Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Felicity001

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Felicity001

  1. Nie wiem co z mailikami bylo nie tak...mam nadzieje,ze ta strona szybko powstanie i wszystkie bedziecie mogly zobaczyc moja Ole:) Co do karpia - to ja nie zamierzam nic trudnego - smazony w jajku i bulce tartej - u mnie w domu co roku taki goscil...niestety inne sie nie sprawdzaly - w galarecie itp. - to znaczy nie cieszyly sie az takim powodzeniem:)
  2. Hej! Ja juz mailiki poslalam - tym,ktore oczywiscie podaly:) Dzieki za wasze zdjecia - uwielbiam ogladac maluchy:) a jeszcze bardziej pstrykac zdjecia mojej malej ;) Co do quarka - juz upatrzylam w tesco - pakowamy po 250 g. Tez sie zastanawialam z czego upiec tu pyszny serniczek:) Ja chce przygotowac swoje pierwsze swieta tradycyjnie (wczesniej zawsze bylam u rodzicow). Bedzie barszczyk z uszkami, karpik, serniczek, makowiec i pare innych tam...tylko jeszcze musze poznajdowac moje ulubione przepisy. Ja generalnie uwielbiam gotowac i piec...niestety odkad Ola jest z nami jakos ciagle brakuje mi czasu - a to bardzo zniecheca.
  3. Ja tez uwazam malgorzatko,ze nie nalezy niczego przyspieszac. Moja corcia ma prawie 8 tygodni i do niczego jej nie zmuszam. Lezy na brzuszku ile chce - jak juz ma dosc to ja przekrecam. Uwazam,ze nie nalezy zbytnio nadwyrezac takiego delikatnego jeszcze kregoslupa. Oczywiscie, jak w kazdym przypadku - najlepiej stosowac zasade \"zlotego srodka\":)
  4. Mozliwosc mam - to znaczy mam zdjecia ;) jak cos to podajcie maile, to przesle:)
  5. No ja niestety sama z Ola siedze w domciu. Tatus pracuje ciezko do 18. A obie nasze rodziny mieszkaja w Polsce. Jakos tez nie mam zadnej zaprzyjaznionej w okolicy mamy do pogadania o codziennych sprawach. Ale jakos sie trzymamy:) Przez paszportowe sprawy nie planowalismy tez wizyty na swieta w Polsce, za to zaprosilismy nasze rodziny do Anglii...no i sie udalo:) Pewnie ze wzgledu na to,ze chca zobaczyc swoja pierwsza wnuczke...ale co tam, wazne, ze przyjada:D
  6. Witajcie! Mam na imie Paula i wraz z mezem oraz coreczka Ola, mieszkamy w Coventry kolo Birmingham. Jeszcze w lipcu czytalam ciezarne w wielkiej brytani - to bylo jeszcze przed moim wyjazdem na Wyspy. Potem, neta zabraklo. Na szczescie teraz znowu jest :) wiec postanowilam napisac do matek polek:) jako, ze teraz jestescie mi blizsze.
  7. Oj - dawno mnie tu na forum nie bylo - bedzie ze 2 tygodnie:) Wczoraj bylam u mojego lekarza. Wszystko ok. Od 2 tygodni co tydzien chodze - albo do midwife albo do lekarza - kontroluja moje cisnienie i bialko w moczu - ale jak na razie wszystko idzie jak z platka:) Najlepsza jestem, ze za kazdym razem mam sie zapytac co zabrac do szpitala - i ciagle zapominam. A to juz tak blisko...:) Niedawno sie przeprowadzilismy - na razie mamy troche pusto w domku, ale powoli sie zapelni ;)
  8. A co do dokumentow - to prawda - ja wszedzie podaje nazwisko terazniejsze - nikt tego nie sprawdza - choc we wszystkich dokumentach mam jeszcze panienskie:)
  9. Malgorzatko - ja mam ten sam problem - tzn. z tym paszportem - bo chcialam jechac na swieta do Polski - ale chyba przez 2 miesiace nie zdaze zalatwic tych wszystkich rzeczy.
