O.M.G.

sorka, ze tak nieskładnie :P i haotycznie ale byłam sobie u siostry na \"imprezce\" no i wiadomo :P :P:P:P:P

jeżeli mi wolno to wam coś doradzę i podpowiem :) jak już tak sobie dietujecie.. to baaaardzo polecam płątki nestle fitnes. zaręczam ze działają! zaręczam! tam oprócz tego błonnika musi być coś jeszcze..... nie wiem co. ale to działa! moj tata je 2x dziennie-chudnie( a je teraz około 2 tyś kcl) moja mama równierz. i ja!!! zwiększyłam swoje kalorie i nie tyje, a chudnę!!!! ważę już (wieczorem) 61,9 rano to już w ogole będzie.. ho ho zresztą wczesniej tez je jadałam i duzo pomagały, koleżankom poleciłam, które je jadły 2x dziennie a tak to normalnie wszystko i zleciało im po jakies 2kg. a jadły normalnie!!! :D

a no nie śpię ja! ;D

ja polecam sony ericssona W810i mały, poręczny, aparat cyfrowy 2.0 mega pixeke, kamera cyfrowa-z \"lampką\" mp3, radio, karta pamięci 500 MB :) ja jestem bardzo zadowolona :) bateria dłuuugo trzyma

to może ja poprawię? :P nick....................waga...wzrost.....lata....cel......-kg....skąd asica_ 35................ 82.......1,72.......35......65......- 4...Bydgoszcz g. panna młoda......... 98.......1,71......24.......90....- 5....Warszawa megunia................65,5......1,70.......21..... 65....- 22,5...Przasnysz fenka.....................90.......1,64.......22.....60......- 0.....Poznań łendi....................77,8.......1,70......25......60....-2,2(24.04)..Lublin trzynastka..............87.......1,60.......30......69.....- 6.....Warszawa bk110....................96........1,70.......32.....70.....- 5 ..Skierniewice xxxklaudii................68.......1,64........22.......60.....-19...ok.KRAKOWA joancze.................102,5........1,70......26......68.....-6,0...Gdańsk FAT-ka...................94.........1,78.......28......74.....-3.....ok.Łodzi Moniate.................75.........1,58........26......60.....-1....Łódź upadly_aniol............76.........1,66.......20.......55.....-8,5...Skarżysko- Kamienna Wiolettass .............85........1,60........26......60......-8....Gdańsk _prawie_setka_......95,5.........1,69........25......65......-2,5.....Gdynia O.M.G...............62,7......... 1,66........ 17 .....55kg.....ok 34-warszawa Ankaaaa25...........75..........1,66........25........62......-2,8...ok.Poznania Paulka123........około 86.......1.60........20........50....?......Kraków forty.................84,5........1,60.........40........70....-4,5...Koszalin

ja jeżdziłam konno :D jak miałam 14 lat, wtedy ważyłam 68kg, a potem tak się roztyłam ze sie wstydziłam iśc na konie.. nie wiem może to głupie, ale bałam się ze ktoś mi powie ze sie kon podemną \"zapadnie\" albo ze nikt tak nie powie ale będzie na mnie tak patrzył.... eh :P a teraz to nie wiem czy isć na te konie na nowo.. drogie to w sumie bardzo ! u mnie 30 zł godzina.... i tak kilka razy w tygodniu? no to sporo wyjdzie... wole wydać na ciuchy :P właśnie! wczoraj na zakupach byłam.. kupuje ubranka w rozmiarze 38 :D zajefakenbiście :D już się tak nie wstydzę kupowac ubran.. warto było jednak sie męęęczyć.

