![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/Z_member_1189163.png)
zabulina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zabulina
-
holly, wskakując na chwilę, popieram agatkę - nie powinnaś:) To prawda, że w każdej będziesz najpiękniejsza. Ale rozumiem, że są pewne argumenty \"za\" - głównie taki, że, jak mi opowiadął szwagier, on był tak zestresowany ślubem, że woógle nie pamięta, jak wyglądała Anka wchodząc do Kościoła:D Ale jest na to sposób - błogosławieństwo rodziców. My tak zrobiliśmy. Wtedy wkraczasz jak gwiazda, a misiek jest jeszcze na tyle przytomny (w końcu to będzie dom jednego z Was) że pada z wrażenia:)
-
a zdjęcia doszły :D
-
Acha! ceny - La Roche to niestety o ile dobrze pamiętam jakieś 70 zł, a Yria (Yves Rocher) około 50. Na regularne codzienne stosowanie w życiu bym się nie zdecydowała za takie pieniądze. No ale w sytuacjach awaryjnych mam pod ręką.
-
ja kupuję w Aptece w Krakowie i chyba nie musiałam nigdy czekać, jakoś zawsze były od razu... Tylko wiesz - to jest w zasadzie półśrodek, bo tylko maskuje (choć bardzo dobrze), ale nie zauważyłam, żeby poprawiało mi to cerę ogólnie. Dobrze mówi no to co - weź sobie próbki w aptece. Nie wiem, czy La Roche też ma próbki, bo ja go sobie wypróbowałam u przyjaciółki i byłam pewna, że to to. Yves Rocher - lepiej kupić w sklepie, choć chyba jakieś tam katalogi mają -ale w sklepie spokojnie wszystko sobie wypróbujesz od razu. Często mają oddziały w centrach handlowych. Mi odpowiada fluid Yria, ale La Roche jest lepszy. Choć mówię - to tylko półśrodek. Z rzeczy głębiej działających próbowałam serię normalizującą Yves Rochera (peeling, tonik, krem) i zdecydowanie wg mnie nie jest warty swojej ceny.
-
Będę czekać na zdjątka :D
-
oo, hej Kasiak! :D patrz, nauczyłam sie robić - to masz, bo od Ciebie dużo dostałam:) Ja też właśnie mam pakudnie przetłuszczającą się cerę w strefie T. I, szczerze mówiąc, nic mi nie pomaga. Kiedys używałam Vichy Normaderm i było super, ale bardzo syzbko moja skóra się do tego przyzwyczaiła. Długo też służył mi Garnier matujący, ale też - przyzwyczaiłam się i basta... Nic mi nie pomaga, prawdę rzekłszy. Próbowałam już chyba wszystkich możliwych \"matowców\" - L`oreala, Nivea, Sorayi, Yves Rocher - nic. Skończyło się na tym, że keidy zaskórniki paskudne mi powyskakują, to biorę tylko fluid La Roche - jest świetny - ale to w sytuacjach awaryjnych, bo jest drogi, choć bardzo wydajny. A tak - świecę sie i koniec :P Mój Michał i tak mi w kółko powtarza, że jestem najpiękniejsza, więc motywacja mi osłabła do wysuszania tej nieszczesnej skóry :D Wracam pisać;) papa!
-
holly, no to co, cześć Wam! Dziś tylko tak sie witam, bo roboty huk - jutro najazd teściów, a jeszcze ta praca... ajajaj! Ale Holly, wypraszam sobie - ani jedna zaczepka z mojej strony pod adresem agatki nie padła! Tylko żałowałam, że nie ma mnie ktp bronić przed atakami zazrośnicy... chlip... ;) Milutkiej soboty! Owocnego polowania na butki;)
-
agatka, mądrze prawisz. Jeżeli Twoje problemy są podobne do moich, to zapewne obie wywalamy szmal na La Roche Pos. :D Większość jednak idzie do tej kosmetyczki czy tam kogo, więc wolę ja uczulic, niż żeby same się uczuliły;) Matko, ja musiałam nawet przed ślubem iśc do solarium, wyobrażasz sobie??? Nie dla efekciku, tylko dlatego, że zasuwaliśmy na podróż do Afryki, a to był lipieci i naczej byłoby niewesoło.... To była trauma. nIe wiem, jak można w czymś takim siedzieć dobrowolnie. Cały czas miałam wrażenie, że te lampy na mnie wybuchną, jak to gdzieś się przytrafiło, alebo że się usmażę żywcem.. błeeee.... Dobranoc, pchły na noc, - papa!
