Estella13

hejka! wow. ale się ruszyło!!! Bocianki kochane!!! Ber, jak sie jeszcze boisz, to oficjalnie nie gratuluję, ale skaczę sobie przed monitorkiem z radości!!!! super, super - może razem z Granini :-) otworzyłyście worek z fasolkami :-)

Ber, trzymam kciuki, aby dziś wyszły piękne dwie krechy!!! Foli, bądź dobrej myśli - uda sie na pewno i to za pierwszym razem - tego trzeba się trzymać :-) a ja o wypadzie na Mazury już zapomniałam - chyba mozna wypocząć jedynie na 2-tygodniowym urlopie...ale mam plany pojechać w czerwcu do Gdańska :-) to juz niedługo :-)

EJ DZIEWCZYNKI , GDZIE SIĘ PODZIEWACIE>?! pracujecie, czy co? ;-)

aaa zapomniałam, Paula, dzięki za fotki - śliczna i promienna z Ciebie brzuchatka!!!!!

Elficzku - ogromme, ogromne gratulacje!!!!! Goniu, super piszesz o swoim Maluszku :-) i pamiętaj o obiecanej wersji pamiętnika fasolki :-)

Tygrysku, dzięki za info. No to już się może sie cieszyć!!! wyściskaj żonkę !!! super!

Enigmuś, ja nie powórnywałam hcg do beta-hcg Granini, tylko szukałam w sieci czegoś o różnicy między tymi dwoma badaniami (ale jakos nie miałam cierpliwości do poszukiwań :-o ) i natknęłam sie na taki wpis, który zamieściłam wyłącznie jako ciekawostkę :-)

wiedziałyście o tym: Możliwy jest jednak chwilowy spadek stężenia betaHCG w przypadku, gdy w macicy, zagnieździły się przynajmniej dwa zarodki (co zdarza się przy mnogiej owulacji lub po zabiegach In Vitro) i jeden z nich obumiera. Nie ma to w tym wypadku żadnego wpływu na pomyślny przebieg ciąży.

Granini mi sie wydaje, że jakby (tfu, tfu) to nie była ciża lub się nie rozwijała, to dzisiejszy wynik beta hcg nie wskazywałby ciąży, a wskazuje przecież 4-5 tydzień!

Granini kochana, wiesz, chyba jednak Wam się udało 1111 w napięciu oczewkiwałam Twojego wpisu i chyba możecie zacząć się naprawdę cieszyć :-) teraz relaksuj się, wypoczywaj i nic nie rób, zobaczysz - zaczniesz płakać ze szczęścia!!!!!

Witam z ranka!!! Zabajonku, Ty pijaczynko ;-) hihihihi taki żarcik. Napij się kefirku powinien pomóc. Ja też mam słabą głowe i bardzo uważam z alkoholem, jedyne co czasem sobie pozwolę na więcej, to z mężusiem w domku jakieś dobre winko :-) w razie czego jak \"odpadnę\" ;-) to na własne łóżko :-) Judytko, dziękuję za maila, poczytam w domu. A tak na marginesie - jesteśmy imienniczkami :-) Granini, odezwij się, mam nadzieję, że wszystko ok! ale czemu wynik czwartkowej bety masz dopiero w poniedziałek? ! chyba, że coś źle zrozumiałam :-o nie mozna wcześniej mieć tego wyniku? miłego dnia!!!

TRZYMAMY Z CAŁYCH SIŁ I MODLIMY SIĘ Z GŁĘBI SERCA!!!!!

Granini, a o której masz dzisiejszy wynik bety?

Granini, nie martw się!!! będzie dobrze!!! to młodziutka ciąża i jeszcze nie wszystko widać!!! Będzie dobrze , zobaczysz!!! Beta pięknie podskoczy!!!! Trrzymaj się!!!!!

Zabajonku, a coś Ty zjadła?!

Zabajonku , Ty lepiej wypij sobie ciepły napar z rumienku!!! a jaż gazowane, to colę, pomaga czasem na bóle brzuszka - sprawdzoen, ale to raczej przy biegunkach sie stosuje

ja też chcę do ogroduuuuuuuuuuuuu i właśnie włączyłam klimatyzację, bo się duchota zaczęła robić przeokropna

Foli, musisz wierzyć, że się uda!!! pamiętaj, ginka mi powiedziała, że jesli kobeta jest zdrowa, a przyczyną braku dzidzi są tylko plemniki, to szansa na powodzenie invitro jest prawie 100 procentowa!!!!! Iskierko, a jak Twoje dolegliwości ciążowe?

hej, Granini - jak to ostro? ;-) a jak wogóle Twoje samopoczucie, jak już wiesz, że w brzuszku jest \"robaczek\"? może mdłości Cię dopadły? ;-) ależ Ci zazdroszczę, oczywiście w sensie pozytywnym!!!!!

cześć Foli! pewnie, nie martw się, wszystko będzie dobrze. w sumie to zazdroszzę Ci, że zdecydowałaś się na invitro! wszystko się uda, zobaczysz!!!!

heja :-) Judytko mi też prześlij, proszę. Maila mam pod nickiem moja dieta i ćwiczenia daja efekty :-) już mieszczę się bez problemu w spodnie, ktorych nie mogłam na siebie wcisnąć :-) ale jeszcze trochę sadła zostało, ale rozprawię sie z nim!!! Granini, odezwij się po wizycie u ginka! Foli, a jak Twój nastrój? przecież zbliża się ta wielka chwila, gdi i Ty będziesz miaąl w brzuszku Lokatorka :-) aaa, zapisałam męża do androloga dr Wolskiego w Novum, wizyta dopiero na 30 maja, tak są oblegane wizyty u tego specjalisty

Granini, jeszcze raz!!! moje najszczersze gratulacje!!!!!!!!!!!

ja tez je lubię, ale nie mogę miec w pracy, bo podjadam na sucho :-o a od węglowodanów opona mi koszmarnie rośnie :-( ja też mam malutko pracy i musze ściemniac, że jestem koszmarnie zajęta ;-)

Pedagog, mój mąż był u urloga, ale on był taki ciapowaty i niezorientowany, że mąz sam mu kazał wypisywać skierowania na badania, oczywiście za moja namową. A lekarz tylko kazał czekać, czekać i się nie stersować ;-) hi

w takim razie biegusiem wysyłam męża do androloga - dzięki!!!! bardzo!