Żaneta 83

Ja mam podobno pcos i mam mieć te pęcherzyki zlikwidowane bo one przeszkadzają w owulacji i dlatego nie mogę zaść w ciąże. A ty milaelmirko też miałaś problem z zajściem?? z tego co piszesz to chyba do tej pory masz jeśli się mylę to napisz. I tak się zastanawiam dlaczego ta laparoskopia nie pomogła w zajściu w ciąże. ja właśnie idę z myślą że mi pomoże .... nie wiem jak się przygotować do operacji co mam zrobic przed nawet co ze sąbą zabrać do szpitala bo to 3-4 dni jednak

hej dlaczego tutaj taka cisza, nikt nie chce ze mną rozmawiać? hej hej

No ja juz sobie poprzesuwałam urlopy i teraz tylko spokojnie czekam na laparo. Naczytałam się wczoraj o dziewczynach po laparoskopii i one nadal maja problemy z zajściem. Juz sama nie wiem co o tym myśleć ale pójde napewno, jestem zdecydowana choć się boje.

No dobra dobra nie dąsajcie się już na mnie. każdy może miec czasem gorsze chwile, akurat u mnie bywaja często i mam takie dołki że mi się już nic nie chce. Eluś nie denerwuj sie już tak na mnie tak naprawde to mam ogromną nadzieje a nawet pewność że będę mamusią tylko akurat nie teraz, trudno.

Czuję się dokładnie tak samo jak zanim zaczęłam jeżdzić do doktora i leczyć się, z ta różnicą że teraz zapału mi brakuje. czuje się taka wypalona, moja nadzieja powoli się kończy a ja nie wiem co dalej czy jest sens bawić się w te tabletki czy dać sobie spokój. Ale oprócz nadzieji mam sumienie i ono nie pozwala mi rezugnować i tak brne wbrew zapisanemu losowi do celu po moja małą kruszynkę. I tak w głębi duszy mam jeszcze nadzieję przytulić......

Widzisz Eluś nie każdy jest tak silny i odporny na ciosy od losu. trzeba byc cierpliwym a mi tego brakuje. Ja lubie walczyc lubie dążyc do celu ale jak widzę jakieś rezultaty to one działają na mnie jak dopalacz, a w moim przypadku nie widzę żadnych rezultatów.

No niestety Milaelmirko dziś w nocy dostałam okres. Ja już chyba nigdy nie doczekam się chwili kiedy na teście zobacze II grube kreski. Najgorsze jest to że teraz dopadają mnie takie koszmarne myśli że mojemu mężowi nie będzie chciało sie tak długo czekać (albo wcale się nie doczeka) na dziecko i mnie kiedyś zostawi. Nawet już go o to zaczynam pytać ale zapewnia że będziemy ze sobą na zawsze, choćby i sami. Wieryć nie wierzyć ?? życie bywa okrutne jesteśmy tego przykładem....

Bibi wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :))))) :))))) :))))) u mnie narazie cisza

no i co dziewczynki tak sie nakręciłam w pracy że zaraz po powrocie do domu zrobiłam test, no i co?? tylko I kreska czyli kolejny cykl nie udany. Myślę ze jutro najpóźniej w niedziele zjawi się @@ Szkoda ze się nie udało ale na szczęście nie przeżywam tego tak bardzo jak kiedyś

ty mnie lepiej nie nakręcaj bo ja już sobie powoli odpuszczam .. Ale z drugiej strony to taka iskierka nadzieji przyda się bo załamka jest cały czas.

No moje drogie @ zbliża mi się wielkimi krokami, lawina śluzu ból w dole brzuszka i nastrój od kilku dni że lepiej mi w droge nie wchodzić :) i co znowu wszystko na marne.. jedno mnie zatanawia dlaczego cały czas od woulacji czuje moje jajniki jakby była naciągnięte na maxa. wystarczy że szybko wstanę z fotela to taki ból jakby miały mi się urwać co to może oznaczać?????

Miło mi że mogłam pomóc. Zajrzałam na wasze forum bo przede mną też zabieg laparoskopii, lekarz stwierdził u mnie pcos i podobno laparo ma rozwiązać mój problem z zajściem w ciąże o której tak marzę. Ale jak narazie faszeruje mnie tymi hormonkami o których pisałam wcześniej. jak na razie bez skutku. Najgorsze jest to że marzenia sa tak silne ze za każdym razem jak dostaje @ to strasznie to przeżywam. Tylko starzjące się o dzidziusia wiedzą jak boli widok przyszłej mamy lub malutkiego dziecka....

