Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Arwenka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Czesc dziewczyny, Nie wiem, czy któraś z as mnie jeszcze pamięta - byłam tu z Wami od samiutkiego początku, chyba jako pierwsza zobaczyłam serduszko i zdałam z tego relację, potem trochę sie udzielałam ale z racji dodatkowych obowiązków i pracy nie pisałam zbyt często. Potem podobnie jak ICE BLUE przeraziłam się tą serią nieszczęść, która dotknęła dziewczyny- Mamy Aniołków i egoistycznie przestałam tu zaglądać- ale do czasu. Kiedy znów zaglądałam pojawiło sie dużo nowych mamuś, nawet z tabelki zostałam wyrzucona ;-(, a te dziewczyny z którymi jeszcze ja pisałam jakoś też poznikały... Głupio mi było sie do Was odezwać, w obawie czy znów mnie przyjmiecie... Jednakże podczytywałam Was od czasu do czasu, ciekawa co Was, jak Wasze maleństwa, czy wszystko OK? Szkoda, że się wyniosłyście- ale muszę przyznać że to rozumię- pomarańczki dość krwi napsuły. Życzę Wam wszystkim wszystkiego najlepszego- spokojnego III trymestru, szczęśliwego rozwiązania i super zdrowych i ślicznych pociech. 3majcie sie cieplutko.
  2. Majóweczka strrrrrasznie sie cieszę ze z dzidzią wszystko OK. Naprawde super!!! Daga u Ciebie tez będzie dobrze -pls nie martw sie na zapas, bo to Ci nie pomoże. Zobaczysz, zrobią Ci USG i tak jak Majóweczka zobaczysz swoje sliczne i zdrowe dzieciątko. NOOO, nos do góry ;-) Poczytałam troche zaległości i bardzo mi przykro, ze nie ma z nami już trzech dziewczyn- ale głęboko wierze, ze znajdziemy je niedługo w kwietniówkach, majówkach i czerwcówkach 2010 ;-) Ja przedwczoraj umierałam na brzuch- bolał mnie a do tego potwornie mnie muliło, a wczoraj nabrałam taaaakiej ochoty na kluchy ziemniaczane z twarogiem i skwareczkami ze nie było zmiłuj...musiałam sobie zrobic;-) Zarłam jakbym co najmniej z tydzien jedzenia nie widziała - moja mama az do mnie mówi -\"córcia ja Ci bron Boże nie żaluję, ale abys Ty potem tego nie odchorowała, bo to takie cięzkostrawne, a jeszcze dziś Cie brzuch boli\" No więc pomna słów mamy zrobiłam sobie przerwe, ale jak po dwóch godz. nic mnie nie bolało wtrabiłam jeszcze tych klusek- nie wiem, ale tak dużo to ja chyba nigdy nie zjadłam, i na 100% NIGDY po kluskach sie tak rewelacyjnie nie czułam!!!! zero jakiegokolwiek bólu, mdłości, zgagi, wzdęcia- niczego ;-) Aż byłam w szoku !! A ze czułam sie bardzo bobrze to wieczorem wpałaszowałam jeszcze duuży i kopiasty talerzyk truskawek z bitą śmietaną i tarta czekoladą :-) MNIAM, MNIAM ;-) Takiego grzechu obżarstwa nie popełniłam już dawno ;-) Niestety dzis już tak dobrze nie jest - własnie popijam mięte, bo połączyłam pomidory z bananem i to nie był dobry pomysł ;-/ Ale za to musze Wam polecić herbatkę imbirową- na wszelkie mdłości, nudności i mulenie -rewelacyjna i bardzo pomaga. Do kupienia w aptekach- skład: korzeń imbiru, owoce głogu, czarnej porzeczki i aronii. Wypróbujcie. Dobra oddaję mojemu M kompa bo sie dopomina.
  3. witam Was wszystkie dawno mnie tu nie było- wchodze patrze i mam 20 stron do nadrobienia...;-) Majoweczka- musi być dobrze!!!!! 3mam mocno kciuki. Myślę ze dziewczyny maja rację- jezeli krwawienie ustąpiło ( a to najważniejsze!!!) i ciągle robią Ci betę to najprawdopodobniej pękło jakieś naczynko i stąd ta krew. Musisz być dobrej myśli!!! Pamiętaj wiara czyni cuda!! Do jutra sie nie zamartwiaj i staraj sie jak najwięcej odpoczywać- dzidzia też tego potrzebuje. Będzie dobrze- pamiętaj!! Przytulam Cie mocno. Daga- odezwij się!!! Co u Ciebie?? mam nadzieję ze tez odpoczywasz i sie nie przemęczasz...
