zabulina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zabulina
-
hje dziewczyni! Ja znów z doskoku i chyba coraz bardziej będę \"skakać\", bo terminy gonią z tą mgr... :( Marcelku, jeśli on jest taki mądry, to może pomyśl o jakimś, ja wiem, księgozbiorze?? Może np. trylogie Davisa mu kup (jeśli jesczze jej nie ma)? A-gu, cieszę się, że wszystko u Ciebie gra:)
-
Hej!! Dziwne rzeczy tu o świadkach ktoś pisze:) U mnie była to moja najlepsza przyjaciółka (moje rodzeństwo było za młode), a u M - jego żonaty brat. Oczywiście, że przy stole siedzą rodzice - świadkowie z rodzinami siedzą przy stołach dla gości. Z wiadomych względów chodzę na różne wesela i nie widziałam jeszcze sytuacji, żeby to świadkowie siedzieli przy stole Młodych:) No, ale to może tak jest na południu Polski, a gdzie indziej inaczej.. :)
-
kini, u nas teściowa bardzo chciała, żeby zrobić zaproszenia w przedwojennym stylu - miała taki stary wzór. Oni są świrnięci na punkcie tradycji i takich tam, więc się zgodziliśmy:) Nasz tekst zaproszeń szedł jakos tak: Maria X z domu Y oraz Pan X _________ Anna Z z domu S i Pan Z _______________mają zaszczyt zaprosić na zaślubiny ____Syna M____________________________Córki M i dalej nazwa koscioła, data, godzina etc, i dla zaproszonych na przyjęcie - adres sali bankietowej. Fajniej byłoby, gdybyśmy sami zapraszali ( a nie rodzice), ale po pierwsze tak to wyglądało na tym wzorze przedwojennym, a po drugie poniekąd było to zgodne z prawdą, bo wesele sponsorowali rodzice właśnie. Moi i tak woleli, żebyśmy pisali od siebie, ale w końcu sprawiliśmy tą radość teściowej;) Nie wiem, czy czytelnie to napisałam, I hope so:)
-
Monia, Naprawdę robi na D70?? Wobec tego te rady są raczej nieaktualne, bo 6 mln to malutko i rzeczywiście nie nadaje się do robienia zdjęć w ciemnych kościołach... Po prostu im mniej czuła matryca (czyli mniej mln pikseli) tym lepszego wymaga światła, żeby zdjęcia wyszły bez ziarna. Trochę się zdziwiłam, ale w sumie jeśli wie, w którym kościele klienci będą brali ślub, to może zdecydować, czy podoła, czy nie:)
-
Albo sama jej powiedz - przy aparatach z matrycą poniżej 12mln nie powinno się podnosić ziarnistości powyżej 400 ISO. Trzeba manualnie ustawić czas i przesłonę, braki w oświetleniu należy skompensować lampą zewnętrzną o liczbie przewodniej co najmniej 44. Konieczny dyfuzor. Jeżeli jest taka możliwość, dobrze mieć w obwodzie \"szybki statyw\" w kącie (plus ciemnych kosciołów - nie rzuca się w oczy:) ) wówczas można sobie pozwolić na wydłużenie czasu. W starych kościołach doskonale sprawdzają sie nawy boczne i kolumny. Może coś pomogę:)
-
Monia, jeżeli chcesz, to ja napiszę do tej dziewczyny i doradzę jej w kwestii sprzętu zewnętrznego koniecznego do pracy w ciemnych kosciołach, bo widzę, że chyba nie ma pełnych informacji:)
-
Moniu, jeśli nie rozumiesz, o co chodzi, to pokrótce wytłumaczę - spójrz na zdjęcie tej pierwszej pary, gdy siedzą w jakimś pomieszczeniu na przeciw siebie. Zdjęcie jest ciemne i widać takie \"ziarenka\", obraz nie jest czysty. To właśnie ziarnistość, która jest problemem w cyfrówkach - tym większym, im aparat gorszy. Nie powinno jej być widać. Dlatego właśnie sprawdzianem są zdjęcia z ciemnego kościoła:) My np robiliśmy zdjęcia w Krakowie w Bazylice Franciszkanów - gotyckiej budowli, w której prawie nic nie widać, w dodatku była burza na zewnątrz. To niestety nie jest kwestia pory roku, tylko kościoła. U Franciszkanów zawsze będzie równie ciemno, a w jasnych kościolach - jasno. Może być ceimniej lub jaśniej zależnie od pogody (ostre słońce/deszcz) ale nie ma to nic wspólnego z porą roku:) Zimowe ostre słońce daje najjaśniejsze światło ever:)
