Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

magda240777

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez magda240777

  1. dollka- nie denerwuj się- ja też tak miałam:) Praktycznie do samego porodu chodziłam do pracy i brzuch stawiał mi się właściwie bez żadnej przyczyny, bo w pracy dbali, żebym się nie stresowała :) A urodziłam dużo po terminie więc luz :) Agni- gratuluję. Miałam tak samo jak Ty, też myślałam, że mi wszystko powiedzą. I zdębiałam jak się mnie ta niemiła położna zapytała, czy dziecko ma sucho- nie pomyślałam, że może mieć mokro :):) A Atoś/Antosia- piękne imiona, prawda? ;P
  2. K@mil@- z moich obserwacji wynika, że jednak tną. Dlatego uczulam dziewczyny, żeby głośno mówić, że to dla nich ważne. Mnie też położna naciągała krocze, mówiła, że wygląda jej na to, że może nie trzeba będzie nacinać a przyszła Kawulok i nacięła. A "przygotowywałam" to nieszczęsne krocze tak, żeby nie trzeba było ciąć. Zresztą dużo moich znajomych rodziło w Escu i tylko jedna nie została nacięta :( I to tylko dlatego, że zabroniła- na własną odpowiedzialność. I pękła na jeden szew- a też ją Biernacki chciał naciąc.
  3. dziewczyny, apropos nacięcia to mnie też bolało- jak cholera :( Warto powiedzieć lekarzowi i położnym, że zalezy Wam na ochronie krocza- inaczej po prostu natną. Moim skromnym zdaniem, jeśli w ogóle "pochylają" się nad kroczem to ewentualnie wtedy jeśli się zaznaczy, że nacięcie to ostateczność.
  4. Kaszenka- ja w esculapie stanika nie miałam. Nikt Ci go raczej tam nie każe zakładać. Potem używałam, bo wygodnie się go otwierało do karmienia. Nic nie przecieka bo przecież wkładasz do środka wkładki laktacyjne! Moja ANtosia urodziła się w maju, i w lipcu, sierpniu bez czapki chodziliśmy. W wózku masz budkę, więc osłoni od słońca. Jak była na kocyku to zakładałam jej cieniutkę chusteczkę- od słońca.
  5. dziewczyny, mojeje znajomej zrobił przed treminem. Ale ona się uparła, tak już dość miała ciąży, że wybłagała. Zapakowała torbę, pojechała na KTG i uprosiła, żeby jej wywoływał:) Potem żałowała, bo ciężko było ale widać da się :) agni- dla noworodków są specjalne kremy z filtrem mineralnym (czy jakoś tak)- popytaj w aptce. Są droższe i mają krótszy termin ważności. Mąż wziął córkę na krótki spacerek po trzech dniach- spała jak złoto:) I też to był maj.
  6. ciężarówka- jeśli nie masz ślubu musisz być osobiście. Ty i Twój partner, który musi zostać "pouczony" o swoich prawach i obowiązkach :) No i podpisać, że jest ojcem.
  7. aha, na ten szew na kroczu dobry jest taki żel do zębów. Mnie go poleciła dr Skwira (chyba tak się nazywa) jak mi ściągała ten jeden, nieszczęsny szew. A wiecie, że ja też po porodzie stwierdziłam, że jeśli następne to tylko CC?? I zdania, jak na razie nie zmieniłam :)
  8. DZiewczyny, gratuluję!!!! Kurcze, Marlew- tak czekałam na wieści jak Ci poszło. Po tych zawirowaniach trzymałam kciuki, żeby Ci się udało i proszę :) A pamiętasz? Pisałam Ci, że będziesz zadowolona :P:P silie- ja też byłam w szoku, że rana po nacięciu krocza tak boli!!! Ale muszę Ci powiedzieć, ża zauważyłam, że boli tak okrutnie tylko po szyciu dr Kawulok. Dziewczyny szyte przez Biernackiego jakoś mniej narzekają :):) U mnie była położna i kazała mi lecieć do Ascu na zdjęcie jednego szwu. Wystarczyło poluzować jeden szew i mogłam na pół tyłka usiąść :) Ja męczyłam się z tym cholernym kroczem miesiąc!!! Pod sam koniec miałam wrażenie, że mam w środku kamienie- tak mi wszystko napierało w środku. Oszczędzaj się, nie podnoś i takie tam :) Jeszcze raz gratuluję Wam dziewczynki! Kurcze, moja Antosia ma już dwa lata a jak czytam Wasze opisy to wciąż pamiętam swój poród... Pozdrawiam!
  9. dziewczyny, sprawdziłam. Kiedy ja rodziłam ( w 2009roku) Esculap był zamkniety 1-8sierpnia. A najgorsze to to, że nie mówili o tym pacjentkom!!Więc może lepiej dopytać wcześniej? Co do tego posiewu z pochwy- myślę, że przy cc nie jest niezbędny. Mnie Biernacki tłumaczył, że chodzi o to, że jak dziecko przechodzi przez kanał rodny to ma kontak z tą bakterią (jesli jest).
