Witania

agnesska :) ja jak leżę na plecach, to raczej nie wyczuwam brzuszka, no może trochę jakby opuchnięty... My na wakacje planowaliśmy egipt, ale już zrezygnowałam z tego pomysłu, zostaje Bałtyk ;)

Monikaza, dawno nie pisałam i musiałam nadrobić... Niedługo będziemy kupować ciążowe spodnie ;) Hmmm... tak myśle o maleństwie i jej krwawieniu... Szczerze mówiąc, to ja na jej miejscu nie wytrzymałabym i nawet 100km bym pojechała do dobrego lekarza, wcześniej. Ale ona postanowiła czekać i mnóstwo nerwów zjadła... Mam nadzieję, że jej dzidzia jest silna i wszystko przetrwała. Maleństwo, daj znać!!!!!!!

Witam lutóweczki :) Nie miałam czasu pisać, ale zaglądałam do Was regularnie. Wczoraj byłam u lekarza :) I widziałam/słyszałam serducho. Pan dr powiedział,że ciąża się pięknie rozwija i że owulację miałam 21.05, czyli idealnie tak jak pokazały mi testy owu ;) Już fajnie było widać 7mm zarodek :) Hmm, tak czekałm na ten moment, żeby pochwałić się wszystkim, a teraz mam jakiś znów hamulec i nie chcę jeszcze nikomu mówić. Pan dr powiedział,że można mi wszystko oprócz papierosów, narkotyków i alkoholu. Mówił,żeby żyć normalnie. Tamten lekarz przepisał mi progesteron, ten stwierdził,że było to bezpodstawne i mam nie brać (dobrze,że nie zaczęłam), bo i po co. Profilaktycznie, to mogę brać folik, a nie duphaston, za to twierdził,że gdyby pojawiły się plamienia, to wtedy jak najbardziej. Co to lotu samolotem, powiedział, że w 3cim trymestrze nie jest wskazane i w ciąży zagrożonej/powikłanej. Jak wszystko jest ok to i latać można, współżyć, pływać itp. Heya9 zobaczysz,że mama zacznie się cieszyć z maleństwa i pokocha je najbardziej na świecie. Lemurka, może sytuacja u Ciebie nie jest najlepsza, ale dostaliście piękny prezent od losu. Dzidziusia, który doda Wam szczęścia :) Bede-mama gratuluję :) 2 lata strań, długo, ważne,że się udało :) Betka, poejrzewają o ciążę? Mnie sie wydaje, że wszyscy dookoła mnie dziwnie się na mnie patrzą, ale to chyba tylko moje schizy... Heya, no wynik bety ładny, to początek ciąży, teraz co 48 godzin bedzie się podwajał, w piorunującym tempie będzie rosła. Klaudia, nie odstawiaj luteiny, jak się zaczęło brać to nie wolno odstawiać w pierwszym trymestrze. Jesli chodzi o spodnie, moich jeansów już nie noszę, uciskają mnie w brzuch :) Fryzella26 gratulacje :) Pozdrawiam wszystkie mamusie :*

Cześć dziewczynki :) Ja w ten weekend nie mam za bardzo dostępu do internetu, bo jestem u rodziców, tyle co od siostry.... Ale postaram się nadrobić wszystko. Karolka GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 2 serduszka, super :D Majóweczko, ja wózka za 6,5 tysiaka bym nie kupił na 100% bo i po co... No chyba,że bym zarabiała miesięcznie 30 000 zł , to taki wydatek byłby dla mnie niczym ;) Tlilli, pewnie,że zaczekaj z badaniem, nie ma co latać za często. U mnie bez zmian, mdli i spać się chce. Witam nowe mamusie i pozdrawiam :) Uściski dla Was wszystkich kochane!

Betka, porozmawiam z niunią przed wizytą, żeby nie robiła żartów sobie z mamusi i serducho pokazała! ;) To prawdziwa psiapsiółka, jak takie sny ma :) Zapytaj ją, czy nie śniło jej się czy to był chłopak, czy dziewczynka ;)

Karolka, to zupełnie jak ja, tak sie denerwowałam, że nie mogłam przeczytać wyniku, bo tak mi się ręce trzęsły... ale mnie ten dr nastraszył, że być może zarodek się przestał rozwijać i beta zacznie spadać itd. U ciebie wszystko ok, a kiedy miałaś robione ostatnie badanie? Na 100% będzie wysoka, serio nie masz się czym denerwować :)

Maleństwo trzymaj się! To nie jest takie straszne, poprostu nie patrz jak Ci krew pobierają i myśl o czymś innym. Daga słownik myśli, że Twój piesek bardzo brzydko się nazywa :D :D :D Ale się rozbawiłam, to może ja spróbuję. Hojrak.... :) Napisałam przez h i o... Zobaczę co wyjdzie ;)

Kajuśka, no w taką datę musiało się udać :) To też dość szybko Wam się trafiło... :) A w jakim wieku jest Twój mąż, mój 2 lata starszy. Muszę zmykać z pieskiem na spacer, odezwę się później.

