zabulina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zabulina
-
czerwcowa, to pawda, co piszesz - tak bywa... Ale weź - się zaczernij, bo zaraz ktoś to wykorzysta!! NIe wiem ldaczego Panny Młode budzą taką zawiść.. (to było tylko dramatyczne zaweiszenie głosu, tak naprawdę, to wszystkie wiemy, dlaczego, hehe ;) )
-
oo, jesteście!!! :) Tiki - wyglądałaś super, jeśłi to Ty się malowałaś, to gratulacje!! :) Kasiaku - badanie na toksoplazmozę robi się po pobraniu krwi.
-
Ech, zabulina przychodzi, to wszystkich wywiewa...
-
hej dziewczyny!:) Ami, kochanie, nie przejmuj się głupią babą.... Dziwne to, ale zauważyłam, że często takich vbezsensownych, drobnych oszustw dopuszczają sie ludzie dobrze sytuowani... Psychologia by to wyjaśniła, ale nie będę si rozpisywać... Ja myślę, że powinnaś ogłosić włoski strajk:):) Ile razy przyjdize ta pani, bardzo powoli i dokładnie otwieraj każde opakowanie, jakie będzie kupować, (a jeżeli będize zafoliowane i babiszon nie będzie sobie tego życzyć - powiedz bardzo wyraźnie - \"Jest zafoliowane, a tutaj na miejscu nie mamy maszyny foliującej...\"), dokładnie, powoli przelicz wszystko, na oczach innych zakupowiczów... niech spali raka, moża nawet nie wróci, ale to na zdrowie Ci wyjdzie... :) Szkoda nerwów takiej miłej babeczki, jak Ty:) Żeby była jasność - ja też zawsze walczę o swoje, jak mnie wykiwają w sklepie - ale co innego walka o swoje, a co innego naciąganie... Nie zodzę sie z tym, że każdy, kto dzwoni do Coli czy innej firmy to naciągacz. Bywa tak, że nie dostaje się tego, za co się płaci - i POWINNO się wtedy alarmować. To prowadzi do lepszej kontroli w firmach i korzystamy na tym wszyscy:)
-
makijażystki... makijażystki...
-
Hej!! Kolejny pracowity dzień:) Marcy - współczuję, i niestety nie mam nawet kogo Ci polecić, wiec dobrze, że już kogoś masz.. ja po prostu \"nie używam\" fryzjerów, zawsze mi któryś coś spaprze - akurat do śłubu miałam fajną babkę, ale ten salon już nie istnieje i nie mam pojęcia, gdzie ją wcięło:( A kosmetyczki - makijarzystki mojej nie polecam, naprawdę lepiej bym to sama zrobiła... Hehe, zawsze mogę sama Cię umalować - mam super kosmetyki no sama wiesz, jaka ze mnie artystka.. ;) Szkoda tylko, że 22go obsługujemy ten ślub w Krakowie, i musimy być tam od południa, bo dziewczyna chce, żeby jej sfotografować też przygotowania 9na co ja bardzo chętnie przystałam, będą ekstra foty ogólnego haosu:):) ) No lae na naszą sesje to Cię wymaluję pięknie:) Zresztą, sama też świetnie potrafisz sie malować:) A kciuki będę trzymać mocno!!! tiki, diabełku, super!:D Jeżeli to jest to, czego chcecie, to strasznie się cieszę:) Mogę Wam co nieco poopowiadać, bo moja mama była w ciąży praktycznie przez większosć mojego życia i coś tam o ciążach wiem... Tiki, np w jednej książce wyczytałam, że to bardzo dobrze dla dziecka, jeśli powoduje takie \"skutki uboczne\" jak zawroty głowy, nudności. To świadczy o tym, że bardzo silnie będzie walczyć o to, aby nie doszło do nie daj Boże poronienia etc. Bo implantacja to taki bój między Twoim organizmem a genami ojca (to one są odpowiedzialne za formowanie łożyska, o ile pamiętam..) i jeśli te geny ojca są mocna, dziecko jest bardzo \"inwazyjne\", i silne. Wiele ciąż, które kończą się poronieniem, ma \"bezobjawowy\" przebieg, bo dzidziuś jest taki \"niewalczący\". Polecam wszystkim książkę \"Wojny dziecięce\" z serii Nowe Horyzonty wydawnictwo Rebis:) bardzo fajnie piszą tam o tych różnych sprawach - i walce między rodzeństwem, etc.
-
KOrzystając z kolejnej przerwy na reklamy (matko, ale przerw narobili w tym filmie!) pozdrawiam Kasiaka, która sie pojawiła,i Kini na GG:)
-
Ja tak z doskoku, bo \"Honor Prizzich\" oglądam:) Tijko, ja nawet już wcześniej dostałam to zdjęcie, ale mi nie przyszło do głowy, że jest podobna:):) Ma podobny dekolt, to prawda - właśnie a`la MM :) Ale reszta jest inna, czego być może nie można dostrzec na zdjęciach - moja ma przez cały superobcisły tułów marszczenia (co pogrubia, więc nie można chyba nic zjeść, jak sie ją wkłada - ja zjadłam, i to sporo, hehe :) ) no i dół jest konpletnie inny:) Teraz rozumiem, bo wcześniej byłam zdumiona, że sukienkę podobną do mojej będziesz mieć na taka uroczystość (ta moja nie jest uroczysta, tylko tego... taneczna, eufemistycznie mówiąc, hehe, czyli lekko nieprzyzwoita). Twoja jest naprawdę elegancka:) I chyba ma odcień leciutko w róż wpadajacy, prawda? Moja jest jak wóz strażacki:D Wyglądasz w niej ślicznie, to dobry krój dla kobiet z dużym biustem, do których obie jak widzę się zaliczamy (taki typ dominuje tu na topiku, hehe, nie będę już powtarzać wrednych wniosków, do których doszłam:D ) Wracam, bo reklamy się kończą:)
-
tijko, a gdzie ją kupiłaś?? :) Jeszcze nie mam fotki, ale umieram z ciekawości:) Nie widać tego na tych zdjęciach, które Ci posłałam, ale ona jest zupełnie bez pleców. NIe wiem, jakiej jest firmy, bo kupiłam ją w Galerii, i jest vintage, hehe:) Moja trenerka tańca twierdzi, że jest to typowa suknia turniejowa (w sensie turniej tańca) :) Dawaj te foty, bo padnę z ciekawości!!!!
