Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zabulina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zabulina

  1. Agatko, bardzo mi przykro :( Sam półpasiec to też mało przyjemna rzecz... :(
  2. Agatka, to do przodu jest :) Nie ma innej drogi niż spotkania. Duużo spotkań No to co, nie rób smaka na torebki :P Ja miałam fazę na ćwiczenia końcem podstawówki i początkiem liceum. Robiłam dzień w dzień po 100brzuszków (no, poza sobotami i niedzielami :P ), mostki ze stania i inne rzeczy plus basen na którym z przyjaciółką robiłyśmy minimum 1km każdorazowo. Zapisałam się też na siłownię ale jak pewnego pięknego dnia odkryłam, że zrobił mi się kaloryfer to przestałam :P okropnie to wyglądało. Niemniej, też nigdy przedtem ani później takiej kondychy nie miałam i pewnie już nie będę mieć :P No i konie. Na studiach załapałam się na AKJ :) eh, to były czasy. Będąc już samodzielna nigdy nie chodziłam na żaden aerobik ani nic takiego, bo nie miałam kasy. Nawet na siłownię która z reguły jest tania. Dziś się zapisałam na vacuum, zobaczymy. W sumie to nawet nie chcę jakoś chudnąć, samo "się schudnie" na desce, ale muszę kondycję podciągnąć przed sezonem bo będę zdychać. Takie łażenie w podciśnieniu podobno jest wydajne.
  3. Dobrze, że wszystko dobrze :) Ale jak się nie będziesz odfajmkowaywac na Kafe to po 4 dniach dostaniesz SMSa ;) Zazdroszczę Wam wzrostu :) Na takiej maliźnie jak ja od razu widać każdy dodatkowy kilogram :P ale plusy też są - jeśli chodzi o fotografię, to nigdy nie mam problemów z kamerzysta na ślubach, bo możemy pracować z tego samego miejsca - on po prostu może filmować nad moim ramieniem czy nawet nad głową, co byłoby niemożliwe w przypadku dwóch rosłych chłopów ;) Poza tym nie wiem czemu ale jakoś tak rozczulam M, który patrzy na mnie z prawie 30cm wyżej :P Zastanawiam się czy nie popracować trochę nad kondycją przed sezonem i nie zapisać się na jakieś ćwiczenia. Ja fizycznie też jestem ba5rdzo podobna do mojej babci, na swoje nieszczęście, bo oboje moi rodzice za nią nie przepadają i na pewno miało to wpływ na to, jak mnie traktowali :P Plus taki, że wiem, że nawet przekroczywszy 80tkę prawie nie będę miała zmarszczek ;)
  4. No to co, weźże-się zamelduj, bo się martwię (egoistka ze mnie :P ).
  5. zabulina

    Świeżo Upieczone Mężatki

    "proszę o pomoc" - nie do końca rozumiem, o co Ci chodzi. Mają przyjść, ale nie mają przyjść..? Jesli chodzi Ci o kawę i ciasto w godzinach pracy normalnie po Twoim ślubie, to wystarczy jak zaprosisz ich już po ślubie - "Z okazji mojego ślubu, który odbył się w minioną sobotę" - nie wiem jednak czy to grzecznie, bo może ktoś chciałby przyjść na sam ślub - nie chcesz tego?
  6. zabulina

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Alice, daj znać, jak już będzie PO. Mam nadzieję, że to nie boli Słuchajcie, normalnie jestem w szoku, jaką Validos ma silną wolę w wychowywaniu :) Charakterek to Maksio ma w całości po Mamusi, więc mógłby być kęsim, ale Validos jest jak Dalajlama. Chyba mogłaby poprowadzić jakieś szkolenia w tym zakresie :D A Maks jest żywy jak iskierka, ale słucha jak trzeba - telefonu nie tknie, tylko poda Cioci, tak samo pilota. Chyba pierwszy raz widzę, żeby dziecko w tym wieku tak słuchało - i to takie silne psychicznie. Trzeba mieć talent :) Zaręczona, myślę, że jest coś w tym, co piszesz, że jak będą dwa bajtle w podobnym wieku, to się trochę sobą nawzajem zaabsorbują. Co do mieszkania, to nie nastawiajcie się na cuda - prawie nic nowego nie kupiliśmy z wyposażenia, jeździmy wciąż z tymi samymi melbami, co oznacza pracę na materiale zastanym, dużo mniej spektakularną niż gdyby się urządzać całkowicie od nowa. Jeśli o to chodzi, oszczędzamy siły i środki na nasz "właściwy" dom za jakieś 3 lata. Ale jak coś pstryknę, to podeślę :)
  7. zabulina

