Czterdziecha co ma pecha

W co zmienić?

Odechciewa się gadać w takim towarzystwie...

Ignorujmy

Kumpela była na Węgrzech i przywiozła dobrego tokaja.Miał piękną złotą barwę.Nie tym jednym pogrzeszyłam zresztą...ale to znacznie wcześniej.to był niegrzeczny tydzień.

Nie ktoś, ale moderacja i nie to, że nie leżały - były ohydne, wulgarne i obsceniczne.Jakby się człowiek w szambie wykąpał. I owszem będę je nadal zgłąszać.I nadal będą usuwane.

Trollu wypuścili cię znowu?Już w poniedziałek nie będzie twoich głębokich tekstów. Powiem raz i przepraszam wszystkich za to co napiszę SPIER -DA -LAJ.

A idz sobie gościu porzygać gdzie indziej.Ten temat zesrałem się... będzie odpowiedni. Droga wolna siłą cię nikt nie trzyma.....Powodzenia....

Nie musisz pisać o swoim życiu.W tym co piszesz jest jad, jad, jad. I już pisałam tyle razy - nie umatwiajcie się ludzie czytając czegoś co się wam nie podoba. Piszę bo lubię.A ludzie nie muszą czytać.

Żyję siedząc z mamą w domu.

Czerpię satysfakcję?Nie kocham i uważam, że powinnam tak postępować. Ze szczęściem to nie ma wiele wspólnego. Nie potrafię po prostu postąpić inaczej wbrew sercu, sumieniu i obowiązkowi. Ale każdy człowiek żyjący w klatce czuje się ograniczony i nieszczęśliwy.Nawet jeśli siedzi w niej z własnej woli.

Coś od wczoraj dzieje się z kafe.To powyżej to ja...

Rozmiarówka się nie zmieniła? No co ty nie powiesz....Dziwnym trafem moje chude koleżanki od lat noszące ten sam rozmiar od kilku lat noszą większy... "Diabeł ubiera się u Prady" jest tego potwierdzeniem. A twoja złośliwość gościu jest złośliwością wiecznie niedojadającej panienki, która na jedzenie patrzy.I się złości. Co z tego, że nosisz rozmiar 38 , ba 36 (oklaski na stojąco) jak jesteś równie wredną babą jak ja.Powiedziałabym nieskromnie, że o wiele wredniejszą.

Nie Iftar, masz jakiegoś focha.Podglądaczka starała się być dla mnie miła.Wysłała sygnał - ludzie to jest fajna kobieta.A Ty od razu sru. Daj jej mieć własną opinię.Mnie było miło.Ja to samo mogłabym powiedzieć o niej. Nie trzeba zjeść z kimś beczki soli, by polubić.

Nie gościu nie jesteśmy dwulicowe.Ale gdzieś trzeba swoje stresy i niepopularne poglądy wyładować. A jeśli już mówimy o tym, - to każdy z nas dla różnych ludzi jest różnym człowiekiem.Normalny człowiek ma warstwy, wymiary i różne podejścia.Nie każdemu człowiekowi pokazujemy jacy jesteśmy tak na prawdę.A ponieważ jestem osobą skomplikowaną - staram się nie zamęczać tym skomplikowaniem obojętnych mi ludzi.I uśmiecham się i zachowuje zasady społeczne....

Gościu osoba, która pisze o innej kobiecie w ten sposób też jest chamem i prostakiem.Nic dodać nic ująć. I jeśli ktoś wchodzi na forum i wylewa pomyje na kogoś, tylko dlatego, że ktoś myśli inaczej to jest podłą, wredną i kłótliwą personą.Nie proszę o takie rady.Nikt tutaj mnie nie zbawi i nie naprawi.Nie zmieni mego sposobu myślenia. Iftar, a Ciebie coś przepraszam ukąsiło?

Gościu, sorry bzdury gadasz.Byłam szczuplejsza w życiu - to raz. A dwa - jeśli ktoś nie był w stanie dostrzec we mnie kobiety teraz, to ja za niego dziękuję. Nie chcę estety, bo co będzie jak się znowu roztyję? Zresztą nie zamierzam chudnąć tyle, by być super laską.Taką nigdy nie będę.Jeśli schudnę do rozmiaru 44 to będzie dość - do "zunifikowanego " 44, który jest pewnie starym 42.Ze względów praktycznych - do tego rozmiaru są ciuch w sieciówkach. A co do książąt - takich nie ma.a już na pewno dla mnie nie byłby księciem taki, który dostrzegłby mnie tylko dlatego, że schudłam...

Gościu, sorry .Byłam szczuplejsza w życiu - to raz. A dwa - jeśli ktoś nie był w stanie dostrzec we mnie kobiety teraz, to ja za niego dziękuję. Nie chcę estety, bo co będzie jak się znowu roztyję? Zresztą nie zamierzam chudnąć tyle, by być super laską.Taką nigdy nie będę.Jeśli schudnę do rozmiaru 44 to będzie dość - do "zunifikowanego " 44, który jest pewnie starym 42.Ze względów praktycznych - do tego rozmiaru są ciuch w sieciówkach. A co do książąt - takich nie ma.a już na pewno dla mnie nie byłby księciem taki, który dostrzegłby mnie tylko dlatego, że schudłam...

Sałątkę grecką - ja tam lubię.Oliweczki, sałata, papryka, kukurydza, ogórek.Tym razem bez fety, bo wolałam wafle z masłem i serem. Powiem - dieta nie jest straszna, da się przeżyć.

A jeśli chodzi o Molly, cóz.Nie każdy lubi ciuch Uli Popken, albo stać go na Wallis.Ciuchy dla osoby noszącej rozmiar 48 w Polsce - tragedia.

Witajcie Aniołki.... Jaką ja dziś miałam dobrą kolację....

A w realu nie kreuje????? Ileż znam osób, które wydają się cudowne, empatyczne, optymistyczne, ach i och - a są wybitnymi szujami.Iluz facetów takich szlachetnych i porządnych jest zwyczajnymi rwaczami stokrotek. I tu i tu mozna kłamac.W internecie bujniej co prawdę, ale w realu nawet znając kogoś kilka miesięcy, ba lat przekonać sie , że to padalec.Albo cudowna osoba.

http://www.youtube.com/watch?v=_nPJ3bEFhoM Odpowiednie słowa, jak trudno je czasem powiedzieć.Trzymaj się Mieciu.

Mieciu, trzymaj się.Czasem trzeba przeczekać.Każdy związek ma swoje gorsze dni. http://www.youtube.com/watch?v=_nPJ3bEFhoM

Mieciu, trzymaj się.Czasem trzeba przeczekać.Każdy związek ma swoje gorsze dni. http://www.youtube.com/watch?v=_nPJ3bEFhoM

I trzymaj się ciepło Mieciu.