, że mam czasem wyrzuty że wcześniej bywało ze mną lepiej:-P byliśmy wczoraj na kontroli z Wojtusiem i wszystko w porządku z nim, tylko 3 tyg od początku choroby trzeba badania zrobić i wypadają akurat na 2.III - na czczo więc chłopaki jadą sami bo ja mam zajęcia od 8.00 - 13.00:-P troszkę się martwię ale troszkę cieszę że nie będę musiała być...bo może przy tatusiu będzie bardziej twardy:-) Kessi>> zdrówka dla Adasia, bidulek tak się męczy ale jak już podajesz antybiotyk to powinno zaraz popuścić:-) buziaki dla Was Meaa>> Gratulacje za "RRRRRRR" :-P Nadulek jest nie do podrobienia:-P i ten Robert sympatia, już sobie wyobraziłam taką małą parkę:-P Nadziejko>> słodkie te Twoje dziewczynki:-) takie siostrzyczki - przyjaciólki już od takich młodych lat:-) Baryłko>>ja tez myślę że to już więc tzrymam kciuki:-) i daj znać:-) A ja mam jutro plan w ramach "koniec z lenistwem" wstać rano i zacząć dzień od posypania głowy popiołem:-) może Bozia pomoże lepiej się zorganizować:-P Słodkich snów:-) Dobrej Nocki
  7. Hejka Ale śniegu nasypało:-)pewnie u Was też:-P jest pięknie biało tak czysto:-) tzn "fajnie" jak nie trzeba nigdzie jeździć i chodzić- czyli tak jak ja teraz z Wojtasiem:-P i tak ładnie jasno w nocy jest wszystko widać, lubię sobie tak popatrzeć wtedy przez ookno no wioskę:-) Holly>> super że napisałaś:-) Przemcio też chory...zdrówka dla Niego:-) I dla Ciebie!!! żeby te plecki chociaż troszkę mniej Cię bolały!!! Baryłko>> jak dzisiaj samopoczucie??? Kimizi>> jak Wasze zdróweczko??? jak tylko dasz rady to daj nam znać jak Mikołajek się czuje:-) a ja otworzyłam dzisiaj komputer to sobie uświadomiłam że dzisiaj tłusty czwartek...a ja nie mam pączka...a tak mi się zachciało pączka, albo chrustu....mniam.....a mąż już pojechał do parcy i mogę sobie popatrzeć na zdjęcia w internecie:-) najem się wieczorem;-) za to Wy się najedzcie pączusiów, chrustu - faworków, i innych pyszności tłusoczwrtkowych!!!!:-) miłego dnia
  8. Hejka:-) a u nas też miał padać śnieg i cicho sza.... i oby tak zostało!!!;-) ja mam już dość tej zimy i chciałabym jakiejś zmiany co byście powiedziały na Wiosnę???;-) ja jestem na TAK:-) Mamuniu>> pytałam o to branie tabletek bo Wojtek jest łobuziak okropny do brania takich grudek - tzn jak poczuje jakąś malutką grudeczkę to wypluwa wszystko:-( ale Zosiulek jest super babeczka!!:-) dość że ma apetyt to jeszcze leki tak ładnie bierze jak jest potrzeba:-) super! Kessi>> nie ma nic przyjemniejszego niż zaskoczyć kogoś tak pozytywanie prezentem, jakąś niespodzianką :-) i Wam się udało:-) a ja czekam na wielkie odcięcie prądu - bo u nas na wsi mają dzisiaj jakieś zaplanowane prace i nie będzie prądu - swoją drogą nie wiem kto układa charmonogram takich prac - środek zimy na wsi prace przy prądzie - nie byłoby dla mnie to traumą jakby nie zostawał mi tylko kominek...bo wszystko na prąd...dlatego rosołek już ugotowany, my z Wojtusiem gotowi, wrzątek w termosach, i biegniemy śniadanko jeść:-) jak mi przywrócą kontakt ze światem to powrócę:-P Miłego dnia:-)