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Zaręczona, jeśli ciążowe hormonalne wahania to coś jak ZNP, to szczerze współczuję Nie wyobrażam sobie czegoś takiego całymi tygodniami... Mieszkanie oficjalnie zainaugurowane, dziś miałam pierwszych gości - guess who ;)
  8. Heh, a myślałam, że trafię. Następnym razem podeślę tylko No to co, choć nie, ona teraz nic nie je - trudno, pozostawię eksperymenta dla siebie :P Teoria nie jest moja, więc ubijajcie ją sobie na zdrowie. To się nazywa empiria i służy nauce I po weekendzie. Szykuje się pracowity tydzień...
  9. Hehe, Holly, z Tobą to się ta teoria o dobrą głowę rozmija ;) Dziewczyny, podesłałam Wam na maila przepis na młodą kapustę, który dziś wymyśliłam i wdrożyłam - pyycha :) no to co, lepiej nie czytaj, jakby Ci się miało zrobić niedobrze ;) Holly, jak chcesz, to napisz, bo pamiętam, że my raczej mamy inne kulinarne gusta ;) Opierdzielamy się wzorcowo :) Kulinarna realizacja po tygodniu jadania restauracyjnego (na czw i pt mieliśmy na wynos) działa bardzo korzystnie :P Gulasz piwny z kaszą, młoda kapusta, M upiekł szarlotkę, a ja wczoraj zrobiłam kopię "Jabłkowego nieba" z Adamo :P
  10. zabulina

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Aha i zapomniałam się pochwalić - poza drzwiami już skończyliśmy się "mościć" :D Jupi Wczoraj zostały wdrożone ostatnie szlify.
  11. zabulina

    Świeżo Upieczone Mężatki

    pomarańczko, jak kopiujesz, to kopiuj dokładnie :P "Więc kolejna rada - zawsze wszystko sprawdzaj osobiście. Ktoś może Cię wprowadzić w błąd nawet bez złej woli." Swoją drogą, co trzeba mieć w głowie, żeby łazić po starych topikach i usiłować wynajdywać intrygi :P
  12. zabulina

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Cześć :) Wróciliśmy z nart. Kurczę, jak ja zazdroszczę tym maluchom, które rodzice biorą na stok, jak mają ze 3-4latka. Takiej starej babie w porównaniu do nich strasznie ciężko się uczyć :P Także wiecie - jeszcze ze 2-3 latka i Maluchy trzeba wsadzić w kombinezon i kto tam ma u siebie jakiś wyciąg, oddać instruktorowi ;) żeby później mogły zawstydzać takie Zabuliny :P Zaręczona, jaka malutka Twoja dzidzia :) 3mm.. próbuję to sobie wyobrazić :) choć pewnie od tamtego posta to już z 6 mm ;) Drzwi jeszcze nie ma w Zakopcu było tak cicho...
  13. Biała :) pewnie się już ledwo kulasz masz już jakieś prognozy co do wagi Małej..? Będziesz rodzić SN czy CC? Agatka, ja słyszałam, że jak się chce mniej więcej obliczyć wysokość potomka, to bierze się wzrost matki, ojca, dzieli na pół i do tego dodaje 10cm jeśli ma być chłopak, a odejmuje 10cm jeśli ma być córka. U mnie w rodzinie się to sprawdziło :) No to co, jak piszesz o swoim obecnym stanie, że jest "lepiej" niż z Gabi, to chyba dopiero do mnie dociera, jak Ci z Gabi musiało być ciężko ;) Ja się cieszę na weekend, bo mnie tak rozpieściło te 5 dni z M na full etat, że teraz mi strasznie się bez niego "ckni" :P W Krakowie zrobiło się bialusieńko, a tak się wczoraj cieszyłam, że już jest zielono. Pewnie moglibyśmy znowu wyskoczyć na narty w weekend, ale chyba wolę odpocząć (moje golenie też ;) ). Agatka, ja się jeszcze na 100% jeździć nie nauczyłam, choć M mówi, że duży postęp zrobiłam w tym roku i w sumie statystycznie nic dziwnego, bo byliśmy aż na 5 dni, a przedtem jeszcze 2 x tak na 2-3 godziny z doskoku - do tej pory to były 3-4 dni rocznie. Niemniej jeśli nie pojedziemy gdzieś na lodowiec na porządne 2 tygodnie to w tym tempie będę się uczyć do bladej śmierci :P jeżdżę już skręcając równolegle, ale na stromym (jak Szymoszkowa u góry) jeszcze się stracham i półpłużę. M się ze mnie śmieje, że jak na 27-letniego przedsiębiorcę, który dodatkowo zarabia wystąpieniami publicznymi i kocha windsurfing to jestem strasznie zachowawcza i ostrożna :P
  14. Holly, wytrzymaj, idzie ku lepszemu :) jeszcze jeden paskudny miesiąc i będzie ciepło, kwiatki, ptaszki i energia też się gdzieś wykluje No to co, chudniesz znowu..? 2 posiłki dziennie.. no my w Zakopanem też jadaliśmy 2, ale jakie :P Ja nie stosuję żadnego specjalnego przepisu na polewę. Biorę tabliczkę (lub mniej, lub więcej - zależnie od rozmiaru obiektu do polania) gorzkiej czekolady, wstawiam do kąpieli wodnej i dodaję śmietany kremówki. Ewentualnie, jak mi się konsystencja nie widzi, dodaję mleka i kakao (żeby rozcieńczyć) lub masła (żeby "przysolidnić"). Cała moja filozofia... Agatka, znaczy u Was z ewolucją do przodu ;) bo podobno ewolucyjnie ludzkość coraz wyższa (po mnie jakoś nie widać :P ).
  15. Kurde, naprawdę świetna ta torebka. Nie wklejaj mi tu takich linków
  16. Agatka, nie wiem, czy bardziej podziwiać Wasz hart ducha, czy bardziej bratu współczuć ;) brzmi jak hardcore dla osoby o silnym charakterze, do których to osób Cię zaliczam :P No to co, ale super ta torebka dla mamy! Chyba jakaś nówka, nie pamiętam, żebym ją widziała :) śliczna. Mam nadzieję, ze z Twojej też będziesz zadowolona tak, jak ja z moich A ten nowy plac zabaw to jakoś blisko Was..? My wybyliśmy na 5 dni do Zakopca na narty Jestem masakrycznie zmęczona fizycznie i wspaniale odpoczęłam psychicznie :) Fajnie tak dla odmiany myśleć tylko o najprostszych sprawach (np. jak przeżyć zjazd i się nie rozpaćkać na drzewie) mózg się trochę resetuje :)
  17. Oj, No to co, Biedaku Chętnie Ci oddam lwią część mojego apetytu, który ostatnio mnie przeraża ;) No ale tak mam w stresie. Gabi już wtajemniczona..? Chodzi mi o to, że pewnie teraz za bardzo dźwigać nie powinnaś..? Mam nadzieję, że wszystko się ułoży.. mail.
  18. No to co nie odzywa się już 2 tygodnie. Kochana, wszystko z Wami w porządku..? Biała, jeszcze dwupak? ;)
  19. zabulina

