Jużbabcia

Myśle o naszej nataszce.Ciekawa jestem jak spędzal czas u swojej babci,która jest taka nieprzystępna.Aż nie chce sie wierzyć,że babcia może byc taka dla swojej wnuczki.Mnie to nie mieści sie w głowie. Zdjęcie tak jak obiecałam będzie,kiedy bedziemy wszystkie. Cieplutko pozdrawiam.:):):)

moja córka to nie Ania...kojarzy Ci sie z kims znajomym? Cierpliwie poczekajcie.Kiedy już wszystkie wrócimy na nasz topik. Napewno nie dziś............:) Diś jestem bardzo zmeczona i idę odpoczywać. Pogadam jeszcze z mężem,bo właśnie wrócił z pracy.Pa.

OJ!!!Co tutak cicho.Gdzie się podziałyście? Dziewczyny nie zostawiacie chyba naszego topiku? Zaraz koniec wakacji i napewno,wiele nowych wydarzeń. vanessska2-ciocia jeszcze nie urodziła? Kochane jeśli wrócicie to powiedzcie,czy chcecie zobaczyć Mateuszka.Pozdrowionka.

Witam moje drogie.Troche czsu minęło zanim udało mi sie siąść do komputerka. Mateuszek w piątek wrócił do domu.USG wykazało znaczną poprawę.Być może za rok potrzebny będzie kolejny zabieg,ale być może nie będzie takiej potrzeby.Chciałabym aby tak było. Przez cały weekend miałam pełen dom gości.Nawet Mateuszek był jednym z nich.Był krótko,ale bardzo ucieszyłam się z tej wizyty. W sumie było 16 osób,to możecie sobie wyobrazić jak byłam zajęta. Dziś "odpoczywam" :)

Jestem,jestem :) Ja moje kochane cieszyłam się moim kochanym wnusiem.Jest taki słodziutki Niestety jest już znów w szpitalu.Jutro będzie miał zabieg.Tak bardzo to przeżywam i boję się ogromnie.Ciągle chce mi sie płakać.Jutro to chyba wyjdę z siebie i stanę obok. Lekarze zapewniaja,że to prosty zabieg,ale każdy zabieg to przecież interwencja w organizm :( Trzymajcie kciuki za powodzenie.Oby zabieg odbył sie bez żadnych komplikacji. Odezwę sie kiedy już będzie po wszystkim. Pozdrawiam Was wszystkie.

mareas-tak obrazowo przedstawiłaś swoje ciasto,aż ma sie ochotę je spałaszować :) Urodziny to Twoje czy komuś wyprawiasz? Miło mi,że nasz topik nadal się rozwija i możemy sobie "pogadać" Mój kochany Mateuszek do wtorku jest na przepustce.Nie wiadomo na jak długo znów zostanie w szpitalu.To takie smutne. Moja" przyszywana" córka dzis wraca z tygodniowego pobytu nad morzem.Cieszę się na jej powrót,bo już się za nią stęskniłam :) Żegnam się z Wami do poniedziałku.Muszę nacieszyć się moim wnusiem. Buziaczki dla kruszynki Mamy synusia. Młodzież-wypoczywać!!! :)

To prezencik dla dziewczyn.Wcześniej o tym pisały,ale jakoś mi uleciało. http://www.forum.o2.pl/emotikony.php

mareas-ja mam już trzech.Same chłopaki.Z narodzin każdego cieszysz sie tak samo jak z pierwszego.Przeżywasz dokładnie te same obawy i taką samą radość. Mama Mateuszka jest z nim cały czas w szpitalu.Tata może go odwiedzać,ale poza nim nikt więcej. Dziś ostatni dzień przyjmowania antybiotyku i jutro wyjdzie na przepustkę.Będzie w domu do poniedziałku :) :) :) Chyba nie muszę mówić jak się cieszę!!!

Hej dziewczyny.Miło mi,że tak mało siedzicie na naszym topiku.Swiadczy to o tym,że korzystacie z wakacji. Mimo wszystko czasem odezwijcie sie do nas,bo jak narazie to "psupsacie" tylko ze sobą :) mama synusia-Ty też napisz trochę o sobie i swojej kruszynie.

mareas-TO przynajmiej sie wyspałaś:) Ja poczułam sie lepiej już następnego dnia,ale tak jak pisałam wcześniej zabronione są odwiedziny !!! Moje starsze wnusiaki są ze mną każdego dnia,bo mieszkają z nami i mogę sie nimi cieszyć do woli. Piszę to,bo ktoś może pomyśleć,że o nich wcale nie dbam i nie tęsknię tak jak za Mateuszkiem :)

Natasha 15 -mimo wszystko życzę Ci udanego pobytu u babci. Może jednak coś sie zmieni i nie będzie dla Ciebie taka niemiła

Ach dziewczyny,jak bardzo mi smutno!!! Już tyle dni nie widziałam swojego wnusia i nie wiem kiedy go zobaczę :( Chciałabym już wziąć go na ręce,przytulić i wycałować. Boże-jakiego mam doła!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Córka wysyła mi zdjęcia i krótkie nagrania,ale to nie to samo,co być tam przy nim.

Jeśli już sie przyzwyczaiłyście,to niech tak zostanie :)

ines2707-Dziś mój wujek przegrał z rakiem.Trwało to zaledwie kilka miesięcy.Nikt nie jest w stanie powiedzieć Ci jak długo.