http://www.fotosik.pl/ tu sie nie płaci :D

ahaaaaa najwazniejsze. jezeli prowadzisz taki przeciętny tryb zycia to w ogole juz ostatecznie nie zwiększaj kcl do więcej jak 1800

codziennie wazyć się na wadze elektronicznej po 3 tygodniach zwiększyć znów na 3 tygodnie o 300 kcl i wprowadzać po mału wszystkie produkty które chcesz jeść, a nie jadałaś. no i żeby nie łączyc chleba z mięsem i serem? mięsa z ziemniakami... coś takiego.. jest chyba tutaj nawet taki temat na forum czego z czym nie łączyć. ja dokłądnie nie pamiętam jak mi mówiła. no i najlepiej w ogole wykluczyć własnie pieczywo nie z pełnego ziarna, słodycze, czipsy i te rózne takie... no i jesć duzo ryb, a mięsko to drób najlepiej i cięlęcina em.... co jeszcze? wędline też tylko drobiową najlepiej.. i szklanka wody... iles tam przed posiłkiem chyba 20 min, ale nie jestem pewna :/ no to tak mniej więcej napisałam. ale nie jestem za bardzo pewna hem.. może poradz sie jeszcze kogoś? bo ta pani dktr to i tak powiedziała ze cięzko tak ustalić i w ogole jak z Tobą nie rozmawiała i Cie nie widziała i no ogolnie takie...

teraz po nieprzespanych nocach zakuwania idę się położyć a wieczorkiem jeszcze z tatą na rowerek :P w ogole ostatnio się jakaś prorodzinna zrobiłam :)

hehe no już mi odpowiedziałaś na pytanko, nie zauwazyłąm :P

ok :) napisz jeszcze tylko czy jadłaś ziemniaki, ryże i makarony nie wiem czy to takie istotne ale o to się pytał :P i to było 1000kcl? a ćwiczyłaś?

tylko nie obiecuje, że odpisze odrazu :P bo nie wiem czy tak odrazu będę miała okazję porpzmawiac z tą panią doktor :)

hehe dziekuje :) ale musicie uważać.. dzisiaj dzien szatana.. i ja mam imieninki... hihihi :P:P:P:P :):):):D:D:D

o! a ja mam dzisiaj imieninki :P sama nawet nie wiedziałam haha

ah... no i zapomniałam dodać, ze zalezy od tego ile schudłaś i ile byłas na diecie... więc ten okres bycia na 100kaloriach więcej musi być odpowiednio dłuższy.. ale nie wiem dokładnie ile i co i jak :/ miałam się wybrać jeszcze raz do niego jak zakoncze juz w ogole odchudzanie zeby mi dokładnie co i jak powiedział co robić. ale ja na razie trzymam się około 1500- więcej to mi się nawet jeśc nie chce i waga sie trzyma :)

nie mam już siły. w szkole to myslałam ze zemdleje na tych samych płateczkach i mleku :( daje sobie spokoj na razie z dietami. doszłam do wniosku, że az tak źle nie jest... i będę sobie trzymac na razie wagę, bo przy około 1500kcl nic mi nie przybywa. więc teraz zajmuje sie głównie nauka. w przyszłym tygodniu zajmę się ćwiczeniami, które sobie ponad 2 tyg temu odpuściłam :( popracuję troszkę nad kondycją i mięśniami i będzie git. dzisiaj mi mama kazała placki ziemniaczane usmazyć.. tak mi pachniało :P zjadłam sobie 3, chyba nic sie nie stanie :) mięsa to ja w ogole nie chcę jeść, zostane wegetarianką :D tylko musze jeść duzo soi.. i czegoś tam jeszcze, jeszcze nie wiem dokładnie co muszą jeśc wegetarianie :P megunia-> najbezpieczniej będzie jak sobie co tydzien dodasz 100kcl. jak byłam kiedyś u dietetyka tak kazał mi robic jak zakoncze dietę. moze jeszcze sobie schudniesz ten kilogramik :) i spokojnie dojdziesz do tych 1800kcl czy tam ilu chcesz ;) i wiadomo.. wazne zeby nawyki zywieniowe zostały.. 5 posiłków, tłustego też nie za duzo itp. :) będzie dobrze. musi być :):):):):)