  10. lulu- posiew robiłam u Frydy- chyba ze trzy razy w ciąży. Wydaje mi się, że to nie to samo co wymaz z pochwy. Kurcze, jeśli nie zapomnę to sprawdzę stare wyniki i mogę tu napisać- jutro albo w piątek. A Esculap był zamknięty chyba w sierpniu...Ale najlepiej zapytać w Escu. Pamiętam, że koleżanka miała termin chyba na początek sierpnia i już sama nie wiedziała czy zaciskać nogi czy prosić o ten masaż szyjki :) Ostatecznie zdecydowała się rodzić i poszła na wywołanie. Skończyło się niestety cesarką :( Lurcze, chyba to był sierpień....
  11. dziewczyny, ten posiew z pochwy lepiej zrobić- jeśli wyjdą bakterie to po prostu dają maleństwu antybiotyk osłonowo. Ja sama zrobiłam ostatni 1,5tygodnia przed porodem i czekałam niecierpliwie zaciskając nogi :) Ale to dlatego, że pół ciąży zmagałam się z wstrętna bakterią!
  12. Ja wole kupić nowe. Przeważnie kupuję na wyprzedażach i majatku nie zostawiam. Sama też się nie ubieram w sklepach z używaną odzieżą.
  13. oj marlew, marlew- Biernacki i kogoś opierdolić? Toż to oaza spokoju jest :):) Tak szczerze to mi się wydaje, że on po to ma komórkę, żeby do niego dzwonić:) Ale skoro wolisz przez "pośredników" to próbuj tą drogą. Ja wiem, że on jak jest na zabiegu to potem najpierw oddzwania na wszystkie nieodebrane połączenia a potem schodzi do recepcji. Ale dziewczyny, widac, że Esculap za chwile otworzą. Super wiadomość, bo sama się już zaczęłam zastanawiać co z tym cholernym gronkowcem, bo mam wkrótce wizytę.
  14. marlew, ale dlaczego nie zadzwonisz do Biernackiego na komórkę??? Będziesz wiedziała od razu co i jak, a tak tylko niepotrzebnie się denerwujesz. Mnie ostatnio kazał zrobić badania hormonalne, zgubiłam kartkę z datami cyklu i normalnie na komórkę do niego zadzwoniłam- bez problemu mi powiedział co i kiedy. A Ty masz poważniejsze pytania niż ja więc bez obaw dzwoń do niego.
  15. marlew- skoro prowadzi Cię Biernacki to zadzwoń do niego na komórkę i jedź na ktg. On nawet jak nie odbiera to zawsze oddzwania. Trzymaj się i nie stresuj :)
  16. Marlew- od kiedy Ty się pomarańczami przejmujesz??? Tyle tu fajnych dziewczyn, a Ty po jednym wpisie pomarańczy chcesz się zmywać? Daj spokój. Pomyśl sobie, że w Escu nie informowali moich koleżanek, że klinika ma wakacje! też się dowiedziały z forum i potem to potwierdzały w Escu. To dopiero był mega stres! Zobaczysz, że spokojnie urodzisz w Escu. A Witowski jest jaki jest- moja mama zrezygnowała z operacji tam, bo wyrzucił mojego ojca z gabinetu twierdząc, że tylko mama może z nim rozmawiać. Moim zdaniem facet jest czasem gburem, chociaż jak mnie znieczulał do porodu to pokazał ludzką twarz. Nie denerwuj się. Będzie dobrze!!!
  17. Marlew- przesadzasz troszkę. Rozumiem, że jesteś zdenerwowana, ale postaraj się ich też zrozumieć. Skąd wiesz, że nie było jakiegoś "miłego" donosu do sanepidu- Esculap ogólnie nie jest lubiany. Sama się zdziwiłam, że nie ma informacji na stronce Escu- powinna być. Pewnie sie boją, że fama po Bielsku pójdzie i babki będą rezygnować. A tak, wiedzą tylko te, które tam miały rodzić. Niestety Esculap to prywatna firma nastawiona na zysk- ale o tym wszystkie przecież wiemy. Nie dołuj tylko myśl pozytywnie. Wszystko będzie dobrze, urodzisz w Escu i będziesz zadowolona. Zobaczysz. Pozdrawiam
  18. kup taki woreczek, który się przykleja. Powodzenia. Sama często robię córce badanie sików- tak profilaktycznie. Jeszcze jej nie kłułam bo nie widze powodu ale siki regularnie zbadane być muszą :) Mam nadzieje, że u Twojego dziecka to chwilowy "kaprys" i wszystko jest OK. Pozdrawiam
  19. lekarzem nie jestem ale jesli takie małe dziecko, które do tej pory jadło normalnie i chętnie przez tyle dni nie ma apetytu to może być objaw infekcji. Koleżanka zrobiła kiedyś badanie sików synkowi i wyszły bakterie. A objawów nie było żadnych. wiec radze ci to zbadać, bo lepiej to sprawdzić.
