Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jagula

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. hej! Asik dobrze, że Viburcol pomógł , nawet nie wiedziałam, że na kolki też działa. U nas lepiej niż Espumisan działała Woda koperkowa http://www.cefarm24.pl/gripe-water-woda-koperkowa-150-ml-p915.html . Lucyjko termin mam na 16 grudnia ale szczerze mówiąc to już bym chciała urodzić. Po dzisiejszej wizycie u gina wiem, że rozwarcie jest już na 2cm i brzuch cały czas się stawia więc zobaczymy :)
  2. Asik to Areczka już męczą kolki :( ja dawałam na przemian raz espumisan a raz wodę koperkową i spróbuj tak jak radzi Lucyjka.
  3. hej! Ogromne GRATULACJE Asik , Genewa super, że już macie dzieciątka przy sobie :) Ja jeszcze 2w1 i czekam . Buziaki dla wszystkich !!!
  4. hej! Będziemy mieli podobno dziewczynke jeszcze jedną :D Jagoda jak narazie głaszcze brzusio, tuli się i całuje ale pewno kiedy dzidziuś już się urodzi to wszystko się zmieni . Misiaczkowa ,Lucyjka to macie teraz ładne przeboje ze żłobkiem ja cały czas myśle, żeby w przyszłym roku dać Jagodę do przedszkola. Nie wiem czy to dobry pomysł bo i tak będę w domu . Reniolku wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy z tym waleniem głową to Ania nie jest odosobniona u nas jak się zdenerwuje to musi sobie o coś stuknąć :) gratuluje pozbycia się smoczka też go już mamy za sobą a i jeszcze muszę się pochwalić, że siusiu i kupkę robi na nocuś :D Lucyjko jeżeli Linka nie lubi pić z nie kapka to może kup taki z rureczką u nas się sprawdził http://allegro.pl/item430921523_kubek_termo_bidon_z_rurka_tommee_tippee_12m.html Asik kupowanie wyprawki to cudna sprawa. Też muszę kupić pare rzeczy bo przecież dzidziuś musi mieć coś nowego
  5. hej! ja też mówie, że żyje :) tylko nadal brak czasu a do tego jeszcze jakieś skurcze i bóle podbrzusz się pojawiły . Więc jak tylko mam chwilkę to staram się leżeć . Gruby misiu współczuje katarków u nas jeden nochalek zakatarzony a już jest problemik. Lucyjko a ty w co to rąbnełaś, że samochodzik do klepania? Asik u mnie też dzidziuś szaleje aż się boje co to się nam urodzi bo Jagoda była w brzuszku spokojna a teraz to ... Reniol buziaki dla Ani za chodzenie przy kanapie i szcunek dla was za tak długą wycieczkę /przecież Ania już nie źle musi ważyć!!!/
  6. cześć! Przepraszam, że się nie odzywam ale jakoś nie mogę znaleść czasu. Reniu duży buziak dla ciebie na pocieszenie , następnym razem napewno się uda. Asiu ślicznie ci z tym brzuszkiem :D Co do staranek to ja się nie ukrywałam , że się staraliśmy tylko może nie dałam znać , że w końcu się udało i jestem w 24tc. Kicia gratulacje :) Więcej nie napiszę bo padam ze zmęczenia