  9. Witajcie wieczornie:-) Izu>> Trzymam kciuki za Was!!! Daj znać czy lekarz/lekarka dotarli do Was...Boziu jak pisałaś o tej temp to tak żal Kubusia i DUŻO ZDRÓWKA!!! Trzymajcie się! Amorku>> super że szczęśliwie dotarliście:-) widziałam na fb jak Kubulek bawił się u dziadków:-) Przystojniak z Niego;-) Kessi>> Wszystkiego Naj dla Mężulka;-) i jak Wam wyszła kolacyjka???:-) napewno pychota przy Twoich zdolnościach kulinarnych:-) Baryłko>> tak sobie pomyślałam że te zakupy to w ramach przyspieszenia dzidziusia;-) Mamuniu>> miałam się pytać jak Zosi podajesz takie pół tabletki - rozumiem że rozgniatasz a potem z czym jej to podajesz???:-) U nas już lepiej...tzn Wojtuś już prawie całkiem dobrze, czasami mówię mu że wyślę go do przedszkola całodobowego:-P ale jak teraz dwa dni serio źle się czułam i miałam temp ok. 39, 40 już po pyralginie i nie mogłam nawet ręką ruszyć to powiem Wam że tak się superowo bawił sam...zniosłam mu wszystkie prawie zabawki na dół do salonu i co jakiś czas zagadywałam go albo pomogłam mu coś ułożyć i tak parę godzinek potrafił się bawić:-D a ja szczęśliwa bo bez bajek:-) ale odpukać od popołudnia już mi lepiej chyba opuściła mnie temp jedynie ból gardła został i bardzo powiększone węzły ale to i tak już super:-D Buziaki wieczorne
  10. oczywiście nie Kimizi ale Kessi >> trzymam kciuki za domek;-) widzicie już mi się nawet w głowie miesza od tej temp:-P
  11. Jeszcze wpadłam wieczorkiem :-) i widzę że Kimizi z nami:-) to czekanie jest najgorsze ale ja myślę że do czwrtku się samo wyjaśni;-) trzymamy kciuki:-) a Lenka bombowa z tymi tekstami:-D Mamuniu >> czyli jednak coś tam wyszło że taka kuracja...a jak masz podawać furagin?? i jestem pod wrażeniem jedzenia Zosieńki:-) będzie należała do tych szczypłych kobietek które mogą zjeść i są takie mega laseczki przez całe życie!!!:-) wiadomo po Mamusi!!!:-) o to zażywanie pytam z ciekawości bo Wojtek od jakiegoś czasu jest okropny do brania leków - zraził się antybiotykiem Klacid - i teraz jak tylko poczuje ten charakterystyczny smak i zapach syropu - antybiotyku to jest koniec...zaraz po tym Klacidzie (odmienienia się to???:-) mieliśmy Sumamed i musiałam podawać na syropie malinowym:-( no masakra!!! dzisiaj I dawkę zażył ładnie a jak teraz mu dałam to jest odruch wypluwania:-( i czuję że taka "imprezka" będzie przez 10 dni troszkę syropu malinowego i troszkę antybiotyku a do tego dzisiaj zjadł: dwa kęsy tosta z serkiem żółtym, 6 dużych łyżek rosołku z makaronem, malutkiego danonka chciałabym żeby było 10 dni później... jak zwykle piszę same smuty jak tak dalej będzie to mnie grzecznie wyprosicie;-) Kessi>> zdrówka dla Martusi i trzymamy kciuki żeby ten poniedziałek okazał się być bardzo owocny w zanlezieniu domku!!!:-) Ślę gorące buziaki bo coś ta zima nas nie opuszcza;-)
  12. Hejka Kobietki :-) My po lekarzu i Szkarlatyna potwierdzona:-( już rano byłam prawie pewna a jak pani doktor zobaczyła Wojtusia to mówi że objawy książkowe - studenci mogliby się uczyć:-) i mamy antybiotyk 10 dni i uważać bo lubią być powikłania:-( mam do Was pytanko o sposoby zbijania temperatury w nocy - po syropach Ibumu i Paracetamolu nie schodzi - kompresy chłodne na głowę, kąpiel - ew. czy ma któraś jeszcze jakiś pomysł??? pytałam dzisiaj o pyralginę ale lepiej nie stos u takich maluszków stwierdziła pani dok. U nas też dzisiaj się zaczynają ferie i w przedszkolku miał być dyżur i Wojtaś był zapisany ale byłam po lekarce odwołać:-) Misty>> ja nie podaję tranu ale to chyba najlepsza rzecz na odporność jak tylko Wikusia chciałaby brać to super, u nas jeszcze sprawdził się Bioaron - cały grudzień i styczeń Wojtuś był zdrowy;-) a bujane fotele zawsze mi się podobały:-) taki fajny klimat wprowadzają w domku:-) Mamuniu>> wyniki odrazu będziesz miała??? daj znać czy wszystko ok u Calineczki:-) Izu>> a nie ma u Was dyżuru w przedszkolu??? to musicie zorganizować opiekę dla Kubusia??? Pozdrawiam Gorąco:-) ale jeszcze tu wrócę;-)
