Pariss

Jeszcze pamietam, ze w muzeum byla taka wystawa zwiazana ze slubem w Turcji w dawnych czasach. Stały tam dwa krzesła nad ktorymi na materiale byla wyszyta nazwa wioski. Pani nam powiedziala, ze na takim zdjeciu kobieta zawsze miala miec spuszczoną głowę i byc smutna a pan młody zadowolony. I mamy takie zdjecie , na którym siedzę ja i moja kumpela po bokach a w środku siedzi nasz dobry kolega, ktory ma ok. 2 m wzrostu. My dwie ze spuszczonymi głowami a on taki "bysio". Wygladamy super :D :D

Milkaa ja osobiście nie byłam nigdy na wieczorze tureckim. Bedac pierwszy raz w Kapadocji, nocowaliśmy tam dwa dni (wlasnie w wiosce Ortahisar). Mialam wtedy super towarzystwo nowo poznanych 6 ludzi. Poszliśmy sobie wieczorkiem na wioskę, i kupiliśmy wtedy ładne wyroby z onyksu. POdczas wycieczek zawożą wlasne do takich fabryk, ale my wiedzieliśmy ze nie warto tam nic kupować. W tej wiosce bylo takich fabryk pełno i kupiliśmy to za grosze. Znaleźliśmy rowniez wtedy tam muzeum. W środku bylo bardzo ładnie. Kelner koło nas skakał i nawet wlascicielka podeszła do nas i sie dołączyła. Siedzieliśmy sobie na tarasie, z piwkiem, przyniesli nam winogrona. Umowilsmy sie z wlascicielką Berrin na drugi wieczór, ze zrobi nam cos dobrego do jedzenia i zjemy tam kolację. Uzgodniliśmy cenę i menu. Wyszlo nam po kilka dolców od osoby + dodatkowo za piwko. Przyszliśmy a tam stół zastawiony wewnątrz sałatkami, przystawkami, kominek zapalony, piwko zimne i jeszcze dostaliśmy gratis deser. Tort tak pyszny, ze do dzisiaj mam jego smak w ustach. Nigdy takiego nie jadłam. To była nasz wieczór kapadocki ;) A tutaj jest stronka tego muzeum: http://www.culturemuseum.com/restaurant.html Aha! oprócz tego, ze mieliśmy kolacje to warunkiem ze nam ją przygotują było obejrzenie najpierw muzeum i zapłacenie wstepu. A to byly rowniez grosze. Rano wyjezdzając pytaliśmy ludzi jak bylo na wieczorze to bylo roznie, jedni byli zadowoleni drudzy nie. Ja mysle, ze jesli nie pociagnie to naszego buzetu na wiele to warto zobaczyc to chocby dla derwiszów. Ja ich jeszcze nie widziałam, ale moze to przede mną :)

Milkaa to Pani bardzo dobrze Tobie powiedziała, ze lepiej brać z biura lokalnego wycieczki. W Kapadocji podczas wieczoru tureckiego jest pokaz tańców "wirujących derwiszy". tutaj tańczy kobieta choć pierwszy raz widzę kobietę - to jest w Kapadocji w wiosce Ortahisar. Raz tam nocowałam i było super. Jest tam tez muzeum Mevlany. http://www.youtube.com/watch?v=KDd6WDmk8ak a tutaj prawdziwi derwisze http://www.youtube.com/watch?v=S45OJnQp6mI To wystep w Konii przy muzeum Mevlany, założyciela zakonu derwiszów. Co do lastów bym z Panią polemizowała, ale jak mowisz, kazdy ma swoje zdanie ;)

ooo to super. Ja tez bym chciala jakąś sukienkę ale taką cienką na plazę. Moja juz mi nieco wyblakła. Zresztą ja pewnie w tym Mex to nie bede miec czasu na plazowanie. Pewnie jak raz pojde to i tak bedzie duzo. A spodniczek tez mam kilka to mi starczy na te 2 miesiace. Mam nadzieje, ze w nie wejde :D :D :D zawsze sie o to boje jak sie zaczyna nowy sezon. Teraz w Jecie nie zrobili nam dobrego lasta i dali za 999 zł a to sporo. Pewnie dlatego, ze to dlugi weekend. Ciekawe jak bedzie pozniej pod koniec miesiaca. Wtedy moja kumpela konczy juz egzaminy i moze cos wyszukamy za 700 zł ;)

