Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ania76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ania76

  1. Hej, Nie pisałam parę dni, ale czytam Was kiedy tylko mogę. I jestem przerazona co tu sie dzieje!!! Durne pomarańcze sie wtracaja, a część z Was niestety je komentuje. Miałyśmy tego nie robic. A poza tym znowu jakieś obrazanie? To naprawdę jest dziecinne. Tyle razy juz był poruszany temat tego, że czasu u nas jak na lekarstwo. Jak mój mały śpi, to robie obiad sprzatam, pomagam odrabiać lekcje itp. A czasem po prostu komputer jest zajęty przez starszego syna i nawet nie mam kiedy go dopaść. Jak byłam w ciaży to pisałam jak syn był w szkole, teraz zwyczajnie nie mam czasu. Ale chetnie czytam Wasze wpisy, zmagania z karmieniem , kolkami itd. U mnie nie ma większych problemów, więc nawet nie mogę nikomu nic doradzić. Jedyna rzecz którą sie martwię, to że mały ma zaczerwienione i szorstkie policzki. Boje się ze ma nietolerancje laktozy, bo podobno tak się objawia. Byłam zapisana na wizyte do pediatry, ale odwołali, bo tyle dzieci chorych, że tylko te chore przyjmują. Smaruję mu buźke tlustym kremem i troche pomaga. Moj Michas też się w końcu ladnie usmiecha, ale on ma prawie 10 tyg. Jakis powazny facet z niego chyba bedzie :) Dobra zmykam, bo juz tu moj starszy syn chce wejsc na kompa. I nie obrazac sie dziewczyny. Szkoda by było gdyby taki fajny topic sie rozpadł.
  2. Aha, mój mały też ma spłaszczona główke z jednej strony. Niedawno to zauważyłam. On śpi na pleckach, ale główka skierowana w prawą stronę. Jakos tak lubi. Martwie sie,że ma taką zdeformowaną główkę.
  3. Hej. Nie zagladałam kilka dni, bo nie miałam czasu. Starszy syn sie rozchorował, boje się żeby mały sie nie zaraził. Dziewczyny, nie odchodźcie z forum!!! To normalne,ze nie piszemy teraz po 10 stron dziennie. Jak ja usiądę na chwile do kompa, to odpisze tylko na to co mnie tez dotyczy. A pomarańcze niech spadaja z tego forum. Misha, trzymam kciuki! Co do chust to nie uzywam i nie mam zamiaru. Zawsze wychodzę z małym na zakupy z wózkiem i przynajmniej moge duzo zakupów pod nim schowac. Ja mam wózek Jumperx i jestem bardzo zadowolona. Co prawda nie musze go dźwigać bo jest winda, ale prowadzi sie super. Mój Michaś wypija z butelki około 120ml, przewaznie 6 razy dziennie. Przybiera ładnie. Wczoraj skończył 2 miesiace i waży 5 kg. Przybrał 2 kg od urodzenia. Zdarza sie czasem ze przesypia w nocy 5,6 godzin, ale akurat dzisiaj budzil sie co 3 godziny. Za to w dzień wychodze z nim na dwór koło południa i wtedy śpi przeważnie 4 bite godziny. I wtedy mam czas na gotowanie, sprzatanie itd. Teraz tez właśnie śpi, a ja idę rozwiesić pranie. Obiadek został z wczoraj. Pa
  4. Misha, współczuje Ci,że jestes sama. Nawet sobie nie wyobrażam jak może byc Ci ciężko. Ale mam nadzieję,że Maleństwo Ci to wynagradza. Powodzenia w sądzie.
  5. Dziewczyny, czy wasze maleństwa interesuja sie już zabawkami albo karuzelka. Bo mój Michaś ma juz 7,5 tygodnia i jeszcze nie za bardzo go to interesuje. Miałam zamiar kupić mate edukacyjną, ale w takim wypadku, to na razie nie ma sensu. A wy kupujecie taka matę?
  6. Hej! Zyrafko, pieknie napisałaś. Mój synuś nietety coraz bardziej absorbujacy. Sam nie chce polezeć ani chwili w łóżeczku ani w leżaczku. Dobrze,że chociaż nocki są ok. Czasem przesypia nawet 5,6 godzin. Ja tez wspominam czasem ciążę. Jaki to był cudowny stan. No, poza ostatnimi 4 tygodniami.
