0kasia100

Czy ktoś z Was szanowne forumowiczki korzystał z usług poradni? Już pisze dlaczego pytam..ano dlatego że myślę o otworzeniu gabinetu i zatrudnieniu dietetyka...Jakie są wasze obserwacje w tym temacie...z chęcią wysłucham zdań Waszych na ten temat ..Pozdrawiam:) Kasia

Lauren..jeżeli mozna wiedzieć to czemu nie pracujesz w zawodzie?

Elwira w jakim mieście masz hurtownie? Czy mozesz powiedzieć jaki przekrój cenowy masz damskich bluzek? Pozdr.

up..

podbijam...kto korzystał...niech wpisuje, jakie ma odczucia w tym temacie

"Ależ prosze" ...kamień z serca....wreszcie ktoś miły...

Kobietki...wypowiadajcie się jak byłyście, lub korzystałyście z usług dietetyka....

Żmije i wszelką padlinę omijam na forum... Jeśli ma ktoś ochotę porozmawiać na temat poradnii dietetycznej to zapraszam :)

Aha..jeszcze jedno i ostatnie...z tak prymitywną babą już dawno nie rozmawiałam. Mnie twój status zawodowy nie interesuje a swoje złośliwości przelewaj na przyjaciół- jak ich masz..Było naprawdę zabawnie:)

Żal mi cię...Na silę udowadniasz że jesteś lepsza od innych...To jest twój sposób dowartościowania się...No to gratuluje...:)

do góry:)

No to dziewczyny..zaczynam widzieć światełko w tunelu :)...

A i jeszcze jedno...znajoma księgowa, też korzysta z usług dietetyka i niestety nie dostosowuje się do zaleceń, przez co ma wyniki marne i obawiam się, że takich osób może być wiele...przez co czuje, że praca tak na prawdę dietetyka idzie na marne- przynajmniej takie mam wrażenie...:)

Witam cię jabłuszko:) Jestem ze Śląska..Ja też mam wrażenie że temat może być dość ciekawy...Przyznam, że szukam cały czas kontaktów z dietetykami, by dowiedzieć się czegoś więcej, ale gdy podejmuję temat poradni- to milkną:)...Myślę o podjęciu nauki w ty kierunku, ale muszę być 100% pewna że będzie to dobry wybór...:)

:)..Skarbie na chlebek to zarabiają już na mnie pracownicy...więc mogę siedzieć na forum do woli ...Jakbyś była ekonomistą to byś wiedziała, że sedno- to ciągły rozwój.- a ja badam nowy grunt.i nie muszę ci się z niczego tłumaczyć ..A tobie życzę kokosów na posadce...:)

Odpowiedz sobie na to pytanie sama...

Interesuje mnie dyskusja na temat topicu...nie bedę przytaczała twoich wypowiedzi...bo nic nie wniosły do tematu...jedynie haos...A myślę że osoby czytające wyciągną słuszne wnioski.. Widać po twoich wypowiedziach, że tak na prawdę nie masz bladego pojęcia o biznesie...-radze skończyć ekonomię..,będziesz miała tak szeroki wachlarz wyboru jak ja teraz... dotacje, bhp :)..i poradnie dietetyczną- co ciśnienie ci podskoczyło?:) Nie sprowokujesz mnie już do dalszych wypowiedzi...

Ciekawe..czego ciebie nauczyli...pewnie kultury:):)

A GDZIE JA NAPISAŁAM ŻE TO JA BĘDĘ UDZIELAĆ PORAD? Chyba wyraźnie napisałam, że zatrudnię pracownika...a jeżeli będę miała taką potrzebę to skończę studia w tym kierunku...Nie umiesz czytać ze zrozumieniem...to opuść ten topic i moją osobę:(

Wolny wybór:)..Moge ci tylko powiedzieć, że DIETETYK MOŻE NA RÓWNI Z EKONOMISTĄ NIE MIEĆ BLADEGO POJĘCIA O PROWADZENIU BIZNESU...Znam kosmetyczkę która mimo dobrych umiejętności po pól roku padła, bo nie miała pojęcia o reklamie.. Nie sprzeczam się,....Bo WYRAŹNIE CZUJE JAD...POZD. Inne osoby zapr. do dyskusji.:)

Wielki Interesie...rozumiem, że znajomemu dietetykowi szło na interesie, że zatrudniał pracowników? ....Pozdr.

Dzięki za odpowiedzi:)..A czy ktoś z Was był już w poradni..., bo nadal mam wrażenie że mało osób korzysta niestety z dietetyków...

up, up:)

już nikt się nie wypowie?

:)