![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2018_12/Z_member_1189163.png)
zabulina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zabulina
-
poszło:) więc najpierw, kobieto, zdjęcia obejrzyj, a potem pogadamy:D
-
Kasiak, mi też coś poczta szwankuje - jeżeli chcesz mi odpisać, poślij drugą kopię na kodijack@interia.pl dobrze? Mam nadzieję, że doszło i że cokolwiek Ci to da.
-
marcy, mój ojciec także bardzo mnie skrzywdził. Piszesz bardzo mądrze - nie ma \"powinniśmy odwiedzić\" \"powinniśmy pojechać\". \"Powinniście\" wyłąznie dbać o WASZ związek. Reszta świata musi się z tym pogodzić. I powiem Wam.. dopiero teraz dla mnie zaczęło się prawdziwe życie.. Jeżeli przeszłośc była ceną za teraźniejszość, to i tak była to cena niska:) przystanek, o kórym piszesz - nie wiem dokładnie czy to ten, który mam na myśli, ale sprawdzę:) Acha, zaraz napiszę cos o kosztach, tylko powiedz: cyfrówka czy analog? (Osobiście doradzam cyfrówkę - spokojnie będę Wam w stanie zrobić nawet paręset wyłącznie ładnych zdjęć - ależ ja jestem nieskromna;) - a i koszty są zdecydowanie niższe ). No i - część wywołanych czy wszystko na płycie? To są ważne rzeczy, bo koszty materiałów w dużej mierze stanowią o koszcie sesji.
-
To właśnie do Ciebie tego długiego maila pisałam:) Wysłałam jeszcze na stary adres, ale zaras wyślę i na nowy:)
-
marcy, sesja w dniu Waszego ślubu i tak by odpadła, ponieważ 22 lipca obsługujemy inną Parę - w Krakowie, nota bene:) Poczekaj chwilkę, bo pizę teraz długiego maila, jak skończę, to pogadamy o double - sesji;)
-
marcy, przestań tak pisać, bo zacznę wyć z żalu, że sama nie jestem Twoim fotogafem :P BB i Kraków to MOJE dwa miasta, w których znam każdy zaułek... Proponowałabym w krakowie wybrać się na Kazimierz. Nie pogardziłabym Smoczą Jamą :D ech.... czy ktoś tu jeszcze ma takie podejście jak marcy i szuka fotografa???? (chlip) ;)
-
marcy, a jeśli chodzi o techniczne detale - to nie jest takie proste, nie ma listy, co trzeba mieć, a czego nie. Powiem Ci tylko, że jeżeli kobieta robi i analogiem, i cyfrą, to u mnie na wstępie ma punkt. Niestety od czasu wprowadzenia cyfrówek zaroiło się na świecie od \"fotografów\", którzy z normalnymi aparatami w życiu by sobie nie poradzili, ale mając do dyspozycji możliwoś zrobienia 1000 zdjęć, jakieś tam w końcu im się uda. Dziewczyny, proście swoich fotografów, aby udostępnili Wam zdjęcia robione analogiem. Odmowa powinna Wam zapalić czerwone światełko w głowach.
-
marcy! szyndzielnia - no nie wiem.... Pomysł orginalny, ale technicznie b. trudny do przeprowadzenia, bo wagoniki są ciasne! Te stare nadawały by się w sam raz, ale te nowe - mogłaby założyć obiektyw szerokokątny, ale wtedy twarze wychodzą zniekształcone z tak bliskiej odległości.... nie wiem, przemyśl to jeszcze... kolejka w Rybniku - nie słyszałam niestety. Wąskotorówka jeżdzi bodajże w parku chorzowskim - i to już jest o wiele lepszy pomysł:)
-
mx!!!!! TO BARDZO WAŻNE, CO PISZESZ!!!!!!! KOCHANE!!! Stosuinki z tesciami należy regulować PRZED ślubem!!! Jest takie stare powiedzenie \"jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz\" - ja niestety zbyt często \"dusiłm\" w sobie przed ślubem złośc na zachowanie teściowej - i żałuję. Bo polaryzacja nastąpiła nie na drodze dyskusji (co byłoby możliwe, gdybym zaczęła wcześniej) tylko na drodze scysji. MX! Jak chcesz, to możesz mi napisać maila, w końcu jestem psychologiem (za 3 miesiące oficjalnie:D ) a poza tym - po przejściach chyba podobnych.
