zabulina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez zabulina
-
Muszę jeszcze doczekać 10 min do północy, żeby tradycyjnie wysłać pierwszego SMSa z życzeniami urodzinowymi mojej Siostruni :P Kończy franca jedna 20lat, a dopiero co ją w wózeczku woziłam!! Miłych snów Wam wszystkim :)
-
Nadziejo - to zależy. Ecru to bardzo pojemne określenie i mieszczą się w nim zarówno odcienie ciepłe, jak i chłodne. Ja na mojej sukni miałam 4 odcienie ecru:) Dlatego napisałam, że nie można takich rzeczy ustalać po samym zdjęciu sukni, bo na zdjęciu takiego detalu, jak odcień, dobrze nie widać...
-
Tylko zastanawiam się, czy nie będą trochę \"za chude\" dla Ciebie. Masz taką szczuplutką twarz, mogłabyś mieć spokojnie coś bardziej rozłożystego. Ale też są niezłe:)
-
Brida, to ten link, co nie chciał się mailem posłać (za chwilę dostaniesz ode mnie 3 maile z próbą wysłania go;) ) I hope że tym razem pójdzie. http://www.allegro.pl/item157707416_luksusowa_dlugie_zlote_kolczyki_nowosc_.html
-
Brido, ale WYSZŁO, więc jeszcze DOJDZIE :) Cierpliwości, to ten kichowaty Onet... Może dojdzie dopiero jutro... To taki odpowiednik PKP w internecie...
-
???
-
Mmmm... Dziewczyny, gdyby kiedyś któraś z Was chciała mnie w jakiejś sprawie przekupić, to polecam serduszka marcepanowe Mozart-Herz`l z firmy Reber... dostałam takie cuś pod choinkę od jakiejś cioci, teraz otwarłam i aktualnie jestem gdzieś między siódmym a ósmym niebem... z tendencją do dalszego przemieszczania się w górę... mmm.... A poza tym przepełnia mnie błogie poczucie dobrze wykonanego zadania, bo udało mi sie wreszcie wysłać Ci, Kropko, zdjecia mojej kolii:) Brida, Ty też sprawdź skrzynkę! Co do kosztów wesela - to ja nie wątpię, że da się to zrobić drożej, tylko że w naszej konkretnej sytuacji nie było takiej potrzeby absolutnie. Pewnie, że w przypadku mniejszych kosztów trzeba więcej samemu robić (więc rozumiem Cię, Kropa, że za jednym zamachem masz np. jedzenie z głowy - to duży plus!), np. my temu naszemu kucharzowi sami dostarczaliśmy produkty, kórych potrzebował - i np. trzeba było jeździć parędzieciat km po najlepsze mięso, gdzie indziej - po napoje (pamiętajcie, że moje wesele było bezalkoholowe! Może to na tym tyle sie oszczędziło?;) ) My na szczęście mieliśmy czas na takie \"dziubdzianie się\", ale jeżeli ktoś tego czasu nie ma, to zdany jest na cenniki restauracji. Oglądam sobie te Wasze suknie, i aż mnie normalnie kusi, żeby jeszcze raz wziąć ślub !! Takie teraz cuda są.. a gdybyście pochodziły sobie po salonach trzy - cztery lata temu, to takich prostych krojów nie było normalnie nigdzie!!! Same bezy... M mi miłosiernie zaproponował, że jeśli bardzo chcę, to on pójdzie do sądu biskupiego i załatwi uniewaznienie, po czym zaślubimy się jeszcze raz, tym razem w takiej sukni, jaką sobie tylko wymarzę :D ;) Hehe.. wracam do serduszek i osiągania kolejnych krain Niebieskich ;)
-
Hej, wpadłam sie tylko przywitać, bo mam full roboty. Kropeczko - dziś na bank zdjątko pójdzie:) Mieliśmy problemik, bo nowy komputer nabyliśmy drogą kupna, ale już wszystko poinstalowane i wieczorkiem powinno być:) Dziewczyny, ale mnie normalnie wcięło, jak przeczytałam, ile Wy planujecie wydać na wesele!!! Tak kalkuluję i zastanawiam się, jak to możliwe?? My wydaliśmy niewiele ponad 20tys (wesele było na 120 osób!), a wszystko było lux - kucharzował nam szef kuchni z pewnego bardzo prestiżowego hotelu, którego nazwy tu nie wymienię, jedzenie było takie, że do dziś cieknie mi ślinka (co niektórzy goście do dziś wspominają), i tyle, że nie mieliśmy później co z tym zrobić; orkiestra - jazzband 5 osób - przyjechała aż z Zamościa, więc na sam ich transport trochę poszło; gości nocowaliśmy w dobrym hotelu (choć dużo spało takze w naszych domach - obydwoje mamy duże domy rodzinne)..... gdzie te dodatkowe 20 tys włożyć?? Choćbym chciała, nie mogę wymyślić, na co przeznaczyłabym dodatkowe 20tys.. kupiłam sobie biżuterię typu złota kolia etc... i na wszystko wystarczyło 20 tys... Nie wiem, może to kwestia tego, że wesele było na śląsku, a nie w Warszawie, no i prawie 3 lata temu.. ale różnica i tak jest powalająca... Całuski, miłego dnia!!!
