Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zabulina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zabulina

  1. mx, fajny pomysł z kuferkiem, ale aż tak go nie rozpieściłam:) Leży sobie w pudełku po butach;)
  2. wiecie, a mnie do ołtarza nie prowadził ojciec. Po pierwsze dlatego, że to mój ojciec, a nie tatuś (przestał nim być, gdy skończyłam 5 lat) i byłoby dla mnie obrzydliwe, gdyby mnie komuś \"przekazywał\". Po drugie - to jednak jest zachodnia tradycja, a my postawiliśy na naszą tradycję - błogosławieństwa przed ślubem:) Fajnie było - błogosławili nas wszyscy rodzice, a później - do kościoła. No i bez sensu byłoby później się rozłączać, że niby wchodzę z ojcem... mx, ciemnogród ciemnogrodem, ale ja swoje prześcieradło z nocy poślubnej sobie zachowałam... tak z sentymentu... nikomu nie pokzaując;) Kwestia przekonania:)
  3. ja znów na chwilę:) Kasiak, biżuteria poszła, i mail do Ciebie z jej zdjęciami:) Jak pozwolisz, to powysyłam reszcie:) Narzeczona, to my mamy podobną figurę:D Mój biust w niedyskretnym C (nigdy nie B!!) przy wzroście 160 cm to też niezły kaliber... Zawsze mnie tylko wkurzał, ale odkąd jestem z Misiałem, to potwornie sie cieszę, że go mam - a w zasadzie to on się cieszy, jak dziecko:D więc ja też;) Na cellulit na ramionach (ja miałam na udach, ale środki są te same) polecam bardzo maskę borowinową Tołpy - w ogóle produkty Tołpy. Cholernie cięzko je dostać, ale są rewelacyjne i polskie, choć po cenie nie widać (drogie są). Smarujesz się tą maską, zawijasz w folię plastikową (na ramiona wystarczy zwkła spożywcza) i wygrzewasz pod kocykiem. Skoro mi cellulit się bardzo zmniejszył na moich parówkowatych nogach, to mini celulit na ramionach po prostu tego nie wytrzyma:D Mykam, bo mężuś wrócił:)
  4. marcy zamierzam \"pobyć\" jeszcze paredziesiąt latek;) aczkolwiek nie zawsze pzed komputerem:) No ale teraz o się zbieram, bo mi się kolejki na poczcie zrobią:) Papa!!!
  5. Jeszcze jestem Ewa, nikt nie ma prawa tak Ci powiedzieć!!! To było Twoje dziecko i masz prawo i obowiązek odbyć po nim stosowną żałobę!!!Nie ma nic gorszego (mówię jako psycholog) niż szybkie zajście w ciążę po utracie dziecka - to tak, jak gdyby nie dopuścić do siebie myśli, że to był zupełnie inny, osobny Mały Człowiek i nikt go nie zastąpi. Ma swoje miejsce w Waszym sercu i jeśli pojewi się następne dziecko, dostanie swoje własne, inne miejsce. To juz zawsze będize należało do Waszego pierwszego dzidziusia (jak miał na imię..? ).
  6. Cześć dziewczynki, ja dzis chyba dużo gadać nie będę, bo mnóstwo do załatwienia. Teraz skończyłam robić komplecik ślubny dla Kasiaka - i choć normalnie to dla mnie czysta przyjemność, to teraz byłam cąła w nerwach:) Mówię wam - dłubałam w tym srebrze, jakbym dłubała własny los:) Ech, żartuję oczywiście, ale to jednak nie to samo robić coś ze świadomością, że na ślub... Mam nadizeję, że jej sie spodoba:) Marcy, kochanie, ja nie wiem, czy tak stukając na klawiaturze dojdziesz do czegoś konkretnego.... i czy cokolwiek uspokoi Twoje sumienie... to zbyt skomplikowana sprawa... dziewczynki, dziękuję, że też wspieracie Marcy, ona jest tak wspaniałą dziewczyną... ale złożonośc sprawy dla katolików jest straszna... i niewiele właściwie można zrobić... Marcy tak tylko nakreśliła sprawę, ale to ma jeszcze n odcieni... Może zmienię temat - Marcy, gratuluję wyboru:) My bardzo lubimy Toyoty, bo są prawie niezawodne:) Sami jeździmy Golfem z takimi udogodnieniami, jakie masz Ty (poza elektrycznymi szybami;) ). Ale powiem Ci tak - jeśli zamierzacie tym autkiem pojeździć parę lat, to rozglądnij się, czy nie warto by sobie dorobić klimy w jakimś zakładzie. My długo naszym nie pojeździmy, to się nie rozglądamy - ale ten brak bardzo przeszkadza, no i jeśli jedizemy wojażować na południe Europy, to musimy zawsze brać coś innego - bez klimy po prostu ni da rady. Ja w dodatku jestem alergikiem i strasznie się męczę przy otwartych oknach jadąc przez łąki. Warto rozwazyć zamontowanie klimy moim zdaniem. Dobrze, idę na pocztę, wysłać Kasiakowi. Trzymajcie się dzielnie - papa