-
agatko i o to chodzi. Tylko nie daj sobie wejść na głowę \"fotografowi z wizją\", bo to Ty masz być zadowolona :D a co do dojazdu na plener- to długo. Jeżeli byłoby to w dniu ślubu to chyba jednak za długo - goście pozostaliby bez Was na jakieś 3 godziny jak nic. Rozwiązaniem jest sesja po dniu ślubu. Nie pytajcie mnie, czy to dobre rozwiązanie, bo tyle jest za, ile przeciw:) Ja tak miałam - nie z wyboru jednak, bo w dniu śłubu rozpętało się nam oberwanie chmury:) Nie wiem, jak Wy, ale ja bardzo chciałam mieć takie zdjecia \"real\", z przygotowań - upinanie welonu, gonionka przed wyjściem - to są b. fajne zdjecia:) Jeżeli Wasi fotografowie nie poczują się przeciążeni, to poproście o coś takiego - warto:) Tylko fotograf musi mieć dużą kulturę osobistą i takt, żeby nie przeszkadzać.
-
Cześć Wam wszystkim!!!!! agatko, sala super, myślałam, że to oczywiste i dlatego skupiłam sie na ew. wskazówkach :D ami, też masz salę b. ładną i do tego jasną. Bardzo fajne warunki daje ta a`la oranżeria - wróżę ładne zdjęcia, nawet od większości fotografów:) To taka sala dla fotografów \"idiotoodporna\" :D marcy nie wiem do końca, o co Ci chodzi - konkretnych nazw ulic nie jestem w stanie podać, bo takie industrialne miejsca to mijam raczej w przelocie:) Pochodze z BB, studiuję w Kr, a od ślubu mieszkam w Kat:) W BB robiłam już sesje - to świetne miasto, bo bardzo zrżnicowane. Mam takie swoje ukochane plenery na Straconce, ale ni w ząb nie wytłumaczę, jak dojechać - koło stadniny Hubertus, o. Ja bym wykorzystała Błonia i miasteczko rowerowe:D W ogóle - ja jestem taka trochę nienormalna chyba, bo najchętniej nie robiłabym takich cukierkowych zdjęć:) Jeżeli ta fotografka z Sosnowca jest naprawdę dobra, to ją trzymaj - tylko dobrze byłby, żeby podjechała do BB i wybrała plenery (ja zawsze tak robię kiedy pstrykam w innym mieście) bo inaczej wylądujecie w Pszczynie jak wszyscy:D tiki - tak nie musiałam obtańcowywać wujków, choć gdyby nie było takiego tłumu, może byłoby inaczej... Ale w takim gronie zajęłoby to całe wesele:) Fotografa mieliśmy znajomego, ale całą naszą sesję planowaliśmy sami - facet dostał rysunki, jak ma wyglądać efekt, i sami się ustawialimy. Masz rację, fotografowi trudno dogodzić, bo najchętniej zrobiłby sobie zdjęcia sam:D I tak w sumie wyszło:)
-
agatka, ty masz trochę jaśniejsze wnętrze, ale też nie zaszkodzi zapytać;)
-
arona, Wiesz, zobaczyłam sobie zdjęcia restauracji - i jeszcze kilka wskazówek:) Jakiegokolwiek fotografa nie weźmiesz - upewnij się, że będzie pracował na dobrym sprzęcie - (możesz zabłysnąć żargonem fachowym i rzucić pytanie, jaką ma liczbę przewodnią lampy błyskowej - dobrze byłoby co najmniej 44:) ). Restauracja jest dość ciemna i to jest wtedy bardzo ważne. Aparaciki zwykłe, rodzinne, nie poradzą sobie najpewniej w takich warunkach, ale także te profesjonalne bez dobrej lampy "leżą":) Tyle:) papa
-
Kasiak, gdyby tego \"czegoś\" między Wami nie było, to ślubu też by nie było :D Ja jestem STRASZĄ zazdrośnicą, co wpisuje się płynnie w mój ogólny charakter zołzy:) Trzeba nam takich silnych spokojem facetów, bo inaczej byłaby jatka:)
-
arona, ja nie mam Twoich ;) :P
-
Hejka, na chwilkę jeszcze wskakuję:) Kasik - piszesz dosłownie jakbym czytała o sobie - u nas też tak jest - on - oaza wyrozumiałości i spokoju, ja - co jakiś czas zamieniam się w Katrinę :D I też tak na mnie patrzy \"szczeniaczo\" - nie przeszło mu po 4 latach:) Ale coś jednak musi być wspólnego, mimo takich przeciwieństw - jakaś, ja wiem? wspólna wrażliwość i spójność poglądów na kluczowe tematy. Inaczej - po początkowej fascynacji wszystko mogłoby się sypnąć:) Posyłam link, skoro prosisz:) dobranoc, dziewuszki!