Hello! Hola! Ja juz po drobnych zakupach. Ogarnełam na szybko mieszkanie i piję herbatkę. Zaraz pranie powiesze bo juz sie konczy i moze jeszcze recznie cos przepłukam. Pogoda rano byla beznadziejna, padało i bylo chłodno, a teraz wieje ale jest słońce i bardzo cieplo. Moj tata biegał mi rano po kioskach za przewodnikiem po Nowym Jorku i w koncu dostal. Musze poogladac obrazki chociaz. Zamowilam sobie tez ksiązkę o Islamie. Myslałam, ze jest mniejsza a to wieksze niz A4 ale ladnie wydana, taki album z wieloma zdjeciami. A teraz jeszcze mają byc dodatki w gazecie :religie świata: i tez bym chciala kupowac. Ja powinnam miec biblioteczkę na cala scianę :) Milkaa fajnie masz. Miesiac to tak szybko zleci. Ja juz mysle o moim wyjezdzie, ze trzeba zaczac robic zapasy kosmetykow i innych pierdół i odkładac na bok. Zawsze to cos do przodu z kasą bedzie. Tak jak Kwiatuszek napisała. W Turcji po wyladowaniu przestawiamy zegarki o godzinę do przodu. Milego dnia!

Fannky idz prasowac bo nie zdazysz a po ramazotti to juz nie wlaczaj żelazka ;) Frogi ja to nie wiem jak z tym tureckim. Znam 5 słów na krzyż, ale zeby cos powiedziec to juz nic a nic. Dla mnie turecki to magia. Kiedys cos próbowałam, ale ja nawet nie potrafie przeczytac tych niektórych wyrazów a co do piero je szybko wymowic. Lece na @

Pamietam jak raz na plazę przyjechaly Turczynki ze swoimi dziecmi. Wszystkie dzieci w Turcji są chyba rodzone w wodzie bo odrazu założyły motylki i koła i poleciały do wody - jeszcze przed mamami! Pozniej mamy poszły do nich a jeden taki 3-4 latek został na brzegu i sie drze tak z 15 minut: Ane, Ana, Ane....., a te go wołają, ze ma do nich przyjsc!!!! Szok! Zamiast po niego przyjsc i go wziasc to one mu kazały isc jak on sie pewnie bał. No to ja do niego moim "polskim-tureckim" Gidelim Ane - co zanczy : iśc do mama :D :D Ten jak sie na mnie spojrzał, zmierzył mnie: jak to białaska taka cos po turecku gada! :D :D i polazł do nich w tych motylkach i kole jak strzała! :)

Noel to Mikołaj, prawda? Noel Baba to po turecku św. Mikołaj, tzn. Tata Mikołaj bo baba to tata.

Kwiatuszek ja piję kawę rano - czarną ze słodzikiem. CZasem w pracy, ale rzadko i w domu tez czasami po południu ale wtedy juz z mlekiem. Moja siostra tez nie pije kawy, ale za to colą nadrabia.

Fannky stawiasz Ramazzotti !

Dżunia Ty Małolato!!!! :D :D :D :D :D hi hi

Fannky SUPER! Czyli sie załapałaś!!!! Pieknie! To teraz jestes podwójną Super Ciocią. To się nacieszysz troszkę jeszcze. Fajnie. Gratulacje! Ja dopiero kawę wypiłam \"popołudniową\" i szkoda, ze w filiżance zrobiłam bo była taka pyyszna, ze aż. A juz drug ami taka nie wyjdzie ;) Frogi jak tam dzisiaj???

Merhaba! Dobry pomysł z tą kartą. Muszę wypróbować kiedys. Milego dnia! Weekend zaraz mamy! :D

Wogóle to ja miałam powiedziec: dobranoc :)

Fannky a jaką masz kartę. Ja nigdy nie biorę bo mam gotówkę zawsze. Ja mam karte Visa Electron z inteligo to mogę nią placic i wybierac kase?

