Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zabulina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zabulina

  1. Dziewczynki, dobranoc!! Miłość wzywa, więc poczytam Was sobie jutro:) Ja też uważam, że Kafe to supersprawa:) Nawet spotkałam sie już w realu z poznaną tu dziewczyną - i jestem oczarowana:) Jeśli tylko nie kłamie się o sobie, to rozczarowanie jest niemożliwe:)
  2. doroti, bidulo. Mój to tylko 70 km ode mnie był, choć efekt widywania się tylko w weekend i tak został uzyskany:) Nie przejmuj się - wiem, że to się tak łatwo mówi - ale to NAPRAWDĘ TYLKO ROK:) To taka moja mantra, którą często powtarzałam przed ślubem:) ami, kiedyś łączono mądrość z siwymi włosami - ja niestety z tej dwójki posiadam tylko okazjonalne siwe włosy:D dlatego zaczęłam farbować;) To prawda, że część gości odpada - u mnie też tak było. Poza tym - zawsze jedzenia pozostaje w nadmiarze, więc w razie nagłej inwazji wszystkich gości i tak nie będą głodni:)
  3. ależ, doroti - po ślubie to raczej normalne, że tak można:) "Przed" też nam było ciężko - ja studiuję w Krakowie psychologię, on w Katowicach robił jednocześnie Ekonomię i Informatykę - więc byliśy \"weekendowym narzeczeństwem\" przez 2 lata:) Teraz nie wiem, jak to zniosłam... Jestem bardzo, ale to bardzo szczęśliwa jak tylko jesteśmy razem - obojętnie gdzie, ale razem, bo mój dom jest tam, gdzie jest mój M:)
  4. No i wzięła i zignorowała... Zostałam zmarginalizowana!!!! VENI, VIDI, MARGINELLI!!!!
  5. ami Z M już wszystko dobrze, jeszcze sie goi ale już mogę się przytulać:D czego bardzo potrzebuję, bo dziś NOCOWAŁAM POZA DOMEM co dla mnie jest traumą - zasypiać bez tego ukochanego ramienia i zapachu. No, ale miałam warsztat w Krakowie w niedzielę a dziś, jak zwykle, zajęcia. Teraz nam sie lekki młynek zaczyna, bo mamy już masę ślubów porezerwowanych do obsługi jako fotografowie - wakacje pewnie zrobimy sobie w październiku;) ale to ma dużo plusów, bo a) u nas wtedy pogoda do bani b) a ceny lepsze - myslimy znowu o Egipcie - maniacy z nas, ale zakochaliśmy się w tej rafie koralowej... zbieramy sobie, zbieramy i pojedziemy:D No i u mnie oczywiście wszystko dobrze - nie, to mało powiedziane - teraz to jest genialnie, bo już jestem w domciu:) M przygotował mi powitalny obiadek - roledki ze schabu ze śliwkami, bo miał dzis chłopak luźniejszy dzień:) Dziewczyny, jak ja polecam zamążpójście! :D
  6. Ami, ależ nie musisz odpowiadać, ani tym bardziej się spieszyc:) Tylko tak chciałam usłyszeć.. :) bo dawno nie miałam z Tobą kontaktu:) A nielubić się mnie da:D nie każdy jest taki słodki jak Ty:) doroti, jak widzisz - jestem:D
  7. no to co - czuję się zignorowana!!! Mnie się niemiło czyta??? ;)
  8. No widzisz, Holly, mogłyśmy dziś razem skoczyć gdzieś na herbatkę:) Kurczę, brakuje mi tego Krakowa... nawet mi się czasami śni, że jeszcze tam mieszkam - oczywiście z M.:D Może kiedyś, kiedyś..... To jest MOJE miasto i nic tego nie zmieni:) teraz trzymam kciuki za siostrunię, żeby dostała się na tą swoją medycynę do Krakowa, to będzie zawsze jakieś spanko:D Ależ ze mnie egocentryczka... ;)
  9. hej marcelinko!!! No podjedź po niego, podjedź:D Ale będzie surprise;) Cieszę się, że miałaś dziś choć odrobinę czasu... Miło się pichci dla ukochanej osoby:) Zdjątka poślę takich jeszcze \"surowych\", znaczy się - bz mocowania:) sam wzorek. Ale może np. jutro, bo mi się jeszcze 2 wstępnie suszą;) no i tak trzymaj - \"fajowo jest\" :D
  10. tak, Doroti, trzeba odświeżać za każdym razem:)
  11. Ami - a u nas wieczór - jak cały dzień - upalny i bezdeszczowy:) Ale głowa mnie boli od rana, a to znaczy, że idzie front i pewnie nas też w końcu pokropi;)
  12. Oooo, ooo, Ami, właśnie przeczytałam w przygotowaniach, ze lubisz:D To się nazywa telepatia;)
  13. Cześć wszyskim:) Amisiu, lubisz mnie jeszcze? ;)
  14. No tak - przychodzę, to was wywiewa :D Do przeczytania jutro w takim razie;)
  15. Ooo, Agatko, pytałaś o mnie - jak miło:D :D Ja miałam warsztaty w Krakowie w niedizelę i dziś, jak zwykle, zajęcia, więc zanocowałam.
