Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ania76

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ania76

  1. ewela, ja miałam bardzo mało pokarmu, wiec nie miałam problemu twardych piersi. Ale połozna mówiła mi,że można odciagnąć jak są bardzo twarde. Albo dawaj wtedy cycusia. Im rzadziej bedziesz karmiła, tym szybciej pokarm zaniknie. Mi ze starszym synem zajęło to 2 tygodnie, ale on juz miał 8,5 miesiaca więc tych karmień było już dużo mniej.
  2. magdakate, zazdroszczę,że tak długo śpi. Ja bym go nie budziła w nocy. Jeszcze później nie bedzie mógł zasnąć i dopiero będziesz miała.
  3. ewela, miałam mało pokarmu i juz w szpitalu dali mi butle żeby małego dokarmić. To była chyba trzecia doba. Od tamtej pory karmiłam na zmiane butlą i piersią. Jak próbowałam w szpitalu caly dzień piersia to wisiał na niej non stop i zaraz waga mocno spadła. Takie mieszane karmienie nie zdało egzaminu, bo mały sobie z cyca zrobił smoczka. Wypił troche i zasypiał. A ja, szczerze mówiąc, nie walczyłam za bardzo,żeby koniecznie piersia karmić. Nie mam teraz tyle czasu co z pierwszym dzieckiem, żeby pół dnia z dzieckiem w fotelu spedzić dajac cyca. Pokarm sam zanikał stopniowo i po niecałych dwóch tygodniach piersi w ogóle przestały sie wypełniać mlekiem.
  4. Ja na razie uciekam. Michas śpi od 9.20, trzeba wykorzystac ten czas. Idę sie w końcu ubrać i trzeba wymyć i wysterylizować butle. Bo jak się obudzi to będzie ZŁY :) Wtedy trzeba szybko mleczko.
  5. Koteczek, nie jest źle. Pobudka co 3,5h jest oki. Ja nie napisałam,że mój zasnął o 23.30 po dłuższym marudzeniu.
  6. Witam porannie mamuski i dwupaczki! U nas nocka minęła spokojnie. Pobudka o 2, 5 i 7-ej. Ostatecznie wstalismy o 8,30. Na szczęście Michaś nie marudził w nocy. Zjadł butlę i zasypiał od razu. Ja tez mam wrażenie,że zasnę jak karmie małego. Dosłownie przysypiam,głowa mi sie kiwa. Żyrafa, współczuję z całego serca tej historii z samochodem. Poza tym strasznie długo masz problem z brodawkami :( Może Basieńka źle chwyta? Mój Michaś pięknie śpi na spacerze. Ostatnie 2 dni przesypiał całe popołudnia. Budził sie tylko na karmienia. Za to bardziej aktywny był przed południem. To zupełnie inaczej niż było w brzuszku. Za to później nie moze zasnąć, tak koło 23-ej. Muszę go wtedy więcej lulać, a sama juz padam ze zmęczenia. Wczoraj popołudniu udalo mi sie nawet poprasować a wieczorkiem przygotowac obiad na dzisiaj. Co do leżaczka, to ja miałam przy pierwszym synku i teraz też korzystam. Jak Michaś nie śpi to go do niego wkładam, a nieraz w nim zasypia. Za to może mnie widzieć jak robie coś w kuchni i moge do niego gadać.
  7. Wit d mam podawać po 1 kropli dziennie, za to o witaminie k nic nie wiem. Pediatra nic mi nie mówiła o niej.
  8. aska, mój od sudocremu mial jeszcze bardziej odparzona pupcie. Teraz używam zwyklego kremu oliwkowego ziaji (zielone opakowanie). Jest przeznaczony do cery suchej lub mieszanej, a malymi literkami jest napisane ze mozna uzywac tez u dzieci. Pupcia jest po nim rewelacyjna!