  7. Hej Asik ale nowina normalnie aż mnie ciarki ze szczęścia obleciały i łezki po oczach się cisną plamienia się często zdażają dla twojego samopoczucia lepiej sprawdzić u tej prywatnej gin Fryzelko Majeczka śliczniutka a ten problem przy cycu nie da się rozwiązać np.smoczkiem? u nas pomogło jak zaczęła ssać smoka Lucyjko to dobry pomysł z tym psychologiem przecież oni są po to żeby pomagać co z twoją koleżanką przeszło jej to plamienie? Ola przecudna Naughty ale miałaś poród jeju kobitko ty to się nacierpiałaś . Misiaczkowa co ty sobie znowu ubzdurałaś przecież robiłas wszystko co się dało, żeby Lideczka ciągła cyca. Ona pewno sama zniego zrezygnowała i dlatego pokarm się skończył. Dawaj ten zdjęcia bo chcę ją w końcu zobaczyć :D Reniolku całkiem możliwe, że to ząbki u Ani bo Jagoda też miała objawy przeziębienia przed wyjściem ząbków sabcialku zdrówka duuuuuuużo , żebyście nie chorowali U nas co raz ciekawiej zaczyna pomalutku mówić pare słówek ale najlepiej jej wychodzi nie , nu nu i opa czyli na rączki . Wychodzi na okna , wózki , jeżdzik itp. Najgorsze jest to, że jak się złości to rzuca czym popadnie i do kogo popadnie . Zaczełam ją stawiać do kąta ale Jagoda nic sobie z tego nie robi postoji pokręci głową, że ona nu nu nu już więcej i za jakiś czas na nowo :( niewiem co robić , żeby oduczyć ją tej agresji, którą przeważnie wykorzystuje na pieskach . Boje się jak długo psiaki to będą znosić , czasami jest mi ich strasznie szkoda zwłaszcz jak obrywają czymś ciężkim a ja nie zdążę interweniować. Ale w ogóle to cudowne dziecko, w nocu śpi , w dzień potrafi się sama zabawić, narazie nie robi problemów z jedzeniem czego więcej chcieć :D
  8. hej przepraszam, że tak was zaniedbuje ale poprostu nie wyrabiam ze wszystkim. Jak zkolei znajede czas to tylko, żeby poczytać co u was . Brak mamy jednak bardzo daje się we znaki :( Może zgrubsza coś podpisuje Naughty trzymam kciuki Asik cały czas myśle o tobie może z tymi bocianami to dobra rada Ciiiiiip ciiiiiip ciiiiiiip przylatywać w końcu co jest grane Lucyjko , Reniu , Fryzelko śliczne macie córeczki Misiaczkowa dziękuje za otwarcie oczów i dużo zdrówka dla Lideczki Genewo Gruby misiu u was to musi być wesoło :) Sabcial co się stało, że w szpitalu byliście ? Narazie zmykam może uda się coś jutro napisać co u nas
  9. Acha Reniolku ja też chcę zdjęcia :) i reszta dziewczynek proszę o mnie nie zapomninać jak wysyłacie jakieś
  10. hej! ja ostatnio rzadko ale cały czas pamiętam . Reniolku ale Ania rośnie widać mamusia dobre jedzonko podaje :) Angela ale miałaś przygode normalnie szok. Podobała mi się twoja droga dedukcji hi hi . A co do luteiny to radziłaby jednak poradzić się dr. bo nie wiadomo co tam się u ciebie porobiło, że jeszcze nie przylazła @. Lepiej to sprawdzić bo to wkońcu hormon , który może poprzestawiać nie po twojej myśli . Misiaczkowa gratujejszyn nowego mieszkanka i pracy a z dołka wyłaz bo przed świętami nie wolno tam przebywać poza tym ja tam już jestem więc i tak się nie zmieścisz. Sabcialku 9 miesięcy ale to leci a niedawno się urodził. Buziaczki dla was Asiu Fryzelko narazie bardzo mało przybrałaś pewno na końcówkę dopiero coś więcej będziesz ważyć ale mi się wydaje , że 10 kg nie przekroczysz. Brzusio śliczny okrąglutki. Lucyjko jak to wysypka hormonalna to sama zejdzie a może ją gazy męczą temu źle śpi. Naughty Gruby misiu i dla całej waszej gromadki u nas była masakra , wychodziły czonowe 39 gorączki , płacz, noszenie na rękach. Naszczęście chwilowo się uspokoiło ale czuje, że nie na długo. Poza tym idą święta i tu mam doła bo będę bez mojej kochanej mamy :( i nie wie jak sobie z tym poradze
