Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kasia12

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kasia12

  1. To chyba jest dobry pomysł, a więc: NICK------------IMIĘ---------DATA UR-----WAGA-WZROST gosiaczek26--Wiktoria----26.07.05 Hana-----------Oliwia--------27.10.05 Dorota28------Bartuś-------30.10.05-----3530g---57cm Mia26----------Mateusz------01.11.05 Aga*-----------Pawełek-------03.11.05 Zielna---------Ala--------------09.11.05------3130g-----54cm Soul78--------Ala------------- 10.11.05-------3250------55cm Soul78---------Maja-----------10.11.05------3230-------54cm Kasia12-------Hania---------11.11.05------3500------52cm---- 8700 (6m) flądra----------Maja----------18.11.05 ? 8100g---76cm amelkaem-----Pawełek-------23.11.05 Dunia77 ------Hania --------28.11.05 Milusia26 -----Olek ----------29.11.05 mafda----------Filipek--------30.11.05 Tlurpa ---------Benjamin----01.12.05 Oliwka77------Kubuś---------07.12.05 Niki79--------Nela------------11.12.05 Emcia83------Gabrysia------15.12.05------3460g------57cm tu Kasia-------Bartuś---------07.01.06-----4120G-----74cm olala-----------Magda--------21.02.06 NICK------------IMIĘ-----------ADRES WWW ze zdjęciami gosiaczek26---Wiktoria------http://www.gosiaczek26.bobasy.pl Aga*-----------Pawełek---------http://www.pawelek.bobasy.pl Zielna----------Ala i Maja-------http://www.zielna.bobasy.pl Kasia12 -------Hania------------http://www.hanuleczka.bobasy.pl Oliwka77------Kubuś------------http://www.kubus.bobasy.pl Emcia83------Gabrysia---------http://www.gabiwas.bobasy.pl tu Kasia-------Bartuś-----------http://www.kasiuniar.bobasy.pl olala-----------Magda------------http://www.magdziulka.bobasy.pl
  2. a może oprócz urodzeniowej waga na koniec któregoś miesiąca - i wtedy możnaby go podać na końcu cyferką w nawiasie
  3. cześć kobietki U mnie chyba nareszcie poprawa zdrowia - wczoraj pierwszy raz od ponad tygodnia temperatura wieczorem nie skoczyła na 38,5 stopni... :) Słuchajcie - a może adresy na bobasach dać do osobnej tabelki, co? Wyglądałoby to wtedy tak: NICK------------IMIĘ---------DATA UR-----WAGA-WZROST gosiaczek26--Wiktoria----26.07.05 Hana-----------Oliwia--------27.10.05 Dorota28------Bartuś-------30.10.05-----3530g---57cm Mia26----------Mateusz------01.11.05 Aga*-----------Pawełek-------03.11.05 Zielna---------Ala--------------09.11.05------3130g-----54cm Soul78--------Ala------------- 10.11.05-------3250------55cm Maja-----------10.11.05------3230-------54cm Kasia12-------Hania---------11.11.05------3500------52cm flądra----------Maja----------18.11.05 ? 8100g---76cm amelkaem-----Pawełek-------23.11.05 Dunia77 ------Hania --------28.11.05 Milusia26 -----Olek ----------29.11.05 mafda----------Filipek--------30.11.05 Tlurpa ---------Benjamin----01.12.05 Oliwka77------Kubuś---------07.12.05 Niki79--------Nela------------11.12.05 Emcia83------Gabrysia------15.12.05------3460g------57cm tu Kasia-------Bartuś---------07.01.06-----4120G-----74cm olala-----------Magda--------21.02.06 NICK------------IMIĘ-----------ADRES WWW ze zdjęciami gosiaczek26---Wiktoria------http://www.gosiaczek26.bobasy.pl Aga*-----------Pawełek---------http://www.pawelek.bobasy.pl Zielna----------Ala i Maja-------http://www.zielna.bobasy.pl Kasia12 -------Hania------------http://www.hanuleczka.bobasy.pl Oliwka77------Kubuś------------http://www.kubus.bobasy.pl Emcia83------Gabrysia---------http://www.gabiwas.bobasy.pl tu Kasia-------Bartuś-----------http://www.kasiuniar.bobasy.pl olala-----------Magda------------http://www.magdziulka.bobasy.pl Jak będzie wyglądać źle to wrócimy do wrsji poprzedniej ;)
  4. może lepiej żebym nic już nie poprawiała? ;)
  5. cześ Kochane Ale wyczyn! Hania dzisiaj w ciągu dnia miała 8,5 godziny przerwy w karmieniu cycusiem! Lekarka powiedziała, że z tym antybiotykiem najlepiej, żeby go zażyć zaraz po karmieniu i potem jak najdłuższą przer w karmieniu zrobić. Więc dostała cycusia o 7.30 rano, potem o 10 dostała kaszkę malinową na mleku Bebilon Pepti (130ml), potem o 13 zupkę mojej produkcji - no i o 16 znów pierś. Czyli jakby Hani to odpowiadało - to spokojnie będę mogła wrócić do pracy :) - a planuję wrócić 12 czerwca na ostatnie 2 tygodnie roku szkolnego (żeby się nie przepracować ;) )