  9. Hej! Gratulacje dla akny! U nas wszystko oki. Michas na razie kolek nie ma, były problemy z kupkami ale zaczęłam dopajać herbatkami albo wodą to jest lepiej. Karmię w tej chwili juz tylko butelką, pokarm juz całkiem zanikł. Za to mąż też może go nakarmic a ja mam wtedy czas żeby np sprawdzić lekcje starszemu synowi. Powiem Wam,że z drugim dzieckiem i to po tak długiej przerwie, jakoś mi trudniej. Przy pierwszym całą swoją uwagę człowiek skupia na maluszku, a teraz jest tyle obowiązków,że mam wrażenie że tego nie ogarniam. No i trzeba sprawic żeby starszy synek nie czuł sie zaniedbany. Mam nadzieję,że w najbliższym czasie jakoś się lepiej zorganizuję. Na razie jestem zmęczona, pomimo,że Michaś nie sprawia wiekszych kłopotów. Chyba baby blues mnie czasem dopada. Ale pocieszam sie,że to niedługo minie i będę się cieszyć w 100% macierzyństwem. Zagladam do Was jak tylko mam chwilkę, co niestety rzadko się zdarza. Jeszcze raz gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom.
  10. Justa, na kolki są kropelki dostepne w aptece. Jest też dobry środek o nazwie Infacol. Podaje się przed kazdym karmieniem. Na córcie mojej siostry podziałało.
  11. Czesć dziewczynki! Jestem w końcu i ja. Też dzisiaj pierwszy dzień sama w domku. Wczoraj mama wyjechała. Była u nas półtora tygodnia. Bardzo nam pomogła. Gotowała obiadki, sprzątała, chodziła po syna do szkoły. Udało mi sie przeczytac tylko 3 ostatnie strony i szybko piszę, bo Michaś śpi już 1,5h i może się lada chwila obudzić. Gratulacje wszystkim mamusiom i życzenia szybkiego i łatwego porodu wszystkim ciężarówkom! Angioletto, współczuje porodu. Ja się cieszę,że miałam cc. Nie mam takich traumatycznych przezyć. Fakt, bolało przez 3 dni jak cholera, szwy ciągnęły, ale ogólnie, to czuę sie lepiej niz po naturalnym porodzie. Magdakate, ja spałam na plecach przez pierwsze noce, a później na boku,żeby maluszka przytulać. Mnie trzymali w szpitalu 5 dni, bo podejrzewali infekcję u małego. 3-ego dnia juz mnie szwy dużo mniej bolały. Teraz jest 2 tyg po cięciu i blizna mnie tylko swędzi, a ja sie czuje naprawdę super. No, jestem trochę niewyspana, bo mały daje czasem popalić. Michaś ogólnie mało płacze, kolek na razie nie ma. Aha, karmię butlą, bo było mało pokarmu i powoli zaczął zanikać. Poza tym chyba byłam teraz mniej zdeterminowana,żeby karmić piersią niż za pierwszym razem. Nie mogę sobie pozwolic na to,żeby Michaś mi wisiał na cycu godzinami, bo mam jeszcze starszego syna i wiecej obowiazków niz 9 lat temu. Poza tym Michas jest słodziutki i chyba lubi sie kapać. Tylko za pierwszym razem płakał w wanience. Teraz płacze jak go wyciągam. A w czasie kapieli lubi polewanie cieplutka wodą. Chodzimy sobie codziennie na spacerki, bo pogoda dopisuje. Śpi wtedy jak suseł.
  12. Cześć dziewczynki! Wpadłam na chwilke. Michaś słodko śpi, więc skrobnę parę słów. Dzisiaj mija tydzień od porodu. ja się czuję super. Byłam dzisiaj na zdjęciu szwów po cięciu cesarskim. Michaś jest cudny. Prawie w ogóle nie płacze. Budzi sie w nocy co 2,5h czasem nawet dłuzej pośpi. Muszę dokarmiać go butelką, bo mam mało pokarmu, ale najważniejsze,że chociaż trochę mleczka jest i dostaje ode mnie przeciwciała. Powiem wam,że jestem najszczęśliwszą mamą pod słońcem. Po prostu rozpiera mnie radość. W końcu mam swoje upragnione drugie dzieciatko:) Od porodu zeszło ze mnie 7 kg, a że prawie nic nie przytyłam, to ważę mniej niż przed ciążą i mieszczę się w swoje ciuchy. Brzuszek jeszcze trochę wystajacy i miękki, ale mam nadzieję,że szybko się wciągnie. Oczywiście nie mam czasu na razie Was czytać. Zauważyłam tylko,że angioletto zaczyna sie rozsypywać. Powodzenia!!! Trzymam kciuki. Jak znajdę więcej czasu, to będę się pojawiać częściej. Na razie jestem zalatana. Załatwiamy sprawy związane z urodzeniem dziecka. W przyszłym tygodniu powinnam miec wiecej luzu.
