Estella13

NOOO, eMIKA, cudnie byś wyglądała z takim brzuszkiem! mam nadzieje, że w tym roku Ktosik u Ciebie zamieszka! A swoją drogą ten Twó aparat cos pogrubia :-o ja wyglądam jak balon (rany mam nadzieję, że w rzeczywistości nie jestem taka tłusta :-( ) a zobacz jakie na tym zdjęciu ma udo Nadwiślanka-przecież to taka chudzina :-o

Asik, jak siostry ? no co TY? Emiczka, to maleńka, drobniutka i delikatna kobietka! A ja to taka herod -baba :-o

Zbajonku, cudownie - przeogromne, przeogromne gratulacje :-) ale Wam pieknie brzuszeczki rosną :-) az zazdroszczę :-) :-) :-) oczywiście w pozytywnym sensie!!! Emiczko, a prześlij mi te fotki co pstrykałaś, ja postaram się przerzucić do kompa to moje zdjęcie...jak znajde kabelek ;-) a smska ode mnie z tą fotka dostałaś? Foli, Emika jak tak dalej pójdzie to może we trzy będziemy miały invitro koło pażdziernika. Bo ja dopiero w pażdzierniku zacznę, ze względu na to, że we wrześniu jadę na wakacje nr 2. TYm razem na Krym ;-) a co tam? jak szaleć to szaleć ;-) buziaczki przeogromniaste! i odliczam dni do wyjazdu - już tuż, tuż! Nadwiślanko, pytałaś tej koleżanki od Estee Lauder czy ma te kosmertyki, które zalinkowałam?

Emiczko, Nadwiślanko - dziękuję za przemiłe spotkanie :-) mam nadzieję, że wkrótce je powtórzymy :-) :-) :-)

Dziewczyny, potwierdzacie to jutrzejsze spotkanko, pod kolumną ale o której 14.00 czy 15.00? czy później

hmm, Emika, jakie cielsko przy Twoich 47 kg!!!? jak mnie zobaczysz (62 kg :-( ) - to dopiero jest cielsko :-( daw Wam link do cudnej piosenki, nie przestaję jej słuchac, jest cuuudna!

hej :-)

a wogóle to polecam tą stronę do zakupów http://us.strawberrynet.com/main.aspx wystarczy mieć kartę kreytową ;-) za przesyłkę nic się nie płaci, chyba że przy zamawianiu perfum, wtedy 10% wartości, ale nie więcej niż 30 pln

Emika, tak myślalam, że to o to chodzi :-) ale czytałam, że ten kwiatuszek daje tylko mgiełeńkę koloru i jest różowy, a a j a chcę coś brązującego i metalicznego i pieknego...ach...ach...;-) Iwonko, to ja się do ciebie pięknie, przepięknie :-) uśmiechnę. Proszę niech Twoja siostra sprawdzi cenę tego rozświetlacza, dokładna nazwa to Dior Diorskin Shimmer Star kolor Amber Diamond . A może przu okazji by spojrzała po ile sa ceny cieni Diora (kasetka kwadratowa z pięcioma cieniami) Z góry dziekuję Emika, ja byłam na depilacjii ale zywkłym woskiem, depilacji bikini. Boli i nie najlpeiej to wygląda, może za drugim razem będzie lepiej :-)

nie, mi chodzi o tego cudnego Diorka Amberka, do którego zapałałam miłością :-o http://www.allegro.pl/item382975037_diorskin_poudre_shimmer_nowosc_.html

piękne te cienie :-) a masz może ten najnowszy brązer Chanel? tez sie na niego czaję ;-) zwłaszcza nr 65 , bo ma drobinki :-)

och, jak ja uwielbiam te "maziuchy: :-) mój małżonek to sie nadziwić nie może, że tyle kasy kosztuje jedna pierdółka :-o a przecież ta pierdółka tak cieszy!!!!

teraz używam Dior Forever - nawet mi odpowiada, ale ja lubię zmiany. Zastanawiałam się nad Chanel Vitaluminelle, ale konsultantka w sklepie nic o nim nie wiedziała , a zresztą były same ciemne kolory :-( jak chcesz peóbkę, to Ci moge wysłać :-) a czego używasz z Chanel, chodzi mi o konrtene nazywy i działanie :-) fakt, ale offtopik robimy :-o

ja kupuje na www.strawberrynet.com ale oni nie wszystko mają, nie mają nowości...Foli a jak masz jeszcze gdzieś ten sypki EL, to może odsypałabyś mi w pudeleczko maleńkie ciupinkę i przesłała, spróbowałabym czy jest ok. Bo w perfumerii nie chca dawac takich próbek, a jak już dadzą to często z wielką łaską i czuję się wtedy jak żebrak :-( A co do podkładów Heleny, to \"wyżebrałam\" ostatnio próbkę Spectaculara, ale nie nadaje się do mojej tłustej cery :-( ale za to tusze (zwłaszcza ten w cętki ) sa bardzo fajne :-)

hej Iwonko, moja bratowa piła herbatki koperkowe, spora ilość i jej synek karmiony cycem nie maiłą kolek... Iwonko, a myślisz, żebym mogla \"wykorzystać\" Twoją siostrę? to jest ten rozświetlacz (zalinkowany) w kolorze Amber Diamont http://www.sephora.com/browse/product.jhtml?id=P205822&shouldPaginate=true&categoryId=1073 Nadwiślanko, masz dostęp do Lauder tańszego?super! ja mam bizka kosmetykowego :-( a byłabyś tak miła i spytała czy ten znajmowy ma poniższe kosmetyki i w jakiej są u niego cenie? z góry dziękuję! http://www.esteelauder.com/templates/products/sp_shaded.tmpl?CATEGORY_ID=CATEGORY5842&PRODUCT_ID=PROD12971 http://www.esteelauder.com/templates/products/sp_shaded.tmpl?CATEGORY_ID=CATEGORY5855&PRODUCT_ID=PROD12868 http://www.esteelauder.com/templates/products/sp_nonshaded.tmpl?CATEGORY_ID=CATEGORY5860&PRODUCT_ID=PROD11755