  13. Teraz jak już przyszłam to się rozsiadam na dobre;-) Izu >> sikou jest superowe:-) ciekawe jak Kubuś będzie zmieniał wyrazy:-) a mój Wojtek ostatnio ma etap: a jak ja się nazywam po angielsku??? ja mówię nie wiem (bo szczerze nie mam pojęcia jak jest Wojciech po ang):-P a jak Ty się....a jak babcia się nazywa...i tak w kółko:-) a wyszło to stąd że jak ogląda bajki to wybieramy język i mówiłam mu żeby nie naciskał bo będzie po angielsku:-) Kasiu>> ogromnie radosne te wieści jak Krystianek robi postępy:-) a u nas cały dzień do d..... Wojtaś polegiwał cały czas wysoka temp mimo syropów p/gorączkowych i czasami skuczał:-) ale wieczór nastroił mnie pozytywnie bo chyba temp lekko spadła i dziecko zrobiło się w miarę ok...jedynie zjadł 2 łyżki rozosłku i malutkiego danonka...dobrze że chce pić...zobaczymy co jutro lekarka powie... ostatnio dużo doczytywałam o tych naszych pociechach Meaa>> Nadunia to jest taka mała gwiazdeczka:-) pogadasz z nią jak z dorosłą a taka dziecięca niewinność:-) i jeszcze te teksty nie wiem czy pamietasz ...że dzisiaj jest MEGUŁA :-D Holly >> dla mnie Przemcio to ma takie teksty jak licealista...nie wiem czy pamiętasz jak klepnął Ci w pupę i coś dodał pikantnego;-) i jeszcze te przekleństwa - co zrobi Alusiowi:-D dla mnie śmieszne ale nie wiem jak to u Ciebie było czy było Ci do śmiechu:-D chyba tak jest że przekleństwa innych dzieci nas bawią a jak nasze coś powie to przerażenie:-) Wojtuś ma dwa teksty..." zaraz się pochlastam" to niestety po mamusi nabyte... i jeszcze "zaraz się wkurzę" ale to drugie to tak dobiera np jak rozmawiam przez tel to mówi mega głośno :-( "przestań rozmaiwać bo zaraz się wkurzę" ale ostatnio chyba zapomniał oby na zawsze;-) Buziaki wieczorne dla wszystkich dobrej nocki
  14. Hejka Kobietki :-) Pomacham na wstępie naszym Dwupaczkom;-) Trzymam kciuki i czekamy na wieści :-) Dziewczynki jak ja się za Wami stęskniłam:-) jak już poczytałam to brakło czasu na pisanie bo zawsze coś:-) Pia >> Trzymaj się Kochana czekamy tutaj na Ciebie... Ja siedzę niby na feriach - od mojej nauki ale za to mam chyba więcej innych obowiązków niż jak studiuję:-) Widzę że wszystkie Nasze Przedszkolaki pozaliczały różne choróbska i u nas też było podobnie od września do końca listopada Wojtuś zaliczył 3 antybiotyki i jeszcze dodatkowowo 2 razy zapalenie spojówek wirusowe-wszyscy w przedszkolku mieli:-) ale od 1 grudnia chodził super aż do wczoraj... wrócił normalnie zadowolony szczęśliwy gadający...w nocy wysoka temp i takie szarpanie na wymioty...i dzisiaj utrzymuje się ta temp...oczywiście nie poszliśmy do przedszkolka ale jak rano rozmawiałam z ich Panią - podpytywałam czy nie panuje jakiś rotawirus czy coś innego to mówi że rotawirus nie ale SZKARLATYNA:-( a Wojtuś ma narazie książkowe objawy:-( jak się jutro u pani doktor powierdzi to mamy z głowy 3 tygodnie... ale zaczęłam mało optymistycznie:-) Kessi >> ja podejrzewam że może być to u Ciebie od zmęczenia albo zestresowania, ale może się mylę dla Ciebie i jeszcze tak jak Wy nie mogę sobie poradzić żeby nie myśleć o Malutkiej Madzi:-( serce ściska... Buziaki dla Wszystkich:-) Postaram się zaglądać:-)