-
mam Cię Brida:D Masz niesamowite oczy:) A na wiosnę czekam i czekam - ale w końco mamy dopiero lato:)
-
Kasiaczku, ja Ci też napisałam, jak Marcy, że zaprosić tak,ale koleżanki i kolegów w Waszym wieku, którzy zrozumieją i się nie urażą:)
-
brido - nie dostałam :( Na wiosenkę też czekam grzecznie, bo kazała:)
-
:) Lipcowa, ale mi ten stanik sie bardzo sprawdził:) Tylko tak, jak pisał gośc na aukcji, zamówiłam o rozmiar większy, bo była zaniżona rozmiarówka w tej konkretnej firmie:) Monia, mam z kościoła - więc piszę:) Mi się te zdjęcia podobają:) Ładnie kadruje, nie robi głupich błędów i ma pomysły. Nie wszystkie z pomysłów są wg mnie trafione, ale to już rzecz gustu - ważne, żeby pomysły w ogóle mieć:) Trochę te komputerowe sztuczki nie za ładne, ale jak ktoś nie jest grafikiem to ma prawo. Na podstawie tych z kościoła niewiele mogę powiedzieć, bo kościół bardzo jasny, więc \"testu\" sprzętu i warsztatu nie było:) Ale ładne są, spokojne. Ogólnie - z tych 3 dotychczasowych warszawskich fotografów najbardziej podoba mi się Kalina, a później to studio z fotogafami z USA (hehe), a tylko odrobinę mniej zdjecia tej dziewczyny, która na pewno nie jest tak droga. Myślę (tzn zgaduję) , że ma najkorzystniejszy stosunek jakość/cena:) Tyle:)
-
Kasiaczku - odnośnie zaproszenia kogoś \"bo zwolniło się miejsce\" - to dobre wyjście przy zaproszeniu jakichś Twoich koleżanek Ciotki raczej nie wypada tak \"doczepić\", ale koleżanki zrozumieją i pewnie przyjdą:)
-
cześć Kasiaczku kochany!
-
wiosenko, jestem zaszczycona, ale jakoś wiążąco nie traktuj mojej opinii, bo każdy ma swój własny gust:) Ja najwyżej mogę stwierdzić, czy zdjęcia są dobre technicznie, co można polepszyć i czy ktoś ma \"smykałkę\" :) a czy są \"ładne\" stwierdzić się nie da, bo \"nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba\" :) Czekam na zdjęcia z Ceremonii i będę stukać, co myślę:)
-
Lipcowa, nie przejmuj się - u mnie pukali się w głowę, gdy kupiłam sukienkę pół roku przed ślubem;) a co do stanika samonośnego, to ja go reklamowałam, więc gdyby Ci isę nie spodobał, to nie opieprzaj Moni, tylko mnie :D
-
moniu, ale nie widzę zdjeć z kościoła - podeślij nam też proszę:) Jeśli mam mówić o warsztacie, to sprawdzianem jest nie plener (gdzie warunki oświetleniowe są nieskomplikowane), tylko zdjęcia robione w ciemnym kościele:) Pamiętajcie też - ogólna wskazówka - nigdy nie wybierajcie fotografa wyłącznie na podstawie sesji plenerowych - uważnie obejrzyjcie zdjęcia reportażowe. Tam wychodzą braki warsztatowe i techniczne. ale powiem Ci moniu, że ta koleżanka marketingowo dobrze zrobiła, że mając męża kamerzystę wzięła się za robienie zdjęć. Częśto ludzie nie mają czasu ani ochoty na długie poszukiwania i chcą mieć od razu załatwione dwie rzeczy, no i takie transakcje wiązane są tańszym wyjściem.
