Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Estella13

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Estella13

  1. ale wiecie, ja sie czasem czuję taką pół-kobietą :-( dobra nie będę marudziła, za dużo wspaniałych wieści jest na tym forum, żeby je przysłaniać moimi smutkami...zreszta smutkiem nic nie zdziałam, a co ma być to będzie...
  2. buuu, zostałam jako jedyna bezdzietna na tym wątku...buuuu :-( to straszne!
  3. Suzinko, trzymam kciuki za szybki i łatwy pród! może być 14 kwietnia? :-) Iwonko, dziękuję Ci bardzo za kibicowanie. O invitro nie chcę myśleć, nie jestem, jak już pisałam, gotowa na to ani psychicznie ani materialnie. Pod koniec miesiąca idę jeszcze na hsg - ciekawe czy te moje jaowody są drożne czy tez nie :-o Pozdrawiam i życze Wam wszystkim zdrwych, pogodnych, spokojnych i radosnych Świąt!!!
  4. Ana, jakos nie wydaje mi się, że zrosty były od początku. Raczej pojawiły się po łyżeczkowaniu. Zobaczymy co badanie dozności hsg wyka ze.. pozdrawiam słonecznie
  5. hello jestem po histeroskopii - bułka z masłem :-) ale usunięto liczne zrosty w macicy i zastanawiam się jak mogli tego nie zauwazyć przy kolejnym invitro ;-)
  6. W poniedziałek idę do szpitala brrr a na 27 kwietnia zapisałam się na hsg - jeszcze większe brrr
  7. Suzinko, hej ja słyszałam o chodzeniu po schodach i myciu okien :-) a i o seksie :-)
  8. Ana - super, że maleństwo tak cudnie rośnie...no, no jeszcze chwilka i (prawie) wszystkie forumki :-) będa miał dzieci po tej stronie brzuszka :-) kurcze, musze Was jakoś dogonić ;-)
  9. Pauluś, gartuluję! alez mamy tu dużo wiosennych dzieciaczków :-)
  10. dziękuję Wam bardzo za wsparcie. Jeszcze trzymam się nadziei, że mnie naprawią...zobaczymy co będzie po zabiegu...a jesli chodzi o invitro, to zbyt dużo kosztuje mnie psychicznie...a poza tym nie mam już funduszy i mój mąź zarzeka się, że nigdy więcej... co będzie, to będzie...czas pokaże
  11. Pauluś, nie dam rady iść, bo mąz jednak nie będzie mógł urwac się z pracy, a sama przecież nie pójdę. Piza tym chyba mnie jakies choróbsko dopadło :-( ja niestety, głupia, uwierzyłam, że lekarz do którego teraz chodzę pomoże zajść mi w ciążę :-( nie wiem kiedy skończy się moja naiwność...
  12. ojej, Paula - ucałuj Patryczka - chorowitka! Wiecie, miałam iść jutro do OA i ...stchórzyłam. Tzn. mąż nie ma za bardzo możliwości, aby się urwać na to spotkanie, a ja...nie jestem chyba jeszcze gotowa na wizytę w ośrodku...ech...wszystko jest takie trudne i skomplikowane...jak tak dalej pójdzie to będę staruszką bez dzieci i umrę na jakieś zgryzoty :-( nie wiem co mam zrobić.
  13. Sysiu, cudowne wieści! ale Tomus będzie musiał przechodzic te operacje, czy już koniec ze szpitalami? Zabajonku, Emika- te opisy porodów brrrr, ale i tak bym chciała móc urodzić zdrowe dziecko :-) no nic, poczekamy zobaczymy...a w poniedziałek idę do OA - ciekawe jak będzie wyglądała ta rozmowa...
  14. Ola, musisz być dobrej myśli! nie poddawaj się i trzymam mocno kciuki, abyś nosiła zdrową dzidzię, która będzie się pięknie rozwijała! Foli, wszystkiego naj, naj dla Nadii! Pewnie jakies fajne przyjątko urodzinowe zroganizowaliście, co?