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Kurcze, biedne te dzieciaczki :( Panu B. te zęby tak średnio wyszły. Alice :) Długo, myślisz, będziesz nosić?
  20. To nie dawaj :P Albo zrób zdjęcie tym stawikom (z ładnej perspektywy) jako udokumentowanie miłej okolicy ;)
  21. Jak dla mnie pierwsze zdjęcie z tych jest "do odstrzału" to z kiblem, albo to z dokładnym ujęciem czerwonych półek. Zamiast jednego z nich dałabym widok (ale to moja ocena subiektywna).
  22. No teraz jest :) Daj jeszcze widok z okna jak macie ładny (i balkon jeśli macie).
  23. Napisz jeszcze czy te metry to ze skosami czy już odliczając (są jakieś standardy że liczy się od pewnej wysokości te skosy).
  24. W Waszym przypadku to pewnie jeszcze ważna będzie wózkownia, przedszkole, szkoła i takie tam, ale to już sama najlepiej wiesz ;) no i miejsce na spacery :P W ogóle tak sobie myślę, co to za pomysł, aby w środku osiedla, codziennie, 7 dni w tygodniu walić w dzwony o 6 rano. Oni nawet Mszy nie mają w tym kościele o 6. Walą żeby walić. Jakbyśmy tu mieli mieszkać "na zawsze" to trzeba by było przeprowadzić akcję, zebrać podpisy i zareagować (tak jak w tym naszym katowickim wywalczyliśmy ten zamknięty parking dla mieszkańców). Ale tak to strata czasu i energii, bo po drugiej stronie kościoła jest stare osiedle, na którym mieszkają emeryci, co ze swoim słabym snem i brakiem zajęć o 6 już są dawno na nogach. Trzeba by było kaptować "nowych" i rodziny z niemowlętami zapewne. Znając życie osiągnęlibyśmy cel w momencie jak się będziemy wyprowadzać :P
  25. zabulina

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Zaręczona, a oni są tacy beznadziejni w ogóle, ci teście, czy jakoś tak dla Ciebie - synowej z Polski..? Masakra. Drzwi jeszcze nie mamy, czas oczekiwania 2-3 tyg :o Martwię się jak cholera, bo to będzie kucie, a tu już wszystko wyremontowane, panele nowe, pomalowane.. boję się, że zniszczą podłogi, że panele trzeba będzie kłaść od nowa. Pył będzie kosmiczny na pewno, a w domu już jest cały dobytek... jakby człowiek wiedział, to by to zrobił w pierwszej kolejności. Choć nie, jakby człowiek wiedział to by nie kupił tego mieszkania i tyle :o niestety to raczej problemu nie rozwiąże, a tylko go załagodzi. Validos mieszka na tym samym osiedlu ale znacznie dalej i ma okna w sypialni na inną stronę. Naszą sypialnię od tego kościoła dzieli tylko trawnik.
×