Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malenkaaa24

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez malenkaaa24

  1. Przeciez co drugi Twoj post wywoluje u mnie wybuch smiechu. A co dopiero jakbysmy sie spotkaly. Nie dalabym rady go zjesc;0
  2. Kerish! Postanowilam ze jednak nie wpadne na ta kawe. Bo nie bede mogla przelknac ani kawalka tego pysznego ciasta!!! No jak?? Przeciez bede sie krztusic ze smiechu ;);)
  3. Hej robaczki. Ja tez czekam. Ale to jeszcze ze 2 godziny. Ona szykuj sie, szykuj:) Jutro rano ide do pracy wiec bede dopiero po poludniu.
  4. Kerish a gdzies Ty sie podziala. Twoje kochanie za niedlugo wraca wiec pewnie na bostwo sie robisz;)
  5. No teraz to sie zdenerwowalam. Wsadz sobie w dupe ten srodkowy palec!!! A do tej wczesniejszej to zurek nie byl z torebki, tylko prawdziwy na wywarku gotowany. To was boli, ze nie musimy zapierdalac po 12 godzin zeby na chleb zarabiac??? Trzeba bylo sie uczyc! Tak sie sklada, ze kazda no prawie kazda z nas pracuje!
  6. Takie sa swiete, cnotliwe i niewinne a zycza innym wszystkiego co najgorsze. Jaka obluda. Nas potrafia oceniac a nie potrafia spojrzec spokojnie w lustro. Chociaz.. W takim zaklamaniu jakie soba reprezentuja pewnie potrafia
  7. Ja tu nie mam Biedronki!! hahahahaha :) ;)
  8. Nieska. Nie daj sie prowokowac. O mnie tez wiedza. Ba! Poznalam nawet jego coreczke:) MNie tez ogarnialy watpliwosci. Bylam zazdrosna i nie moglam zapomniec mu tego, ze mnie oklamywal. Prawie nas to zniszczylo. Jest z Toba. To Ciebie kocha! Powiedz mu tylko jak to wyglada z Twojej strony. Nie nalegaj, nie krzysz. Po prostu rozmowa. My na przyklad jak czujemy potrzebe powaznej rozmowy idziemy wziac kapiel:) Powaznie. w wannie najlepiej nam sie rozmawia na trudne tematy:) Trzymaj sie! Bedzie dobrze!! Cierpliwosci zycze:)
  9. No w sumie to tez go bardzo lubie. Ale raczej mysle o czyms z ryzem. A to ani mi sie waz to mialo znaczyc: NIE ODPISUJ GLUPIEJ BABIE!
  10. TY jestes niemozliwa:) Jest jeszcze jedno forum na ktorym jest link do tego topiku ale predzej czy pozniej dadza sobie spokoj
  11. Tak tak. Kwiatuszek to dobry pomysl. Ja mam dzis problem bo nie mam pomyslu na obiad. Czekam az zadzwoni i powie na co ma ochote. Tylko ze on zawsze na pytanie : Kochanie co zjadlbys dzis na obiad? Zawsze odpowiada: Ciebie! :) ;) :)
  12. My sie przynajmniej wspieramy, a nie obrzucamy obotem i przekonujemy same siebie, ktora to bardziej swieta. Hhahaha Kerish normalnie nie moge przestac sie smiac. Ja juz po treningu. Nie moglam sie wyzbierac ale jak juz zaczelam, to samo poszlo. Ostatnio zdaza mi sie coraz czasciej cwiczyc jeszcze wieczorkiem jak moje kochanie pozno wraca :) A gdzie sie podziala inna sytuacja? cos jej nie ma ostatnio :(
  13. Witaj! Z tego co piszesz wynika, ze teraz to z Toba dzieli zycie. Naprawde bardzo kocha swoje dziecko i boi sie , ze przez rozwod straci je. Hmmm. Skad ja to znam... Chroni Cie przed niemilymi sytuacjami. Wydaje mi sie , ze po rozwodzie wszystko byloby prostsze. Powinnas z nim poraozmawiac. Powiedziec co czujesz. Uswiadomic mu ze nie mozesz wiecznie trwac w stanie zawieszenia. Zona nie robi mu wielkich problemow, ze mieszka i zyje z inna kobieta, wiec nie koniecznie po rozwodzie musi byc gorzej. Mam znajoma ktora w zwiazku z zonatym facetem jest od 8 lat. Mieszkaja razem, maja wspolny biznes ale on wciaz nie ma rozwodu. Ostatnio kiedy zapytalam ja co bedzie jak nie daj Boze cos mu sie stanie... Nic nie odpowiedziala.