  15. Macham że żyję Wojtuś odpukać chodzi do przedszkola:-) Ja zaczęłam od poniedziałku i już mam dość...dość że nauki tyle że nawet wolę nie myśleć - anatomia - z zajęciami w prosektorium, fizjologia i biochemia poprostu przerażaja, te budynki stare UJ-tu takie architektonicznie śliczne ale takie wielkie sale i takie mało przytulne:-P a jeszcze mam teraz zajęcia w centrum miasta i jestem chora z tego powodu...tzn fajnie może dla ludzi młodszych - mam wrażenie że jestem taaaaaka stara... że teraz to już inna epoka studiuje...obcokrajowcy w większkości, ekstrawaganckie ubrania - normalnie ta młodzież teraz taka inna niż my kiedyś:-P ja czuję się jak jakis mamut:-P albo dinozaur przy nich:-P Duzo zdrówka życzę wszystkim chorowitkom!!!! Kessi>> dla Was dużo siły, aby zła passa Was opuściła:-) Asik>> trzymam ksiuki za więcej snu bidulko:-) Pozdrawiam Was gorąco:-) Napiszę w najbliższsym czasie jak nie zgubię się gdzieś w Wielkim Mieście:-P
  16. Hejka Kochane Macham Wam - u mnie urodzin ciąg dalszy :-P Barrdzo Wam dziękuję za pamięc i zyczenia :-) nie zawsz kończy się te 21 :-P a wczoraj moje chłopaki przywitali mnie z pękiem róż i zaproszeniem do spa - i już dzisiaj wykorzystałam :-P powiem Wam że jest mi dobrze nawet bardzo dobrze:-) a po spa - czekali na mnie z małą - przekąską i szampanem więc urodzinki przeciągnęły się na 2 dni - bo wczoraj praca była ważniejsza:-P Wojtuś - odpukać cały tydzień chodził super zdrowy, zobaczymy co dalej- dzisiaj był do 15:-) jutro jedziemy do moich rodziców - bo tez tam robimy moje mini urodzinki - chyba będę musiała iść na odwyk po tych imprezach:-P wracamy w niedzielę a w poniedziałek Wielki Dzień - i już mam stresa..... ja jeszcze chciałabym wakacje, zawsze co dobre tak szybko się kończy...już wiem że 1.11 - jest we wtorek...i dalsze dni też znam jakby ktoś chciał wiedzeć:-P Kimizi>> mi bardzo podoba się Tymon :-) Mamuniu - idź do lekarza bo chudnięcie to nie jest zbyt dobry objaw - daj znać co i jak... Pozdrawiam Was Kochane - będę podczytywała i w miarę możliwości opisywała :-)
  17. Hejka Dziewuszki:-) Ja macham też tylko dać znać że u nas wszystko oki Wojtusiek pięknie chodzi do przedszkolka, odpukać zdrowy:-) Mi się zbliża 4.10 wielkimi krokami, a teraz mam ostatni tydzień podczas którego staram się odpocząć:-P MamaTomka>> GRATULACJE!!!!! A zdrówka życzę wszystkim chorym dzieciaczkom:-) Buziaki:-)
  18. Ja się witam już z odebranym przedszkolakiem:-) i jest lepiej:-D wiec buzia mi się cieszy:-D już dzisiaj tatuś sam odprowadzał Wojtusia i było znacznie lepiej i tak już zostanie że albo ja albo mąż:-) Teraz śpi:-) tzn tak mi się wydaje a ja mam luuzzzzzzz:-P obijam się:-P już zaliczyłam dzisiaj pracę a że nie wzięłam ze sobą papierzysków to mam wolne popołudnie:-)obiad mam bo dzisiaj nawet pani mówiła że nic nie zjadł:-)więc sobie coś przekąsimy jak wstanie:-) i wiecie uwielbiam go odbierać z przedszkolka, albo jak są na sali to jak tam idę i zanim pani go zawoła to patrzę jak się bawi z innymi:-P no