  7. Hej Agatko, jak miło Cię czytać:) Zdjęcia podeślę, chyba jutro:) Robię Kasiakowi z pereł i ze srebra wisiorek i kolczyki, dyskretne:) Czuję się zaszczycona jak nie wiem:) Narzeczona, mail poszedł jeszcze raz i z innego adresu:)
  8. dana, toś chlubnym wyjątkiem:D Większość chyba tu właśnie z pracy stuka;)
  9. PS Narzeczona, masz uspokajającego maila ode mnie;)
  10. Narzecoznam, jeszcze słowo - ja wiem, że w moim interesie leży, żeby \"na fotografa zostało\", ale szczerze Ci mówię - orkiestra to naprawdę ważna rzecz. Tylko, żeby byli warci tych 2000 - słuchałś ich dema? Jakie mają instrumenty i repertuar? Kończyli Akademię Muzyczną? Pewnie jutro to przeczytam, ale mówię Ci - orkiestra to tak ważna rzecz na weselu, jak dobry fotograf na ślubie :P ;)
  11. Dana, Dzięki za wyczerpujące informacje:D No, to dziewczyny jutro z rana się za Ciebie wezmą.. ;D ;) Teraz większość już tu nie siedzi, tylko znudzone mężatki :D Zaglądaj do nas jak najbardziej!:) Ja teraz mówię wszystkim \"dobranoc\", i do jutra:) bo Miłość wzywa:) Ewa, napisz - żesz, co z króliczkami!!!!!
  12. Hej Dana:D Mnie przyjęły, mimo iż mężatką jestem już ponad rok, to dlaczego Ciebie miałybyśmy nie przyjąć?:) Napisz coś o sobie - skąd jesteś, co pozałatwiane - etc:)
  13. Narzeczona, my płaciliśmy 2000 za 4 osoby 42 lata temu, ale to była wyjątkowa okazja - mieliśmy profesjonalny Jazzband (perkusja, puzon, gitary, trąbka, klawisze - zmieniali się;) ), który w dodatku przyjechał do nas aż z Zamościa, więc sporo z tego posżło im na benzynę. Grali tak świetnie, że dostali jeszcze 400 zł ekstra później;)
  14. coś mi kafe szwankuje - mogę nieoczekiwanie zniknąć:( A póki co - po raz piąty usiłuję wysłać do Narzeczonej - a to opuszczone ramiączko stnaika... czysty seks...;)
  15. Wredniara :D :D :D Ty jesteś ozdobą sukni, a nie na odwrót - pamiętaj!!! Co do ostatecznego terminu, to właśnie się przeraziłam - podpisaliśmy kolejną umowę na październik i przez chwilę pomyślałam, że to Twój termin - ale przecież coś by mnie wtedy tknęło, ja mam taki system podświadomościowy, który pamięta o tym za nie - na szczęście to nie Waz termin, tylko 28. X :) więc jeszcze mamy wolny 7. Ja powiem tak - mi się nie pali. Jeśli ktoś będize chciał mieć sesję w tym dniu, postaram isę najpierw dać Ci znać (tylko wtedy odpowiedź będize musiała być szybka). Póki co - możecie sie skupić na innych sprawach:)
  16. Hejo!!! Wróciłam z Krakowa i jestem skonana, jak zwykle:D Kasiaku, no pewnie, że się nie obrażam, sama bym się pochwaliła, ale nie wiedizałam, czy mogę:D Kupiłam dzis wszystkie części do Twojego kompletu - kulki ze srebra dam Ci większe, niż mam ja sama i chyba więcej:) Zobaczysz, śliczne będzie:) A jak nie - to do zwrotu i szukaj po jubilerach;) Ewa, co z króliczkami???? Narzeczona, suknia śliczna i bardzo fotogeniczna:) Lubię takie skromne:)