  14. No ketonal pomoze na pewno. Ale ciezej go dostac. Kerish! Ty to jestes! Litr lodow. Alewyobraz sobie, ze moj skarb tez sie nieco zaokraglil. BO codzinnie po powrocie z pracy obiadek na niego czeka :) A zanim go poznalam to wogole nie gotowalam! Nie potrafilam i nie lubilam! A minal prawie rok a ja sie normalnie kucharka zrobilam! Oczywiscie wspomagam sie internetem :) W kazdym badz razie zawsze mu smakuje. A najlepsze sa dni kiedy ma wolne, bo wtedy on gotuje, a wychodzi mu to rewelacyjnie:)
  15. Z tego co piszesz, to nie jestes chyba szczesliwa w malzenstwie. Po prostu pojawil sie ktos kto w tym momencie wydaje Ci sie lepszy. Kto sie Toba opiekuje kiedy tego potrzebujesz. Wydaje mi sie tez, ze generanie do niczego pomiedzy wami nie doszlo. To takie platoniczne uczucie. Walczysz... Moze to tylko dlatego, ze chwilowo czujesz sie nie doceniona i zaniedbana przez meza.
  16. U mnie trwalo to jakis miesiac. Potem wynajelam nowe mieszkanie i zamieszkalismy razem. Tylko ze mieszkali z nami lokatorzy wiec nie bardzo nam sie podobalo. Od 4 miesiecy mieszkamy sami i teraz do woli mozemy sie soba cieszyc. Jak wracam do tamtego okresu, kiedy ukrywalismy sie przed swiatem, to bylo to nawet ciekawe. Ukradkowe spojrzenia wsrod ludzi, Niby przypadkowe musniecie reka. No i to oczekiwanie na weekend! Jednak nie chcialabym juz do tego wracac. Mam go teraz tylko dla siebie i nie zamierzam go oddac. Moge z nim o wszystkim porozmawiac. Jest moja przyjaciolka i zyciowym partnerem. Dzieki temu ze jest starszy i bardziej doswiadczony zawsze potrafi mi udzielic dobrej rady. Na poczatku oczywiscie wszyscy mnie ostrzegali. Nikt nie wierzyl, ze on traktuje mnie powaznie ale z biegiem czasu musieli zmienic zdanie. Kocham go calym sercem. Jeszcze nigdy nikogo tak nie kochalam. I wiecie czego tylko zaluje? Ze tak pozno sie spotkalismy :)
  17. U mnie tez tak bylo na poczatku!!!! Pamietam dokladnie jak sie rozgladalam czy przypadkiem nikt znajomy sie nie kreci w poblizu! Taka adrenalina i nagle ogromne poczucie bezpieczenstwa w jego ramionach. Ach jak ja go strasznie kocham! Ona! Ty sie trzymaj! Wierze w Ciebie!
  18. Ten topik na ktory nas zapraszaja powinien sie nazywac Oplujmy wszystkie kochanki. Same wyzwiska! Tutaj tez czasem probuja ale najlepiej po prostu nie zwracac na to uwagi. Kerish kochana dzieki za cieple slowa. Ona a gdzie wy sie spotykacie? U Ciebie? Czy jak?
  19. No to super. Jej. Pamietam jak na poczatku spotykalismy sie raz w tygodniu! To byla meka! Najgorsze bylo jak spotkalam go gdzies na ulicy i nie moglam go nawet dotknac! Bo tedy to jeszcze byl sekret i nikt nie mogl sie dowiedziec. Za to teraz mam manie trzymania go za reke i chcwalenia sie naszym sczesciem calemu swiatu! :)
  20. Corka ma 7 lat. Wspaniala dziewczynka. Poznalam ja. Bylismy razem na swieta w kraju. Tylko ze on 2 dni spedzil tam. Potem razem pojechalismy do jego miasta i poznalam ja. Jest cudowna. Bardzo sie polubilysmy.
  21. Tez czasami mam chwile zwatpienia. Nie caly czas bylo rozowo. Na poczatku nie potrafil sobie tego poukladac. Jezdzil na swieta do Polski. A ja potwornie cierpialam. Wszystko zmienilo sie kiedy ona o wszystkim sie dowiedziala. Przyjechala tuz po tym jak postanowilam odejsc. Nie moglam juz zniesc tej niepewnosci. I nagle wszystko sie odmienio. Ostatnio uslyszlalam, ze nie wyobraza sobie juz zycia beze mnie. Ze chce spedzic je tylko ze mna. I wiesz o co zapytal? Czy jak juz sie rozwiedzie zostane jego zona!!! Myslalam, ze zemdleje ze szczescia!
×