  6. Duniu - wszyscy trzymamy kciuki żeby było OK !!!!!!!!!!
  7. U mnie też już jest OK, ale rano zgłupiałam... tu Kasiu - dziękuję za fotki Bartusia. Mam pytanie: czy on zawsze ma założoną czapeczkę, czy tylko akurat tak wyszło na tych zdjęciach, które mi przesłałaś? Emciu - dzięki za książkę Byłam znów u internistki - zmieniła mi antybiotyk na inny ( a tym samym w ciągu 10 dni wydałam w aptece ponad dwie stówy!!!). Mam nadzieję, że ten pomoże, bo nie mam już siły żyć...
  8. a teraz znów ta strona ma numer 104... ???
  9. cześć Kochanieńkie Wczoraj wieczorkiem znów miałam 38 stopni, kaszel mnie dusi dzień i noc bez przerwy, idę dzisiaj wieczorkiem do internisty, niech mnie osłucha i coś orzeknie Co się stało z tym forum? Ja mam teraz napisane że to pierwsza strona, a przecież była 104 - to się tak samo skasowało? W dodatku przeglądając kafeterię i ten temat \"od początku\" wyświetla się tylko 88 stron i koniec... Nic nie rozumiem z tego.... Emciu- jak Gabi? - mam nadzieję, że żadnych niepokojących objawów nie zauważyłaś i wszysko już OK? Ja jestem chętna na książkę o zasypianiu :) Olala - a może \"smaki\" małej zależą od tego, co jesz? Zwracaj uwagę, żeby nie jeść nic o mocnym zapachu i smaku i poobserwuj małą - może akurat to o to chodzi? No a z zasypianiem to masz luksus :) tu Kasiu - łyknie troszke witaminek i będzie dobrze - nie martw się! Hanusia już coraz sprawniejsza - od tygodnia nie wychodzę z domu bo mam gorączkę, więc i ona ze mną siedzi - całe dnie spędza na kołderce na podłodze i w związku z tym więcej się \"gimnastykuje\". A więc: potrafi już przez 10-15 minut sama siedzieć, chyba że zainteresuje ją zabawka, która jest daleko i z boku - wtedy się przewraca, ale . Potrafi też obracać się i z brzuszka na plecy i odwrotnie. No i w zawrotnym tempie przesuwa się do tyłu odpychając się rękami. Acha, a od dwóch dni leżąc na brzuchu przyjmuje pozycję do raczkowania (oparta na rękach i na kolanach) i huśta się do przodu i do tyłu. Wygląda to śmiesznie ;) Mam nadzieję, że nidługo zacznie świadomie się poruszać. Ajak Wasze maluchy?