  4. Paulinka- lekarz wyliczył mi datę porodu na podstawie ostatniej @ -14.04 -3 m-ce + 7 dni i wyszło 21.01, ale tak jak pisałam wcześniej nie zostało wziete pod uwagę to, ze maiałam cykle ok 34-35 dni. Owulację miałam 2 maja i 2.V (moze 3.V) zaszłam w ciąże!!! i tego jestem pewna tak samo jak tego ze 2+2=4!!! i zaden lekarz nie bedzie wiedział lepiej ;-) W końcu piekny, cudowny i upojny weekend na Mazurach musiał po sobie jakiś slad zostawić, nie ;-) ????) hi, hi Także przez lekarza wyliczony termin traktuję z delikatnym przymrużeniem oka- w końcu wiem od kiedy jestem w ciąży! A z tego co czytałam wczesniej Ty też jakoś w tych samych dniach miałaś owulację, więc jest duża szansa, ze nasze dzieciątka urodzą sie tego samego dnia ;-)
  5. My wczoraj powiedzieliśmy moim teściom- baaardzo się ucieszyli ;-) Dziś powiemy mojemu Tacie, bo tak się jakoś ułożyło, ze mamie powiedziałam zaraz po zrobieniu testa, ale prosiłam aby 3mała buźke na kłódke, więc Tutuś jeszcze nie wie- a tak naprawde to on najbardziej wyczekiwał Wnuka i non stop nas poganiał ;-) Nawet jesienia tamtego roku zaczął żartować do nas, ze jak będzie wiosna to on musi gniazdo dla bociana gdzieś koło domu zrobić, to może przyleci ;-), a mój M się śmiał ze on w takim razie wiatrówke kupi na wypadek gdyby jednak chciał przylecieć i sie u nas zatrzymać - oczywiście oboje już wtedy wiedzieliśmy ze faktycznie wiosną zaczniemy starania, ale tak czy siak zięć teściowi ostro podpadł ;-) Także mój tata jak się dowie to na pewno oszaleje z radości ;-)) Jak powiedziałam mojemu M? @ powinnam dostać 17.05 - nie dostałam, więc 18.05 kupiłam test i wieczorem do łazienki. Krecha kontrolna wyszła baaardzo wyraźna a ciążowa taka baaardzo bladziutka, ledwie widoczna. Biorę ten test i ide na góre, a ten od drzwi- i co?????? No to ja sam zobacz i wreczam mu ten test, a on- "No co jedna kreska" ja- " spójrz jeszcze raz" on- "dwie kreski", ja, podniesionym głosem - " no to sie zdecyduj!!!!" ;-) Test powtórzyłam 26/05 raniutko, i wtedy juz faktycznie wyszły dwie krechy widoczne, zobaczył to przytulił mnie mocno, powiedział "Wszystkiego najlepszego MAMUSIU" i popłakaliśmy się oboje.... ahhh ;-)
  6. czesc mamuski, dopisuje sie do tabelki NICK...............SKĄD.... ...... ..OSTATNIA@. ......PTP...........PŁEĆ ccczarnaaa...małopolska............02.04.09.........07.0 1.2010.......? betka...........dolny śląsk............23.04.09........ 01.02.10...........? amelka30..........śląskie ............ 30.04.09 ........03.02.2010.......? daga.p. .............Cz-wa.............05.05.09.........12.02.10. .........? szatynka33.......... ślask............. 06.o5.09..........13 .02..........? witania...........mazowieckie.........1.05.2009......... 9.02.10........? filipinka85.........śląskie...............09.05.09...... ....16.02.2010.....? Paulinka..........Irlandia...............02.04.09....... ....24.01.2010....? majoweczka09..UK-kuj-pom...........01.05.09...... ....06.02.2010...? Arwenka...........kuj-pom.............14.04.2009.........21.01.2010....?