  7. Nie chciało mi sie dzisiaj pisac, ale musze sie odezwac. Zgadzam sie z mishą. Spadaj stad pomarańczo i przestań męczyć nas i koteczka. Nikt Cie tu nie chce!!!
  8. Hej. Ja ze swoja blizna po cc nic nie robie. Ładnie sie zagoiła. Ja juz jestem 7 tygodni po porodzie. Dobrze odkażać, jesli jeszcze któras z was ma dosc świeża ranę. Można wodą utleniona albo riwanolem.
  9. magdakete, moze mały ma sapkę. To sie zdarza u dzieci nawet do roczku. A w tej Anglii nie maja jakichs kropelek do nosa homeopatycznych?
  10. Cześć mamuski! Magdakate, myślę,że Allan moze miec problem z zaparciami, bo wprowadziłaś mleko modyfikowane. Pewnie jego układ trawienny musi sie przyzwyczaić do nowego pokarmu. Może spróbuj podawać jeszcze herbatke koperkową. Miejmy nadzieje,że to sie unormuje. Watpię,żeby od Twojego pokarmu miał zaparcia. A tak W ogóle, to nie sadze,żeby nasze forum sie rozpadało, tylko mamy teraz mniej czasu na pisanie. Szkoda,że Koliban sie pozegnała, była tu od samego poczatku. A u nas wszystko super. Kolek jak nie było, tak nie ma. Michaś coraz lepiej zasypia sam w łóżeczku. Pomaga mu w tym pieluszka tetrowa położona na twarzyczke. Jak zasnie to mu ja zdejmuje. Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Zdecydowałam sie na szczepionkę 5w1, kosztowała 130zł. Jak na razie efektów ubocznych brak.
  11. Hej! Nie pisałam pare dni, bo właściwie nic sie nie dzieje. Wczoraj bylismy na usg bioderek- wszystko ok. Aha, wczoraj Michaś skończył 6 tygodni. Ostatnio udaje mi sie go u spić w łóżeczku, oczywiscie nie zawsze, to byłoby zbyt piekne. Wczoraj wieczorem darł sie 1,5h. Nie mozna go było uspokoić, zasypiał na chwilę i zaraz się budził. W koću o 24 dostał mleko i zasnął. Spał do 4-ej, dostał butlę i znowu lulu i tak do 8-ej. Noc zaliczam do udanych. Generalnie nocki nie są najgorsze. Budzi sie co 3, 4 godziny na mleczko i przeważnie zasypia po zjedzeniu. Czasem sie zdarza,że nie może zasnąć, ale trwa to z pół godzinki, więc nie jest źle. Aha, od kilku nocy przesypia całe noce w swoim łóżeczku, wczesniej tak w połowie nocy brałam go do siebie. Ale stwierdziłam,ze trzeba go teraz uczyć spania w swoim łóżeczku, bo później będzie trudniej. W dzień przeważnie ma raz a czasem dwa takie cykle spania po 3 godziny ciagiem, wiec wtedy latam po domu jak szalona i robie obiad, sprzatam itd. Zdecydowanie łatwiej mi teraz niż ze starszym synem było. Tamten wisiał na cycu cały czas. Co zapłakał to ja cyca i tak przez pierwsze pół roku. Gehenna:( Co do szczepionek, to ja sie zdecydowałam na 5w1. Też czytałam duzo na ten temat i mam mętlik w głowie. Ale skoro w niektórych krajach tylko tymi sie szczepi, to chyba nie sa złe. No i mały bedzie mniej cierpiał.
  12. Hej. Dziewczyny, chyba kazda z nas ma chwile zwątpienia. Ja tez juz miałam kilka takich dni,ze jak mały ryczał to i ja. Ja staram się nie brać Michasia za każdym razem na rece jak zapłacze. Głaszcze go po buzi, mówię do niego i czasami sie uspokaja a czasem ryczy az się zmeczy i zaśnie. Za to w nocy nie mam siły z nim walczyc i biore go do łóżka, wiec część nocy śpi w swoim łóżeczku a reszte ze mną. Mąż został wyekspediowany do drugiego pokoju. Starszy syn strasznie płakał i cały czas chciał być na rękach i tak było przez pierwsze pół roku. Nawet w wózku na spacerze wył. Dopiero jak zaczał siedzieć i widział z wózka co sie dzieje, to przestał w końcu płakać. Wiec dziewczyny bądźcie silne i nie noście na rękach przez 24 h, bo sie wykończycie.