  10. Na razie sie nie martwie zbytnio - bo w koncu podwyzszone mialam tylko cisnienie rozkurczowe, a poza tym nie mam innych objawow pre-eclampsii. W sumie dopiero za tydzien okaze sie, czy bylo to chwilowe, czy nie. Jednak z drugiej strony - nadcisnienie tetnicze jest w mojej rodzinie na porzadku dziennym. Moja mama miala (i ma nadal) - a w czasie ciazy bylo to jednym z czynnikow,ze urodzilam sie wczesniakiem. Poza tym moja mlodsza o 2 lata siostra juz ma nadcisnienie - tylko ja jak na razie sie trzymalam calo :) Poki co jestem jednak optymistka - i wierze,ze Ola ma sie dobrze i jeszcze troche we mnie posiedzi ;)
  11. Ja wlasnie wrocilam ze spotkania z polozna. Troche mnie postraszyli pre-eclampsia. W sumie nie mam zadnych objawow poza lekko podwyzszonym cisnieniem (114/92 i 126/88 w ciagu jednej wizyty) ale i tak mnie wystraszyla. Kazala mi przyjsc za tydzien na ponowny pomiar cisnienia, ale jesli do tego czasu mialabym jakies inne objawy stanu przedrzucawkowego, to mam od razu jechac do szpitala
  12. Moja mala tez ma czesto czkawke - ale dzieki temu wiem, gdzie ma glowke :) - na dole.
  13. Witajcie! Dawno sie nie odzywalam, bo nie mialam dostepu do neta...Ale jest z tym coraz lepiej:) Juz od ponad miesiaca jestem w Anglii i ...jestem zdziwiona tak dobrym przyjeciem ze strony sluzby zdrowia. Do zapisania sie do GP nie potrzeba bylo zadnego potwierdzenia adresu. Znalazlam bardzo kameralne Health Centre - blisko domu i szpitala w ktorym zamierzam rodzic:) Pierwsza wizyte z polozna mialam bardzo udana - mimo owczesnego jeszcze braku nr NHS - bardzo mila kobieta wypelnila ze mna wszystkie formularze, karte ciazy. Mialam wszystkie badania jakie powinnam miec - te same co w Polsce. Bylam tez zaskoczona,ze sami wypelnili mi formularz o ta karte na darmowe leki. Jutro ide znowu na wizyte - teraz mam co 2 tygodnie:) Jedyne czego nie zalatwili, to szkola rodzenia - bo juz wszystkie terminy byly zajete - ale polozna stwierdzila,ze jak mi zalezy, to moze mi dac namiary na jakies inne, prywatne. W przyszly weekend przeprowadzam sie z mezusiem do swojego domku - bo przez ten pierwszy miesiac w anglii mieszkalismy ze znajomymi i jednoczesnie czegos szukalismy. Nie moge sie juz doczekac:) Czy pojawil sie moze na forum ktos kto mieszka niedaleko Coventry badz Birmingham? :) Pozdrawiam wszystkich
  14. Ja rozumiem,ze kazdy moze miec wlasne zdanie. Ja na pewno tez bym sie martwila gdyby objawy, ktore uwazam za niepokojace byly ignorowane przez lekarzy czy polozne. Ale nie o to mi chodzilo. Tylko o to, ze na tym topiku slyszy sie tylko niepochlebne opinie o angielskiej sluzbie zdrowia, tymczasem, to zalezy tez, gdzie jest prowadzona wasza ciaza. Ostatnio poznalam jedna dziewczyna, ktora bardzo chwalila angielska sluzbe zdrowia - urodzila zdrowe dziecko i nie miala problemu z jakimikolwiek badaniami. Wiec uwazam,ze to naprawde subiektywne, kto jak odbiera tamtejsza sluzbe zdrowia. Natomiast jak sie czyta to forum, to slychac tylko narzekania i wrecz ostrzezenia - zeby nie rodzic w Anglii. Ja zamierzam rodzic w Anglii i mieszkac tam na stale - wiec staram sie zrozumiec mentalnosc Anglikow. Owszem, mialam troche problemikow na poczatku ciazy, ale teraz jest ok. Ciesze sie, ze w Anglii polozne nastawione sa na naturalny porod.