  15. HELLO MAM INFO OD EMICZKI! Wczoraj urodziła małą Lili. Pozdrawia Was wszystkie! nie moge się doczekac zdjęć! :-) :-) :-)
  16. Asiu - gratuluję! cudny opis, aż się wzruszyłam :-) prześlij fotki Dzieciaczków no ciekawe co u Emiki
  17. Ana , przykro mi bardzo - mam nadzieję, że choroba ustąpi. Emika i jak? ja była dziś na wizycie w sprawie laparoskopii i okazało się, że bardziej mi potrzebna histeroskopia. Mam ponoć zrost w poprzek macicy, który, jak to lekarz powiedział, dziecko by zobaczyło! jestem wkurzona, bo widać zostałam totalnie naciągnięta przez klinikę niepłodności i lekarza, który ani pod koniec zeszłego roku ani teraz nie zauważył tego zrostu...no chyba, ze mi się ten zrost w miesiąc zrobił :-o lekarz powiedział mi też, że opis drożności która miałam robionę dwa lata temu, wyraźnie wskazuje, że przyczyna jest jakaś bariera w macicy i przy tym zroście zajście w ciążę jest prawie niemozliwe a jeśli już to donoszenie jest ryzykowne... na początku kwietnia mam więc histeroskopię, pod koniec kwietnia hdg i jesli ono wykarze niedrożność jajowodów, to w końcu laparoskopię...kurcze, czuję się jakbym od zeraz zaczynała staranie o dziecko :-o
  18. ale się żeśmy dziś rozgadały ;-) A co z Aną, czy mi się wydaje, czy ostatnio coś jej tu nie było...
  19. Foli, wcale nie naiwna! jak ja wierzę skrycie, że moze mi się udać naturalnie, to ja dopiero naiwna jestem ;-) wiecie jak tak przy temcie naiwności ;-) pije ziółka, taką mieszankę na rozpuszczenie zrostów :-) na szczęście jest bardzo smaczna, a do tego łykwam olej lniany w kapsułkach i juz dzis śluz płodnym że ho-ho. Foli może tak jakiś suplemencik ;-) to zawsze wzmacnia wiarę :-)
  20. Słoneczko, widac to nie byli prawdziwi przyjaciele. Nasi nas bardzo, bardzo wspieraja mimo, ze mają już swoje dzieci i zapraszaja na wspólne \"imprezki\", nie traktują jak trędowatych... ja w poniedziałek idę w końcu na wizytę porozmaiwac o laparoskopii, a 23 marca ide na pierwsza wizytę do ośrodka adopcyjnego :-) Słoneczko, trzymaj się - dzieci , które nie sa biologiczne, a które pokochamy będa tak samo cudowne! Emić, współczuję ciężaru ale że to słodki ciężar, który zaraz wyfrunie z brzuszka, więc dzielnie musisz sie trzymać :-) Foli, ja chciałam zapytać, jesli mogę - zdecydowaliście się na invitro?
  21. hej Ana coś się dawno nie odzywała :-( Enigma, trzymam kciuki za obronę Emika, rodzisz? ;-)
  22. Zabajonku - gratulacje! szkoda, że tak musiałaś się namęczyć! Emika - Ty tuż, tuż...jak stresik? Foli, jak zdrowie? pojechałaś w końcu w góry? Suzinka - kuruj się! ja niestety nie byłam w sobotę na wizycie w sprawie laparoskopii, bo dostałam @, Nie mogła cholera przyjść 5 godzin póxniej? ;-) ale co się odwlecze, to nie uciecze :-) pod koniec tygodnia będę umawiała się na kolejną wizytę. I postanowiłam pić zioła na likwidację zrostów :-) , ktróe \"reklamują\" na naszym-bocianie - a co mi szkodzi :-) pozdrawiam serdecznie
  23. ojej, Olinek dzięki Zabajonlu , no to życzę szybkiego HOP! :-)
×