Pariss

Dzięki Kwiatuszek bede miec na uwadze, zamowie sobie na pewno. Narazie musze moj Stambuł skończyć bo zapominam o nim albo nie mam czasu (a mam moze ze 130 s do konca. W kolejce mam Upadek Konstantynopola i erotyk turecki Lubieżny Turczyn i inni okrutnicy.

Kwiatuszek masz rację, najlepsza jest ignorancja bo jak ktoś sie uprze to i tak nie da za wygraną i bedzie pisał swoje "racje"

Frogi to pisz na maila, na dwa adresy odrazu ;)

A to też możliwe :D Czy jest któraś z Was z Poznania? beda tam targi turystyczne i moznaby sie dowiedziec kiedy beda katalogi.

Frogi no powiedz jak ten skype ma na imię :p

No proszę czyli od wszystkiego są odstępstwa. Kiedyś rozmawiałam o tym z dwoma i tak mi powiedzieli, ale to jak zwykle bajer..... och te czarusie.

Teraz w hotelu jak byłam drugi tydzień sama to powiedziałam jednemu kelnerowi, ze mam chłopaka Turka i on do mnie przyjedzie. Żaden mnie juz pozniej nie zaczepił i miałam tydzień spokoju. Bo jak tylko dziewczyny wyjechały to odrazu wielkie zdziwienie: sama? dlaczego? a masz czas? co robisz? i wez sie tłumacz poł wieczoru kazdemu po kolei.

Kwiatuszek jak idziesz ze swoim askim to choćby nie wiem co to nie zaczepią bo to dla nich świętość prawie. Turek Turkowi rzadko odbije dziewczynę, chyba, ze ona tego chce.

Wiecie co jest najfajniejsze w tym wszystkim i zawsze się z tego śmiejemy? Że pod koniec tygodnia nie ma ulicy żebyśmy spokojnie przeszły bo wszedzie byłysmy "umowione" i nie przyszłysmy :D Nie wiem czy pisałam kiedyś o tym jak zrobiłysmy to takim dwóm chłopakom i oni przyjechali do hotelu a my juz byłyśmy w domu? Pozniej poszlysmy do niego za rok ;)

Ja przeżyłam złe zaczepki a nawet "atak" zboczeńca przed samym hotelem! Jesli chodzi o umawianie się z chłopakami ze sklepów to się umawiamy ale baaaardzo rzadko dochodzi do spotkania bo z góry wiemy, ze nie przyjdziemy a umawiamy sie zeby sie szybciej odczepili i zeby szybciej dobic targu z zakupami ;) Głównie chodzi im o jedno wiec nie ma co tracić czasu. Poznałam przez te wszystkie wyjazdy tylko dwóch 1 chłopaka, który był inny. Ogólnie jednak ich sie nie boje a na zaczepki o wchodzenie do sklepów its nie reaguje, czarne okulary na nos i nie istnieją dla mnie.

Ja to zawsze musze napisać Kwaituszek zamiast Kwiatuszek, sorki :D

Kwaituszek ja jestem ale pisze z kolegą na msn juz chyba 2 godziny :) Co się stało?

Frogi a jakich odpowiedzi się spodziewałaś po miłośniczkach Turcji??? :D Ja po kilku razach potrafię spojrzeć na te bajery z przymruzeniem oka. Są inni bo to inna krew, buńczuczna ;) Jest też dużo spraw do przedyskutowania z takim askim: religia, miejsce zamieszkania, praca, rodzina.....nie jest łatwo. Obelgi mogłabyś usłyszeć w większości od osób które mają do czynienia z Turkami na emigracji, albo od tych co sie naczytały i naoglądały tv.

Frogi jak dla mnie to wszystko jest wykonalne, trzeba tylko chcieć. Jak jesteście młode dziewczyny to trzeba próbować żeby później nie żałować, że coś przeszło może koło nosa. Jest różnie i Turcy to czarusie jakich mało. Nie wolno im pokazywać za bardzo, że mocno Tobie zależy, oni lubią zdobywać i walczyć, bo jak emocje opadną to wszystko sie przewraca. Trzeba dużo siły i samozaparcia, cierpliwości i przede wszystkim miłości - bo bez tego nic sie nie zdziała. A Grand Zaman na tydzień jest koło 2.000 zł. Nieźle co?