  20. koka- to zbadaj jej mocz. Badanie nieinwazyjne, niedrogie a pokaże czy ma jakieś bakterie. Taki brak apetytu może, oczywiście nie musi, być objawem jakiejś infekcji.
  21. A ja chciałam się wypowiedziec na temat szkoły rodzenia :) Ja chodziłam do Bielska, do "Bobasa"- według mnie super sprawa. Przede wszystkim ze względu na gimnastyke. Zawsze przed zajęciami była godzinna gimnastyka, a miesiąc przed terminem porodu dodatkowo "próbny poród"- czyli oddechy, skakanie na piłce itp. Żadnego malowania brzuszków i innych pierdół :) Pod koniec wykładów zawsze babka mówiła, co będzie na następnych więc można było zdecydowac czy przyjść czy olac temat. Poza tym mnóstwo znajomości mi zostało z tych czasów:) No i ja normalnie pracowałam jeszcze dwa dni przed porodem, więc na pewno nie jest to temat dla ludzi, którzy się nudzą> A co do krytyki Esculapa- ja się tym nie przejmuję. Wiem, ze wybrałałam dobrze i to najważniejsze. A patologia noworodka nie jest potrzebna jesli poród jest dobrze prowadzony, jesli położna słucha rodzącej. I tyle.
  22. agni- ja też najbardziej bałam się, że coś będzie nie tak z dzidkiem, że czegoś nie dopilnują i zrobią mu krzywdę. Aż moja mama mówiła, żebym przestała bo coś wykraczę. Ja całą ciążę chciałam cesarkę, a potem mi się odmieniło na SN. Lepszy dla dziecka- tym bardziej w Escu, gdzie jeśli tylko coś idzie "nie tak" to się nie cackają i zastanawiają i sruuu na stół :) Myślę, że nie masz się czego obawiać- nie znam żadnej babki, która chciała cesarkę w Escu i jej nie miała. A Mandrela aż taki oporny w tej materii nie jest :) Będzie dobrze.
  23. marlew- to ile Ty masz lat, ze ta "gówniara" tak ci nagadała??? też miałam sny, że rodzę!! Jak sobie to przypomnę to łooooo. Życze Wam dziewczyny, aby wszystko poszło szybko i sprawnie:)
  24. marlew- ja mam prawie 43lata i córkę prawie dwuletnią!! I jedynie od mojej popieprzonej bratowej usłyszałam, że stara jestem na dziecko:) "Gówniarą" się nie przejmuj- laska musi być nieźle głupia!
  25. a ja podjechałam dzisiaj do Lidla- spotkanko krótkie to sobie zrobiłam pół godzinki laby :):) Puzzle drewniane sa po 21zł. Rozpasana po Biedronie myślałam, że do dyszki się zmieszczę :( Jest rodzinka misiów, duża tablica ze zwierzątkami, puzzle i takie tematyczny kwadraciki. Kupiłam wszystkie poza tymi puzzlami:):) Zobaczymy jaka będzie reakcja :) U nas cieplutko i tak...wiosennie!Podjechałam na stację zatankować naszego bolida, wkładam ten kijek z benzyne i leje, leje, leje, leje- kurde, końca nie widać!! Trzy stówki zapłaciłam!!!No normalnie aż mnie serce bolało jak płaciłam :):) Ale wyobraźcie sobie, że na BP jest teraz akcja "film" jak się zatankuje powyżej 50litrów to się dostaje film w gratisie. Jest tam z pięć do wyboru- może któraś skorzysta. Chociaż chyba tylko mój M. potrafi wyjeździć bak do zera i potem zamienić się na auta- oczywiście po to, żebym nie zapomniała jak się jeździ "normalnym" autem- czytaj" nie dla dzieci" :P A co do pracy "na tasmie"- Mój M. mnie uświadomił, że teraz "poprawnie politycznie" jest mówić "na lini produkcyjnej":) I nie wiem skąd to oburzenie- gorszy-lepszy. Napisałam tylko, że czasem można zacząć od taśmy a skończyć wysoko. Więc jeśli ktoś ma kompleksy, że M. pracuje fizycznie to proszę mnie w to nie wciągać bo to nie moja wina. Kasiaczek- mój M. też do dzisiaj jak mają terminy wysyłek i trzeba ustawić maszyny to zakasuje rękawy i robi- beż żadnej ujmy na honorze. Ja sama, jak mamy odbiór roboty, często chwytam szmatę i pucuję kanały jeśli wiem, że np. Inspektor jest pedantem. Więc nie przesadzajmy i to jeszcze na pomarańczowo:) Aaaaa, i na koniec sie pochwalę- M. udało się złapać kupę Antki do badania. Próbka reprezentatywna, bo wczoraj cały dzień nic nie zrobiła :):) Miłego dnia wszystkim!
×