  10. cześć Kochane! Ja nadal cherlam i cherlam, wczoraj wieczorem znów ponad 38 stopni... :( Ech... Piotruś dzisiaj pierwszy raz po chorobie był w przedszkolu - wprawdzie jeszcze dzisiaj i jutro kończy antybiotyk, ale czuje się i wygląda dobrze i STRASZNIE nudzi się w domu więc uległam i pozwoliłam mu dzisiaj iść. A w związku z tym zrobiłam rzecz straszną, okropną i w ogóle - nie powinno się tak robić, ale... Otóż zostawiłam Hanię samą w domu i pojechałam o wpół do trzeciej po Piotrusia do przedszkola - nie było mnie 20 minut, a Hania w tym czasie spała, ale stresa miałam wielkiego. Wiem - i tak jestem okropna!!! :( Hania już kataru prawie nie ma, (za to mi się przyplątał :( ), a kaszel - dużo słabszy. Najbardziej ze spraw zdrowotnych martwię się o siebie - od środy cały czas taka wysoka gorączka mimo antybiotyku (od soboty). Chyba jeszcze raz się przejdę do medyka ze sobą... Dobra lecę bo Hania zasuwa do tyłu jak ekspres i już \"wjeżdża\" do kuchni... Papa
  11. to jeszcze raz ja... Oliwko - WIELKIE GRATULACJE!!! - i Kubusiowi i Wam - tej odwagi!!! Acha - i polecam się ze zdjęciami: rogulakasia@wp.pl
  12. zielna - z tego co czytam to liczba chorych osób w rodzinie u nas taka sama... niestety :( Jeśli chodzi o Huggisy to moja Hania waży 8700 (więcej niż Edytka na roczek!!!) i używa spokojnie czwórek, jeszcze z zapasem Dorotko, tu Kasiu, Emciu - dziękuję za zdjęcia. Polecam się innym - chętnie pooglądam, na bieżąco staram się śledzić \"bobasy\" - śliczne te nasze maluszki :) tu Kasiu - i TY chora tak straszecznie... :( Tlurpa, mafda - dzięki za rady z tym mlekiem - dopiero przeczytałam więc zastosuję jutro - na pewno nie zaszkodzi, a może pomoże? flądra - mam nadzieję że jakoś radzisz sobie bez tej ręki... Fajnie, że mąż wraca, i że wkrótce będziecie mieszkaqć razem Duniu - widać że żyjesz tym wyjazdem - tak to jest: człowiek się martwi, martwi, spisuje, zapisuje, załatwia.... a poytem jest SUPER!!! - zobaczysz :) Soul - ja najczęściej usypiam Hanie w wózku - przód-tył-przód-tył... czasem śpi po 2 minutach, czasem po 10, ale skutkuje :) Napisz kiedy idziesz na spotkanie z szefostwem??? - ja muszę się przyznać, że mój urlop wypoczynkowy skończył się właśnie w ten piątek, ale jestem (NA ZASŁUŻONYM!!) L-4 aż do 26 maja. Hurrrraaaaa!!!!!
  13. cześć kochanieńkie!! Nie było mnie i nie było... Ostatnio - chyba w czwartek... Poszłam w piątek do internistki, mówię kobiecie, że od środy cały czas mam 38,5 stopni i zaczęłam strasznie chrypieć - kazała mi pić wapno i jeść tabletki o nazwie eurespal (które moim zdaniem nic nie dają, bo już nieraz Piotruś je jadł...) W piątek wieczorem miałam już 39,6 stopni i w sobote mąż mnie zawiózł do dyżurnej przychodni - dostałam antybiotyk, który można stosować przy karmieniu i jest ciut lepiej, ale bez paracetamolu utrzymuje się temperatura 38,8 Leżę nieżywa przez pól dnia z tą temperaturą, żeby Hani nie aplikować tyle leków w mleku, wieczorem - na noc biorę paracetamol i jakoś jeszcze żyję.... Najtrudniejsze zadanie ma mój mąż, bo Hania ma stan zapalny w oskrzelach i też jest na antybiotyku, więc musi zajmować nami obiema :( Piotruś antybiotyk zajada od środy (na uszy) - i trudno mówić o jego stanie, bo tego nie da się zobaczyć... A kaszel mam taki straszeczny że mnie wykańcza potrójnie :( - jednostka chorobowa nazywa się zapalenie krtani, więc nawet pogadać sobie nie mogę do woli :( Ale się poużalałam... Ale mi już lepiej (na duszy :) )
  14. Hanusia kończy dzisiaj pół roczku :D :D :D