urocze to jest a dzisiaj biegali po placu zabaw a panie próbowały ich ogarnąć:-P jest zawsze taki pozytywnie nakręcony i też buzia mu się nie zamyka:-) a ja chylę czoło tym przedszkolanką - normalnie trzeba mieć powołanie:-Pogarnąć taką ekipę i jeszcze pracować na takich obrotach:-Pi jeszcze z uśmiechem:-Pto u nas kolejka ludzi leżących jeden drugiemu na plecach to nic:-P Asik>> mi też się wydaje że to chyba przejściowe że Krzysiu coś tam dokucza Gabrysi, może rozumie ale tym sposobem może jeszcze bardziej chce zwrócić na siebie uwagę, a pewnie przez chorobę też jest bardziej nieznośny, może mu się poprostu nudzi...Wojtuś po tygodniu siedzenia w domu na antybiotyku, zrobił się nie do poznania-włącznie z karmieniem go na bajce, bo inaczej nie zjadł by nic:-( Dużo siły Ci życzę bo tylko sobie mogę wyobrazić jak Ci ciężko Meaa>> piosenka superowa i sobie wyobrażam jak te maluszki tam tańczą i śpiewają:-) Wojtuś już też ma opanowaną pioseneczkę My jesteśmy krasnoludki-tzn pokazywanie, uwielbia jak puszczam na joutube pociąg-jeździłby non stop:-P a wczoraj się pytam śpiewaliście kransoludki??? Wojtuś:nie dzisiaj była zabawa w balon:-) pewnie Baloniku mój malutki:-) i wczoraj miał pieczątkę serduszko na rączce i wszystkim pokazywał a jak wracamy samochodem to obowiązkowo dzwonimy do tatusia i babusi - Wojtuś zdaje relacje jak było:-D Miłego popołudnia:-)
  19. meaa>> sukieneczka śliczna :-) już widzę małą tancerkę na weselichu jak się bawi:-D
  20. Hejka Kobietki:-) U nas na max jesiennie i nastroje też zaczęły się jesienne... zaczęliśmy przedszkole dzisiaj ale niestety od samego początku, od samego rana płacz-ja nie chcę do przedszkolka itd itp...normalnie załamka:-( a w przedszkolu włączył syrenę że wszyscy się na nas patrzyli ale na szczęście na górze jak przyszła jego pani Renatka i wzięła za rękę to poszedł...dzwoniłam 45 później i podobno oki, pani Renatka powiedziała że jakby co to będą dzwonić...i mnie pocieszyła że Wojtuś nie jest jedyny że ostatnie dwa tygodnie miała 5 dzieci w grupie, więc jest tydzień powrotów:-) oby było lepiej bo mam stresa że jak się zacznie moja uczelnia to sobie nie poradzę bo jak już pojadę na zajęcia to nie przyjadę po niego....ojoj narazie postaram się nie myśleć o tym... a i też nigdy nie czytam jadłospisu i kompletnie nie wiem co jadają ale Wojtuś jak wcześniej chodził to zawsze potem dojadał coś w domu obiadowego więc pewnie tylko zdąży pobrudzić bluzeczkę tym ich obiadkiem:-P a u nas wymiary Wojtuś ma takie kupuję mu ubranka na 104, waży 13 kilo:-( i to chyba jest za mało i mam kolejną myślenicę, a buciki kupiłam mu teraz 27...chyba będzie wysoki po rodzinie męża, ale nie wygląda mi na jakiegoś zachudzonego więc już sama nie wiem, może poprostu tak ma:-) Grtulacje dla Zosieńki i Naduśki , aż miło czytać o takich słodkich przedszkolaczkach:-) Ja czekam na 13 i potem jedziemy razem do pracy a wróci Wojtuś z tatusiem bo mamy dzisiaj załatwienia:-) Zdrówka dla chorych dzieciaczków
