zabulina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zabulina
-
No to znad morza mamy Agatkę:) I Ami na topiku obok:)
-
tiki!! Spokój!! Już piszę:):) Przede wszystkim - jeśli zrobił tak, jak Wam sie podobało, to super:) Mi by te gpołąbki przeszkadzały, ale to kwestia gustu:) Ładnie Was powklejał, \"film\" z boku też jest ładny. Technicznie nieprześwietlone ani nie niedoświetlone - więc jest OK, tylko są po prostu zupełnie nie w moim stylu, co nie znaczy, że nie są ładne:):) Tyle mogę powiedzieć - a Ty wyglądasz na nich ślicznie, więc super:) Najbardziej podoba mi się 71.
-
smerfetko, jeśli chodzi o konkretne rady, to najlepiej doradzą Ci osoby z Twojego ślubnego regionu:) Skąd jesteś??
-
monia, witaj w klubie!!!! My też wpadliśmy w Egiptomanię:):) Ale na to zapowiadało się już od mojej maleńkości, czytałam sobie do poduszki \"Bogowie, groby uczeni\", a teraz, jak jeszcze zobaczyliśmy tą rafę... :):) Gdzie byliście??? My mieliśmy objazdówkę Luxor - Asuan, pociągiem do Kairu na 3 dni i Hurgada, a rok później - Sharm. Jakie hotele? W ty roku planujemy Safagę:) Byliście tam??? Powiedz!!!
-
A lody tam mają chyba najpyszniejsze na świecie, lepsze nawet, niż w Słodkim Wenzlu:D:D Widzę, że to fakt obiektywny, a nie tylko nasze wrazenie osobiste:D
-
nobi!! Teraz się zorientowałam!! Ja też uwielbiam Nowy Targ i bywam tam co roku, bo w pobliskim Rożnowie mamy domek letni (i surfujemy sobie po Jeziorze Rożnowskim):):) W Nowym Targu kupiliśmy mój pierścionek zaręczynowy:):) Słuchaj, ja w sierpniu będę właśnie w Rożnowie, możemy się spotkać:):) Mieliśmy robić zdjęcia 19 tego, ale zwolnił się nam termin, więc jedziemy do Rożnowa:):)
-
A mi się zaksięgowało, że wysłane:( Nic to, wysyłam raz jeszcze (i do Ciebie też, wiosno) z innego adresu.
-
nobi kochana, ale to w Krakwoie było... malutki zakład na ulicy Grodzkiej, tuż pod Wawelem, na przeciwwko kościółka św Idziego:) A jeśli chcesz zobaczyć, jak te nasze obrączki wyglądają, to wejdź na naszą stronę internetową (pod nickiem) i w dzieale \"fotografia ślubna\" tam jest ich zdjęcie:)
-
Nobi, wysłałam, tiki- Tobie jeszcze raz wysłałam:)
-
effect, nie przejmuj sie:) Prędkość \"podejmowanych kroków\" zależy w głównej mierze od miejsca zamieszkania. Skąd jesteś? Adres i foty poszły:)
-
to jeszcze pewnie dojdą, bo sie wysłały bez zakomunikowanych problemów:) Nobi, Tobie też wyślę, ale jak odkopię Twó jmail:)
-
Właśnie oni mieli cudne modele!!! Takie, jakich nigdzie indziej nie widziałam:) I - co ciekawe - cenowo wyszło to korzystniej!
-
Nobi, małe złotnicze firemki, nie mając takiej kasy na reklamę i promocję, muszą bardzo pilnować poziomu swoich usług, żeby dalej istnieć na rynku:) Ja w ogóle nie chciałam mieć takich \"masowych\" obrączek jak z Apartu - daliśy złoto i mamy niepowtarzalne w zasadzie obrączki od jubilera;) Osobiście polecam:)
-
Atenko, a Ty podaj mi maila:) to Ci prześlę, bo nie chcę sobie tu reklamy zapodawać:) Przesłać Ci też nowe fotki? Bo na stronie nic sie nie zmieniło.
-
Holly, żaden ekstremizm nie jest dobry, a Ty uparcie powtarzasz to samo, z oczkami zamkniętymi na cztery spusty:) Powiem Ci tak - życzę Ci, żebyś nie miała problemów z zajściem w ciążę, bo piszesz, że planujesz ją około 31 roku życia. Teraz ja Ci opowiem historię - moja mama miała koleżankę, która rozpowiadała dookoła bardzo podobne rzeczy do tego, co Ty opowiadasz - że bez dzieci to żaden związek, etc. Teraz od 10 lat stara się bezskutecznie o dziecko - i tak jakoś... spokorniała. Spróbuj powiedzieć takiej parze, że ich związek to nie związek - ciekawam reakcji:D Oczywiście bardzo współczuję Twojej cioci, ale jako psycholog po pobieżnej analizie muszę stwierdzić, że to nie dziecko im poszło.... coś umarło między nimi, za bardzo skupili isę na bieganinie za pieniędzmi, pogubili siebie.... teza, że dziecko może uratować takie małżeństwo jest niesamowicie naciągana i nie wiem, dlaczego tyle zdespraowanych kobiet w nią wierz - nawet, jeśli takie dziecko się pojawi, to wkrótce zostaje spłacane w ramach alimentów. Bo dizecko nie jest odpowiedzią na niepowodzenie w związku. Dla mnie egozimem jest raczej posiadanie dziecka po to, aby \"ulepszyło\" związek, zastąpiło mamusi nieobecnego tatusia. To jest czysty egoizm. A to, że my nie chcemy mieć dzieci, powoduje, ze jak sama piszesz - ominie nas pewna \"osłoda\", nie będzie się miał kto nami zająć na emeryturze etc. Cięzko mi to jakoś \"zegoizmować\" i w tym, co mówisz, jest niekonsekwencja:):)
-
Hehe - bo brzmiało to tak tego... :) Ja mam trójkę w odstępie co 5 lat i wiecznie nieobecnych rodziców:) Uważam, że swoje wychowałam;) kiedy inne dziewczynki bawiły sie na placu zabaw, ja drałowałam z kolejnym wózkiem :o Daltego mam ekstra podejście do dzieci iwszystkie mnie uwielbiają, ale ja swoich nie chcę mieć, ani przekonywać M, żeby chciał.