-
Ja też zmykam - mąż wrócił :D pozdooofka!
-
W zasadzie to na tej stronie jest dużo moich przemyśleń i rad a`propos fotografa. Jesli ci się chcę poczytać, to np. to, co piszę w Galerii jest wg mnie bardzo ważne.
-
Jak moglibyśmy my na nich być?:D To pierwsi klienci, którzy wyrazili zgodę na publikację:) Ale my też jesteśmy - na kilku zdjęciach w galerii:) Ja jestem na zdjęciach podwodnych, jak głaszczę ryby i udaję ofelię:) Michał - na \"portretach niezwykłych - przystojniak z dlugimi włosami:) Te fotki pstrykaliśmy sobie nawzajem, a jako fotografowie pracujemy razem:)
-
Porada w kwestii fotografa: poproś o udostępnienie zdjęć z jakiejś sesji i dokładnie powiedz, co ma być tak, jak na danym zdjeciu, a co zupełnie nie. Zobacz, w jakim jest wieku i jakie ma podejście do życia:) Nie zawadzi spytać o wykształcenie. Nie daj sobą kierować. Ty jesteś szefem i ma być tak, jak sobie zażyczysz. Mało rzeczy się \"nie da\" zrobić - jeżeli usłyszysz to stwierdzenie kilka razy, zmień fotografa:)
-
Tak samo my mówiliśy naokoło:) Ale i tak się nas pytano półgębkiem \"...musicie..?\" :P PS Poszedł link na maila:)
-
A w ogóle, to witaj w klubie Odważnych Młodych:) Niewiele jakoś osób w tym wieku decyduje sie na małżeństwo - nie wiem, może wolą poczekać do starości ;) ?
-
Tak dla siebie, i zaspokojenia swoich artystycznych niepokojów, to chciałabym wogóle zrobić kiedyś taką zupełnie \"odjechaną\" sesję. Np. w okolicach Katowic jest mnóstwo ruin po starych fabrykach - zrobic coś w takim plenerze - to dopiero byłoby wyzwanie! Ale zdaję sobie sprawę, że to ja mam sie podporządkować wizji Pary, a nie odwrotnie:) a to musiałaby być bardzo specyficzna Para:) Takich pomysłów mam w ogóle mnóstwo - sesja w centrum handlowym, w wesołym miasteczku... długo można by wymieniać:) Jeżeli znajdziesz sobie dobrego fotografa (tylko musi mieć w sobie coś z artysty - rzemieślnik ci to spaprze) to będzie on w stanie wycisnąć \"klimatyczne warunki\" niemal wszędzie:)
-
Ja brałam ślub też w wieku lat 22, mój Michał miał 23:) A orkiestrę mieliśmy - perkusja, 2 gitary elektryczne, klawisze, puzon i trąbka:D Do zramolałych nie należała, ani repertuar;) Włosy - gorąco nie było. W kościele jest chłód, a na sali mieliśmy nawiew. Poza tym - uwierz - o czymś takim myśleć nie będziesz;) No właśnie - nie znam okolicy. Ja najbardziej lubię robić zdjęcia w miejscu, które jest jakoś ważne dla danej pary, nawet, jeżeli trzeba tam podjechać. Np. we wrześniu robimy ludzom, którzy mają takie swoje ukochane jeziorko - i będziemy jechać do niego ładnych pare kilometrów, ale ja uważam, że warto:) Lubię robić zdjęcia, które opowiadają coś o ludziach...
-
Wiesz, nie ma idealnych rozwiązań - wszystko zależy od danej pary. Jeżeli macie wesele w restauracji, to raczej oczywiste, że orkiestra odpada - jest zapewne mniej miejsca niż na sali bankietowej dla 120 osób;) zresztą - strasznie trudno jest o dobrą orkiestrę. Też wolałabym DJa zamiast jakichś partaczy - nam sie udało niesamowicie, ale to była Opatrzność;)