  7. Witam wszystkie mamuśki ;-) Ciesze sie bardzo ze jest nas coraz więcej. Ja w czwartek ide do gin, więc będę miec 100% pewności chociaż i bez tego jestem pewna. Korzystałam z kalkulatora wagi - he, he- ja tez mam się zmieścić w 8-11 kg DOBRE!!! Tylko pytanie jak ja to osiągnę?? Podobnie jak Paulinka boje sie ze skończę trzycyfrowo ;-) A największy szkopół - w maju 2010 mój brat się żeni i na jego weselichu nie chciałabym wyglądać jak beczka, zwłaszcza ze podejrzewam ze wystąpię w roli świadkowej ;-/ SUPER, co? DZiewczyny ja na razie nie mam zadnych mdłości, bóli, ani nic.. tylko dziwny posmak w buźce no i najchętniej bym spała 24h/ dobe ;-) Śpię po 10- 12 godz... Czy Wy też tak macie? Zmykam do pracy- buziaki
  8. czesc Shee, witamy zatem na pokładzie obciążonych ;-) Cieszę sie ze pierwszy szok już minął i mas tylko pozytywne myśli. Super!!! Jestem pewna, ze będziecie świetnymi rodzicami i Waszej dzidzi nie będzie niczego brakować. Gratuluję!!!! A ja wczoraj miałam strrrrraszny dzień w pracy. Pracuję w dośc dużej korporacji i przyjechali z centrali i zwolnili a w zasadzie wyrzucili moja dyrektorkę. Nawet nie wiemy za co... A była na serio świetnym człowiekiem i bardzo dobrym menadżerem, także chodziłam wczoraj zapłakana i cała w stresie...i nie tylko ja, bo naprawde cały zespól bardzo ją lubił i szanował. Chyba tak naprawde poleciała za to ze była za bardzo w porządku wobec swoich podwładnych, ze nie jeździła po nas jak po łysych kobyłach, nie wrzeszczała, ale zawsze potrafiła pogadać i podejśc do problemu na spokojnie. Ciekawe kogo teraz nam wpierdzielą???? Mam wielką ochotę iśc na L4 do końca ciązy, tylko szkoda mi ludzi z którymi wspólpracuję bezpośrednio, bo zbyt dużo by na nich spadło obowiązków. A tam... Mój mąż zwraca mi ciągle uwagę abym się tak nie denerwowała, ale weź tu się człowieku nie denerwuj, kiedy wszystko to w co sie wierzyło nagle pada jak domek z kart. Przyjechali, wręczyli wypowiedzienie, kazali się natychmiast pakować i won.... Tak się po prostu nie robi... Sorki ze Wam się wyżalam, ale jest mi naprawde smutno.
  9. czesc Shee, witamy zatem na pokładzie obciążonych ;-) Cieszę sie ze pierwszy szok już minął i mas tylko pozytywne myśli. Super!!! Jestem pewna, ze będziecie świetnymi rodzicami i Waszej dzidzi nie będzie niczego brakować. Gratuluję!!!! A ja wczoraj miałam strrrrraszny dzień w pracy. Pracuję w dośc dużej korporacji i przyjechali z centrali i zwolnili a w zasadzie wyrzucili moja dyrektorkę. Nawet nie wiemy za co... A była na serio świetnym człowiekiem i bardzo dobrym menadżerem, także chodziłam wczoraj zapłakana i cała w stresie...i nie tylko ja, bo naprawde cały zespól bardzo ją lubił i szanował. Chyba tak naprawde poleciała za to ze była za bardzo w porządku wobec swoich podwładnych, ze nie jeździła po nas jak po łysych kobyłach, nie wrzeszczała, ale zawsze potrafiła pogadać i podejśc do problemu na spokojnie. Ciekawe kogo teraz nam wpierdzielą???? Mam wielką ochotę iśc na L4 do końca ciązy, tylko szkoda mi ludzi z którymi wspólpracuję bezpośrednio, bo zbyt dużo by na nich spadło obowiązków. A tam... Mój mąż zwraca mi ciągle uwagę abym się tak nie denerwowała, ale weź tu się człowieku nie denerwuj, kiedy wszystko to w co sie wierzyło nagle pada jak domek z kart. Przyjechali, wręczyli wypowiedzienie, kazali się natychmiast pakować i won.... Tak się po prostu nie robi... Sorki ze Wam się wyżalam, ale jest mi naprawde smutno.
  10. Dorka, bardzo bardzo mi przykro.... nawet nie wiem co jeszcze napisać... POpłakałam się.. Wierzę jednak bardzo mocno ze już niebawem znów będziesz w szczęsliwej ciąży i urodzisz zdrowego dzidziusia. 3mam mocno kciuki i zycze wszystkiego najlepszego! Buziaki
  11. robiłam dokladne wyliczenia i mi też wychodzi na to ze raczej będę styczniówką (23.01 ) niz lutówką... ale i tak wolę zostać tutaj ;-) chociaż moja mama 3* rodziła tyg wczesniej i moja teściowa podobno też , więc takim tempem może jeszcze w tym roku się zmieszcze ;-))) Ale tak jak napisałam wsześniej i tak zostaje tu z Wami!! Ja o burzy hormonów na razie nic nie wiem, chociaż zdaję sobie sprawę ze bywaja chwile kiedy po prostu jestem nieznośna ;-o ale na razie cierpi na tym jedynie mój mąż, bo na nim sie wszystko skupia.
  12. Dorka ja miałam całe poprzednie 1.5 tygodnia upławy - białawe i rzadkie, chociaż odczuwałam suchość. NIgdy tak nie miałam.. teraz już się to skończyło i jest normalnie jeszcze mam troche inne pytanko- macie apetyt na sex???? bo ja tak niekoniecznie...:-(
  13. he, he to ja Viki005 - udało się ;-)
×