  11. mamy a ja tak zimy nie cierpie brr brr
  12. hej! Reniu to już już :) chociaż rzadko piszę to jak mam tylko czas zaraz sprawdzam co u ciebie Fryzelko toż to straszny gnojek z tego gościa ale nie przejmuj się napewno następnym razem będzie dobrze. Wygłaskaj Majeczkę od nas . Angelo ty to jesteś wulkan energi :D Małż pewno wniebowzięty po domowej wizycie Sabcialku oj dużo zdrówka dla ciebie bo te choróbska są paskudne sama je nie dawno przeszłam a jeszcze troche kaszle Gryby misiu dla twoich pociech też dużo zdrówka a z nowym domkiem to super sprawa Lucyjko też mi się wydaje , że ten czyrak po szczepionce Jagoda też taki miała tylko mnie o nim uprzedzili już w szpitalu Niedaj się depresji lepiej się wypłacz małżowi mi to pomogło a jak nie to może warto skorzystać z pomocy dr. Asiczku co tam u ciebie kobitko? Misiaczkowa a co tam u Lideczki ? masz jakieś nowe zdjęcia do obejrzenia ? Naughty a u ciebie co słychać? Kocica wklej dziewczyną zdjęcie Hubcia niech zobaczą jakego masz przystojniaka ja ostatnio musiałam sobie pochorować zresztą cała rodzinka była chora . Naszczęście już przechodzi jeszcze tylko małża trzyma. Jagoda zrobiła się strasznym łobuzem. Jak jej coś zabronimy albo niedostanie to za raz gryzie , szczypie i krzyczy. Potrafi się też obrażać po swojemu. Nadal nie chodzi chociaż potrafi już sama wstać i jest wtedy strasznie zadowolona aż bije sobie brawo :) wklejam wam zdjęcie , żebyście nie zapomniały o nas http://images34.fotosik.pl/53/6a5905ad321fd9ec.jpg
  13. hej! Lucyjko buziaczki dla córci i za udany poród przepraszam, że się nie odzywałam i musiałyście mnie w końcu wywołać Asiczku Reni trzymam kciukaski za szybki porodzik jakoś nadal jestem w dołku a do tego jeszcze Jagoda jest chora, ja dostałam @ , Kubusia brak, kasiora by się przydała i w ogóle jest do d..y Jak mi się troszkę poprawi to obiecuje, że znowu zacznę się pojawiać przesyłam dla wszystkich i jeszcze dodatkowego dla naszej Genewy
  14. Lucyjko jak chcesz , żeby poród był planowany to proponuje noc przed troszkę się poprzytulać do wyposzczonego małaża. Mi pomogło bo planowałam na rocznice i się udało . Podobno najbardziej jest to możliwe w 39tc a ja właśnie w tym byłam . Przypomniało mi się jeszcze jak to się lekarz śmiał z nas , że było wspomaganie :D Gruby misiu i jak i jak jest już coś Angela gdzie ?
  15. hejka! Misiaczkowa oj było pewno gorąco jak czekałaś na wynik :) bierz tą @ od Asiczka Asik mi się na razie spóźnia 2 dni tylko to była by dopiero 2 więc nie jestem w ogóle nastawiona , że coś z tego może wyjść zresztą zero objawów nawet cyce flaki . Lucyjko toż mogłaś normalnie urodzić przy takim strachu Gruby misiu same śliczności powklejałaś :D Maciuś boski też wam troche powklejam na 1 Jagoda tuli się do konika http://images23.fotosik.pl/92/9344ba9e45807da8med.jpg na 2 tak zasypia z misiami http://images27.fotosik.pl/92/84f973799ad172c2.jpg a na tym się tuli do psiaczka http://images13.fotosik.pl/120/166e41a90857c294med.jpg
×