Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zabulina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zabulina

  1. Kasiak, czekam na miala:) DZIEWCZYNY, PRZENOSIMY SIĘ!!! Kasiak, bez zaglądania się przenosimy - bo oglądając też jesteś odbiorcą reklam. Przejdziemy się gdzie indziej, na razie badam różne miejsca:)
  2. Ja specjalnie bym się chyba nie wybierała - bo mam serduszko słabe (na ścisk nieodporne) i w takim tłumie nie mogę długo stać:) Ale skoro już się dopcham (w wersji optymistycznej) do Krakowa, to chętnie się przejdę. Ja jestem chyba zbyt sentymentalna, bo Mój Papież to dla mnie był JPII... Ale Benedykt naprawdę się stara i trzeba przyznać, że nieźle mu to wychodzi:) Jest skromny - i od razu, na wstępie orzekł, że nie będzie mógł si równać za swoim poprzednikiem. Co prawda, to prawda - nasz Papież z takim \"stażem\" w Watykanie miał już za sobą ładnych parę pielgrzymek;)
  3. dziewczyny, słyszałyście, jakie przemówienie po polsku machnął Benedykt XVI? Nieźle, nieźle:) Ja chyba wybiorę się na krakowskie Błonia na spotkanie z młodzieżą w sobotę, bo warsztaty kończą mi się tuż przed:) Jak wam sie w ogóle widzi nowy Papież?
  4. Jestem, jestem, nie polemizuję:) Mój humorek jest odporny na takie rzeczy, inaczej wypalenie zawodowe po miesiacy roboty gwarantowane... tiki - doszło??? a do was, dziewczynki? :)
  5. Hej Kasiaczku:) Wiem, że tam buszuje zwielokrotnione rozdwojenie jaźni:) Cieszę się, że się stronka podoba:)
  6. Oui:) To nasz allegrowy nick - tak, jak pisze tam przy \"sprzedającym\" :)
  7. Aaaa, już iwem, czemu na pomarańczowo:) Bo mi się K dodało:)
  8. Posłałam:) Stronę robił M - informatyk jako Mąż bardzo się przydaje:) Jako ekonomista zresztą - też:)
  9. Dziewczyny, jesteśmy na Allegro:D Wysyłam wam namiary mailem:) To już nie jest \"po kosztach\", jak dla was, ale możecie rozesłać znajomym:)
  10. Zafdziwiające zainteresowanie jak na rzeczy, któych NIEKOGO NIE INTERESUJĄ:) Masz narcystyczne zaburzenie osobowości jeśli myślisz, że usiłujemy cię zainteresować. My jesteśmy dla siebie - i to BARDZO - INTERESUJĄCE:) Przykro mi, jeśli nikogo nie interesuje, co ty robisz w ciągu dnia... biedna jesteś :(
  11. Hej dziewczynki, jestem na chilę:) Co do samoopalaczy, to mi nigdy nie odpowiadał ich zapach. A solarium dla mnie odpada, bo zwyczajnie nie lubię:) Musiałam parę razy przed ślubem pójść, żeby mnie afrykańskie słońce nie spopieliło :P bo podróż była w lipcu, ale jeżeli mam być szczera, to zdecydowanie bardziej podoba mi się naturalny kolor skóry u Panny Młodej. No i jednak samoopalacze mogą odbarwić biały materiał - np. stanik, albo suknię od środka.
  12. Joj, chyba musze się zbierać na chwilkę, robota czeka :( Co z Marcy?? Dziewczyny, a jak tam "gifciki" na Dzień Matki? :) To zawsze jest problem, ale i tak niewielki w porównaniu z Dniem Ojca...;) Ja swojej mamie i teściowej kupiłam ręcznie robione mydełka - mam taki ulubiny sklepik na Kazimierzu:)
  13. hehe:) Wszysko już chyba masz:) Tak sobie pomyśłąłam, że byłoby śmiesznie, gdybyście wszystkie 3 szły do śłubu w mojej biżu - jakiś masoński znak rozpoznawczy by się z tego zorbił;)
  14. hm... tiki, tylko z takim większym kompletem to będzie problem, bo nie wiem, czy znajdę kamienie... no i on dużo droższy będzie (wiesz, że za robotę nie liczę - mówię o kosztach półproduktów).
