Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

zabulina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez zabulina

  1. CHCĘĘĘĘĘ!!!!!!!!!!!!!! [ryczy na pół Kafeterii, aż moderatorzy przychodzą zobaczyć, co się dzieje;) ] Najjaśniejszy, jaki będzie!! A i tak spytam tylko dla porządku, bo chyba się domyślam, jaka będzie odpowiedź... czy nie będziesz przypadkiem w Wawie w centrum 3go lutego koło 14tej albo ciut później..?
  2. zabulina

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Alu, nie istnieje coś takiego, jak naukowe wyjaśnianie snów. Można co najwyżej co nieco z nich wyczytać o ukrytych obawach, nadziejach.. ale zawsze będzie toś pomiędzy zgadywaniem i .. zgadywaniem:)
  3. Biała - miłego wyjazdu i szampańskiej zabawy! Zdradzisz nam, jaki tusz wybrałaś..? :)
  4. Co do filtrów - sprawdziłam, że dziewczyny polecają Avenę, choć nie jest całkowicie naturalny. Z naturalnych - Hauschkę. Nie polecają Logony. Chyba najlepiej poczytać;) Chyba każdej zdarzyło się spalić garnek:D Mi nawet udało się spalić 2 pod rząd ;)
  5. Co do filtrów - sprawdziłam, że dziewczyny polecają Avenę, choć nie jest całkowicie naturalny. Z naturalnych - Hauschkę. Nie polecają Logony. Chyba najlepiej poczytać;)
  6. Jeśli chcesz zrobić tą potrawkę z samej soczewicy, to daj tak minimum 4 szklanki:) bo czerwona tak bardzo nie pęcznieje. Przepis na tiramisu akurat nie był moim wynalazkiem, ale i tak go uwielbiam ;) podarowała mi go Klientka sprzed 2 lat:) Ja też staram się gotować na 2 dni:) ale nie zawsze można. Filtrów na co dzień jeszcze nie używam i mam z tego powodu niejakie wyrzuty sumienia.. muszę dopiero zasadzić się na jakieś mineralne.. ostatnio poluję na puder 100% naturalny - chciałam kupić ten z Essence z Drogerii Natura, ale odkryłam, że w Krakowie mają tylko jedną taką drogerię :o kupię pewnie ten perłowy http://www.naturalne-piekno.pl/index.php?option=com_virtuemart&page=shop.product_details&flypage=flypage-ask.tpl&category_id=41&product_id=125&Itemid=100002 ale chyba powinnam wychowawczo ignorować Twoje pytania na TE tematy na TYM forum:D ;) W Egipcie i tym podobnych klimatach natura idzie w kąt, kupuję 50-tki, 30-tki z tego, co akurat złapię... natura chyba nie produkuje aż tak silnych filrtów. Jest na ten temat mnóstwo artykułów na Wizazu, ale nie mam siły się przez nie przebijać... A`propos.. wczoraj zstąpiłam ze ścieżki prawdy :P i tak mnie pokarało, że mało zawału nie dostałam :o otóż pod choinkę dostałam balsam "naturalny" (oczywiście guzik naturalny.. ) Farmony. Skład chemiczny, ale stwierdziłam, że pudełko ma ładne i nadało by się na moje własne mazidło do ciała, więc postanowiłam balsam zużyć. Posmarowałam się i... matko, jak to si stało.. nigdy, przenigdy nie miałam żadnej alergii kontaktowej - skórnej. A tu patrzę - obszar posmarowany (na szczęście nie smarowałam powyżej brzucha, bo zapach był dla mnie zbyt intensywny) mam czerwony!!! Nie "różowy", czerwony jak rak! I zaczęło mnie piec jak cholera! Dopadłam prysznica i starałam się to z siebie zmyć, coś tam się udało... Dziś już nie mam śladów, ale od tej pory przyklejam się chyba do balsamów stricte naturalnych :o sprawiedliwość w tym przypadku jest "rychliwa" i karze za najmniejszą zdradę :P
  7. zabulina

    Świeżo Upieczone Mężatki

    Aha - Validosku, kupiłam sukienkę koktajlową w Reserved w rozmiarze 38 - z paskiem jest na mnie dobra:) więc, zdaje się, nie wszystkie sklepy idą za tą małą rozmiarówką:)
  8. zabulina

    Świeżo Upieczone Mężatki

    :P :D Mogę się pochwalić, że dzięki rozbudowanej siatce informatorów trafiłam na wyprzedaż w księgarni "Zielona Sowa" - każda książka z a 5zł!! Wzięłam z 5 kg :P i żałowałam, że byłam jakimś rowerem czy coś:P w każdym razie - jaka szkoda, że książki nie mogą kosztować tyle "standardowo"..
  9. zabulina

