Ja na twoim miejscu zabierałabym dzieci do parku, na plac zabaw, na rowery --> żeby mogły się wyszaleć, porządnie zmęczyć... wieczorem jak aniołki będą:)
mówisz że gdy dzieci są razem są bardziej nieznośni... w takim razie może je trochę rozdzielaj, jedno niech się bawi w jednym pokoju, inne w drugim...
może włącz je do wykonywania obowiązków... niech robią z tobą obiad, sprzątanie itp poprzez zabawę