  16. Hej!!! Wracam po 2 dniach w Krakowie - nocowałam u psiapsióly, więc to była noc bez Misiała... trudno mi znieść takie noce.. ale była konieczność. I za tydzień też będzie :/ Senioritka- aleś ty piękna!!! Poprawcie mnie, jeśli się mylę - Senioritka i Holly - macie takie same sukienki??? Marcy - wiem już, wiem, telefonowałaś mi:) A nowy - nie ma problemu. Zrobiłam 6 nowych, ale jeśli napiszesz mi, jakie ta dziewczyna lubi kolory i jaki ma charakter, zrobię jej indywidualny:) Być może wpadniemy do BB na sekundę w piątek - tyle tylko, żeby porobić troche studyjnych zdjęć małym kotkom. Później będziemy 4tego czerwca i może wreszcie gdzieś uda się razem wyskoczyć. Kasiaku, czy bluzeczka już doszła?? ciekawa jestem twojej opinii, bo w komentarzach czytałam, że narzekali ludize na jakość... Agatko, ja myślę, że to rzeczywiście ten sam walc, ale już tytuł spaścili - było Fascination, a oni - Oczarowanie... :P Ja tam bym Wodeckiego nie chciała - za bardzo kojarzy mi się z Pszczółką:) Mój walc też miał słowa - po angielsku. No i jak PU- ERH..? Mx - czy ty żyjesz, czy cię te tabsy do grobu wpędziły??? Wszystkie pozostałe - hej! :)
  17. Ewcia, może to nienormalne, ale jak ja się czymś struję to zawsze pociesza mnie myśl, że trochę brzuszek \"spłaszczeje\" ;) agatko, uradźcie coś mądrego:) Ja bym tak napisała, żeby było, że to nie tylko kwestia tłumaczenia Cioci, ale że was także to obchodzi i pamietacie o jego sytuacji. No ale to dużo zależy od tego, jakie macie z nim stosunki i jaką on ma wrażliwośc - Ty go znasz, a ja nie:)
  18. Agatko, myślę, że powinnaś napisać takie zaproszenie specjalnie dla niego. Np. najpierw standardowo - Bogu ducha winien... i pełna zapału... etc, a później dopisać: \"Zdajemy sobie sprawę, że nie możesz z nami dzielić tej szczególnej chwili, mimo szczerych chęci.Wiedz jednak, że pamiętamy o Tobie i miejsce dla Ciebie będzie zarezerwowane, jak przy Wigilii - dla nieobecnego, a drogiego sercu członka Rodziny.\"Ja bym zrobiła jakoś tak:) Kasiaczku! :)
  19. Agatko, obejrząłam sobie to urządzenie - ja się nie znam, ale jak ono niby to robi???? Ja myślałam, że to coś jak Persona - ona przynajmniej bada poziom hormonów - ale sama temperatura??? A jeśli będziesz mieć stan podgorączkowy?? Nie rozumiem po prostu, za co tyle pieniedzy chcą, jeśli to jest termometr z wbudowaną pamięcią i budzikiem!! jak będziesz mieć chwilę, to możesz mi napisać - bo w opisie na stronie tego nie widzę.. Wiesz, ja też bym chciała odłożyć tabsy - choć jak pomyślę o tych wizytach co miesiąc u lekarza z racji \"okresu- a`la - poród\" , to jakoś na tabsy patrzę łaskawszym okiem.. Ale chciałabym wiedziec, co to za nowość, a w opisie nie ma w zasadzie nic... Robiłam sobie takie \"poważne\" obserwacje z pomiarem elektronicznym temperatury przed ślubem przez wiele mieisęcy - i mój wykres zawsze wyglądał jak grzebień - góra, dół, góra, dół i tak parę razy :( Kobieta z poradni była bezradna i powiedziała mi, że mam \"niestabilny próg temperaturowy\".. i że może \"jak już będę pracować od - do, prowadzić monotonny (!!) tryb życia, to mi się ustabilizuje..\" Nie powiedziała niestety, co robić do tego czasu:)
  20. aaa, to sprytne, agatko:) Ale skąd ono wie??? Pewnie robi jakąś średnią z Twoich cykli.... Dorba, dobra, Agatko, stosujcie to po ślubie, a po roku uśmiechnę się do Ciebie po podsumowanie skuteczności:D Jeśli chodzi o NPR, to moi rodzice podzielili się ze mną info o skuteczności - wynosi 25%;) i to przy takiej pedantce, jak moja mama:) Całusy na dobranoc :)