    Świeżo Upieczone Mężatki

    :) ja tam chwilę mam, ale przecież nie będę pisać sama ze sobą;)
  10. No to co, bezwstydnico, muszę wziąć mopa do wytarcia tej śliny, co nią podłogę zalałam :P ;) ale to wygląda... Ja od tak dawna nic nie pisałam \"przepisowego\", a przecież tyle rzeczy ostatnio wymyśliłam... Jeden z moich najświeższych \"wynalazków\" - Tajsko-podobna Potrawka a`la Zabu Składniki: - szklanka soczewicy czerwonej (można dodać więcej, można dodać zielonej, można w ogóle całą potrawkę zrobić na bazie soczewicy pomijając pkt 2) - opakowanie zamrożonego groszku z marchewką i kukurydzą - 3 ładne duże pomidory - 2 duże cebule - 3 ząbki czosnku - 5 listków curry (jak się nie ma, to ze 2 łyżki przyprawy curry w proszku - cała gorczyca (2 łyżeczki) - czarnuszka (1 łyżeczka) - kumin (1 łyżeczka minimum) - kardamon (1 łyżeczka) - papryka słodka (1 łyżeczka) - sól, pieprz powyższe przyprawy są konieczne! nadobowiązkowo: -. .. i tym podobne przyprawy, które się lubi (ja daję jeszcze trochę indyjskiej przyprawy do kurczaka, suszone meksykańskie papryczki w liczbie 2) - Gotujemy mrożonkę do średnio-miękkości. Gotujemy soczewicę (trzeba najpierw wypłukać parę razy, a później gotować - czerwoną tak ze 20min, ma super orzechowy zapach:) ). Rozgrzewamy na patelni oliwę, wrzucamy listki curry. Gdy zaczną pachnieć, dorzucamy gorczycę i czarnuszkę. Gdy gorczyca pękać, wrzucamy cebulę i mieszamy, aż się zeszkli. Dodajemy czosnek (posiekany a nie przeciśnięty). Dodajemy pomidory bez skórki pokrojone dość drobno. Dorzucamy wszystkie przyprawy i wyjmujemy listki curry. Chwilę dusimy. Dodajemy ugotowaną soczewicę i ugotowaną mrożonkę. Wszystko dusimy dłuższą chwilę. Gdy zrobi się zbyt gęste, dolewamy pół szklanki wrzątku z rozpuszczoną kostką mięsno Winiary. Niuchamy i kosztujemy. Jak ładnie pachnie i niczego nam nie brakuje, podajemy:) Jako potrawkę samodzielną lub np. dodatek do kurczaka Tandoori. Jeśli czegoś nam brakuje, to dodajemy;) Te moje przepisy są okropne w czytaniu :o \"dodaj tego, albo tego, a możesz też tego..\"... \"gotuj aż będzie gotowe\".. :o musicie mi wybaczyć, ja w kuchni ciągle improwizuję i nigdy np. nie pilnuję czasu - wyczuwam \"na nos\" kiedy coś jest gotowe...
  11. Skoro P na urlopie, to cóż.. pozostaje mi życzyć "stosunkowo" udanego leniuchowania:D
  12. Ale zdjęcie mi się nie otwiera. Nie szkodzi, i tak widzę go i czuję oczyma i nosyma wyobraźni;)
  13. Mmm, No to co, przepisik brzmi znakomicie:D A co myślisz o tym, żeby skórę z kurczaka zdjąć PRZED marynowaniem..? Bo z tego, co piszesz, wynika, że zdejmujesz ją przed smażeniem, a w niej chyba zostaje większość marynatowego posmaku..? czy też jest ot jakiś chytry wybieg celowy? :)
  14. Jeżu, to moja wina, zmieniłam ustawienia na jeszcze bardziej restrykcyjne i zdaje się, że dostałaś ryk9szetem:D Już można komentować:):):)
  15. No tak, linka nie wkleiłam :P http://www.wizaz.pl/kosmetyki/
  16. No to co - podziel się przepisem :D:D Smaka zrobiłaś mnie, a nie bratu, i wystarczyło mi samo wyobrażenie sobie tego zdjęcia;) widzisz, jestem bardziej ekonomiczna:D ..a co chłop w domu robi..? :) Biała - dziś specjalnie weszłam do Sephory i co widzę??? HR!! Albo go przywrócili z powrotem, albo nie wycofali zewsząd :) więc - gdyby co - mój typ to Lash Queen, zwłaszcza, gdy masz i tak ładne rzęsy - mi trochę przeszkadza efekt pogrubienia (bo jak są krótkie, to lepsze byłoby samo wydłużenie i podkręcenie), co nie zmienia faktu, że dla mnie jest i tak the best:) niestety - w Sephorze kosztuje jakieś koszmarne pieniądze, coś 130zł :o ja kupuję na lotniskach, i czasem się dorwie za równowartość 70zł... No to co mi przypomniała, że mam też mały Hypnose Lancome`a - był w zestawie, który kupiłam w samolocie i też jest bardzo fajny:) Jedyny minus obydwu tych tuszy dla mnie to niestety kształt szczoteczki - dla mnie zbyt toporne. Najlepsza szczoteczka jaką miałam to była ta silikonowa z Max Factora. Jak go zużyję, przełożę szczoteczkę do HR Ale Wam zazdroszczę rzęs....! Jak ja bym chciała mieć \"niczego sobie\".. a mam \"do niczego\".. Biała - tu masz fajną stronkę z recenzjami, wiadomo - każdy reaguje inaczej, ale jednak w tych recenzjach jest coś na rzeczy i pewna tendencja wychodzi... wystarczy zwracać uwag na sensowne argumenty w stylu \"szybko się osypuje\", a odrzucać w rodzaju \"moje rzęsy nie są po nim 30% dłuższe\" ;)