-
Ewentualnie, ostatecznie, warunkowo, w drodze wyjątku, możesz.
-
Deee kochana, jeżeli Twój Narzeczony ma 32 lata, to nie dziwię się, że Dzidziak pcha się na świat już teraz! :D Widać sobie przekalkulował, że to ostatni dzwonek, żeby móc w wieku lat parunastu pojeździć jeszcze z tatą na rowerze :D a może w Niebie mu szepnęli, że jak będzie czekać, aż tatuś dojrzeje, to załapie się najwyżej na partię szachów albo partyjkę brydża :D Ami - nie mam nic od Ciebie - ślij!
-
Hej Kaśka! To Ty jesteś z Pszczyny? :) Miałam tam swoją sesję ślubną;) Fajne imię:) Nasza rodzinka ma synka, ale ma normalne imię - Samuel:)
-
Deee - jeszcze mi się przypomniało. No to co - dziewczyna z mojego i Ami topiku pierwotnego - przez pierwsze miesiące ciąży schudła coś ponad 6 kg i nadal ma niedowagę (choć z Dzidzią wszystko w najlepszym porządku!) - więc nie wiadomo, w którą stronę będą Ci tą suknię - rybkę musieli dostosowywać :P ami - mailnij mi proszę Twoją suknię, fryzurę i bukiet, dobra?? Tzn - twarz znam, suknię też widziałam w koncu, ale chcę ją skombinować w całość z fryzurę i bukietem:)
-
A o brzuch się nie martw:) Trzeci - czwarty miesiąc to albo nic, albo łagodniutkie zaokrąglenie, jakie np. ja mogę mieć absolutnie bez wkładu Dzidzi :P Naprawdę, nie sugeruj sie tym - wesele miło Ci będzie wspominać:) Oczywiście, jeżeli ma Ci to przyspożyć stresów - to zrezygnuj. Ale myślę, że można na to spojrzeć zgoła inaczej niż na \"brzuchowe cyrki\" ;)
-
Deee -co Ty pleciesz, że koniec z marzeniami??? :D Zobacz - na razie wszystko wskazuje na to, że będzie jak najlepiej! Nawet na księdza trafiliście odpowiedniego (nie powiem, żeby to była zasada) - myślę, że teraz Góra będzie czuwać nad Wami, żebyś się nie stresowała za bardzo - nie wolno Ci! ;) Co do wesela - to sal będziesz mieć zapewne mnóstwo! Kwiecień to super miesiąc!!! Styczeń i początek lutego - to studniówki, maj - komunie. Kwiecień - wolny i na nowożeńców czekający! Właściciele sal powinni padać Wam do nóg, żebyście zamówili u nich wesele! A o ujmie być mowy nie może - raz, że nie te czasy, dwa - przeciż wszyscy wiedzą, że chcieliście się pobrać, i że bierzecie ślub nie DLTAEGO, że Dzidzia w drodze, tylko W CZASIE, gdy Dzidzia w drodze! Leć szybko zrobić sobie badania na toksoplazmozę, zażywaj kwas foliowy i dziób w górę!!! W końcu będziesz Naszą Pierwszą Mamusią! :D
-
ami, a Ty weź nie drażnij się ze mną!!! mało to razy zaproszenie kaligrafowałam na Kafe, abyś nawiedziła stronę moją, hmmmm???? A tam aż się roi od \"nowych fot moich\" :P Co do biżu - to cytując Scarlett - pomyślę o tym jutro, bo teraz mi sie oczki kleją. Nawet nie zdążyłam jesczze Kropie zdjecia wysłać - Kropa lubi, Kropa poczeka do jutra..? pap!
