Felicity001

Wiecie jaka u nas jazda: w nocy, okolo 4, bylo u nas bialo (jak karmilam Olke, to normalnie nie moglam oczom uwierzyc), a teraz jak wstalam, patrze a tu ani sladu bialego puchu:) Potem sie zastanawialam,czy mi sie to czasem nie snilo;)

Nata79 - widze,ze o minute mnie dzis wyprzedzilas ;)

Widze, ze rozne skrajne wiadomosci wczoraj pisalyscie Flyfly -> gratuluje wygranej, szczesciaro:) Nata79 -> mam nadzieje,ze mezowi nic nie bedzie. Ty nie martw sie na zapas, choc pewnie jest ciezko, gdy on tu a ty tam... Malgorzatko - pytalam akurat o prace, bo ja niestety jeszcze nie mialam okazji pracowac w anglii (bo przyjechalam tu juz w ciazy:) ).Chcialabym poszukac czegos tak na pol etatu - nie mam zadnego pzymusu jak na razie...ale to tak dla samej siebie (ale pewnie zaczne sie rozgladac po wielkanocy, jak wroce z nowymi dokumentami:) ). A tak w ogole, malgorzatko, nie myslalas zeby sie moze spotkac jakos?:) w sumie mieszkamy niedaleko siebie

Widze,ze jak mnie nie ma... to nic sie tu nie dzieje, nikt nie pisze...;) Bylysmy dzis na baaardzo dlugim spacerze...az 3 h ! Ale tak to jest jak mnie wypuscic na miasto;) Dziewczyny...piszcie, piszcie!!:):):)

No u mnie - Ola obudzila sie jakos po 8...ale do 9 sobie gaworzyla w lozeczku i wtedy dopiero zjadla az 210 ml mleka 2.:)

Malgorzatko - a jakiej pracy bedziesz szukac? tzn. moze inaczej...jaka ostatnio mialas prace?:)

Widze,ze forum wczoraj do pozna dzialalo;) Ja dzis zerwalalam sie o 7:30 bo mnie listonosz obudzil :) (a nie corka) No i jakos nie spie... Za to Ola od 21 wczoraj spi jeszcze bez przerwy :D moze znowu przestanie sie budzic o 4 rano... Chyba dlatego,ze przestawiamy ja teraz na mleko dla \"glodniejszych\";) (czyli 2.). Chce,zeby jak najdluzej pila samo mleko (bo jesli jest w tym cos, ze wczesniejsze wprowadzanie pokarmow moze miec cos wspolnego z alergia i astma - to chce zmniejszyc ryzyko - bo cala moja rodzina to jedna wielka alergia;) ). Mowie wam jak ten czas leci...moja mala ma juz 3,5 miesiaca (niedlugo ostatnie szczepienie w nozki :) )... ja niedlugo zaczynam sobie studiowanie na Open University (a w zasadzie koncze to co zaczelam w Polsce)... no i \"niedlugo\" jedziemy odwiedzic rodzinke:) Ale sie rozpisalam! No ale tak to jest jak sie nie spi ;)

No - my po spacerze - 2 godzinnym:) ale ziiiimno...i wietrznie znowu:( My wrocilysmy...a tu nikogo...

Flyfly - no niestety mieszkamy w coventry - co jest ok. 2,5 h jazdy coachem do londynu Dobra dziewczyny, my z Ola zmykamy na spacerek, bo sloneczko nas wzywa;) oby tylko nie wialo zbytnio...

flyfly - jakos mam wrazenie,ze tam to wyjdzie i taniej i szybciej...a poza tym do provisionala musialabym miec juz nowe dokumenty...dlatego moj maz zaczyna teraz robic prawko tu - a ja, jak tylko bede miec nowe dokumenty, to zrobie tam...no chyba,ze cos sie zmieni - i tez bede tu robic:)

malgorzatko - no to postaram sie to zrobic jak pojade do polski w marcu:)

W gloucester nie bylam:) ... i nie wiem gdzie to dokladnie jest, choc slyszalam o tym miescie

nata 79 - a do jakiego miasta w uk sie wybierasz?:)

witaj nata 79:) zapraszamy!