  17. A podkładów nie używam, więc nie pomogę...
  18. Akurat co do kolorówki, to używam normalnej, bo rzadko się maluję:) Jeśli chodzi o tusz, to mi bardzo sprawdza się HR Lash Queen, ale ta rada raczej Ci się nie przyda, bo HR wycofali z Polski.. Z dostępnych sprawdził mi się Max Factor z tą silikonową szczoteczką - ale wszystko zależy od tego, jakie marsz rzęsy i o jaki efekt Ci chodzi. Moje rzęsy praktycznie nie istnieją, a HR sprawia, że są widoczne ;)
  19. Biała, my z No to co rozmawiamy o naturalnych kosmetykach bez \"złych\" (np. ropopochodnych) składników, to raczej już takie \"holistyczne\" nastawienie. Ja np. sama robię sobie kremy, maski, żele, balsamy... dużo można by pisać. W każdym razie - tak, rozmawiamy teraz o kosmetykach dla dzieci, z serii Rossmannowskiej. Zawsze trzymałam się z daleka od produktów sygnowanych \"marką\" sklepu, bo przeważnie jest to badziewie, ale okazuje się, że Rossmann jest tu naprawdę chlubnym wyjątkiem. Jego kosmetyków dla dzieci mogą używać nawet zatwardziałe fanki natury;) nie mają tych paskudztw, które obecne są zazwyczaj w \"normalnych\" kosmetykach, przechodzą tzw OKOtest, ekstrakty roślinne pozyskiwane są z ekologicznych upraw... itd :) Poza tym są ładnie opakowane i niesamowicie tanie - butla płynu do kąpieli (który nie różni się składem od szamponu) kosztuje ok. 8zł za pół litra, a można go używać dosłownie na całe ciało - jako szamponu (bardzo polecam, nawet mojemu wrażliwcowi - mężowi który na chemię reaguje łupieżem bardzo pasuje), jako żelu do ciała (tu mnie aż tak nie przekonuje, ale ma woje zwolenniczki), jako żelu intymnego itd ;) Bardzo fajny jest też krem na mróz i wiatr Babydream - po rozsmarowaniu na buzi przypomina trochę Nivea i buzia się świeci, ale po chwili ładnie wchłania się do matu, dobrze nawilża, chroni przed zimnem, a kosztuje dosłownie grosze.. chyba z 6 zł... Co do Galerii - jak już chwilę z nami pobędziesz i prześlesz nam jakieś swoje zdjęcia, też się pewnie dołączysz;)
  20. Aaaa, już kumam - tyle ważą tylko miniaturki zdjęć, całe zdjęcia robicie normalne, takie, jak ja:P A już się zastanawiałam, jak to jest technicznie możliwe...
  21. Takich malutkich można da na naszą galerię więcej :P
  22. Ja pierdzielę, potraficie robić tak,żeby zdjęcia miały po 2kB? OIO ja nie umiem - moja codzienna praca idzie dokładnie w drugą stronę;)
  23. A jak Ci się sprawdza Alepia? :) Luknęłam na skład, który wkleiłaś - dobry, a przynajmniej nie różni się właściwie niczym od składu płynu do kąpieli z serii nagietkowej, który dziewczyny mądrzejsze ode mnie oceniły dobrze (ja jeszcze nie potrafię ocenia składów inaczej niż przez porównanie;) ). Hmm, a piszesz o niebieskich dozownikach itd - to jaka to jest seria..? Bo chyba nie nagietkowa (żółte butelki z niebieskim)..? Extrasensitive, czy coś starszego..? Pewnie zrobię ze zdjęciami tak, jak piszesz:) a jak mnie podkusi, to nam dokupię miejsca i tyle;)
  24. ..jednak załaduję dopiero w poniedziałek, bo moje to skany i są strasznie duże:) Miesięczny limit starczy mi na jedno;)
  25. Bo ja jeszcze szamponu nie namierzyłam - może to jakaś nowość? :D Ja używam jako szamponu płynu do kąpieli;) No to co - kapitalny pomysł ze zdjęciami ślubnymi!!! Co prawda moje własne mogą się przy Waszych schowa, ale co tam:P Już ładuję:) Gabi "porządnicka" :D:D Owocnych łowów !!
×