  15. Cześć dziewczyny A ja znów nie zaglądałam do komputera przez jakiś czas... Wczoraj byłam z Hanią i Piotrusiem u laryngologa: Piotruś ma obustronne zapalenie uszu i kolejny antybiotyk, a Hania lekko zaczerwienione uszka, katar że aż kipi i mocny kaszel - na razie bez antybiotyku, zobaczymy co dalej... Jak wróciłam z przychodni (ok 13-14) zrobiło mi się zimno, Hania spała więc ja też się zdrzemnęłam, a jak się obudziłam to byłam cała rozpalona - po zmierzeniu temperatury - 38,2 Cały wieczór chodziłam w polarze a i tak było mi zimno, dzisiaj to samo więc jutro idę do lekarza Najgorsze że na weekend mieliśmy jechać na I Komunię do rodzinki... :( Głowa mnie boli i nie chce mi się tu siedzieć więc zmykam - pozdrawiam wszystkich cieplutko Acha - jeśli chodzi o tę alergię u Piotrusia - gdzieś po 3 miesiącach od odczulania zaczęłam mu powolutku dawać \"zakazane\" rzeczy. Ponieważ nic się nie dzialo - znaczy że się odczulił :) i póki co tak mu zostało ;D
  16. Jak nie urok... to ... to drugie..... Najpierw problemy z siecią a potem z komputerem Ale mam nadzieję że już będzie OK Piotruś nadal ma problemy z uchem - wciąż niedosłyszy, boli go i ma przytkane, ale dzisiaj idziemy do laryngologa więc chyba zostanie określona jakaś celniejsza diagnoza i leczenie. Hanusię chyba w poniedziałek przewiało i katar ma straszeczny - wczoraj oglądała ją \"doktórka\" i zapisała jakieś syropki i inne takie tam... Nocka w miarę i póki co aż tak bardzo jak wczoraj nie cieknie jej z noska. To tyle u mnie. Soul - twoje dziewczyneczki kończą dzisiaj pół roczku!!!! (czyli w sumie - rok ;) ) Wszystkiego najlepszego!!! A moja Hania pół roczku skończy jutro - czyli co? Tort i świeczka przekrojona na pół - koniecznie wzdłuż :D hihihi Dobra to na dzisiaj tyle. Muszę ogarnąć mieszkanko i wyprawić Edysię do szkoły bo dzisiaj zaczyna o 10.30
  17. Cześć wszystkim Widze że tu niezłe wyścigi do setnej strony były ;) Coś się chłopakom z osiedla na serwerze posypało i byłam przez kilka dni bez netu, ale już jest OK na szczęście :) Odwiedzinki u siostry miłe, tylko pogoda trochę nie dopisała, ale dzieciaki nie szalały za bardzo :) więc dałyśmy radę :) Wtorek i środę prawie cały dzień na działeczce - w tym roku posiałam sobie kwiatki, bo zazwyczaj nie mam na to czasu, a potem robi się za późno na sianie i trzeba kupować, albo nie ma ich w ogóle na działeczce ... Jeśli chodzi o to odczulanie, które robi tu Kasia - to może jest to metoda biorezonansu magnetycznego - ja takie robiłam mojemu Piotrusiowi jak miał 3 latka. Odczulanie mu pomogło, a polegało to (na tyle ile zrozumiałam) na tym, że organizm przy kontakcie z różnymi pokarmami wysyła fale (reaguje), jeśli te fale są zgodne z właściwymi dla danej osoby \"drganiami\" to jest OK, a jak nie tzn. że jest na ten pokarm alergia. Trzeba wtedy zapamiętać te drgania i je \"odwrócić\". Na niektóre pokarmy musiał mieć odczulanie 3 razy (np. mleko, gluten), a na niektóre wystarczyło raz. Dla mnie wtedy to takie trochę czarowanie było - ale pomogło :) A takie maluchy jak nasze też można juz odczulać? Nie wiedziałam - muszę się dopytać... Oj Hanulka właśnie się wyspała - ale zajrzę tu pewnie jeszcze dzisiaj, bo muszę poczytać co to się działo przez te kilka dni jak mnie nie było w sieci... :D
  18. cześć wszystkim! :) Jakoś tak nie miałam weny żeby tu pisać, a i czasu nie za wiele bo całymi dniami poza domem - jak było ciepło to na działeczce, a wczoraj na zakupach. Edytka wróciła wczoraj z wyjazdu cała, zdrowa i zadowolona. Ale tęsniła za domkiem i codziennie wieczorem troszkę sobie popłakała... Piotruś z uchem już lepiej, ale antybiotyk sie kończy a on nadal ma to uszko \"przytkane\" i nie za dobrze słyszy... Hania zdrowa i coraz \"mądrzejsza\". Dałam jej już dwa razy przed samym kąpaniem chrupki kukurydziane - sama miała w rączce i pchała