  15. holly, jak jeszcze raz napiszesz, jak Ty się żywisz, to cię oskubię!! Nie wpędzaj mnie w poczucie winy swoją silną wolą:) A ja się dziwię, że w ogóle cos piszecie o tamtym topiku. Jako psycholog diagnosta mogłabym wysłać zwłaszcza jedną z tych osób do szpitala (komputerowe \"rozdwojenie jaźni\", hehe:) ) i to bez możliwości polemizowania z moją opinią. Nie mam ochoty się tam udzielać, choć panny potrzebują intensywnej pomocy psychologicznej - nie stać ich jednakowoż na porady u mnie :D O konkretnych kompleksach pisać też nie będę, niech sobie zacytują i same do tego dojdą, hehe:) Współczucia wyrazy serdeczne. Może przejdzie po okresie dojrzewania, razem z pryszczami:)
  16. hej!:) Tiki - w sprawie biżu możecie się z Agatką dogadać. Tak jak mówiłam, kolczyki \"same skromne ale śliczne\" to 21zł, a komplecik jak Kasiakowy to z przesyłką 43 zł. Jednak zrobiłabym wam troche inne te rzeczy - żeby nie było dokładnie, jak Kasiaka, chyba, że tak chcecie, i Kasiak się zgodzi. Jest tyle wzorów tych ozdobnych kuleczek, że mogę wymyślić coś innego:) tzn. wszystko tak samo, tylko kuleczki ze srebra inne. A w wersji \"same skromne kolczyki\" to byłyby perły z malutką srebrną kuleczką. Tylko faktycznie trzeba, zebyście sie zdecydowały:) maniusia - ślę Ci te kolczykowe propozycje, jak chcesz, to coć wybierz:) Wczoraj cały dzień w Krakowie, dlatego mnie nie było:) I teraz generalnie będzie trochę \"bida\", bo jutro jesteśmy w BB (fotografujemy), a weekend znów mam w Krakowie - ale myślę o Was:)
  17. musiq mam nadzieję, że ten moment będzie superpiękny:D Moje zaręczyny wspominam bardzo miło, choć gdybym to ja była facetem, zrobiłabym całą rzecz ze znacznie większym polotem:) M oświadczył mi się w restauracji, do której wcześniej sam sobie przysłał bukiet kwiatów Pocztą Kwiatową:) Kelnerki były wtajemniczone, w którymś momencie go wywołały i wrócił z tym ogromnym, białym bukietem... :) Później poszliśmy do teatru:) Ja bym to rozegrała inaczej - zabrałabym swoją dziewczynę (hehe :D ) do restauracji, później do teatru - ale tam miałabym wtajemniczonych aktorów, którzy po spektaklu wywołali by mnie (chłopaka) na scenę, niby, że potrzebują kogoś z publiczności:) Później poprosiliby jeszcze moją dziewczynę:) No i wtedy uklęknęłabym na tej scenie i poprosiłabym ją o rękę (ale to głupio brzmi z tym odniesieniem do płci! :D ) no i cały teatr cieszyłby się razem z nami... :) Wyobraźcie sobie, że poddałam ten pomysł mojemu koledze - i on go wykorzystał w swoich zaręczynach:) Nawet to w \"Teleexpresie\" pokazywali:) Zmykam, papa i miłego dnia!!! Ami, uściski!!!
  18. znów na chwolę ( i tak mnie prawie nikt nie widzi;) ) Musiq, jak zaczniesz zukać cali to pewne rzeczy staną się dla ciebie oczywiste - np to, że większość sal znajduje się poza obrębem miasta, choćby dlatego, że w mieście obowiązuje cisza nocna od 22... no i że takie np. restauracyjki czy dworki \"hen, hen\" są strasznie drogie. My mieliśmy wesele ładnych parę kilometrów od centrum, poza miastem, a salę musieliśmy rezerwować rok wcześniej... iga, my mieliśmy orkiestrę - ale trzeba bardzo uważać, bo większość to takie Ppn Zdzisiu co przygrywa na organach i pani Krysia, jego żona, co mu przśpiewuje.. błeee... my mieliśmy Jazzband:) Perkusja, gitary, puzon, trąbka, kalwisze, wokal... był odjazd:) ale już wolałabym DJa, gdyby nie udało mi się załatwić takiej orkiestry z prawdziwego zdarzenia. No i mieliśmy wesele bezalkoholowe na 120 osób, ale dzięki tej orkiestrze, która była tak fantastyczna, goście bawili się do piątej rano:)
  19. Pomyślcie, jak fajnie byłoby, gdyby zamiast samochodów były konie (pomijam względy utylitarne;) ) - np. teraz siediałybyśmy i stukałybyśmy do siebie pytając o najlepszą odżywkę do końskiej grzywy... albo o najnowszy model podków....albo, kto wie - myślałybyśmy, czy by naszych koników nie skrzyżować... ;) pomyślcie - rozkoszny źrebaczek z - załóżmy - klaczki no to co, i ogierka mx... :D czadowo by było;) a tak - nie mogę spytać np. Marcy, czy by nie zgodziła się pokryć swoim Yarisem naszego Golfa, żeby wysżło niezawodne autko w niebiesko - zielone łatki.. :D