  13. aga, współczuje ale nie wiem jak Ci pomóc :( Moze spróbuj zadzwonic do poradni laktacyjnej i sie umówić. Albo chociaz z połóżną sie umów, moze ona cos doradzi.
  14. mDream, dobre, usmialam sie ;) michas tez ma bialy nalot na jezyczku, to normalne
  15. Hej, wpadłam na chwilkę. Malinka i goge- wielkie gratulacje !!! Jeszcze raz gratulacje dla Anulki. Super,że jestes zadowolona z porodu. Chyba jako jedna z nielicznych. Mamabelgie, ja nie uzywam oilatum. Mały ma ładną skórke, więc nie ma potrzeby. Po kapieli uzywam oliwki. Mój synus tez dostał takiej delikatnej wysypki na głowce i troche na policzkach. Mam nadzieje,że to zwykły tradzik niemowlecy. Dzisiaj nad ranem dostałam okres!!! Równo pieć tygodni po porodzie. Fakt,że piersia karmiłam tylko 2 tygodnie i to nieregularnie, bo juz w szpitalu musiałam małego dokarmiać. Ale i tak sie nie spodziewałam,że to nastapi tak szybko. Zmykam, bo Michaś marudzi w łóżeczku. Nie lubi byc sam. A wasze maleństwa leżą sobie grzecznie w łóżeczkach jak nie śpią?
  16. agunda, na brzuszku mozesz kłaść maluszka od samego poczatku. Tylko zawsze musi byc pod kontrolą. Na brzuszku dzidzia ćwiczy podnoszenie główki. A jak długo wytrzyma to nie wiadomo. Mój szybko marudzi, nie lubie za bardzo leżeć na brzuszku.
  17. Hej. Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych mamuś! Dziewczyny, siusiaczków sie nie rusza do roku czasu! Zreszta pediatra będzie oglądać siusiaczka na pierwszej wizycie. Co do siusiania, to Michaś bardzo często po zdjeciu pieluszki obsikuje wszystko naokoło. Tym bardziej,że pozwalam mu pofikać trochę z gołą pupcią. W kapieli tez sobie czasem siknie:) Zyrafka, to strasznie szybko ten okres.
  18. Zyrafko, to nieciekawe wieści, ale nie jest tak źle. Chyba po prostu jestes zmeczona i masz dzisiaj gorszy dzień. Co do pieluchowania, to 9 lat temu standardem bylo,ze sie pieluchowało szeroko. Nie sprawiało mi to jakichs większych kłopotów. Piers wyleczysz szybciutko i bedzie dobrze. Najważniejsze,że znaleziono przyczyne tego bólu. A co do serduszka, to moze to po prostu szmer niewinny. Często u niemowlat wystepuje. Na pewno nic groźnego, skoro wcześniej nikt nic niepokojacego nie zauważył.
  19. Witam ponownie. Widze,że ciekawe tematy sie zaczynają. My juz po :) Baaardzo byłam steskniona i poprzytulałam sie do mężusia. On nawet nie napomknał jeszcze o seksie, bo myślał,że za wcześnie i mój pociety brzuch może sie rozleźć. Ale go uświadomiłam,że nic mi sie nie stanie i szybciutko zareagował na moje przytulanki. Na razie zaryzykowalismy, ale to bylo dopiero 3,5 tyg po porodzie, więc mam nadzieje,że nie zajdę. A później to gumki w dni płodne a w pozostałe dni na żywioł. To sie u nas sprawdzało, zreszta duzo czasu upłyneło zanim w ogóle zaszłam w ciaże, więc płodność u mnie już nie za wysoka. W końcu 5 dni temu skończyłam 33 lata!