  21. Witajcie wieczornie :-) POdczytuję cały czas ale jak już doczytam do końca to "trza" iść spać:-P Baryłko>>GRATULACJE!!! Superaśnie że kolejny dzidziuś pojawi się u Grudniówek;-) Zdrówka dla Wszystkich Chorowitków...oj wiecie że ja mam takie przeczucie że będzie tydzień w przedszkolu a tydzień chory...tylko co ja zrobię jak się zacznie rok akademicki??? nie mam narazie pomysłu a to się zbiliża:-P Mamuniu>> Az buzia się cieszy jak piszesz jaka Zosieńka jest super dzielna w przedszkolku:-) a kiedy robisz tą imprezkę za dwa tygodnie:-P Pia>> śliczna ta sukienusia:-)taka dziewczęca ale zarazem bardzo elegancka:-) też tak mam że wolę do przodu kupić i takim sposobem już mam kombinezon i buty ziomowe dla Wojtusia:-P Kessi>> tzrymam kciuki aby wszystko poszło po Waszej myśli i tak jakbyście chceli Meaa>> ja też mam dylemat kiedy puścić Wojtaśka po tej chorobie, tyle ze u nas był antybiotyk...Nadunia pewnie nie może doczekać się jutrzejszej bawialni:-) Holly>> jak tam zabawa na weselichu???:-) wybawiona, pojadłaś i popiłaś dobrych rzeczy???:-) i jak spisali się Twoi chopcy???:-) Amorku>> chciałam Cię troszkę uspokoić co do jedzenia Kubusia:-) moim skromnym zdaniem jeśli ładnie zjada Ci i śniadanko i to co pisałaś to może nie jest wcale tak źle...u nas Wojtuś zaczął bardzo słabo jeść ale to już przez czas wakacji, wcześniej myślałam że to upały ale czasem zdarza się że naprawdę ledwo co w niego wcisnę przez cały dzień a wtedy już nie marzę nawet że zje obiad, jedynie pocieszam się bo na wieczór zjada ok 220 kaszki takiej gęstszej łyżeczką...nie zamartwiaj się tak bardzo:-) no i rozumiem że ze względu na ten różowy kalendarz już rozpoczynacie starania;-) My jutro idziemy na kolejną wizytę do p.dr i też jutro rano ostatnia dawka antybiotyku, zobaczymy co powie i jak będzie wyglądał ten tydzień pod względem przedszkola:-) Dobrej Nocki
  22. Hejka Babeczki :-) Ja tak tylko na sekundkę:-P Tomaszkowa>> Jeszcze zdążyłam życzyć Ci Wszystkiego Najlepszego!!!!! Aby wszystkie sprawy poukładały się po Twojej myśli i wszystko było dobrze!!!:-) i dużod zdrowia i siły dla mamy!!! Baryłko>>też byłam w albumie - no poprostu dom robi wrażenie, poprostu WOW!!!! :-) Mamuniu>>ale super słyszeć o Zosieńce że tak super się zaklimatyzowała w przedszkolu i zdrowa jest:-) super!!! a pokoik superaśny:-P Nadziejko>> zdrówka Wam życzę aż dwa razy czytałam o Waszym weekendzie, ogromnie przykre te choróbska... Asik, Meaa, Izu i reszta mamuś których przedszkkolaczki chorują - jak ja Was rozumiem... Wojtuś chodził superowo ponad tydzień czasu a potem jak zaczęło się od suropków p/zapalnych to skończyło na antybiotyku, którego ja chyba już nawet chciałam bo nie widziałam wcale żadnej poprawy, no i od pon tego jesteśmy na antybiotyku i pewnie cały tydzień z głowy...a potem przyzwyczajanie sie do przedszkola od nowa.... ojjj przedszkole superowe ale szkoda że ciąge te choróbska towarzyszą.... i my też zdychamy - jutro idę się osłuchać bo kaszlę okrutnie już drugi tydzień.... Pia>> mam identycznie z tym zajadaniem stresu słodyczami...jak ja Cię rozumiem...zjem wszystko czekolada, żelki, draże itp. najgorsze słodycze o których nawet bym się Wojtusiowi nie przyznała:-P jak będzie starszy to będę chyba jadła w łazience:-P fajnie że tak się zakończyła wyprawa syna:-P Kessi>>wspólczuję stłuczki ale chyba nie odważyłabym się wyprawy tak bez tego sprzęgła od instruktora - ja mam prawko już 13 lat:-P jak to brzmi ale nie uważam się za super dobrego kierowcę, dla mnie to prawo jest nie zroumiałe kompletnie żeby osoby które uczą się jeździć tak poruszały się normalnymi