Pariss

Maxi ja byłam na przełomioe września i października. Jak spojrzysz na zdjecia z Kemer na karawanie to widać, że czasem było zachmurzenie. Mimo to temperatury były wysokie. Koło 32 C myślę. Kemer jest w otoczeniu gór i zatoczek także powietrze jest bardziej rześkie niż w Alanii na otwartej przestrzeni, gdzie są same góry po jednej a po drugiej otwarte morze. Nie ma dużego wiaterku, ale tak jak wszyscy tu piszą (nawet te osoby, ktore nie znoszą upałów za bardzo) nie odczuwa się tego tak bardzo. W Kemer nie masz biur lokalnych z polskimi przewodnikami. ZOstaje Wam na Kapadocję biuro z którym jedziesz. Ze środkiem transportu jest różnie, czasem są to busy a czasem autokary. W zależności od ilości osób. Zawsze jednak z klimatyzacją bo nawet Turek nie przeżyłby takiej drogi bez klimy ;) Autokary zawsze gdzieś się zatrzymują. Kierunek na Kapadocję to przede wszystkim wioski tureckie, to środkowa Anatolia, nieco biedniejsza część Turcji niż turystyczne południe. Prawdopodobnie też w programie będzie przystanek w Konii w muzeum Mevlany, założyciela zakonu tańczących derwiszów. Oczywiście w meczecie również. Wtedy pamiętać trzeba o zakrytych ramionach i kolanach. Bawełna jest lepsza i gorsza, ale to już pewnie Twoja żona się zna i wie co jest lepsze i co po kilku pranaich jeszcze jest bawełną a co rozciągniętą szmatką ;) Nie wiem po ile sa plecaki dla dzieci. Ja zawsze na zakupach patrzę mniej więcej w ten sposób, że dam za to mniej więcej tyle ile kosztuje coś podobnego u nas, odjąć połowę. Za wycieczki możesz płacić spokojnie w euro. Z lodami jest różnie, ja bym uważała. Najlepiej przyzwyczaić organizm do takich zimnych posiłków w czasie upałów. ALgidy i inne nam znane sa jak najbardziej ok, a te z ulicy po prostu z umiarem. Po trochu, czekąc na reakcję organizmu i ewentualnie dalej jeść lub zrezygnować. Pozdrawiam również :) i jeszcze link do mojego Kemer na Karawanie jeśli nie czytałeś: http://tnij.org/bmi1

Chyba już też pisałam, że długie spodnie i adidasy czy zakryte buty, ba ! nawet t-shirt powoduje w Turcji przegrzanie w tych 40 C upałach. Nie warto. Tylko tyle co na podróż gdyby u nas było ewentualnie deszczowo czy chłodniej (np. nocne loty). Ja cały czas chodzę w \"basenowych\" japonkach :) wieczorem ubieram jakieś fajniejsze ;) GdybyByloTak, kupując first nie wpłacasz całej kwoty tylko 40% a resztę 30 dni przed wylotem. Czyli zamawiając w styczniu na pazdziernik (wczesniej Egipt nie warto, chyba ze na maj maksymalnie) jesli kwota wyjdzie Tobie 2.200x2=4.800 z tego 40 % to ok. 1920 a reszta później. Majowe terminy na rejsy są tez w dobrych cenach. I poza tym to dobra pora w Egipcie. Jest gorąco, na rejsie jeszcze są wiatry więc da się żyć, później już tylko sama patelnia.