Kajuśka, ALE MASZ ŚLICZNEGO PIESKA!!!!!!!!!! PIĘKNY!!! Uwielbiam psy. Ja też jestem rocznik 82 i moja pierwsza dzidzia :) Maleństwo tak trzymaj! Na spokojnie w poniedziałek pójdziesz...

Kajuśka no ja też właśnie mam falami nadchodzące mdłości... Muszę spróbowąc tak podjadać co 2 godzinki, bo narazie jak jestem głodna mdli i jak się najem też mdli i tak wkółko... :-/ Ale ładną drzemkę miałaś 3,5 godzinną??? :D :D :D A jakiego masz pieska? Ja rocznego labradorka :)

Kajuśka, ja średnio się czuję, zmęczona, mdli mnie i piersi mi zaraz wybuchną chyba. A Ty wcale nie masz mdłości? Hmmm, zazdroszczę Ci :)

Maleństwo nie denerwuj się... A może powinnaś dostać zastrzyki z progesteronem, żeby zatrzymać krwawienie. Hmm... Przyjmujesz jakiś progesteron? Jak się bardzo martwisz wybierz się jutro do jakiegoś dobrego lekarza... Ja bym tak zrobiła... Ale wszystko na spokojnie kochana, stres nie pomoże będzie wszystko dobrze. Dzidzia jest silna i wszystko przetrzyma :)

A ja dopiero z pracy wróciłam.... Tak to jest pracować popołudniami... Karolka, na pewno lekarz Ci coś przepisze na to zapalenie. Przecież, niektóre nawet antybiotyki można brać w ciąży. Wyniki badania - typowy stan zapalny, bardzo często się zdarza. Kajuśka możeszsobie pozwolić, to śpij ile wlezie, potem jak dzidziuś się urodzi, nie będzie czasu na spanie :) Hmmm... Ja też się zastanawiałam co to znaczy badanie omg ;) Takiego skrótu nie znałam :)

Betka, może lepiej powiedzieć, tak to będą mieć Cię cały czas na językach... a co to się z Tobą stało>... Ja już sobie postanowiłam, że jak usłyszę serduszko, to pochwalę się ciążą wszystkim, a co ? Chciałam ukrywać, ale właściwie po co... Narazie trochę za wcześnie jest.. Bezbarwna na imprezie ... hehehe bądź tu barwna z mdłościami... Uśmiałam się z tych zagrożeń na wsi :)

Karolka, aż nie do uwierzenia jaka potrafi być u Ciebie atmosfera w pracy!!! Co za ludzie? Jacyś zakompleksieni strasznie! Pewnie idź na dłuuuugie zwolnienie i w dupie z nimi! Palanty! Monikaza, ja też muszę posprzątać i zaraz do pracy... Hmmm ja byłam lepsza, bo wózki oglądałam jeszcze za nim zrobiłam test ciążowy ;) Teraz trochę przystopowałam, ale za to mam manię badania hcg... Już trzeci raz idę! Ale chcę mieć pewność, że dzidzia rośnie... :)

Karolka, ale masz "dżentelmenów" w pracy! NIECH ICH SZLAG!!! To są mężczyźni???????? Jacyś wysterylizowani za młodu chyba!!!! Cioty!!!!

Paulinko, rzeczywiście 32h w autokarze, bardzo męczące. W sumie tyle kobiet w ciąży lata samolotami i nie słyszałam jeszcze nigdy, żeby którejś coś się stało, ale może lepiej dmuchać na zimne. Z resztą sama bym nie wsiadła do samolotu, bo ja to panikara jestem i z nerwów pewnie bym poroniła... W drugim trymestrze już niedługo będziesz :) W 14 tygodniu to już napewno nie masz się czego obawiać. Moja siostra była na wakacjach w USA w 14 tyg ;) Ale zrobisz jak będziesz uważała, jeśli wszyscy Ci odradzają, to może poczekaj, czas bardzo szybko leci i polecisz do domu z maluszkiem na rękach. 3 tygodnie to mało jak na taką długą drogę i to w obie strony... Wymęczysz się strasznie. Być może będą jeszcze upały... Ice blue, agentka jesteś :) Obserwujesz dzidzię od pierwszych dni :) I już nawe na usg widziałaś :) A mnie się wydawało, że ja za wcześnie się badam... Monikaza zazdroszczę Ci samopoczucia, tak trzymaj :) Oj komputery, nie ma co przesadzać, bo teraz wszystko jest niezdrowe. TV, komórki, telefony bezprzewodowe, kuchenki mikrofalowe, fale radiowe.... itd, itd,itd Trzebabyłoby na 9 mcy wyjechać na wieś, bez komputera i telefonu :)