sobie do buzi. Wyglądała na zachwyconą, ale brudna i obklejona była potem nieźle - dlatego zaraz potem kąpiel ;) ;) Chrupki są bezpieczne, bo się rozpuszczają w buzi i nie można sie zakrztusić, a radości co niemiara :) A dzisiaj pierwszy raz sama ugotowałam Hani zupkę. Moja mama dała mi trochę marchewek i trochę ziemniaków z jej działeczki i właśnie dzisiaj zaczęłam je używać. Trochę się bałam jaki smak mi wyjdzie, ale Hani smakowało więc jest OK. Ugotowałam na wodzie mineralnej marchewkę, ziemniaka i pietruszkę, jak były miękkie to nie wylewając wody zmiksowałam na papkę taką końcówką robota z nożykiem i gotowe :D A jutro jadę do mojej siostry pod Opole na parę dni - oby tylko zrobiło się cieplej bo z szóską dzieci zwariujemy bez wychodzenia na dwór... Udanego wypoczynku życzę wszystkim!!!! I słońca słońca słońca!!!!!
  19. cześć kobietki :D Kasiu - super że Bartuś nie musi już się denerwować na masażach ( i Ty też oczywiście) :D :D :D Dorotko - jesteś pewna że to marchewkę? Szkoda by było bo to przecież podstawowe warzywo we wszystkich zupkach...aż się wierzyć nie chce, że taka niewinna marcheweczka może uczulać.... Tak jak nie dowierzałam, jak się okazało, że Piotruś ma na jabłko - ale jak miał 2,5 roku to go odczulałam metodą biorezonansu magnetycznego i teraz je już wszystko - a oprócz jabłka miał alergię na banany, cytrusy, seler, mleko, jajko i gluten(!!! - najgorszy do pilnowania w diecie). Okropność! Modlę się tylko żeby u Hani to się nie powtórzyło... Jeśli chodzi o owady w domu - to mam na to świetny sposób - otóż istnieje coś takiego co się nazywa moskitiera. Są gotowe w sklepach, ale ja mam zrobione przez mojego tatę - majsterkowicza. Mam je w oknach, które otwieram. Ponieważ mieszkam w mieszkaniu dwupoziomowym (adaptacja poddasza) to na dole mam w dwóch oknach a na górze we wszystkich, żeby można tam było latem spać przy otwartym oknie bez strachu że komary pogryzą :) Te na górze - do okien dachowych mam kupione całe, ale te na dole - to robi się z listewek dwie ramki, pomiędzy nie daje się taką siatkę przeciw owadom - najlepiej szarą - i gwożdzikami te ramki się zbija. Przez całe lato można w ogóle tego nie wyjmować z okna, bo da się je zamknąć bez wyjmowania moskitiery. Jak już pisałam są też całe do kupienia, ale oczywiście wychodzą dużo droższe... Polecam - przy dzieciach jest pewność że żadne świństwo nie wleci i nie pogryzie maluchów ;) Ale się rozpisałam.... Dorotko - ja chętnie obejrzę Twoją latorośł na fotkach: rogulakasia@wp.pl Dobrej nocki wszystkim
  20. cześć kobietki :) Nie udało mi się wczoraj zrealizować planów działkowych, bo Hania (jak nigdy chyba jeszcze) spała bite trzy godziny - od 11 do 14 i szkoda mi ją było budzić. Potem do przedszkola po Piotrusia a po południu jechaliśmy oglądać auto (które w końcu kupiliśmy :) :) :D ) A dzisiejsza noc standardowa czyli karmienie co 2 - 3 godziny ... - a tak mi się zamarzyło że poprzednia noc wejdzie Hani do rozkładu dnia (i nocy ;) ) Fajnie Aga że z uchem lepiej - kuruj się kuruj :) Tlurpa - moja Hania po prostu uwielbia jak odkurzam i mam nadzieję że jej się nie odmieni jak Benjaminowi Emciu - ja jeszcze tej zupki nie dawałam, ale mam kupioną. Napisz jak reakcja Gabrysi na nią Też mam działeczkę ale zakwasy po pierwszym \"rozruchu\" już mi zniknęły... :) Dorotko - do swojej wagi \"brakuje mi\" jeszcze 4 kg i faktycznie jak się siedzi w domu to trudno nie podjadać - szczególnie zimą bo spacerki są krótsze i jakoś tak ciągle coś się znajduje na przekąskę... ;) Ale teraz wiosna to i ruchu więcej i motywacja jest silniejsza - trzeba odkryć kawałek ciała i lepij żeby go nie było za dużo ;) ;) ;) Pozdrawiam!