GdybyByloTak, jak chcesz objazdówkę to rozglądaj się już w listopadzie do marca najpóźniej. POpatrz na rejs po Nilu, to jest super sprawa. Nie jestes w autokarze, bagaże są cały czas w kajucie, podpływasz, wychodzisz, zwiedzasz. Ja byłam własnie z Triadą (wogóle byłam z nimi 4 razy na objazdach i było ok). Bea to Twój znajomy nie wiedział, ze za wstey się płaci na miejscu?? Jak on podpisał umowę? Chyba tez wiedział, że jedzie się autokarem i każdy rozsądny człowiek popatrzy na mapę i zobaczy jakie to sa odległości. Wtedy nie ma \"głupich\" (sory, ale muszę tak napisać) pretensji. Pretensje możńa mieć do siebie. W Egipcie zawsze jezdzi się w konwojach to też można wyczytać na forach. Jest tak od ponad 10 lat kiedy to był zamach na prezydenta i oni cały czas mają \"stan wyjątkowy\" , poza tym chronią turystów i to normalne, ze np. w świątyni w Karnaku chodzą tajniacy, albo w Hatszepsut, która znajduje się na szczerej pustyni chodzi uzbrojone po pachy wojsko (tam był krwawy zamach na Japończyków). A jesli chodzi o te fabryki to jest tak na każdym objezdzie, czy to Triada czy ALfa czy inne biuro. Takie fabryki \"sponsorują\" biura. Oni zarabiają na naiwnych turystach, ktorzy tam przepłacają a biuro ma np. na benzynę. Tak spirala się kręci. Ja wiem, ze to moze nie wszystkim sie podoba, ale w takich fabrykach mozna po prostu zobaczyc co jak sie robi. Ja np. z fabryki dywanów w Turcji nie mogłam wyjśc bo nie mogłam się napatrzeć, to samo było w złocie. W Egipcie w sklepie nigdzie tez nie zobaczysz jak sie wytwarza papirus, i nie zobaczysz tylu pięknych wzorów co w fabryce(prawdziwych, a a nie tych za 6 zł z ulicy). CZłowiek ma wtedy jakieś pojęcie i wie, że podróby z ulicy też nie warto i nie wmówią nam, że to oryginał. Ja w każdym razie polecam rejs. Koleżanka z pracy jedzie w pazdzierniku (kupione w lutym) za 2.200 od osoby - hotel 4* w centrum Hurghady a statek 5*. Zawsze mozna porównać ofertę Rainbow, też mają dobre firsty.

Iyi aksamlar arkadaslar! :D GdybyByłoTak, widzisz jak to szybko leci? Ja tam nigdy się nie nudzę ;) A na disco gdzieś wyskoczyliście do portu? albo chociaż do jakiegoś lokalu? np. Queens Garden jest świetny, w samym centrum na deptaku, może widziałaś? Violka tu Dziewczyny już były w Titreyengol i na pewno sie odezwą.

Wtajcie Dziewczyny! Magisterka---> 7+7 to najlepsze co może być. Teraz jest gorąco, ale da się wytrzymać. Jak pisze Gracja temperatury które tam są zupełnie inaczej się odczuwa. Dżastina i Cytrynka o Waszych hotelach nie słyszałam, musiałabym sprawdzać położenie. Dżastina obawiam się, że po weselu kuzynki i obżarstwie w nic już się nie zmieszczę :D Vikan --> szczepień do Turcji nie ma. To nie Afryka ;) O cenach było nieco. Ja już nie pamiętam bo do tego nie mam głowy. Piwo różnie ok. 3-7 YTL, zależy gdzie. W dużych spożywczych typu BiM czy Tansos, Carefour, Migros płacisz lirami, w małych przy głownych ulicach pewnie czym popadnie. W Yalikavak nie byłam i nie wiem jakie tam są fakultety. Jak chcesz pojechać do Marmaris to najpierw popytaj czy są wycieczki z biur lokalnych a jak nie to pytaj o dworzec i tam zobacz połączenia. W Turcji połączenia i podróże busem to najwygodniejszy środek transportu i najbardziej rozbudowana siatka połączeń. Mają duże, wygodne autokary. Bassi o wybuchy się nie martw. To się zdarza i to na całym świecie. W Hiszpanii i Londynie też były i jakoś nikt nie przestał tam jeździć. Jejku jestem zacofana przez ostatni tydzień. Jakie pożary? Kto mi coś powie?

Witaj Gracja30 . czyli znowu się sprawdziło to co tutja wszyscy piszą. Nie może być inaczej niż fantastycznie ;) Pom pom w Erze mam abonament i placiłam za smsa w Avea ok. 77 gr brutto a pozniej cos porobiłam i zamieniło mi sie na Turkcell (juz nie mogłam znalezc nigdzie zasiegu na AVEA) i płaciłam 5 groszy więcej za smsa do Polski. Odbieranie rozmów bedzie go kosztowało i to sporo bo ok. 2 zł za minutę. Ja odebrałam od kolegi z Turcji i zapłaciłam za dwie rozmowy ok. 3 minut 7 zł. Tzn. za jedną 7 zł. Mam też kartę w Orange i sms do Polski z Turcji kosztuje ok. 2 zł. Natomiast mam starą taryfę POP gdzie za smsy na cały świat płacę 20 groszy!!! :D (z Polski) Najlepiej zawsze zadzwonić do swojego operatora przed wyjazdem i zapytać. Poza tym jak przekroczy się granicę gdziekolwiek to Era przysyła smsa z cennikiem rozmów w wybranej sieci i można sobie wybrać.

