Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kaliban

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Kaliban

  1. Czy kobieta po dwóch związkach nadaje się do trzeciego? :P
  2. Przecież piszę "każdy" - w domyśle "czlowiek". Oczywiście pytaniem ciągle otwartym jest "Czy kobieta należy do gatunku ludzkiego?" Sądząc po pomyślunku ta płeć to raczej homo erectus a nie homo sapien sapiens. Chociaż z drugiej strony homo erectus ważyli dużo mniej nie kobiety, zwłaszcz po ceremonii zaślubin... :o ­ ­
  3. @ Kobieta - bvudbbvd ­ Patrzeć każdy lubi, chce niech ma. ­
  4. Dla faceta żadne. Kobieta ma jelenia do dojenia i zabezpieczenie finansowe. Gotowanie, pranie i prasowanie... Pffff. Jakby nie można było zapłacić kobiecie z Ukrainy za takie rzeczy :o
  5. Mówią: kurwa kurwie łba nie urwie. Ktoś kto tłumaczy takie świństwa am do takich świństw jest zdolny. Co za różnica, że już 5 lat tego nie robi? Gdyby facet zdradzał lat 20, a osttnich 5 lat nie to by było okej? No bo cyzm w końcu jest zdrada, czymś aż tak strasznym? Albo jesteśmy uczciwi, albo nie. Albo akceptujemy wszystko, albo nie. Ludzie podejmują swoje decyzję na podstawie znanych sobie faktów. Gdyby ktoś kupił do w którym zamordowano kilkanaście osób i dowiedziałby się o tym po fakcie, miałby pretensje do sprzedawcy, czy nie? "Ale do tej pory przecież mieszkało się super, nie?" :P
  6. ri => Zawsze możesz olać wyścig szczurów i albo poprzestać na małym (zrezygnować z ambicji własnego \"m\") i dumać za 2k, nie pocąc się przy tym, ni nie wysilając, albo wrócić na wieś. Niestety moja rodzina całą ziemię już dawno wyprzedała, a szkoda - zrobiłbym z tego niezły grosz. No cóż debil debilem zawsze będzie. Ja chętnie pojechałbym gdzieś na małą pacyficzną wysepkę i łowił ryby. Pod warunkiem, że nigdy nie zobaczę tam nic związanego z zachodem i technologią.
  7. Urodziłem się później, ale pamiętam masę kakaową z waflami, chałwę, vibovit i oranżadkę w proszku. I colę - święto lasu jak mogłem wyrwać się ze swojej wiochy do miasta i opijać się nią litrami. I cholernie twarde lizaki, na których wyłamywałem mleczaki :D Dzieciństwo smakowało... A poza tym to był chujowy okres, bo mieszkałem ze starymi.
×