w ogole to znalazłam przyczynę swojej nadwagi!!!!! zawsze myślałam, że to.. nudy! a teraz okazuje się ze jednak nie. bo ja tak jadłam poprostu najzwyczajniej z nerwów! :/ ja musze coś memłać w tej buzi, albo no mieć takie coś. nie wiem nie umiem wytłumaczyć. zauwazyłam ze jak sobie postanawiam \"dzisiaj już nic nie jem\" to uda mi się to tylko wtedy gdy będę miała pod ręką ze 2 lizaki lub pełno gum do zucia, albo papierosy. wtedy mi sie udaje nic nie zjesć. ale jak kasy na herhele brak :( rodzice w domu. to wtedy? jeeem. poprostu jem! eh.. oczywiscie wczesniej to były czipsy, teraz marchewki, ale w koncu znalazłam przyczynę tego wszystkiego! jupi :P

na razie to ja zaraz zeświruje... na jutro muszę się jeszcze nauczyć co prawda 3, ale jednak, tematów na biologie. jutro po powrocie ze szkoły mam 2h musze się uczyć do zaliczenia semestralnego z niemieckiego, potem jade na ten niemiecki wracam o 20 i kuje do geografii a w środę fizyki-tego naszczęście jest nie wiele.. na 20 min nauki :) aha.. i jeszcze jutro mam w szkole próbną maturę z niemieckiego-ale z nim naszczęście sobie dobrze radze, więc chyba będzie ok. jak na razie to napisałam już 3 referaty, nauczyłam się na historię, przeczytałam ten potop. oczywiście nie myślcie sobie hehe ze ja teraz dopiero sie zaczełam uczyć i mam tego tak duzo.. poprostu nauczyciele na koniec roku dostają jakiegoś hopla :o sorka ze się tak rozpisałam, ale musiałam to jakoś z siebie wyrzucić.... uheh.. ulzyło! :)

heheh :P ja i owszem zapisuję się :) na taniec towarzyski, ale to od wrzesnia zaczyna się podstawowy kurs. jak na razie to mam po sufit nauki i z domu się nie ruszam prawie wcale tylko w przerwach zaglądam na kafe.. ale do konca tego tygodnia mają juz powystaiwac ocenki, więc mam w planach tak jak dawniej, na rowerku sobie jeździć codziennie :) oraz zacząć znów tą 6 weidera. wszystko zaczynam od piątku! wtedy dopiero się wyśpie... odetchne.... ah.. i nabiore sił i mobilizacji do dalszej walki z kilogramami :)

hmm nie ja nie słyszałam o skrętoskłonach więc tez ich nie robiłam :P a co do dietki kurde ja juz mam tak słaby metabolizm ze na tych 1000kcl to chyba bym przytyła :/ ja chce szybko schudnąć i sobie dać spokoj! eh.. :P próbowałam kiedys nawet głodówki :P ale skonczyło się po 2 dniach wielkim napadem.. heheh

aha.. a te nutki i rózne takie robie w wordzie :) tam jest tego peeeeeeełno, więc zawsze mozna wybrać coś fajnego dla siebie :P niekoniecznie nutki :)

teraz chciałabym zastosować taką dietke, powiedzcie co o niej myślicie, jest ona zupełnie mojego pomysłu więc, może, a raczej napewno są tutaj jakieś błędy.. :/ śniadanie(w domku) godzinka 7:00 -płatki fitnes z mlekiem -sok ze świeżych marchewek, tata sobie coś ubzdurał, albo gdzies wyczytał i zeby pić codziennie :P i mi teraz codziennie robi, nie mam nic przeciwko :) -herbatka pu-ehr 2 śniadanie(w szkole) ok 11:00 -owoc (jabłko albo gruszka albo banan?) -herbatka pu-ehr obiad (w domku) godz 15:00 -gotowane warzywa (kalafior, brokuły, marchewki i rózne takie) -herbatka pu-ehr kolacja -płatki fitnes z kefirem, bądź jogurtem naturalnym -herbatka pu-ehr

dzięki :):):):)

:D :D :D