-
Ja na chwilę monia, ale mi namieszałaś! Myślałam, że to Twoje w sensie Twoje i w głowę zachodzę, kiedy zdjążyłaś wyjść za mąż? :D Z opuchlizną przede wszystkim nie rozumiem, jak można założyć, że jeśli spuchną palce, to pierścionek z serdecznego ma pasować na ŚRODKOWY :D:D Odwrotnie - owczem, ale tak - se ne da;) Błąd logiczny, a burzę wywołał:) jak obejrzę spokojnie zdjęcia to się wypowiem:) Tyle, ile mogę - czyli technika etc, bo wrażenie ogólne każdy ma własne:) hehe, a ja dziś będę Was prosić o opinię... ale to wieczorkiem chyba:)
-
posłałam mailem id skype:) Tylko teraz muszę już lecieć, ale jeszcze się odezwę:) ściski!!! Narzeczona - to super:)
-
brida, na razie nic, ale może to wymaga czasu;) wiosenko, poczekam:) Co do noszenia pierścionków etc to ja mam ogólnie kłopot, bo mam bardzo szczupłe palce (naprawdę bardzo, to jedyna obiektywnie ładna częśćmojego ciała, i długie paluchy które też przydają się do gry na pianinie, choć pianistką nie jestem;) hehe) i bardzocieżko mi znaleźć mój rozmiar pierścionka. Zaręczynowy 2x musieliśmy pomniejszać. Noszę 10 i to czasem też ześlizguje się, wiec w sumie czasami też noszę na środkowym - zwłaszcza w zimie, jak palce robią sie jeszcze szczuplejsze.. Ja myślę, że to w sumie nie jest takie ważne, na którym palcu nosi się pierścionek zaręczynowy...
-
Marcelku, to pomyślę, tylko nie dzis na pewno - teraz piszę bo później nie bedę mgła, bo dużo roboty:) Ale może założe, jeśli chcesz.
-
hej Narzeczona:) nam odpowiada najbardziej 20 - tego, to jest czwartek. Może być po 17 tej. Pasuje? Pu Erh ja mam z Yunnanu, takie cukiereczki - gniazda herbaciane - śmierdzi jak nie wiem, ale parzę razem z kawałkiem cynamonu i jest OK:) A Agatka kupi ła sobie na Allegro tak \"luzem\" listki, na kilogramy:)
-
hej marcy:) Chyba wysłałaś, ale nie wiem, czy założe, bo aktualnie mamy już na otlooku 5 adresów :o po 1 starym jeszcze z czasów liceum, 2 M służbowe i jeden z foto-artu :o ale zawsze możemy GG albo Skype;) Ja nie cierpię pisać pracy mrg... cały entuzjazm mi oklapł, bo jak cos nade mną wisi, to zawsze mi zbrzydnie..
-
ashiu, dziękuję za zdjęcia!! Jesteś sliczna, proporcjonalna i drobniutka:) NIe kokietuj z tym \"straszeniem\" :)
-
ami, jeszcze a`propos obgryzania - to jest tak naprawdę nerwowe. I masz juz taki odruch, żeby \"cos robić z palcami\". Więc musisz je czymś zając. Ja proponuję łuskać pestki dyni albo słonecznika:)
-
agi - naprawdę??? U mnie w rodzinie zawsze nosiło sie na serdecznym i w M też - a on z takiej starej polskiej szlachty jest, co tradycje kultywują jak wariaci:) Widać te tradycje też są rózne.. :)