szanto - co do umiejscawiania aktu urodzenia w polsce - to ci moge pomoc - bo my to juz zalatwialismy. Potrzebujesz tylko pelny akt urodzenia otrzymany w anglii - sklada sie go w USC - dla mnie zrobila to moja mama, skladajac w miejscu mojego bylego zamieszkania - czasami wypisuja to na poczekaniu, ale zazwyczaj czeka sie kilka dni - w zaleznosci od urzedu:) Co do ubezpieczenia - nic nie wiem, bo nie mam nawet prawa jazdy:) a swoja droga - orientujecie sie czy mozna zrobic kurs prawka i zdac egz. w ciagu ok.6-8tyg.? oczywiscie mam na mysli polske Bo tak sie zastanawialam czy by nie pojechac i tam nie zrobic

No na szczescie - udalo sie to odwlec do naszego przyjazdu w marcu - wtedy tez beda chrzciny Oli...no i mamusia bedzie musiala lazic po urzedach;)

Hej dziewczyny:) Powodzenia na rozmowie, mamo E:) Ja mam nie lada problem...z polskim urzedem - otoz zazadali,zebym zmienila dowod osobisty w ciagu 7 dni - inaczej grozi mi wiezienie! Chodzi o to,ze mam dokumenty na nazwisko panienskie (a slub bralam popl roku temu). W kazdym razie mam problem...bo moge pojechac dopiero jak mala dostanie paszport - czyli za 4 tygodnie...Ale nie to jest problemem - mam pytanie do mam dzieciaczkow, ktore maja juz taki paszport tymczasowy - otoz, czy jest w nim napisane nazwisko panienskie matki? Bo jesli nie, to mnie nie wypuszcza z dzieckiem samej:) Please...odpowiedzcie

Flyfly - gratulujemy zabkow!:) Malgorzatko - fajnie,ze masz pesel - bo my tez zalatwialismy polski akt urodzenia ale zadnego pesela nie dostalismy :( Dzieki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi w sprawie latania:)

Super mamo E - bo ja wlasnie zamierzam leciec Ryanairem:) A czy podczas zakupu biletow on-line uzwglednialas te rzeczy w swoim bagazu - czy na miejscu, na lotnisku?

Aaaa - teraz pytanie techniczne - co do lotow: czy jak sie leci z dzieckiem to mozna wziac ze soba fotelik z wozkiem? jesli mozna obie rzeczy na raz - to czy musze je uwzglednic w swoim bagazu?:)

Witamy! My wczoraj po wyprawie do konsulatu wrocilismy po 19 do domu (mielismy spotkanie na 13). Malgorzatko - mialas racje - bylo bardzo milo i sprawnie:) Jedyny minus,ze nie bylo jak przewinac malej - taka tam klita... Paszport bedzie na 16.02 - ale niestety maz bedzie musial po niego pojechac, bo mieszkamy za blisko zeby nam wyslali :( Nie aplikowalismy o paszport 5-letni bo potrzeba do tego Pesel i 4 miesiace czasu:) - a my juz 24 marca jedziemy do Polski:) A swoja droga - w jaki sposob poradzilyscie sobie z zalatwieniem pesela - bo tam potrzebny jest adres zameldowania dziecka na stale w polsce - a my takiego nie mamy.

Jeju....nie wygladalo,ze az tak wieje - malo nas z Coventry nie wywialo..;) No ale niestety musialam odebrac zdjecia dla malej do paszportu, bo jutro jedziemy do konsulatu. Podobno straszna tam biurokracja i nieuprzejmosc panuje - moj maz juz tam raz byl - ale w innej sprawie. Mam nadzieje,ze jutro pojdzie szybko i sprawnie:)

U nas to wialo strasznie w nocy...az spac nie moglam:) Teraz wyglada na spokojniejsza pogode, wiec za godzinke karmienie - a potem spacerek na 100% W zasadzie to codziennie chodzimy - nie odpuszczamy nawet przy zlej pogodzie:) - no chyba,ze nam tatus podkosi kluczyk od domku, to zmuszone jestesmy siedziec w domciu. Ale tak ogolnie, to nie wyobrazam sobie siedzenia caly dzien w domu...normalnie bym wszystko rozniosla;) zreszta Olka ma podobnie:)

No nie ma jak slepota... Nawet nie zauwazylam,ze zle wpisalam nick :D

Mam do was kochane mamuski wazne pytanie: Czy dawalyscie swoim szkrabom witamine D w kroplach? Pytam bo ostatnio wyczytalam na polskich stronkach o tym,ze powinno sie dawac, a z kolei zaden GP mi na ten temat nawet nie wspominal...wiec mnie zastanawia czy jest to konieczne, czy nie?