-
Oo, widzę, że ze zdjęciami Kropki juz poradziłyście sobie, hehe, i niepotrzebnie posłałam :) Wiosno, to super, że wyszło - faktycznie, facet do siat jest nieodzowny:):) Posyłam Ci moje ślubne zatem:) Poprzednie ślubne to widać była któraś z sesji made by me:)
-
Hej Tijko! Xdjęcia już idą:)
-
Hej!!!! Ja się zameldować wpadłam, dzis cały dzień robota pali się w rękach (i plecach) i nic ciekawego do napisania nie mam:) Agatka, gratulacje!!! Witam nowe twarze:)
-
Heja! padam z nóg, dziś kleimy albumy ślubne... od rana skolioza zwiększyła mi się o 150%, hehe:) Patrząc na razie pobieżnie, czy ktoś mnie nie woł,a zauważyłam, że Trzy Kropki chce, abym \"wysłała ją\" Moni, co też zrobiłam:) Trzy kropki, a mnie się wczoraj pokiełbasiło i wysłałam kotki nie Tobie, ale Gradi... czy Ty w ogóle dostałaś jakieś moje zdjęcia?? Wiosno, moich prywatnych ślubnych chyba nie masz (łatwo można to sprawdzić - ja do ślubu miałąm na głowie wianek). A jak wyszła sałatka? Piszesz, wiec żyjesz:):) ale czy smakowało?
-
Marcy - na poprawę humoru - zrobiłam Ci ten wisior, który spodobał Ci sie na aukcji:) A nawet - 2 wisiory, żebyś miała wybór - drugi w tym samym stylu i tonacji, tylko - uwaga, nowość! - na prostokątnej płytce:):)
-
marcy - odpiałam:) Narzeczona - to zależy od umowy, ale zwykle do oczepin (czyli około 1szej się zbieramy). Dłuzej nie ma sensu, bo w miarę użycia alkoholu goście są coraz mniej fotogeniczni, hehe, a ta maszyna swoje waży i jestem już po prostu zmęczona:) Ale fotografowanie i tak jest non stop, bo zmieniamy sie z M:):) dlatego jesteśmy tacy wydajni:D agatko, obyś miała i tym razm rację:)
-
Ami, ja niestety nie wiem... tą część zakupów żywieniowych wziął na siebie sam kucharz... :(
-
Hello marcy, pisz:) Cześć Narzeczona:)
-
Kasiak, tylko z umiarem:) Naprwdę, ten czerniak dał mi do myślenia... Lepiej być białą z nieopalenia, niż z innego powodu.. :o
-
hehe:) Nie jestem wspaniała, ale za to zrobiłam się czerwona :D Rób jak najmniejsze kosteczki, to szybciej zamarzną:)
-
ja myślę, że z tymi pryszczykami to chyba przez to, że siedzę i się pocę, a nie wystawiam nic a nic na słoneczko. No, ale jakoś tak się zraziłam do opalania (które zawsze dobrze działa na mnie pod względem pryszczowatości), kiedy w zeszłym roku okazało sie, że moja ukochana ciocia, (matka chrzestna) ma czerniaka...
-
Ja też chcę piegi!! Pasowałyby do rudych włosów:) Masz jednego.. to może sie z Tobą podzielę, co??? Ja mam chyba z 10:( Na szczęście są małe i w kolorze skóry, ale nigdy takich przebojów nie miałam i wcale mi się to nie podoba:(
-
Może być dowolny likier- ja polecam Curacao, ale może być też Sheridan albo Malibu. Ja nie dodaję żadnych pzypraw, kiedy te soki przejdą sobą nawzajem jest super:) A alkohol wcale nie jest konieczny - po prostu jeśli masz wino, możesz go odrobinę dolać do sałatki, a resztę podać w kieliszkach - będzie ładnie sie komponować:) i taką sąłatkę można pożerać pasjami bez straty dla diety...
-
wiosno, a jeśłi chcesz, żeby było jeszcze ładniej i uroczyściej, to zrób tak: kup połówkę dużego arbuza i wydrąż go bez przecinania skóry. Wlej do foremek na lód kilka różnobarwnych soków owocowych - np pomarańczowy, porzeczkowy etc. Sałatkę zrób jak wyżej, ale po pomieszaniu włóż ja do tego wydrążonego arbuza, a na wierzch wsyp kilka kostek tego kolorowego lodu. Do wieczora powinien się zdążyć zrobić:)
-
lub, nie lu :)
-
kaczko, posłałam:) Bardzo dobry pomysł z tą sałatką owocową. Ja ostatnio zrobiłam czerwono - żółtą, tzn arbuz, truskwaki, banan, i z puszki - brzoskwinie i ananas. pasuje też, jeśli wleje się tam odrobinę rumu lu Curacao.