-
Kochana Dee!!! (ja to mam talent do przegapiania pewnych postów ) Razem z dziewczynami bardzo mocno Cię ściskam i gratuluję!!! Wiem, że jest Ci teraz... dziwnie i pewnie ciężko. Ale jest wiele jasnych stron tego wydarzenia, które na pewno także widzisz!! Pomyśl - Wasze Dzieciątko nie zamierzało grzecznie czekać, aż rodzice łaskawie pobiorą się w sierpniu.. nie, Ono chce być kochane przez Was kilka miesięcy wcześniej! Widać, bardzo Mu do Was spieszo. I jeszcze coś - Wasza Dzidzia przyjdzie na świat około sierpnia/września - to świetny czas na pojawienie się na tym świecie i dużo bobasów go wybiera:) Dzieciaczki z tych miesięcy są przeważnie silniejsze i zdrowsze niż np. ze stycznia (tak mówią statystyki). Kilka konkretów odnośnie ślubu zaś: - dobrze piszą dziewczyny, że moglibyście spróbować terminu kwietniowego. Duży pozytyw tej daty - bardzo mało par bierze ślub w kwietniu! NIe powinniście mieć większych trudności ze znalezieniem sali, ani zaklepaniem terminu. - teraz załatwcie sobie weekendowe nauki przedmałżeńskie - takie dwudniowe, \"przyspieszone\" - załatwcie papiery z USC reszta to pikuś, nie trzeba mieć jej na specjalnym względzie, choć z racji mało obleganego terminu nie powinniście mieć problemów z niczym. Dobranoc wszystkim!!!
-
\"Wkrętki\" to tak naprawdę nazwa sposobu mocowania kolczyków przy uchu, a nie typu samych kolczyków. Wkrętki i wiszące kolczyki mogą być dokładnie tej samej długości, tak samo wyglądać etc. Ale rozumiem, że większosć Pań używa tego nazewnictwa w ten sposób, ze \"wkrętki\" to takie małe kolczyki, a \"wiszące\" mogą być większe:) W tym rozumieniu, droga Kropko, wkrętki oczywiście Ci odpadają, bo fryzura jest luźna i je po prostu zakryje:) Ale Tobie radziłabym większy akcent położyć na naszyjniku - odwrotnie niż u Bridy - bo Ty z kolei masz zupełnie inny dekolt przy sukni, który aż się prosi o naszyjnik. Kolczyki też moga być - średniej wielkości najlepiej - ale na pewno nie zastąpią czegoś na szyję:) Inaczej będziesz mieć na dekolcie \"łyso\" :) Prześlę Ci wieczorkiem tą moją kolię do wglądu, to zrozumiesz, co mi chodzi po głowie;)
-
A jednak - padłaś ofiarą, bo nic więcej od tego adresu nie mam:) już ja sobie z nim pogadam :P Of kors teraz pamiętam - te rzęsy i oczyska. Wiem też, dlaczego zapomniałam - w psychologii sie to nazywa wyparcie :P z zazdrości :P Zawsze, jak widzę rzęsy tego rodzaju, to mnie aż skręca w trąbkę z zawiści :P Kropa, najchętniej przeszłabym się z Tobą po jubilerach, bo sprawa jest trudniejsza:) Sukienka nietypowa, fryzura nietypowa, to i biżuteria musi być nietypowa - w dobrym znaczeniu tego słowa. Powiem tak - i Ty, i suknia, i fryzura jesteście świetnie dobrane - wszystko zwiewne, takie jakby muskane wiatrem. Nie śmiej się z wyrażeń, tak intuicyjnie to czuję. Biżuteria nie może być cieżka, gotycka, ani w stylu art deco, ani secesja (choć to już prędzej), ani wiktoriańska. Pewnie znalazłabyś coś prędzej u mnłodych projektantów. Ja mogłabym narysować, co ja bym widziała, ale w życiu tego nie zrobię:) Sfera odlewania srebra i złota jest hen! - poza moim zasięgiem :) Ooo - pasowałaby Ci kolia, którą sama mam! Pstryknę i podeślę - jak Cię rzuci na kolana, to może, przy długich błaganiach, Ci ją pożyczę :) Coś w stylu Arweny, srebrne liście i \"kwitnące\" , naturalne perły.