Witam ciążówki :) Ja się ucieszyłam rano, świetnie się czułam, wyskoczyłam na zakupy, nawet płatki z mlekiem mi smakowały /pierwszy raz od początku ciąży/. Wróciła mi chęć do życia... A po 2 godzinach mdłości, zawroty głowy i znowu to samo :( A tak się cieszyłam... Filipinka współczuję, o 4 rano... Ojej nie ciekawie. Majóweczka ostatnia nocka :) Super, później tylko odpoczynek :) Tilli chociaż piersi Ci dały spokój, mnie bardzo bolą... Kajuśka, fajnie,że dobrze się czujesz, ale bądź czujna, bo te objawy pojawiają się nagle, przynajmniej tak u mnie jest. Lemurka trzymam kciuki, będzie dobrze :) Daj znać jak wyniki egzaminu. Paulinka, a Ty kiedy wracasz do pl ? Podobno drugi trymestr jest zupełnie inny, dużo lepszy :) A ja znów polecę na betę, sprawdzić, czy ładnie rośnie. Będę spokojniejsza i upewnie się w moich obliczeniach co do tyg ciąży...

Maleństwo, a intensywność krwawienia jest takie samo jak przy normalnym okresie? Monikaza dobre podejście, im więcej badań, tym więcej analizowania i stresu. Lemurka nie spiesz się z tym lekarzem, będziesz spokojniejsza, na pewno jest wszystko ok i żyj na luzie. Ja żałuję, że poszłam mogłam poczekać ze 2 tyg... Teraz myślę i myślę, a po co? Karolka, oby to nie rwa :( Współczuję... Dbaj o siebie i nie szoruj kuchni! Trzymaj się! Betka, olej ludzi w pracy. I tak będą gadać pod nosem, że pewnie w ciąży jesteś. U mnie każdą grypę moją komentowali, że pewnie ciąża, ale ja miałam to gdzieś. Teraz też jak zapytają o ciążę odpowiem, że nic mi o tym nie wiadomo... Kurde, ja też mam dość. Mdli mnie, cały dzień bym leżała i jakieś pesymistyczne myśli mam. Nic mnie nie cieszy i nic nie mogę spokojnie zrobić! Trzymaj się! MUSIMY WYTRWAĆ DO LUTEGO!!!!

Dzięki ice blue !

Betka współczuję... Takie rwanie z pustym żołądkiem jest najgorsze... Mnie też mdli od rana, ale na szczęście bez wymiotów. Majóweczka pewnie smacznie śpi :)

Agnesska gratulacje :) Już 9 tydzień? I tak powinno się badać, wtedy więcej widać :) To rzeczywiście mieliście ubaw :) Mały chciał zabrać gotowe rodzeństwo do domu :)

Witam :) Ice blue, widzisz, wszystko w normie, nie potrzebnie się denerwowałaś :) Jedno jest pewne nie ma co tak wcześnie badać się w ciąży, bo tylko stres niepotrzebny... Będę wiedziała na przyszłość, że pierwsza wizyta ma być w 7-8 tyg. Paulinko wcale nie biorę tego duphastonu, nawet go nie wykupiłam. W poniedziałek idę do innego lekarza, tak jak mi radzisz. Już się umówiłam. A jak Ty się czujesz? Maleństwo jak tam? Krwawienie ustało? Ice blue na jakiej stronce znalazłaś te normy rozmiarów pęcherzyka? Aniu, ja rano zawsze mam problem ze wstawaniem.... a o 6tej nikt by mnie nie wyrwał z łóżka :P Tak sobie przeanalizowałam moje zapiski, kalendarz... Wydaje mi się, że owulację miałam 21-22 maja. Wg moich obliczeń jestem 5 tyg i 6 dni. A jutro lub w piątek skończę 6 tyg. Więc jak pójdę do lekarza w poniedziałek będę w 6 tyg i 3 dniu.... A w 5 tyg i 5 dniu byłam na badaniu i mój pęcherzyk miał 1, 27cm, a coś w środku 0,51cm. Żałuję, że poszłam tak wcześnie do lekarza i że do niego....

Dziękuję za słowa otuchy :* Jesteście kochane, jak dobrze,że Was mam :) Humor mi poprawiłyście i znów zaczynam wierzyć, że będzie dobrze :)

Monikaza, zmienię lekarza na 100%. Filipinko twój ładnie się zachował. A wiecie kocane co mi jeszcze na koniec powiedział? Że będę się pewnie denerwować przez ten czas do następnej wizyty, ale on też będzie się stresował...