Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nanana

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. tak, zwiazana jestem bardziej z ojcem. teraz. gdy sama jestem w zwiazku.widze jakie popelniali bledy. uslyszalam ze to dla mnie sie nie rozwiedli...bo kazde z osobna jest cudowne ale razem sa czasem nie do zniesienia.
  2. ja dorastalam w domu gdzie rodzice byli skloceni, dowiedzialam sie ze sa ze soba dla mnie. mamusia zesto wypominala \\\"kobiete\\\" mojego ojca z ktora mieszkal jakis czas gdy byli w separacji. wiecie co. wolalabym dwojga rodzicow osobno. to koszmar.patrzec jak oni zmuszaja sie do bycia w swoim towarzystwie. teraz to sie znowu rozpadlo, bo mamuśka docinkami i kąśliwymi uwagami niszczy tatę. on wyjechal teraz do pracy za granice. ijest dobrze.lepiej by kazde poszlo w inna strone, bo ja mam czasem dosc.to juz trwa tyle lat. on kochal tamta kobiete.wiec uwazam ze lepiej jest zyc z miloscia niz dla dobra dziecka mnie nie przestal kochac jako rodzic, wolalabym miec spokoj. oni tez mogliby odetchnac. bo w sumie to sie wyczuwa udawanie. bylo mi cholernie przykro gdy w ktorejs klotni padlo haslo ze sa ze wzgledu na mnie......ze niby co przeze mnie nieszczesliwi? dobrze ze mam dystans do tego a teraz mysle o zalozeniu swojej rodziny. zawsze ZAWSZE musi byc milosc by byl dobry dom.chroncie swoje dzieci dajac im calego siebie, ale nie na sile probujcie cos naprawiac bo to sie odbija na dzieciach.
×