-
:D ale myślę, że to raczej moja ślepota, bo \"moich\" zdjęć raczej nie tyka;)
-
zombiaczek - bardzo ładna ta sukienka! :) Jeśli jest na Ciebie jak ulał, to bierz! :) Nie jest wcale za skromna - jest po prostu z klasą.
-
trzy kropki - no to czekam!!! Skoro napisałam, że jesteś fotogeniczna, to widocznie jesteś, a ja zdjęcia otrzymałam, ergo - wybacz (tu następuje wklejenie ikonki przedstwaiającej małą, kajającą się postać). Ale sprawdziłam drugą skrzynkę i nic. No, ale czasem M robi nam takie czystki, jak sie za dużo zdjęć uzbiera, to może padłaś jego ofiarą:)
-
Kropeczko, kiedy ja w ogóle chyba nie dostałam Twoich zdjęć!!! Sprawdziłam teraz - i nie widzę... chyba, że mnie gałki oczne zawodzą.. w każdym razie - nawet, gdybyśmi je już przesłała (w tym wypadku pokornie proszę o przebaczenie) - prześlij jeszcze raz, CAŁY ZESTAW, że tak powiem, bo nie będę zmyślać, jak nie widzę jednego, drugiego i trzeciego składnika ;)
-
Brido - ile osób, tyle będziesz miała opinii:D Ja np. nie zakładałabym delikatnego łańcuszka z przywieszką, bo sie zgubi w tych kamyszkach i perełkach przy dekolcie:) Jeśli już coś, to raczej coś w rodzaju obróżki z białego albo złotego złota - z opadającymi na dekolt łagodnie \"niteczkami\":) Widziałam cos takiego u jubilera w Krakowie:) Ogólny mój zamysł odnośnie Twojej sukienki - nie ma sensu dawać niczego zbyt blisko tych kamyczków. Albo machnąć coś sporego, ładnie zwisajacego przy uszach, albo taka obróżka na szyi, a nie na dekolcie:) ale myślę, że masz już pewne oczekiwania odnośnie swojego image`u, wiec po prostu je spełnij, żeby później nie żałować:)
-
Brido, widzisz - to wszystko rzecz gustu własnego:) Ja np. mimo wszystko nie wkładałabym naszyjnka - masz bardzo ładną szyję, kojarzę ze zdjęć - ten dekolt ślicznie ją wyeksponuje:) A wkrętki - jak najbardziej, jeśli masz jakąś finazyjną fryzurę - pojedyncze, prawdziwe perełki:)
-
Jeszcze jestem:) Tak, już weekenduję:D tzn w planach mam odespać noc, którą zarwałam przez ten Ogólnoświatowy Halny :P Brido - wydaje mi się, że Twoja suknia jest ozdobą samą w sobie. Dekolt ma mnóstwo ładnych, przyciągajacych uwagę detali, dlatego nie nakładałabym naszyjnika w ogóle. Natomiast założyłabym jakieś widowiskowe (co nie znaczy gigantyczne ani czerwone:P ) kolczyki:) Choć to też zależy od tego, jaką planujesz fryzurę i czy będzie welon (jaki??) ogólnie - w tej sukni musisz faktycznie uważać, żeby nie przeciążyć:)