ja tez się strasznie cieszę na spotkanko :-) i jak dla mnie tez wszystko jedno, gdzie byle była dobra kawa i deser lodowy :-) Nadwiślanko, Ty mi chyba swoje fotki przesyłałaś...jak nie zapomnę, to Ci wyślę jakąś moją fotkę z domu :-) Dziewczyny, ma któraś z Was dostęp do tańszych kosmetyków Diora, albo kogoś z zagranicy, żeby mozna było u niego zamówić za cenę nie-polską :-o bo u nas w perfumeriach ceny koszmarne...napaliłam się na jeden rozświetlacz...w Sephorze 180 pln, na Truskawie 100 pln, ale nie mogę go upolować i w innych krajach tez około 100 pln w przeliczeniu...ratujcie, bo w akcie desperacji kupię go za 180 :-o

:-( mam nadzieję, że za 2 tygodnie będzie z Wami Mały Ktosik :-) ta biurokracja jest wnerwiająca. Czeka gdzieś maleńki Ludzik, aby tacy wspaniali rodzice jak Wy obdarzyli go miłością, a tu proszę papierki ważniejsze :-( masakra to o której widzimy się w niedzielę?

Nadwiślano z całej siły i z całego serca trzemam kciuku, aby jutro pokazały się \"dwie kreski na teście\"!!!!!!

Witam, witam! ojej nie mogłam znależć wątku! tak strasznie spadł :-( odliczam dni do rejsu :-)

hej, no staram się już nie myśleć :-) teraz to ja o przyszłości myślę :-) i zdecydowanie po urlopie idę do Invimedu na konsultację! Andzia, Nadia jest cudna. Uwielbiam oglądac fotki Waszych dzieciaczków :-) pozdrawiam

juz teraz to się nawet zastanawiam, czy może jakbym trafila do prywatnego szpitala, to uratowaliby chociaż jedną dziecinkę...ale w sumie nie ma się chyba co zastanawiać, tylko trzeba żyć dalej...mam nadzieję, że przy następnym podejściu nie będzie takich \"niespodzianek\" i urodzę zdrowieuśkie dzieciątko :-)

Dziewczyny dzięki, juz mi lepiej, ale trzeba robic wszystko by nie trafić do szpitala ;-) bo to jest jakaś rzeźnia i znieczulica...chociaż nie powiem, zarówno pilęgniarka i obaj lekarze byli dla mnie nad wyraz mili, nawet jak w pewnym momencie się unioslam, ale staralm sie hamowac,, ze względu na czekające w poczekalni ciężarne...o dziwno, nawet powiedzieli mi, że mi współczują...ale ja coś tak czulam i mój mąż też, że z tą sekcję zwłok będa jakies przewałki...może oni wogóle jej nie robili, tylko wpisali co im było wygodniej. Bo tak się zastanwaiam, skoro taki zaawansowany rozkład, to jak płeć poznali.... Asik, gratukuję zrowej ciąży. Dbaj o siebie kochana. Ja teraz jestem przewrażliwona na punkcie ogromnej ostrozności w ciąży :-)

Emiczko, ja jestem chętne 22 czerwca godz.14.00 pod kolumną Zygmunta :-) PS okulary są raczej bordowe i to sa okulary do pływania ;-)

hej, jestem u kresu wytrzymałości psychicznej :-( wróciłam ze szpitala , z wynikami sekcji i nie mogę sie pozbierać. Oczywiście wyniki nic nie wykazały. Ale popłakałam sie tam strasznie i wypadłam stamtąd szlochając :-( najpiewr kazali mi czekać pól godziny w izbie przyjęć, aż lekarz łaskawie przyniesie mi wynik - oczywiście wszystko zaczęłam sobie przypominać, bo obok sala do usg, Ci sami lekarze, pielęgniarki...później pielęgniarka :-o przyniosła wynik i powiedziała mi dosłownie, że prosze wszystko jest napisane po polsku. Podziekowałam ,a le patrzę, że na wyniku piszą, że nie mogli zbadać płodów, bo były w stanie zaawansowanej aliazy (czy jakos tak). Więc ja buch do tej pilęgniary, że takiego polskiego to ja nie znam. Poszła do lekarza i okazało się, że to stan zaawansowanego rozkładu. Nawet nie wiecie jak mną to wstrząsneło. Przeciez dwa dni przed zabiegiem jednemu dzidziusiowi było serce, więc jaki zaawansowany rozkład! Wyszedł lekarz i powiedział, że nic na to nie poradzi, bo on tylko wydaje ten wynik, a badanie robia w innej komórce. To poleciałam tam, szukając w zakłądzie pogrzebowym :-o (tam mi kazali szukać) lekarza, który przeprowadzał wynik. Znalazałm go, a on mi na to, że on wykonywał tylko sekcję i nie jest odpowiedzialny za to czy martwe płody były przechowywane w warunkach zatrzymujących rozkład. Ze to do nie do niego nalezy i nic na to nie poradzi :-( i...z płaczem stamtąd wypadłam, . Mówie Wam kurwica mnie strzela, zaniedbali coś, żle przechowali płody, nic nie mozna było zbadać...cholera, jakbym wiedziała,że tak będzie , to nie zgodziłąbym sie sekcję, tylko skremowałabym moje Malyszki - dwóch chłopców :-( :-( :-( pocieszcie mnie proszę!