  15. Ja lecialam ze 4 razy w ciazy - i za kazdym razem bylam przeswietlana - ale nie ma sie o co martwic - to nie jest szkodliwe.Promienie sa w bardzo niewielkich dawkach.
  16. No gratuluje tylu osiagniec twojej Julki:) U mnie przygotowania do slubu i wyjazdu - w toku. Juz zbieram ostatnie rzeczy do wyprawki - mama szyje wlasnie posciel :) Lozeczko zostawiam do kupienia na miejscu, reszte juz prawie mam - wozek - juz kupiony - dziadkowie wysla mi w sierpniu. P.S. Czy znacie jakas dobra firme ktora przewiozlaby niedrogo pare rzeczy do Anglii?
  17. Ja juz jestem w 26 tygodniu i przytylam niecale 6 kg - to mnie martwi - chcialabym miec wiekszy brzusio:) Teraz niektorzy nawet nie zauwazaja,ze jestem w ciazy i nie ustepuja miejsca - choc akurat jesli o to chodzi, to moze po prostu nie chca widziec
  18. Ja juz 4 razy odwiedzalam meza w Coventry -wiec wiem jak wyglada to miasto. Mi sie bardzo podoba. Co do benefitow, to sama sie dowiadywalam - bo mnie tez to interesuje. Ja tylko nie wiem, czy potrzebuje NIN zeby za darmo rodzic, ale to tez sie dowiem. Jak cos, to zaloze wlasna firme - taka jednoosobowa i wtedy dostane NIN:)
  19. Ja sie nie obawiam tego. Wszyscy urzednicy sa do przejscia. Staram sie myslec pozytywnie, bo nie chce,zeby moje dziecko sie wychowywalo bez taty przy boku. Ja nie mam NIN jeszcze - nie wiem czy musze go miec, jesli maz ma - i czy bez tego tez bede mogla rodzic za darmo? Ale jak trzeba bedzie to cos zaradze. Poza tym z 1 pensji wg mnie jest lepiej zyc w Anglii niz w Polsce:) Co do dodatkow, to nie musisz miec NIN zebyscie je dostawali - wystarczy,ze twoj maz ma - wtedy po prostu na niego dostajecie. Teraz jesli pracuje sie legalnie, to ma sie takie same prawa jak inni mieszkancy tego kraju:) Głowa do gory! :) Chce Cie jeszcze zastac w Coventry - a przyjezdzam 17.07
  20. Link ma byc www.dzidzia.fora.pl - ten bedzie dzialal - sprawdzalam. Limonko - widze,ze w pseudonimie masz Coventry. Mieszkasz tam? Ja za 2 tygodnie wyjezdzam do meza, ktory juz tam pracuje pol roku. Moze sie spotkamy kiedys? Jakby co, to moj nr gg: 1974331
  21. Sissi1111 - co u Ciebie? dawno Cię nie było...Ja juz odliczam dni do przyjazdu mojego skarba...i do naszego wspólnego wyjazdu:) U nas niemiłosiernie gorąco - mam nadzieję,że lato w Anglii jest łaskawsze:)
  22. Agato - na kiedy masz termin - skoro mowisz,ze to twoj 5 miesiac?
  23. Mnie to martwi - bo to szósty miesiąc już - ale na usg wszystko wychodzi w normie - i dzidziuś też jest \"normalnych rozmiarów\" więc spoko :)
  24. Hej! Ja już znam płeć mojego skarba - na 100% dziewczynka:)
  25. Witajcie! Dzis sie bardzo zdenerwowalam, bo moja kolezanka stwierdzila,ze nie bede miala darmowego porodu jak pojade do mojego meza do Anglii :( Jak to naprawde jest? jesli nie pracowalam w Anglii i przyjezdzam do meza, ktory pracuje (od lutego) , a chcemy tam zostac na stale, to czy mam prawo do darmowej opieki lekarskiej czy nie? Macie jakies wiarygodne linki?
×