-
Ale jeszcze raz - pomijając złośliwości. To ważne, z tym ostatnim miesiącem. Często dziewczyny właśnie wtedy robią sobie różne zabiegi u kosmetyczek po raz pierwszy. Często jest oK, ale bywa niestety bardzo źle. Warto z dużym wyprzedzeniem zrobić sobie listę kremów, zabiegów, itp i wypróbować. NIe zaszkodzi, a może uratować kuper:)
-
jakem psycholog - widzę :P ;)
-
oczywiście - 2 ostatnie miesiące przed ślubem :D
-
Znam też dziewczynę, która tak chciała wyglądać extra, że przez ostatnie 2 mieisące była praktycznie na głodówce. Nie wdając się w szczegóły - nie polecam:)
-
No, nie wszystkie to wiedzą:) Ja nie wiedziałam, na przykład, a z IQ u mnie w porządku:) Moge się przestać produkować off course :P Ty się mścisz za Kasiak, przyznaj się :P
-
agatka, wolę nie, bo jeszcze Cię oskubię:) Pamiętaj, że to są zdjęcia robione \"z rączki\", czyli z odległości jakichś 40 cm - wtedy twarze zawsze wychodzą znieksztąłcone, więc na dwóch pierwszych zdjeciach Michał wygląda bardziej pociągle niż normalnie:D No i kolejny tip - dobrze jest robić zdjęcia twarzy na obiektywie szerokokątnym i dużym zoomie. Wtedy wygląda to najbardziej naturalnie:)
-
skoro o radach, to jeszcze jedna - dłuższa. Weźcie sobie kalendarzyk w dłoń i czerwonym flamastrem zaznaczcie dzień na równy miesiąc przed datą \"0\". TEGO MIESIĄCA ABSOLUTNIE NIE MOŻNA EKSPERYMENTOWAĆ!!!! Z niczym - kremami, dietami, lekami. Ma być po staremu i pilnujcie tego!! Moja koleżanka kupiła sobie trzy tygodnie przed ślubem jakiś superdrogi superkrem - Shiseido czy jakoś - bo chciała wyglądać \"naprawdę ekstra\". No i się doigrała, biedna! Miała tak koszmarne uczulenie (na krem hypoalergiczny!) że jeszcze na ślubie było widać! :( To ma być miesiąc, w którym na siebie chuchacie i dmuchacie. Nie szarżować, nie chorować, nie kombinować i kropka.
-
aaa, właśnie - przypomniała mi się jedna, ale ważna, rada_ miejcie ze sobą na weselu parę zapasowych rajstop/pończoch! Taki detal, a jak uprzyjemnia życie:D
-
hej! Agatka, a ja nie wiem, kto to Sz W :( Ale zdjęcia masz śliczne:D A kolor naszych oczu to NIETYPOWY, a nie BEZ SENSU :P senioritka, Kiedyś, jeszcze nie rozmawiałyśmy:) Kiedyś - jam jest foto, zerknij na stronę (pod nickiem) , bo akurat Twój termin jako jeden z niewielu mam wolny:D Niestety tylko jedni klienci mi się zgodzili na umieszczenie - mea culpa, klauzuli odpowiedniej nie zawarłam w umowach :/ ale Marcy mi obiecała, że jej będę mogła umieścić :D i parę innych Par też, więc po tym sezonie bedzie co oglądać, choć będziecie to już oglądać jako mężatki, hehe:) tak czy siak - zawsze możecie liczyć na moje porady techniczno - merytoryczne:) w kwestii jakiegokolwiek zapytania fotograficznego i ślubnego w ogóle. Parę stron temu naprodukowałam ię nieźle w kwestii wesela i ślubu, bo ja jestem świeżo PO :D
-
agatko, ani mi się waż!!! To do mnie pijesz z tą Kasik, ale ona tak tylko dlatego, żeby mnie zaaklimatyzować:) Czuj się więc znowu kochana :D
-
o, wracam na Mumię, bo mąz mnie masuje po stopach :D Jeszcze tu wrócę!!!
-
agatko, onet nadal mi nie dizała :/ Poślij kopię na kodijack@interia.pl !
-
znowu wyszło :D to teraz, uwaga: kasiak, holly, ami, mx3, marcy, no to co, agatka, parelka - DLA WAS!:D że mnie chciałyście i że jest tak fajnie ;)
-
HAHA!!!! JESTEM NIEPOKONANA:) To idę za ciosem:
-
Dzięki, holly! Ale się naklepałaś:) te normalne mailowe buźki to ja umiem, ale tych kwiatków i ust - nie umiałam. UWAGA, PIERWSZA PRÓBA: i co, i co, wyszło? Lecę sprawdzić:)
-
DOBRE POZYCJE DLA FOTOGRAFA: ---------------------KSIĄDZ---------- -----PAN MŁODY--------PANNA MŁODA POZ.1--------------------------POZ.2 ---------INNI UCZESTNICY-------
-
grr, rozpis pozycji nie wyszedł:) Spróbuję jeszcze raz:)