My też rozmaiwalismy o adopcji ale mąz twierdzi że mamy jeszcze sporo czasu ale jak się nie uda to owszem jesteśmy za, ale ja się boję że nie umiałabym wychować dziecka adoptowanego. Kiedyś trzeba mu powiedzieć prawde lepiej niech to zrobią rodzice niż jacyś \"serdeczni\" ludzie. i tego się boje że cały czas będe wiedziała że to nie jest do końca moje. no nie wiem jak wam to jeszcze wytłumaczyć nie wiem czy potrafiłabym kochać tak najmocniej na świecie tak jak się kocha swoje prawdziwe dzieci nawet te największe rozrabiaki, poprostu tego nie wiem do końca a nie chce skrzywdzić niewinnego dziecka

Ja rozmawiałam z moim doktorem na temat testów owul i powiem wam że testy te wykrywają wzrost poziomu hormonu LH co teoretycznie ma doprowadzić do owulacji.Ale czasem bywa tak ze LH wzrasta ale pęcherzyki nie pękają i nie dochodzi do owulacji a już w ogole do zapłodnienia, tak jak w moim przypadku. u mnie pomaga jedynie monitoring cyklu najpierw clo, duphaston i luteinka a potem pregnyl bo same nie pękną. Ale jak narazie bez rezultatu. Ciężko jest....

Cześć mg testy owulacyne robisz w trakcie dni w których sądzisz że powinna być owulacja, na opakowaniu jest wyliczone wg. długości cyklu kiedy powinnaś zacząć i kiedy skączyć robić testy. Tak jak ciążowe są to testy jednorazowe i tak jak ciążowe się je wykonuje, nawet pokazują jedną lub dwie kreski (jeśli wystąpiłą owulacja lub w ciągu 24-36 godz ma wystąpić) tak samo jak przy testach ciążowych tylko te badają poziom innego hormonu. Dużym plusem jest ich cena chociaż kosztują 20-25zł to jest ich 5 szt w opakowaniu. Mam nadzieję że troszkę przybliżyłam ci obraz tych testów.

Można mieć 2 kreski i brak owulacji tak ja miałam bo test owul wykrywa podwyższony poziom LH czyli teoretycznie powinna byc owul ale u mnie poziom wzrastał były 2 kreski ale pęcherzyki nie pękały więc to taka zmyłka testu ale w twoim przypadku nie wiem może ktoś napisze coś jeszcze

wcale się na was nie wypiełam tylko byłam na urlopie i mało zaglądałam tutaj, a poza tym nie było o czym pisać bo najpierw czekanie potem staranka i teraz znow czekanie. Teraz to mój 19 dc także jeszcze trochę musimy poczekac na rezultat. Powiem wam dziewczynki że ostatnio jakieś dziwne myśli mnie ogarniają, jeszcze ze 2-3 m-ce temu płakałam i sie zadręczałam że nie będę miała dzieci a teraz wyciszyłam się i chyba zaczynam pozytywnie o tym wszystkim myśleć. Nawet czasami wydaje mi się to takie oczywiste że będziemy mieli dzidziusia. Szkoda tylko że co miesiąc wstretna @ psuje mi ten wyimaginowany świat marzeń o pełnej rodzince. Pozdrawiam i też łapę ciążowe fluidki \"\"\"\" trzymajcie się

Ja biorę wiesiołek od 5 dc, w poniedziałek jest mój 12 dc i mam wizytę u gina zaczynamy obserwować owulację. Dziś też mi kazał przyjechać w sumie nie wiem po co, i tym bardziej mnie zastanawia bo umówił się w szpitalu na swoim dyżurze. O co mu chodzi??

no to się troche sóźniłam ale ciekawe jakie będą efekty pozdrówki :)

Dzięki rozalko że jesteś z nami takich osób z happy endem tej naszej wędrówki po dzidziusia potrzeba tutaj. To daje nam nadzieje. A u mnie nowy cykl z clo duph i globulkami. Wiecie co kupiłam wczoraj olejek z wiesiołka i zaczęłam go brać wiem tylko że bierze się go do owulacji ale nie wiem czy nie za wcześnie zaczęłam go brać bo wczoraj to był mój 5 dc.

No i pojawiła się niechciana znienawidzona przebrzydła @ punktualnie 11 czerwca. Dziewczyny ja już naprawde tracę nadzieje już nigdy nie będę miała dzieci a przynajmniej swoich. pojade do tego doktora ale sama nie wiem poco chyba tylko dla czystego sumienia. Płacz i załamanie mnie dopadły i nie chcą puścić. a najgorsze że nie mam co ze sobą zrobić tylko praca i dom więc cały czas myśle i się zadręczam. no bo ile można grzebać w ogródku czy przesadzać kwiatki. wpadłam w czarną rozpacz...

A ja łapię fluidki, łapie łapie łapie łapie No może starczy, potem jeszcze trochę połapię. Piątek tygodnia koniec i początek. A w niedziele wybory, niedzielę mam straconą bo siedzę w komisji wyborczej od 7:00 do 22:00 a potem jeszcze liczenie już czuję jaka będę padnięta. Pozdrawiam

No właśnie jak to jest że ci co nie chcą to mają? Albo po pijanemu zrobią i już jest jeszcze często zdrowsze i odporniejsze niż takie zadbane !! Dlaczego nie my?????????

Bibi nie myśl że mogło być za wcześnie bo pamiętaj że plemniczki zyją do 72 godzin. I czekają na komóreczkę i polują na nią :D ;)

Wiesz Bibi ze mną jest wszystko ok to znaczy nie jestem ten - teges ale jak się tak upierasz to mogę się z tobą postarac troszkę, może coś wywiniemy ;) :D :D :D