  21. cześć dziewuszki ;) Hania po raz pierwszy (i mam nadzieję nie ostatni ;) ) dała mi się dzisiaj wyspać - jadła cycusia o 19.15, na następne karmienie obudziła się dopiero koło drugiej w nocy, dojadła koło trzeciej i potem koło siódmej rano obudziła się już \"na dzień dobry\" :) Oby jej tak zostało.... Dzięki za słowa otuchy. Dziwnie jest w domu bez jednego dziecka... Do piątku już coraz bliżej i damy radę, a i Edytce mam nadzieję czas szybko zleci... Dzisiaj pogoda ma być piękna więc w planach mam zasianie już wszystkich warzywek na działeczce - tak jak Emcia spędzam tam większość dnia razem z Hanusią :D A przy diecie bezmlecznej to i lodów, i wszystkich czekoladkowych smakowitości, i ciast z kremami, i ..... mnóstwa rzeczy :( Też tak mam :( Soul - podziwiam cierpliwości do tych nocnych wstawań, chociaż tak naprawdę innego wyjścia nie ma jak uzboić się w cierpliwość... Oglądałam Twoje laseczki na bobasach - fryzurki mają boskie.... A że są słodkie to chyba wszyscy widzą i komentować nie trzeba ;) Szkoda tylko że te spacerki takie kłopotliwe... No ale grunt, że dziewczynki zdrowe i wesolutkie no nie? Pozdrawiam wszystkich i zmykam zaopiekować się Hanusią bo znudziło się jej leżenie na podłodze w samotności... :P
  22. cześć wszystkim Mamuniom! :) Dzień dzisiaj cały \"porozjeżdżany\" - rano pojechałam z Edysią wyprawić ją na ten wyjazd - odjazd autobusu się opóżniał, bo policja go sprawdzała jak już dzieci były na miejscach i przez to smutno jej było i płakała odjeżdżając :( Więc ja przez pół dnia myślałam czy płakała tylko na odjazd czy cały czas jej smutno. W końcu nie wytrzymałam i zadzwoniłam na komórkę do jej pani wychowawczyni i mnie uspokoiła że wszystko już OK i dzieci są zadowolone. Z Piotrusiem byłam u lekarki - obejrzała uszko i przepisała antybiotyk: i do uszka w kroplach i w syropie do picia, bo mówi, że to już dosyć długo trwa i trzeba działać radykalnie - chyba ma rację. Na szczęście może chodzić do przedszkola, bo bez Edysi zanudziłby się w domu a tak przez pół dnia będzie miał zajęcie i towarzystwo. Hanusia na szczepieniu grzeczna- troszkę płakała, ale zaraz się uspokoiła. Na noc dałam jej paracetamol, bo zaczynała marudzić i śpi już prawie trzy godziny bez marudzenia. Byliśmy też oglądnąć auto z ogłoszenia w internecie, jutro jeszcze raz tam pojedziemy, obejrzy je znajomy mechanik i chyba zdecydujemy się je kupić. Boję się podejmować takie ryzykowne decyzje, bo auto oczywiście nowe nie jest i różnie może z nim potem być - a jak wiadomo to skarbonka bez dna... No ale kiedyś tę decyzję podjąć trzeba... To tyle u mnie. Zmęczona jestem po całym dniu tak pełnym wrażeń - prawie pół dnia za kierownicą, bo korki wszędzie okrutne. Dobrze chociaż że Hanusia dobrze zachowuje się w czasie jazdy (czyli w większości śpi) :D Pozdrawiam i dobranoc Pa pa pa