Tak, w listopadzie jest ciepło. Cieplej jest w Sharm niż w Hurghadzie. Dni są nieco krótsze, ale spokojnie na jakies 6-7 godzin plażowania na pewno się załapiesz. W dzień jest około 25-26 C także spokojnie starczy, u nas i tak już zima prawie także się wygrzejesz.

Pytankok, w listopadzie nie ma juz takich temperatur. Mniej więcej w drugiej połowie października temp zaczynają powoli spadać i zaczyna być częściej deszczowo. Poza tym nie ma wylotów z Polski. Jak już to z Niemiec. Z Polski wyloty kończą się ok. 10.10. W listopadzie rozglądnij się za Egiptem, wyspami kanaryjskim jeszcze (drożej), Maroko. Tunezja w październiku tez odpada.

Vanilli ,powiem Tobie, że ja z kumpelą też jesteśmy w kropce bo wszystkie miejsca na 22.09 do Turcji na Marmaris są już wyprzedane. Ma jak narazie tylko Jet, ale pewnie z tego względu nie puszczą takich atrakcyjnych lastów na ten termin. Myślimy cały czas nad objazdem po Grecji. Póki co miejsca są, jak nie to może coś do Alanii znajdziemy, ale nie wiem czy chcę. Ta Grecja teraz mi chodzi po głowie. Teraz last był za 1340 zł, co z naszymi voucherami wyszłoby 1140 więc nie ma co się zastanawiać. Mam nadzieję, ze takie ceny beda tez we wrzesniu. Ewentualnie jeszcze ten Sharm zostanie, bo Tunezji w ramadanie nie przeżyję ponownie, a reszta kierunków niestety już nie z Gdańska :O Narazie nie mysle, liczę na łut szczescia i na ostatnia chwile cos wyjdzie.

Gola ja też myślę, że z jakimkolwiek biurem z ulicy będzie taniej niż wypozyczenie samochodu. Z Beldibi to nie jest tak daleko do tego aqua parku. Poza tym przyjeżdżają pod hotel i zawożą z powrtem, także nie ma się czym martwić.

Gola, własnie na terenie Beach Park w Antalii jest delfinarium, razem z aquaparkiem. Zobacz tutaj: http://www.beachpark.com.tr/en/index.php?page=9 i kliknij u góry na ikonkę aqualand to włączy się filmik. Na youtube filmik jest taki : http://pl.youtube.com/watch?v=epZn9Ww_6B0 a tak w Kemer: http://pl.youtube.com/watch?v=Op5lL0jd6sU Do Antalii dostaniesz się autobusem na pewno, albo busem. Zapytaj w hotelu, albo miejscowych. Beach Park jest od strony Kemer zaraz na początku Antalii możnaby powiedzieć. W samo centrum nie wjeżdżasz.

Innka, cóż ja mogę powiedzieć....hmmmm....a nie mówiłam? Temperatury są inaczej odczuwalne i nawet jak ktoś nie lubi takiego skwaru to nie odczuwa się tego jak u nas. I tak jak piszesz, Turcja to \"normalnie\" rozwinięty kraj w którym ludzie (w większości) żyją jak my Europejczycy. Niczego im nie brakuje. Za to nam często sporo..... GdybyByłoTak, a co Ty tu robisz??? Opalać mi się i wygrzewać na słońcu, i leniuchować do bólu :D A co mówiłam o zakupach? Idziemy opaleni i jak już minie pierwszy szok i oczopląs. Baw się dobrze. Kapadocja też Was nie zawiedzie. Gola---> w delfinarium nie byłam bo mnie to nie bardzo interesuje. Park moonlight jest darmowy, po prostu tak nazywa się park w Kemer. Ładnie tam jest i można zrobić sobie przyjemny spacer. Auta też nigdy nie pożyczałam, myślę, że powinnaś się zorientować na mieście ile kosztuje i wybrać odpowiednią opcję. Ceny są przecież różne. Pamiętaj, ze w Turcji benzyna kosztuje koło 7 zł! 3) Jesli autem to pojechałabym do Antalii (poczytaj wątek o Antalii). Są tam ładne parki z wodospadami, stare miasto, BEACH PARK - na terenie którego jest plaża, kafejki, bary, place zabaw. Wstęp jest płatny, ale nudzić się nie będziesz przez cały dzień. Tahtali jest dość drogie bo bilet kosztował w X\'07 40 YTL, może jak są grupy to jest taniej. Nie wiem jak teraz to wygląda. Tak samo samochodem możecie podjechać do restauracji wodnych na rybę, ale zapytajcie Turków jak tam dotrzeć bo ja byłam tam z miejscowymi i zupełnie nie pamiętam. Jest co robić, kupcie sobie gdzieś na miejscu mapę, jesli zdecydujecie sie na wypozyczenie samochodu. Przestudiujcie ją i w drogę. Możesz też zrobić rozeznanie już w domu z przewodnikiem czy w necie. Pozdrawiam, jak coś to pytaj dalej :)