  20. szkrabek, ząbek u noworodka? Jestem w szoku! Za to ominęło Cie bolesne ząbkowanie :) Angioletto, trzymaj sie dzielnie. Poczatki przeważnie sa trudne, ale za to później jak nagroda! Pierwsze usmiechy, pierwsze kroki, pierwsze słowa i bezgraniczna miłość naszego dzieciatka. O właśnie wykrakałam, mały sie budzi. Uciekam. Pa
  21. Hej! Wpadłam tylko na chwilę. Gratulacje dla Anulki!!! Ty dzielna kobieta jesteś :) Jeszcze miałaś siłę pisać w czasie porodu i po. Podziwiam. Mój Michaś tez zasnął. Ciekawe jak długo pospi??? Usnął w leżaczku z główką przykryta pieluszka tetrową. To najlepiej na niego działa. Mój mąż to odkrył,że jak tylko przykryje mu troszkę główke to mały zaraz oczka zamyka. Dziewczyny wasze maluszki śpią w łóżeczkach? Mój nie za bardzo chce. W nocy biore go do siebie. A mąż i tak śpi teraz w drugim pokoju. Tak w ogóle to jest kochany mój Michas, ale zdarzyły mi sie takie dwa dni, kiedy jak on płakał to ja razem z nim. W ostatnia sobote chciałam cokolwiek w domu zrobić, posprzątać itd, to on jak na złość nie chciał spać, tylko płakał non stop. Oczywiście na raczkach zasypiał momentalnie.A po odłożeniu do łóżeczka a nawet do leżaczka to po 15 min płacz. Zapomniałam jak to czasem ciężko jest przy takim maluszku. Na szczęście kolki nas omijaja szerokim łukiem na razie, wiec nocki sa znośne. Za 3 dni Michaś skończy miesiac. Nie moge uwierzyc,że to tak szybko zleciało.
  22. aska, my kupimy ta szczepionke 6 w 1. U nas to kosztuje 180zł. Bardzo nas pediatra namawiała, ale szczerze mówiac to jakichs konkretnych powodów nie podała dlaczego warto tą 6w1. Poza tym,że dzidzia bedzie kłuta tylko raz a nie trzy razy tego samego dnia. Ale mój mąż zdecydował,że wyłoży tą kaskę więc Michaś dostanie szczepionke skojarzoną.
  23. Czesć dziewczynki! A co tu taka cisza??? Mamuski odsypiaja nocki a dwupaczki na porodówce? U nas nocka mineła spokojnie. Michaś po wielkich krzykach zasnał o 23 a ja lulajac go prawie razem z nim zasnełam. Później pobudka o 1, 4, 7-ej. Więc nieżle. Na szczęście w nocy wypije mleczko i zasypia znowu. Jeszcze sie nie zdarzyło żebym musiała z nim chodzic godzinami na rekach jak to było ze starszym synkiem. Tamten tylko przy piersi sie uspokajał a jak wyciągnęłam cycusia to w ryk. I tak do 7 miesiaca zycia spał koło mnie a ja z reką w górze i cycem na wierzchu, bo on sobie smoczka z niego zrobił. Teraz karmię butlą i powiem szczerze,ze jest mi łatwiej. Oczywiscie miałam zamiar karmić piersia ale nie za wszelką cenę. Nie udało się, to trudno. Musze mojego Michasia za to duzo przytulać,żeby tez miał tak duzo bliskości jak braciszek. A tak poza tym, to jakos zaczęłam sie ogarniać ze wszystkim. Koło 11-11.30 ide na spacerek , przy okazji odbieram syna ze szkoły i robie zakupy. Obiady robie popołudniami,żeby było juz na nastepny dzień. Michaś przeważnie śpi ładnie popołudniami, wiec mam troche czasu. Wtedy też pomagam w lekcjach Wojtusiowi. Za to wieczorkiem padam ze zmeczenia:( Jak trzeba usypiać małego to juz nie mam siły. Przedwczoraj ja poszłam spać a tatus uśpił małego. Najlepiej mu sie zasypia w lezaczku. W nocy spi w łóżeczku a czasami wezme go do siebie. A wasze dzieciatka śpia w łóżeczkach? Jaki macie patent na usypianie maluszków? Ja bym chciała,żeby zasypiał sam w łóżeczku, ale wydaje mi sie to nierealne. Zawsze muszę go utulic w ramionach i dopiero jak zaśnie to przekładam do łóżeczka. Albo leżaczek i bujanie.
×