  21. Nie, kini - ja wcale nie mam przechlapane:) Jestem najszczęśliwszą osobą na świecie bo mam teraz najwsanialszą i prawdziwą Rodzinę - mojego Mężyka:) A co do takich rzeczy, jak np ten brat - to on ma problem, a nie my - nas to nie dotyka - poza chwilami, kiedy próbują nam wcisnąc sowje niekochane dzieci na weekend, ponieważ oni co weekend dają gdzieś nogę (za pieniądze rodziców oczywiście;) )podrzucając swoje dzieci komukolwiek:) Nie muszę jednak mówić, że się nie dajemy;) co prawda te dzieci niczemu nie są winne i są jedynymi naprawdę poszkodowanymi osobami - mimo ogronej willi, w której mieszkają i mnóstwa wyłącznie najdroższych zabawek.. Moim zdaniem powinno istnieć coś takiego, jak \"pozwolenie na dziecko\", dawane tylko tym ludziom, którzy są na tyle dojrzali, aby wywiązywać się z obowiązków rodzicielskich. Ae to juz inna historia:) Kini, jeżlei chcesz, to - przypominam - możesz mailować. Bardzo trudno jest z siebie zrzucić tej bagaż goryczy, wiem to z doświadczenia. Jeżeli lepiej Ci przez sama świadomość, że takie historie się zdarzają, to chyba dobrze.. ;) ale możesz pisać w sprawach bardziej szczegółowych:) jeśli Cię najdzie ochota bądź potrzeba:) Dobranoc wszsytkim i miłego weekendowania!!! na dobranoc:)
  22. aha, ewcia - ale zupełnie abstrachując od tego, czy to legaln, czy nie, to uważam, że nieładnie zrobiłaś z tą stronką - nadużyłaś zaufania mówiąc wprost. To takie niesmaczne po prostu:) Fakt, że moja fantazja ma zawsze tylko jedno imię nie znaczy, że ktoś nie może sobie wpisać czegoś \"dla jaj\" a potem będzie mu przykro... Nieładnie.
  23. Heeej... ledwom żywa... ale trening wyszedł, że hej!:) Popłakali mi się ze śmiechu biedaki:) od konca - no to co, ależ nie ma się czemu dziwić:) Ja tylko napisałam, że to równie dobrze może być ziołowe, jak chemiczne - efekt i tak może być taki, że to trucizna - w obu przypadkach widzę takie samo prawdopodobieństwo. Chciałam tylko zaznaczyć, że to wszystko jedno, czy zioła, czy nie, bo chemia i zioła mogą truć równie skutecznie:) ewa, tylko ten termometr to DLA OSÓB O REGULARNYCH CYKLACH i NIECHORUJĄCYCH:) Pamiętaj:) Co do legalności - to chyba jest tak, że nie chodzi o to, że ustawę o ochronie danych osobowych łamiesz nie tylko wtedy, jak np. uzyskasz czyjś PESEL. Ja żyłam do tej pory w przekonaniu, że pod te ustalenia podpada wszystko, co osoba wpisuje np. w komputer BEZ ŚWIADOMOŚCI że to przechwyci ktoś inny. Np tu na Kafe nie, bo każdy wie, że to idzie w świat. Ale już przekierowywanie danych z jakiejś strony - to chyba podpada. nIe wiem, mówię, co mi się wydaje:) Wiesz kogo wpisałam:) Agatko, a te wskaźniki płodności komputerowe to niestety działają \"z opóźnieniem\". Plemniki dożywają w ciele kobiety kilku dni, więc np. możesz sie kochać po odczycie \"niepłodna\", a dwa dni później stajesz się płodna, ale już nic nie poradzisz:) No i trzeba chyba taki zestaw testerków do tego kupować co miesiąc? Takie paseczki? Czy się mylę? kini - u mnie w domu tą mantrę powtarza już moja młodsza siostra - a`propos wyjazdu daleeeeko na studia:) I też ją to pociesza:) A małżeństwo to rzecz daleko bardziej definitywna:) Pozdrawiam wszystkie i idę coś zjeść... Papa! :)
  24. hehe:D Topik się przenosi:D Dobranoc dziewczynki!:)
  25. Dobranoc, dziewczynki. kini:) Trzymajcie jutro za mnie kciuki... albo nie, nie trzymajcie. Mamy już inne i ważniejsze \"intencje\" do trzymania kciuków;) Nie naskakujcie tak znów na paolę, przecież nic takiego nie powiedziała:) To fakt, ze piszemy coraz mniej - bo terminy gonią... i gonią... i dogonią wkrótce;)
×