Vanilli jedz do Marmaris, naprawe warto. Tam jest jeszcze bardziej rozrywkowo niż w Alanii. Moi znajomi byli na fiordach w Norwegii, widziałam zdjęcia. Jedna wielka przestrzeń i żywej duszy wokoło. To nie dla mnie, ale pięknie tam jest. Vouchery dzisiaj się rozstrzygną. A gdzie Innka?

Na lagunie jak pójdziesz nieco dalej od wejścia albo po drugiej stronie (nie od morza) to jest piasek i kamienie jak są to mniejsze. http://www.turcja-wakacje.com/images/oludeniz/oludeniz5.JPG Idz na koniec cypla i przejdz na drugą stronę. Najlepiej iść rano chyba bo po południu już co lepsze miejsca są zajęte. A tam wtych rejonach było najwięcej ludzi, prawdopodobnie właśnie przez lepsze zejście do wody.

O matko, ale dzień miałam dzisiaj. Ciśnienie mi podskoczyło i głowa mnie tak boli, że zaraz mi pęknie. Chyba spać pójdę po dobranocce. Changi o kebabach i innych pysznościach jest na Karawanie tutaj: http://www.karawana.fora.pl/turcja,9/kuchnia-turecka,329.html ze zdjęciami oczywiście :) Ale zazdroszczę teraz tym Dziewczynom co już się cieszą tureckim słoneczkiem. Ja chcę urlop! Na plażę! Znowu mam vouchery do kupienia i nie wiemy co robić, kupować czy nie, czy bedzie kasa na wyjazd, czy bedzie urlop :O

Asiek o 10.00 jest niby koniec doby, ale zazwyczaj do 12 spokojnie jestes w pokoju. Pózniej schodzisz do recepcji i zostawiasz tam bagaż albo w pokoju do tego przeznaczonym (gdzie inni tez mają swoje bagaże). I wtedy dalej korzystasz z all incl i atrakcji w hotelu. W końcu miałas zapłacone za dzień w którym Ciebie nie było tak? (ten w którym przyleciałaś) Prawdopodobnie będziesz czekać tylko do ok. 16 bo wtedy juz bedziesz miec transfer na lotnisko. Takze nie jest źle. Rano śniadanie. Po śniadaniu jeszcze coś dopakować, naszykować się. Schodzisz na dół, zostawiasz bagaż, idziesz na lunch, piwko i czekasz. Szybko zleci. Ja sama ostatnio czekałam, ale się nie nudziłam. Jeszcze zdążyłam rano do sklepu skoczyć i prysznic zrobiś, włosy umyć i wysuszyć ;) Kwiatuszek, może przewróci Tobie życie, ale może na lepsze? :)

GdybyByłoTak pewnie już w samolocie siedzi. Asiek tak to już jest z tymi wylotami. Nie się nie zmieni. Ja też tak miałam ostatnio, niby leciałam w poniedziałek, ale o 22.45 i byłam na miejscu rano we wtorek. A wracałam w poniedziałek o 16.00 (juz z hotelu):O Najlepsze są poranna loty, ale za to później w nocy się wraca. Kwiatuszek powodzenia na rozmowie. CZy to znaczy, ze szykuje się Tobie tam zamieszkanie? Zazdroszczę. A może i mi załatwisz coś fajnego? ;) W każdym razie wtrąć coś o jednej fanatyczce Turcji na rozmowie :D

Do wyjeżdżających jutro: Jeszcze raz udanego pobytu, bawcie się świetnie I zameldować mi się tutaj po powrocie, żeby mi się stan na wątku zgadzał ;)