pojazdami - ja chyba bym się bała:-P ale nie denerwuj się już - i nie myśl że się nie nadajesz - ja też miałam w połowie kursu załamkę że nigdy nie bedę jeździła itp.dasz radę napewno!!! trzymam kciuki:-) Holly>> jakiś problem z częstszym pisaniem:-P i superowo że Przemcio tak dobrze czuje się w przedszkolku:-) Amorku>>ale mieliście piękne wakacje:-) super odpoczynek a mi pozostaje mieć nadzieję że kiedyś też wyruszę w ciepłe kraje:-P pozdrawiam Was gorąco!!! czuję się okrutnie ledwo widzę i ledwo oddycham - i już prawie wiem że od jutroi będę łykać jakiś pyszny antybiotyk:-P dobrej nocki
  23. Hejka Kochane ale tutaj się "fajnie" ruchliwie zrobiło przez te nasze Kochane Przedszkolaki:-) Bardzo się cieszę i gratuluję przedszkolaczkom i Mamusią za wytrwałość;-) My zaczęliśmy przedszkole troszkę na skróty:-P ponieważ oczywiście nie podjechałam tam na miejsce, tylko dzwoniłam, a że nikt nie odbierał tel to nic nie wiedziałam:-) 1.09 pojechałam z Wojtaśkiem na uczelnię pozałatwiać parę spraw i do mamy w odwiedziny - a tu dzwoni koleżanka-mama Maxa - który też chodzi do tego przedszkola że wszystkie dzieciaczki są przyjęte - te z listy rezerwowej też:-P że zebranie już było i oni też niewiele wiedzą:-P po krótkiej wizycie u babci pojechalał z Wojtusiem do przedszkolka, głównie porozmawiać z p.dyrektor, ale Wojtuś wręcz się wyrywał do dzieci i został na ok. 1 godzinę, ale już dzisiaj zaczął od 8.00, też widziałam że był troszkę taki zmieszany jak jeden maluszek płakał ale dał radę!!!:-) pojechałam po niego ok.13 po obiadku a oni akurat wychodzili drugi raz na polko - i moje dziecko jak go zawołałam Wojtuś jestem- to podbiegł do mnie i mówi idziesz z nami na podwórko:-P z jedzeniem troszkę słabo ale coś tam zupki zjadł, a teraz przyjechaliśmy i śpi:-) Bałam się też czy nie będzie płakał jak go wezmę od dzieci ale było oki:-D no i mam problem bo zdeklarowałam się do 13.00 ale nie wiem czy nie zostawiać go dłużej, pewnie w przyszłym tyg się wyjaśni:-) u nas bezpłatne godz 7-12, a o 12 obiad więc tak troszkę dziwnie i ja chyba będę go chciała zostawiać do 15- zobaczymy:-) Narazie jestem też tak mile zaskoczona jak Nadziejka z Juleczki:-) ale też troszkę boje się poniedziałku tzn z jednej strony boje a z drugiej nie mogę doczekać - jak to będzie:-) Mamuniu>> Zosieńka też sobie świetnie daje radę - super - a ja pomyślałam że jakbyśmy mieszkały w jednym mieście to można byłoby otworzyć firmę sprzątającą - włącznie z myciem okien:-P acha i tylko we wrześniu:-P ten czas jak Wojtaśka nie było w domu to tak mi dziwnie było, oczywiście posprzątałam już weekendowo cały dom-odkurzanie, mycie podłóg, wyprasowałam co się da, pranie też 2 pralki, nawet pazokcie sobie na spokojnie zrobiłam i z księgowością jestem wyrobiona:-P Asik>> przykro że Krzysiu pomęczył się z tą wysypką, ale dobrze że wiadomo od czego to:-) Kessi>> Super że będziesz uczęszczała na kurs:-) Ty raczej z tych którym się nie nudzi:-P Meaa>> ja mam wrażenie że Naduni się spodoba przedszkole:-) nie znam jej osobiście ale mam wrażenie że jest bardzo komunikatywna i da sobie radę:-) Kasiu>>aż serce cieszy że Krystianek tak super spędził pierwsze dni w przedszklu:-) coś jeszcze miałam ale Wojtaśek słyszę że się coś przebudza:-) może wpadnę jeszcze wieczorkiem