  17. Dziewczynki kochane, weszłam przed chwilą, jeszcze nic nie czytałam poza tą stroną - ale co Wy opowiadacie, skarby?:) Że będzie jakoś \"pusto\" po tej całej gonitwie? Że będize Wam tego brakować?:) słodkie jesteście, ale mówię Wam - jako doświadcozna ;) żona - dopiero po ślubie, gdy już ujrzycie, ku czemu to wszystko zmierzało i czemu służyło, odkryjecie, co to naprawdę jest Szczęście. Spokojne, nieustannie wzmagajace się - dzień po dniu, stałe jak wszechświat i wypełniające każdą pustkę:) Same widzicie, że i po śłubie można miło spędzać czas ze świetnymi osobami (jak ja to czynię;) ) i jeżeli zabraknie Wam tej gonitwy, to zawsze możecie podoradzać kolejnym szykującym się do ołtarza dziewczynom:) i to jest nawet przyjemniejsze - to jak wąchanie kwiatków bez ich zrywania:D no i tyle można poznać fantastycznych, wartościowych ludzi..:) A same pomyślcie - żadnych koszmarów sennych już nie uświadczycie:) Postaram sie kiedyś nadrobić te parę stron strat i napisać konkretniej, ale nie wiem, kiedy mi się to uda;) Ściskam Was!:)
  18. Hej!! Maniusia - ładne butki:) Ja też bardzo bym chciałą robić Tobie zdjęcia, ale na 3 czerwca juz dawno mamy podpisaną umowę, więci tak by nie wyszło.. :) Inna sprawa - śłuchaj, odnośnie tego wystroju sali, o który tak się martwiłąś. W sklepach plastycznych i z farbami możesz dostać tzw \"koło barw\". Tam są kolory ułożone w specyficzny sposób - naprzeciwko siebie - kolory dopełniające się, a obok siebie - kolory harmonizujące. To najłatwiejszy sposób do zestawienia kolorów:) Żegnam się z Wami, dziewczynki, za chwilęjedziemy do BB i wracamy w sb wieczorkiem zapewne. Papa! Miłego, ciepłego weekendu!:D
  19. Ewuś, ale jeśli mama je karmi, to Ty nie musisz w ogóle! Im mniej się małe dotyka, tym mniej pachną człowiekiem i mniejsze prawdopodobieństwo, że je mama porzuci. Tu masz też stronkę - http://www.srokacz.pl/rozrod/dzien01.html są zdjęcia małych króliczków - one tak wyglądają. piękne to one nie są:) ale chyba musza tak \"źle\" wyglądać:) Zdjęcia Ci prześlę, ale chyba jutro albo po weekendzie - przed chwilą próbowałam i mi coś znowu poczta szwankuje:( Senioritka, bardzo dizękuję i się cieszę, ale do pokazywania to są raczej te moje zdjęcia na stronie (pod nickiem) :) Te to mają się do ślubnych jak szkic do obrazu olejnego - i ze względów sprzętowych, i czasowych, i w ogóle:) Ale bardzo się cieszę, że się podobają, mimo że są takie surowe:) Ja jestem bardzo łasa na pochwały:D Straszny ze mnie egotyk:)
  20. ami, spytałam Misiała - my za kamerzystę płaciliśmy 100 zł, więc to chyba dobra cena - ale powiedz mi, jak ten facet chce jednocześnie kręcić i robić zdjęcia? Czy to dwie oddzielne osoby?
  21. Ewuś! To super, że królica jednak ich nie odrzuciła:) Cały czas za to trzymałam kciuki, bo opieka nad takimi maluchami to poważna sprawa. Ja hodowałam też kiedyś kosztniczki - takie małe skrzyżowanie kangura, wiewiórki i jeszcze czegoś - i matka osierociła mi 5 maluszków. Musiałam wstawać o 2 i 4 w nocy, żeby je karmić... przez parę tygodni. Króliczki są mniej wymagające, ale wiadomo - u mamy najlepiej:D ami - ja nie znam zupełnie cen filmów, więc nie mam pojęcia, czy to dużo :( Więc masz już jeden z przykładów setek rzeczy, na których się nie znam:D Ja za plener biorę GÓRA, ALE TO GÓRA GÓRA 1100 zł z wywołanymi 160 zdjęciami i całą resztą na płytach, no i to jest cena za dwóch fotografów z dwoma aparatami i obróbką zdjęć przez grafika komputerowego z papierem. holly, bidulo, jak sobie wyobrażam, że to wszystko musiałaś nastukać tą jedną rączką.... A efekt będzie, że jej! W tej sukni wyglądasz jak królewna:D
  22. Ami, znalazłam Cię i walczyć będę o Ciebie jak lwica, choć - em tylko marna żaba:)
  23. Hej Amisiu Kochana:D Zadenuncjowała Cię dziewczynka na naszym topiku - DLACZEGO, SKARBIE, MYŚLISZ, ŻE DO NAS NIE PASUJESZ??? :( :( Mnie aż serducho zakłóło - przecież JA TO DOPIERO teroetycznie NIE PASUJĘ jako już mężatka - a tak mi tam dobrze:) Oczywiście fajnie, jeśli sie topik miło rozwinie, ale jeśli nadal będzie tak dziwnie, to wszystkie dziewczyny 2007 zaprawszamy na nasz topik - przygotowania w toku - Ami, Twój brak odczuwać nam przyjdize boleśnie!
×