  13. To jeszcze raz ja. Mały śpi smacznie, bo dostał butlę. Jak się obudzi bedzie czas na cyca. W nocy budzi się co 2,5-3h, wiec nie jest źle. Wrzuciłam 2 zdjęcia Michasia na nk.
  14. Cześć dziewczyny!!! Melduje sie jako podwójna mamusia. Michaś urodził sie 03 wrzesnia o godz 14.40 przez cesarskie cięcie. Ważył 3080g i mierzył 54cm. Wyszlismy dopiero dzisiaj, bo podejrzewali u niego infekcję. CRP było podwyzszone i nie wypuszczali mnie aż wyniki sie nie poprawią. Na szczęście wszystko jest ok i mozemy sie cieszyć Michasiem w domku. Karmię w sposób mieszany, bo mam mało mleczka i mały sie nie najada wiec muszę go dokarmiać. Napiszę więcej, jak znajdę chwile czasu. Niestety pewnie nie doczytam tego co naprodukowałyście. Gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom!
  15. Ja juz zmykam. Idę sie kąpać, golić itd. Mam nadzieję,że jutro bedzie miejsce na oddziale i urodzę. Juz nie chciałabym czekac do piątku. Mam nadzieje,że jak wrócę to kolejne mamuśki będą już rozpakowane:)
  16. Zostawiłam swój nr telefonu Basi19g. Wysłałam jej na maila. Mam nadzieję,że odesle mi swój nr i bedziemy w kontakcie:)
  17. Ja tez miałam raczej stabilne, ale ostatnio 2 razy sie rozszalały, a u lekarza troche ubarwiłam, bo chciałam dostać skierowanie na ktg. No i udało sie. Ale tak naprawde, to strasznie sie martwiłam o małego, bo słabo sie rusza ostatnio.
  18. anka74, z cukrzyca ciążową nie powinno się przenosić ciąży. Powiedz lekarzowi,że cukry skacza w górę i w dół i nie mozesz ich ostatnio opanować. Jak juz jesteś w terminie, to może sprowokuja poród.
  19. No właśnie nie mam do nikogo numeru. Zaraz cos wymyslę.
  20. Hej, dziewczyny, jestem spowrotem. Byłam na izbie przyjęć, zrobili mi ktg. Wszystko z Michasiem dobrze. Później zbadała mnie lekarka i opowiedziałam jej o moich skaczących cukrach. Stwierdziła,że skoro mam wskazanie do cc, to nie ma na co czekać, tylko trzeba konczyc ciążę. Tak więc mam sie stawić jutro w szpitalu o 8-ej na czczo. Jak bedzie miejsce to mnie potna a jak nie bedzie to w piatek. Ja bym oczywiscie chciała juz jutro! Tak sie cieszę,że najpóźniej w piatek zobaczę Michasia :)
  21. nitaanita, to naprawde szybki poród :) Czyli jednak ta wanna pomaga :)
  22. nitaanita, dzieki za pocieszenie. Mój maluszek też ma być niewielki. W 38 tc ważył około 2500. Zreszta pierwszy syn urodził sie 2850g i 56 cm, więc tez był chudziutki. Z jednej strony nie chcę zostawać w szpitalu, bo boje się jak sobie poradza moje chłopaki a z drugiej przynajmniej byłabym pod kontrola. No i może tez pozwolili by juz rodzić. Ja mam i tak miec ciecie ze wskazan okulistycznych.
  23. Ja tez mam nadzieję,że wszystko bedzie ok i wieczorkiem napisze co i jak.
  24. koteczek, dopiero sniadanie? Ja właśnie robie obiad i czekam na męża.
×