  24. Witam się i ja wczoraj wróciliśmy do domku po tygodniowym pobycie jeszcze u dziadków, a dzisiaj zaliczyłam pracę więc chłopaki tzn Wojtuś i tatuś cały dzień razem :-) Wojtasiek strasznie stękniony za domkiem, za tatusiem... wczoraj wziął męza za rękę i oglądał dom :-P jakaś inspekcja czy co:-P a potem jak dotarł na górę do swojego pokoiku to dopiero była otwarta buzia ze zdziwienia :-D aż za serce łapało jak taki maluszek potrafi się cieszyć paroma nowymi rzeczami w pokoiku:-) no i wczorajsza noc w dorosłym łóżeczku:-) tylko raz wołał w nocy "mamuisiu spadłem" ja wchodzę do pokoiku a tu mała pupcia siedzi na dywaniku obok łóżeczka:-P ale nie wychodził z łóżeczka i dzisiaj też nie czego bałam się najbardziej, że jak go ułożymy do spanka, zamkniemy blokadę na schody i będziemy siedzieć na dole to Wojtus będzie wisiał na tej blokacie, wołając:-) ale póki co odpukać jest oki:-) jak będę miała więcej czasu to wrzucę zdjęcia pokoiku:-) i jeszcze poodpisuje:-) Meaa>> widziałam ten wyjazd pięknie spędzony czas, ale tym zakończeniem to chyba i tak najlepsza reakcja Twoja była :-) Kimizi>> super że wszystko dobrze ułożyło się w pracy i ogromnio podoba mi się jak piszesz że Lenka mówi "mamuńciu:-):-):-) słodkie to bardzo:-D Pia>> jesteś usprawiedliwiona:-) i tylko pozazdrościć takiej przyjaźni, takiej przyjaciółki jaką jesteś Mamunia>> a kiedy Twoja familia wraca???:-) rozumiem że wykorzystałaś czas imprezowo:-P trzymam kciuki za pracę i musissz być dobrej mysli:-) Misty>> super że tak wykorzystaliście ten czas urlopu:-) i też kiedyś miałam okazję dowiedzieć się coś na temat zarobków nauczyciela i uważam że naprawdę super pieniązki:-P trzymam kciuki aby coś wyszło:-) dziękuję Wam bardzo za komentarze za fb:-) a co do przedszkola to ja też zamierzam się udać do tego w którym Wojtuś jest 1 na liście rezerwowej i porozawiać z panią dyrektor czy serio mamy czekać czy coś się da zrobić do tego 1.09:-P u nas pod Krakowem prywatne to pod 1000 zł/miesiąc:-( nawet nie chcę wiedzieć ile w centrum.... kiedyś tylko rozmawiałam ze znajomą naszych znajomych:-) oni mieszkają w W-wie że są mega zadowoleni z przedszkola, że była normalnie rekrutacja dzieciaczków, że ochy i achy, że mała nie chce wracać do domku itp no i że nie jest takie bardzo drogie bo "jedynie" 2000 zł/miesiąc :-( jak to usłyszałam to myslałam że padnę a było to w 2008 ciekawe ile teraz kosztuje :-P Buziaki dla wszystkich spijcie dobrze
  25. I ja macham już po wakacjach w Rabce ale II turnus zostajemy u rodziców do niedzieli:-) Meaa>> jeszcze nie zdążyłam na fotki narazie cieszę się że tak super Wam się udało:-) Ewcia>> jak super Cię tutaj widzeć:-) i same dobre wiadomości!:-) bardzo się cieszę:-) duzo siły przy tych maluszkach:-) zaglądaj ile się da:-) A my dzisiaj dotarliśmy do moich rodziców:-) i też jestem bardzo pozytywnie nakręcona:-) przyjechał po nas mąż bo mieliśmy tyle "bambetli" że tir byłby mało:-P i Wojtuś jak zobaczył tatusia to mega grzeczny ułożony i taki szczęśliwy:-) taki mały skrab a się stęsknił:-) i zjadł pięknie obiadek przy tatusiu:-Pa przez ostatni tydzień to nie było jedzania prawie wcale:-P i pogoda nam dopisała idaelnie, spacery, spotkania, zabawa:-) chciałoby się na chwilę wrócić:-) ale jeszcze ten tydzień zamierzamy się dalej wakacjować:-) Buziaki:-)
×