Frogi Lenka ja samochodu nie wypożyczałam. Napisz do Leny i zapytaj ją co jest w tej cenie i czy jest ubezpieczenie. Na 2 tyg. przy all nie licząc wycieczek na które pojedziesz lub te nie jak nie chcesz to ja bym wzieła min. 150 $. To zalezy od tego co zamierzasz robić. Jesli bedziesz co wieczor po skonczeniu swojego all w hotelu szła na miasto dalej na piwko i spacerek to policz, ze piwko kosztuje z 5-7 lirów. Jesli to ma byc spróbowany obiad w restauracji (np. Kebab iskender ;) ) to policz ok. 25 YTL juz z piwkiem. Zakupów żadnych nie robisz bo nie trzeba. Pamiatki wg uznania i zobaczysz co warto a co nie i co jest taniej czy lepiej drozej. Pamietaj, ze na wycieczce tez trzeba kupic jakies piwko czy wode czy pamiatke. Ja potrafie wydac 300 $ i 200 E zarówno w tydzien jak i dwa. Zalezy co mam zamiar kupic: złoto, reczniki, czy wycieczki, torebki jakies. Trudno powiedziec. Lepiej miec wiecej niz mniej. Moze masz jakąs bliską kolezanke od ktorej mozesz ewentualnie pozyczyc walute i pozniej jej oddac gdybs wydała lub nie. Ja tak z moją czesto robimy, a od mamy czesto euro pozyczam bo nigdy nie wiem ile wydam.

Ale....dzisiaj na przejsciu patrze a laska ma moj zegarek D&G z Marmaris!!!!! No szok!!!! Tylko ja mialam go miec, cholerka! :p

Ja tez lubię zakupy w Niemczech ;) Po pierwsze to ZAWSZE tam są dżinsy na moją pupę i ZAWSZE mam wybór co najmniej 6 par. W Polsce to nie do pomyślenia. Chociaz ostatnie moje buty z Esprit są strasznie niewygodne. Nabrałam sie. Pytałam sie babki czy to skóra, ale to na 100% nie jest skóra a plastik jakiś, a dałam 50 E za nie. Wczoraj je założyłam bo chciałam im dać szansę ale mnie obtarły i juz są stracone. To samo z ostatnią torebką z Buffalo, sprzedałam ją kuzynce bo tak jak byłam nią zauroczona pierwszego dnia tak mi przeszło jak wróciłam do domu. Miałam ją trzy razy i koniec. Tez 50 E w plecy. Za to moja torebeczka z Pumy jest wynoszona całą zimę ;) Ja tez jestem zakupoholiczką ;) Jak mam kasę to kupuję czasem bzdury, ale kasę mam zawsze tylko na wakacjach. Zbieram zawsze i kupuję coś gdzieś tam daleko bo bynajmniej nikt nie ma takich tutaj. Juz sie boje tych Stanów bo jak policze ile mam zamiar wydać to mnie serce boli, ze taka głupia jestem :p Magda zobaczymy z tą torebką. Ja mam pełno zamowien juz na wiele rzeczy plus sama nie wiem ile nakupuje. Juz mysle o wyslaniu paczki nawet gdyby mi nie starczyło te 46 kg ! :D :D Gdybym spotkała ją tam w Guessie i bedzie dobra cena to kupię. Zresztą bede tutaj pisac na pewno to sie ugadamy. Dzisiaj na 100% nie mowię ze kupie, ale nie mowię, że nie.

Magda Ty zakupoholiczko :p Frogi a moze hotel Melissa z Triady? Jest za 2694, ale walczcie o jakąs zniżkę przy tylu osobach. 3-5% mogą dać.

Frogi przejrzałam te hotele jeszcze raz dzisiaj i zostaje ten sam co wczoraj. Nic ciekawego wiecej nie ma.

U mnie dolar rano po 3,26 a teraz spadł do 3,23 wiec jeszcze jest dobrze. Euro 4,60!

Iyi gunler! Ja juz po śniadanku i chyba musze sie zebrac do pracy ;) U mnie zimno, wieje ale słońce tez widac.

Szazza no niestety , to z oszczędności :) Na wp.pl jest taki znaczek euro i jak tam klikniesz to co 15 min podają ile spadło i ile poszło do góry. Wtedy wiem tez ile mniej wiecej w kantorze. Mam strone jednego kantoru u mnie zapisaną i wiem czy po pracy lece czy nie ;)

Kwiatuszek moja zasada jest taka: kupuję na początku miesiąca bo zawsze tanieje na chwilę. Do 15 wahania, a pozniej znowu rosnie na koniec m-ca. Najlepiej na początku i wczoraj i dzisiaj rano byl ten dobry dzien. Jutro juz moze byc ok. 5-7 gr droższy.

Kurcze nawet Dżuni nie pomachałam przez to zamieszanie :) mam nadzieje, ze jak dostaniesz świadectwo to wpadniesz ;)