-
Słusznie, jeżeli tak chcecie, to tak należy:):) Tiki, ale dlaczego ty piszesz \"dupke\"..?
-
Dostałam zdjecia z ogrodzieńca - dzięks:) Mi też isę tam barrrdzo podobało - a znacie legendę o Czarnym Psie z Orgodzieńca? Byłam tam, gdy jeszcze byłam dizeckiem i ten Pies w mojej wyobraźni zdominował mi cały wyjazd, hehe:)
-
Bo jedni chcą, a inni nie, a jeszcze inni nie mogą - różni jest i kropka. I nie można deprecjonować żadnej z tych opcji:) Dlatego będę Ci kibicować, Tiki, mimo że sama nie chcę - bo to nie ma nic do rzeczy:)
-
a`propos garbusa - właścieciele fakich najfajniejszych garbusów tworzą jakiś związek (nie wiem, jak się nazywa, ale może jak w googla wrzucisz garbusy to wyjdzie - pewnie jakiś Klub Miłośników Garbusów) i tworzą zloty ogólnopolskie raz na jakiś czas. Tam, to dopiero są garbuski!!! :):) Więc musisz, myślę, poszukać, i na pewno kogoś z okolicy znajdziesz:) Ja jestem, zaczernij się lepiej, mamy tu złe doświadczenia z pomarańczowymi:)
-
za drugim razem mi wyszło - macie zdjęcia:)
-
Holly, zupełnie nie zgadzma się, że związek bez dzieci to nie związek:D Dzieci nie miesz się do związku między partnerami - one tworzą nową jakość. To bardzo ważny dogmat psychologii zajmującej się rodzinami. Jeśli jakaś rodzina ma pomieszane granice, kto należy do związku rodziców, a kto nie, to trzeba to odplątywać i uczyć rodziców, że związek tworzą tylko oni i kropka. Może w ktoś inny tak to odczuwa, może mu kogoś brakuje, jak to mówisz, \"dla kogo warto żyć\", no ale ja już kogoś takiego mam. A jeśli chodzi o kościół, to też guzik prawda - ślubuje się, ze z milością się przyjmie i po katolicku wychowa potomstwo, którym Bóg nas obdarzy - i tak zamierzamy zrobić - nie składa sie jednak ślubów, że zrobi sie wszystko, co w można, aby do \"obdarzenia\" doszło:)
-
Hej! Ja na razie tylko na chwilę, bo ledwo żyję ta słynn a burza, o której wczoraj pisałyście, przypałętała sie do nas 0 2.30. Cytując Kasiak: jak \"pierdyknęło\", to na łózku podskoczyliśmy na równe nogi. A że żyjemy w takich, a nie innych czasach, oczywiście pierwsze, co mi przyszło do głowy, to był zamach terrorystyczny - zwłaszcza, że mieszkam w największym bloku mieszkalnym w Polsce (dużo ofiar i łątwo trafić), i to w dodatku tak, że gdyby namalować na nim tarczę, to my bylibyśmy w tej środkowej \"kroeczce\"... No, ale to na szczęście była tylko burza, która szlała przed całą godzinę, a waliło tak, ze wszystkie okoliczne alarmy się powłączały - biedny M, dziś ma egzamin ustny, a ta noc była przerąbana... A najśmieszniejsze jst to, że podczas całej tej imprezy nie spadła NI JDNA krolna deszczu... ani jedna... nie wiem, jak to możliwe... Idę dochodzić do siebie, wpadnę jak już będę pamiętać, jak się nazywam, hehe
-
No aż tak źle to chyba nie będzie! :D 28 to nic, zwłaszcza dla faceta... Uwzględnij także to, że i Wasi rodzice będą sie starzeć, więc w najgorszym wypadku dzieci będą mieć jedną parę dziadków i dwie pradziadków:D:D
-
Narzeczona, i wreszcie Cię ujrzałam:):) Śliczna jesteś!!! Wyglądasz na osobę filigranową i fotogeniczną:) Dzięki za zdjęcia:):) Tylko wiesz, już drugi raz przy okazji odsyłasz mi moje własne:):) Dla mnie to nie szkodzi, ale jak będziesz wysyłać pozostałym, to będą zdziwione :D