  20. mx, przyznam, że mówisz w jakimś innym języku:D Ja tam nie znam isę na samochodach - i mogłyby dla mnie nie istnieć. Najchętniej jeździłabym konno:) Nie lubie jeździć, bo zbyt wiele razy byłam już o włos od katastrofy i tylko refleks M nas ratował... Np. Grecja - oberwanie chmury - jedziemy autostradą bezpiecznie jak na te warunki, około 100 - i wjeżdżamy do zwężenia obłożonego betonowymi blokami. A cieć na pasie koło nas, choć miał wyraźny nakaz, aby nas przepuścić, dawaj!! i przed nas wyskoczył. To nie była kwestia centymetrów. To były milimetry - musnął nas z boku, została rysa. Gdyby nie błyskawiczna reakcja M, to by już nas nie było - przy tej prędkości nie mielibyśmy szans. Inna sytuacja- Polska. Droga szybkiego ruchu. Normalne rozwidlenie - jeden pas skręcał pod dużym kątem w las. Jedziemy nim - i nagle M wdepnął po hamulcach, aż gumę było czuć. Facet stanął sobie na środku tej drogi - zasłaniany przez drzewa tak, że nie było go widać z głównej drogi. I siedział sobie z rozłożoną mapą. Minęliśmy go cudem - a minę miał tak durną, jak tylko można mieć. I wiecie co jest najgorsze? Że w razie, gdybyśmy w niego przywalili, byłoby na nas - bo kto wjedzie w tył drugiego samochodu, ten jest winny. Nieważne, że ten drugi samochód stał sobie z wyłączonym silnikiem na środku drogi szybkiego ruchu. Więc ja nie znoszę jeździć. Za dużo głupich ludzi dostaje prawo jazdy :( A ja głupich ludzi zwyczajnie się boję :( kini ja też nie wiem, co powiedzieć... :( Beznadziejny szef. Może pomyśl o własnej działalności? dziewczyna, której ślub będziemy robić w tym samym dniu, kiedy bierze ślub \"no to co\", właśnie zakłada swój interes. Boi się, ale w zakładzie w którym dotychczas pracowała nie mogła wytrzymać. tiki, a moze chcesz, żebym ja ci zrobiła kolczyki?? Takie skromniutkie, skromniejsze niż zrobiłam Kasiakowi, z różowawych perełek to by kosztowały z transportem poleconym21 zł. agatka - jesteś:D Jak tam herbatka, hmm???
  21. hehe:) wiosno, a ja i mój M mieszkaliśmy w tym samym mieście, chodziliśmy do liceów obok siebie stojących, a poznaliśmy sie dopiero wtedy, gdy wyjechaliśmy na studia do innych miast;)
  22. tiki - kasiak ma właśnie skromniutkie i pod róż - ten komplecik ode mnie:D wypraszam sobie;)
  23. hej:) ja na chwilkę:) My tańczyliśmy walca angielskiego \"Fascination\", Wodecki ponoć zrobił z tego tłumaczenie i śpiewa \"oczarowanie\" ;) My zaręczyliśmy sie po pół roku, a pobraliśmy - po dwóch:) Miałam wówczas 22 lata. (Teraz mam 24;) ) i oczywiście byłam na kobiercu jako pierwsza z koleżanek. Gdyby mnie ktoś zapytał parę lat wcześnij, kiedy chcę wyjśc za mąż, obstawiałabym 30 tkę - zwłaszcza, że jestem typem samotnika i rzucałam facetów po góra 2 miesiącach. A tu - pojawił się Książę z bajki i zostałam permanentnie zaczarowana:D A jedno z najlepszych małżeństw, jakie znam, to kuzyn mojego męża i jego żona - pobrali isę po 3 miesiącach znajomości!!! I są tak zakochani, mimo iż już dzieciaci i w ogóle, że aż miło patrzeć:) pap;)
  24. tiki a ja uważam, że ta biżuteria nie na ślub. Tzn jest baaardzo tania jak na srebro, więc jeśli ci isęp odoba, to sobie kup, bo się opłaca, tak do noszenia na co dzień, ale ja bym do ślubu zainwestowała w ciut lepszą. Tiki, a jak ja tesknię, to mi się robi lepiej, jak sobie \"sztachnę\", znaczy się \"wąchnę\" jego koszulkę:) On jest tak chudziutki, że wcale się nie poci, ale ma taki cudny, cudny zapach... jak balsam na serce. Mi to pomaga, gdy go nie ma, a ja zostaję w domu:)
  25. hejo:) Mx - jak dobrze, że żyjesz - i dobrze żyjesz:) M dobrze, już prawie nie boli:D MIło, że ktoś ma także podobrne.. podejście do wspólnego spania;) to może i uzależnienie, ale trzeba umieć sie mądrze uzależnić - od dobrego człowieka:D natalio - a u nas pogoda paskudna... ciesz sie słoneczkiem:) marcelinko - odnośnie tabsów to go nawet nie pyałam, bo każdy niemal ksiądz ma inne zdanie, a ja i tak uważam, co uważam. kini - ale ci się porobiło... Popieram pytanie Ewy - czy płaca ci wynagrodzi te niedogodności w jakimś stopniu??? dla was wszystkich:)
×