wiszka83

wiecie najchętniej wcinam śledzie i pastę z łososia (z lisnera) z bułeczką i pomidorkiem, lubie też zjeść chipsiory i ogóry małosolne, jogurty i deserki mleczne ale czasem i coś słodkiego zjem ale o wiele rzadziej niż słone zeszłym razem jak z córą chodziłam to wciąz tylko czekolada, mnóstwo owoców (preferowałam najbardziej winogrna), i hektolitry lodów. Jednak z córą wygladałam pieknie! promienna cera, zero syfków i rozstępów ale dużo przytyłam (27kg) teraz mam brzydką cerę jestem podpuchnieta, mam gorsze włosy. i jak na razie przytyłam niecałe 2 kg (wcześniej w tym samym czasie miałam 7 do przodu) także jeśli chodzi o wygląd to u mnie akurat na odwrót, a jeśli chodzi o zachcianki to się zgadza mój email ulakropelka83@tlen.pl

a jak można podejrzeć galerię? albo coś tam wrzucić?

niccole a Ty sie trzymaj! jeszcze wiele szab\ns przed tobą, kolezanka po 2 miesiącach po poronienu zaciązyła, także wszystko przed Tobą!

W SUMIE CHCIAŁAM ABY RÓŻNICA WIEKU BYLA RÓWNO DWA LATA ALE I TAK JESTEM MEGA HAPPY! boże zeby ta ciaza była tak dobrze noszona jak tamta, byłabym w siódmym niebie

witam przyszłe mamy :D Marzka miałaś dzieci rok po roku powiedz cięzko było? bo u mnie jak widzisz podobnie bedzie

dziś się dowiedziałam! termin na 11 stycznia! szok! bo mam 10,5 miesiczną córcię! ale się ciesz strasznie!

witam mogę dołączyć??

witajcie dziewczyny :) dzięki za słowa otuchy! tak jak pisałam wczesniej jestem już po dwudniowum obrzarstwie i mam dość.! aha startuję z 86,5 kg o zgrozo! w niedzielę były chrzciny Oli a wczoraj pępkowe, przyszły wszystkie dziewczyny z pracy sztuk `15:P, więc wiecie..........:P ok ja mam taki plan przede wszystkim po 18 nic nie jem choćby się paloło i waliło :D, nie karmię więc jakaś dieta do 1000 kcal, lekkostrawna no i te brzuszki muszę koniecznie robić min 200 dziennie i coś tam na nogi :) Kasiulak fajnie ci i gratuluje jeszcze raz, ja dobrze znosiłam ciaze nie miałam zadnzch mdlłosci tylko mega apetyt hehe gatunia i olenka powodzenia w dietowaniu!

GATUNIA mnie musi ktoś porządnie w tyłek chyba kopnąć ! leń jestem i żarłok!!!!!!! szok!!!! nic nie schudłam za to 1 kg do przudu czyli ważę już 86, nie wiem może to przez okres bo to 1 po porodzie czyli w niecałe 7 tyg po :P ale nie to po prostu moje uzależnienie od żarcia, słodyczy zwlaszcza, w niedzielę mam chrzciny Oli, potem w pon odwietki dziewczyn z pracy i znów pyszne żarcie, łeeeeeeee nie wiem coi się ze mną dzieje....... już prawie jak wieloryb sie czuję, choc na oko jak mi mówią ludzie jest ok! ale dla mnie jest żle........... bardzo żle......... nie wiem spróbuję od wtorku już na maksa i konkretnie dietę zacząć :(

kasiulek ta twoja waga 86 to była po porodzie czy przed? co jadłaś i czy ćwiczyłaś dużo? jeju u mnie masakra nic mi waga nie chce spadac, cały czas waże te 85 kg :( moje menu na dzień dzisiejszy: jabłko, nektarynka (200) serek z musli (350) piers z kurczaka z warzywami i ryżem (400) i to by było na tyle mam nadzieję że wytrwam, wam tez powodzenia życzę i wytrwałości

garnier jest spoko i sopot, oba ładnie pachną