Changi, lody możesz spróbować stopniowo wprwadzać podczas pobytu. Żeby nie było, że jednego dnia dziecko Tobie zje niesamowite ilości i później będzie kłopot. Wogóle kuchnia turecka się różni od naszej, mają inne przyprawy, więcej oliwy, warzyw, mało mięsa. To dla niektórych po naszej mięsnej i cięźkiej diecie w Polsce może byc mieszanką wybuchową i prowadzić prosto na sedes. Lody warto spróbować, a szczególnie te właśnie od \"magików\" ;) ( jak ich zobaczysz to bedziesz wiedzieć o co chodzi). Dorośli inaczej znoaszą takie żołądkowe \"atrakcje\" a dzieci to już inna bajka także warto z umiarem. W Turcji również możesz się odkażać alkoholami, ale nie ma większej potrzeby. Wskazany jest tylko umiar w jedzeniu + all z hotelu i będzie ok. Spokojnie zdążycie wszystkiego spróbować i nie ma co się rzucać pierwszego dnia na wszystko. Turecka \"turkish coffee\" czyli ta z fusami parzna w tygielku jest w hotelach dodatkowo płatna. Można dla orzeźwienia spróbować. W każdej kawiarni są kawy rozpuszczalne różnorodne jak i u nas: Alfredo, Nescafe itp. W hotelu zazwyczaj z automatu czy z ekspresów. Dobry na orzeźwienie jest jogurt Ayran. Dostępny wszędzie, w każdym sklepie. To taki słonawy jogurt, dobry do kebabu np. ;) Na ulicy możesz jeść, nic się Tobie nie stanie. Kebaby z ulicy jednak to nie to samo co z restauracji. Na ulicy dostaniesz zwykłego donera zawiniętego w rollo, albo turecki lahmacun (lahmadżun) czyli cieńkie ciasto pizza z dodatkami. Możesz poszukać barów w bocznych uliczkach gdzie za 5 lira zjesz kebab z surówkami, desrem i zupą. Tak,tak, takie też bywają. ALe najlepiej iść do restauracji i zmówić prawdziwy turecki kebab (który z donerem tak u nas popularnym nie ma nic wspólnego). Polecam kebab iskender oraz kebab ali nazik albo zwykły sis (szisz) kebab. W Turcji są też dobre ryby, ale droższe niż kebaby. Całe szczęście nie liczą tam na gramy jak u nas nad morzem tylko cena jest za porcję. Może w okolicy Fethiye będą gdzieś restauracje wodne, w których łowi się ryby bezpośrednio w rzece i odrazu przyrządza (długo się czeka). Jeśli mąż lubi baraninę to polecam danie pod nazwą sac kavurma. Grillowanie mięso z warzywami. Pyyyycha! Palce lizać. A na lagune jak najbardziej z ręcznikiem i w strojach. Takiej plaży nie ma nigdzie. Góry, turkusowa woda, spokój, z dala od ulic, zabudowań i zgiełku. Czytałaś to co napisałam na Karawanie?

Asiek, do Antalii latają SKy Airlines a do DAlamanu Sun Expressem. Changi, 2,5 godziny spokojnie wystarczą. Najpierw musisz odstać po vouchery w okienku, ale w tym czasie reszta rodziny może juz zająć kolejkę do odprawy. Z Fethiye koniecznie podjedzcie na lagunę w Oludeniz - CUDO!

Ania za wstęp nigdzie się nie płaci, nikt. Nie wiem ile w Alanii kosztuje piwo czy drinki bo sama sobie nigdy nie kupowałam :p W Marmaris piwo ok. 6-8 nawet a drinki 9-10 YTL.

Sprawdziłam na stronie WEzyra (linie Free Birds) i Alfy i nie ma wzmianki o 18 kg. Podają 20 także pewnie dotyczy to wszystkich.

Ania hotelu Ares nie znam. Asiek takie info sprawdzisz w umowie albo na stronie biura. Jakim liniami lecisz Sun Express czy Sky Airlines?

Ale ja zakręcona jestem. Przecież dzisiaj dopiero wtorek.

Wolnocłówka to strefa do której przechodzisz po odprawie bagażu. W tej części lotniska znajdują się sklepy gdzie można zakupić perfumy, wody, alkohole, kosmetyki po znacznie tańszych cenach niż w sklepie. Chociaż znacznie to dużo powiedziane bo coraz bardziej to się wyrównuje. Nasze kosmetyki z wyższej półki tanieją, waluta jest mocna więc i strefy wolnocłowe nie są już tak atrakcyjne jak kiedyś. Jak narazie to najlepsza strefa wolnocłowa to ta dolarowa. Np. USA, a w Syrii to nie wiedziałam za co łapać :)