O mnie też by kusiła jakbym miała taką szansę...ale chyba bardziej Antalya, z dala od tylu turystów. Antalya bardziej mi się podoba gdybym miała wybierać, a do Alanii to tez niedaleko i mozna by na weekendy zawsze wyskoczyć :D

To życzę powodzenia. Napisz czasem jak wszystko idzie do przodu :)

Kwiatuszek i aż do Gaziantep się przeprowadzisz? Daleko. W moim hotelu w Marmaris było dwóch chłopaków aż stamtąd. Kawał drogi do Marmaris, ale coż. To kiedy bedziesz się widziec ze swoim Askim?

Dolar i euro spadły w końcu bo jeszcze trochę i zeszłabym na zawał :p

Pewnie, że dam znać jak coś bede wiedzieć, ale liczę też na Waszą czujność. Kwiatuszek a do kogo Ciebie wywiało aż do Gaziantep, heh ;)

To jeszcze coś o Stambule: http://pl.youtube.com/watch?v=quZUvgWrexU ta piosenka mi gdzieś zniknęła z płyt i kompa, jak któraś ma to bardzo proszę na maila. Wpisałam ją w emle ale coś nie bardzo idzie. i jeszcze moj ulubiony kawałek Emre : http://pl.youtube.com/watch?v=Tm6SF3gQjk8&feature=related i jego tłumaczenie, piękne... http://www.allthelyrics.com/forum/turkish-lyrics-translation... i Istanbul pełen grozy i piękna jednocżeśnie: http://pl.youtube.com/watch?v=2YAvfxA6a94

Dżunia dla Ciebie: http://pl.youtube.com/watch?v=Mj_MJRN9468 a w tle Istambuł dla Leniwej małpy :)

Tarlusia ale ta praca domowa dotyczyła tez dziewczyn ;) a co, niech tez się "postresują"

Dżunia Isyankar to przebój z 2004 r. - moj pierwszy pobyt w Turcji Bobo podpytam kolegę, ale czy warto skoro i tak Alanya jest w planie??? hi..hi...:)

Ja bym zrobiła tak: usiadłabym z nimi i z przewodnikiem i spytała czego oczekują od takiego wyjazdu, jakie miejsce jest dla nich bardziej atrakcyjne, niech same poczytają i za kilka dni znowu posiedzenie i dzielenie się informacjami. Takie małe zadanie domowe ;) co można zobaczyć w okolicy, za i przeciw. Do omówienia jest naprawdę sporo, niech w tym uczestniczą i też się tym "bawią" . Daj im do poczytania karawanę np. http://www.karawana.fora.pl/turcja,9/ są wątki o Marmaris i Alanyi, Antalii. niech pytają nawet tutaj na forum co i jak. W końcu jak każdy się określi to nie bedziesz musiała się martwić że coś bedzie nie tak bo wszystko bedzie obgadane wczesniej. To taka moja sugestia ;)

Wlasnie chciałam coś dopisać i patrze a tu nasz temat na pierwszym miejscu :) Turlusia, myślę, ze 14-15 lat to juz nie dzieci i dadzą radę. Tylko żeby one coś z tego miały trzeba je trochę przygotować, zachęcić. Jeśli interesują się nieco historią lub są ciekawe świata to nawet przy tych minusach objazdówki powinny być zadowolone. Mają trochę czasu i niech poczytają trochę o Alanii czy Marmaris i o miejscach takich jak Kapadocja czy Stambuł. Myślę, że nie ma takiej opcji żeby z pobytu wziąść fakultety i wyszło taniej. Sama Kapadocja w Wezyrze jako fakultet kosztuje 90 E (2 dni), czy nie lepiej wtedy dopłacić te 50 E i mieć więcej atrakcji? Oczywiście są wycieczki z biur miejscowych, ale ostatnio tak sobie myślałam i przeliczyłam, ze akurat na Kapadocję nie ma co żałować. Ostatnio coraz więcej jest opinii negatywnych na forach na Pacho Tours, czy Jolcia/Adam - to biura miejscowe. Z nimi można jechać blisko na wycieczki jedniodniowe, ale nie do Kapadocji. Poza tym z Wezyrem program jest bogatszy i śpią w 5* hotelu w Kapadocji i mają lunch i wieczór turecki w cenie. A u Pacho płaci się 55 E i wszystko dodatkowo, i nie ma Konyi.