  23. cześć kobietki! Wczoraj mieliśmy z mężem 11 rocznicę ślubu!!! Zleciało że aż się nie chce wierzyć... Dopiero co tańcowaliśmy na swoim weselu a to już tyle czasu minęło... eh... A jutro: po pierwsze - pierwszy raz w życiu moje dziecko wyjeżdża beze mnie na dłuższy pobyt.. (zielona szkoła) Nie powiem - denerwuję się i to bardzo. Ona przez cały czas niby nic, ale teraz wieczorkiem popłakała się \"bo jej smutno\" i nie może bidulka zasnąć :( Mówią - małe dziecko mały kłopot, duże dziecko duży kłopot - i chyba sporo w ty racji...) ...po drugie - z Hanią na szczepienie ... i po trzecie - z synkiem do lekarza, bo zauważyłam, że ma kłopoty ze słuchem i bynajmniej nie jest to słuch wybiórczy typu usłyszy że ma dostać coś słodkiego a nie usłyszy że ma sprzątnąć pokój ( :D ) bo już go wielokrotnie sprawdzałam. Muszę to skonsultować u lekarza - przy okazji szczepienia Hani W sobotę do południa byliśmy całą rodzinką na zakupach - musiałam uzupełnić obuwie dzieciakom, bo się okazało że powyrastali, chciałam sobie też kupić bluzeczkę jakąś ładną, bo w maju idę na dwie komunie w rodzinie, ale nie starczyło mi już sił na wybieranie, przymierzanie itp, a po południu poszliśmy sobie na działeczkę i porobiliśmy z mężem wszystkie grządeczki-więc mogę sobie wsiać już wszystkie warzywka. Wieczorkiem świętowanie rocznicy przy kolacji... Było miło :) Dzisiaj po południu też byliśmy na działeczce i pograliśmy z dzieciakami w badmintona, a teraz przeglądalismy oferty a autogiełdy w internecie, bo chcemy kupić większe auto - najlepiej kombi. Nie mieścimy się z wszystkimi manatkami w tym co mamy, a że wyjeżdżamy dosyć często, bo rodzinka porozjeżdżana - to i auto musi być większe. W końcu jesteśmy rodziną wielodzietną no nie? Soul - fajnie że dotleniasz się (i dziewczynki) na powietrzu. Przy takiej pogodzie aż się chce wyjść z domu!! A i potem pewnie lepsze samopoczucie u was wszystkich ;) tu Kasiu - fajnie że się urządzacie - to takie przyjemne... :) Aż Ci zazdroszczę... ;) Tlurpa - Benjamin ma niecałe 5 miesięcy więc mleko od mamy powinno mu jeszcze wystarczać, ale z drugiej strony jak jest taki duży to i zapotrzebowanie ma większe - chyba najlepiej spytać pediatry jak to jest Ależ się rozpisałam! Natchnienie wieksze. Zobaczymy jaki nastrój będę miała jutro, jak córeczkę wyślę na ten wyjazd... Aż się bojęnad tym zastanawiać... Czas spać - tak więc dobranoc wszystkim. Papapa
  24. No - udało mi się linijeczkę zrobić jak Hania rośnie :) Dzień super udany - po południu wyciągnęłam dzieciaki żeby trochę na rowerach pojeździły i mężusia żeby na działeczce pobyć razem. Trochę popracowaliśmy ale też trochę posiedzieliśmy sobie i pogadaliśmy \"o niczym\" . Miło. ;) Co to jest z tymi maluchami że śpiące a ryczą zamiast spokojnie zasnąć? Hanka też zasypia z krzykiem... :O O ząbkach u Hanusi nic nie słychać ale gratuluję tym maluchom, które mają je już na wierzchu :) a i @ też jeszcze nie ma :( Soul - gratuluję tych spacerków - bo to jednak wyprawa z dwójką maluchów A mąż jak się trochę porusza to i humor lepszy miał będzie i może cieplej poprzytula...? Oj chyba późno się zrobiło zmykam więc do spania i pozdrawiam wszystkie mamusie cierpliwie znoszące niedogodności związane z macierzyństwem
×