ferdka

:-) Mała już u babci. Niedługo przyjedzie kumpela i wybywamy :D Landrii mamy na Kaszubach kilka miejsc gdzie są stoki i odpowiednie klimaty do jazdy na nartach :-) Super sprawa. Ulka ja też tak myślę, że to nie jest żadna dieta ale katowanie się :-( Dlaczego poddajesz się dobrowolnie takim torturom ;-) Mrowka z tymi ćwiczeniami to miałabym podobnie jak ty. Tylko, że mi nawet przez myśl nie przejdzie żeby zmobilizować się do ćwiczeń. Nie ma takiej opcji :-) Ja i ćwiczenia - wykluczone. Pa

Hej. Dziewczyny super te wasze kalosze. Poprostu rewelacyjne. Sama kupiłabym takie sobie gdybym miała gdzie w nich chodzić. Od razu nasuwa mi się książka która czytam, bo tam tez "gumiaki" na tapecie :-) Wczoraj miałam wolne ale zabrałam się za generalne porządki, okna, firanki itp. Dziś tez mam wolne ale żadnych porządków ani nic takiego mnie nie czeka. Do południa jakieś małe zakupy i spacerek z małą, a po południu narty ale już bez małej ;-) Trzeba korzystać póki można. Miłego dnia kochane :-) Zajrzę jeszcze później

Witam sie z kawą. Zżarło mi cały wpis :-( Miłego dnia.

Niedziela wcześnie rano, a ja już przy kawie. Wy sobie pewnie smacznie spicie, a ja mam dzis niestety dzień pracujący do 19-tej :-( Ale już wiem co będę robić jak przyjdę do domu :-) Szybka kąpiel, lampka wina i książka :D Oby do wieczora :-) Dobrze kojarzycie :-) na podstawie tej książki był film "ala serial" bo miał chyba 13 odcinków. Film spodobał mi się bardzo, a książka jest jeszcze lepsza. Polecam. Ciekawe jak się miewa Mala? A u ciebie Landrii, doły odeszły? Miłej niedzieli.

Witam się z kawusią. Dziś do pracy, a tak mi się nie chce :-( Może dlatego, że jest jeszcze tak wcześnie rano i nie zdążyłam się rozkręcić. Wczoraj wpadła mi w ręce super książka "Dom nad rozlewiskiem" i pochłonęła mnie do końca :-) Może któraś z was ją czytała? Ula - super masz z tą wiosną, my juz też wypatrujemy jej z utęsknieniem. Landrii - całusy, mam nadzieję że dziś humorek będzie lepszy. tak tak - intuicja mnie nie zawiodła, czułam że śledzisz losy naszych bohaterek :-) Miłego dnia.

Mala trzymaj się kobieto. Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie. Silna z ciebie babka. Ściskam cię mocno. A swoja drogą to u ciebie naprawdę musi się ciągle coś dziać ;-) Buziaki.

Wieczór jest mój :D Mała śpi, hip hip hura :D Belka już teraz będę wiedzieć na co mam patrzeć jadąc przez takie skrzyżowanie. Chociaż mam nadzieję, że już mnie następnym razem tam nie wywiozą :-) Szkoda, że za te "dodatkowe" godziny muszę tak słono płacić :-( Mroweczko - to był właśnie mój czwarty raz. Ale nie ostatni. Idę za ciosem i nie poddam się. Zaparłam się na to prawko i zdam je na pewno w swoim czasie :-) Co do wiosny to ja wczoraj poczułam jakies prześwity końca zimy. Słoneczko pieknie świeciło, ciepełko było... Ale dziś juz było po staremu :-( Jasa to fakt, że Gdańsk nie jest łatwy do jeżdżenia ale jest do "zdobycia" Też myślę, że fajnie by było jakbyś znalazła sobie jakies zajęcie aby tak nie mysleć i tęsknić. Wiem, że mówi się łatwo ale ciągłe myslenie i wydzwanianie też nie wiele da. A może umówcie się na konkretną godzinę np. wieczorkiem na pogaduszki. To by było chyba lepsze niż dzwonienie do siebie po kilka razy dziennie. Chyba nie masz zamiaru siedzieć cały czas na skypie do momentu swojego wyjazdu ? ;-) Sylviku - osłabiasz moje serce :-) jak możesz pisać, że sama się obudziłaś o takiej wczesnej porze? Proszę, zamień się ze mną chociaż na jeden poranek. Wybyczyłabym się chętnie do 12-tej ;-) Dla reszty dziewczyn po buziaczku Miłego wieczorku.

Witam z kawusią. Kurczę jak dzis mogłabym pospać, bo mam wolne to mała obudziła się o 5.30 :-( Masakra Juz mi przeszła trochę złość na ten egzamin. Juleczko pewnie znasz Gdańsk i jak ci napiszę, że oblałam na jednym z większych skrzyżowań - kawałek za Huciskiem to będziesz wiedzieć o co chodzi. Wogóle to byłam w szoku, że tam mnie egzaminator pokierował. Bo, szczerze powiem że na tym skrzyzowaniu byłam pierwszy raz. Podobno bardzo rzadko jeździ sie tamtą trasą na egzaminie. Pech to pech. Jasa - trzymaj się :-) Mroweczko dzieki za fotkę - super babka z ciebie :-) Miłego dzionka

Dzięki dziewczyny za wsparcie ale oblałam :-( Mam na razie doła :-( Wiem, że to nie koniec świata ale kolejna porażka w tym samym temacie :-(

Haloł. Kurde, mam już stresa. Nie wiem jak przeżyję ten egzamin ale nie ma innej możliwości jak tylko go zdać :-) Pozytywne nastawienie górą. I jeszcze żeby tylko egzaminator był człowiekiem ;-) Miłego dnia.

Witajcie dziewczyny. Troszkę sie nie odzywałam ale to tylko dlatego, że przez kilka dni nie miałam zbyt wiele czasu na wejście do neta. Pracowałam ostatnio trochę więcej, do tego jeszcze jakies domowe sprawy i tak kilka dni zleciało, że nawet nie wiem kiedy. Dziś musiałam wyjeździć eLką kilka godzin i jutro kolejny egzamin. Niby jeżdżę w miarę ok ale ciekawe jak to będzie na egzaminie. Już się trochę denerwuję na samą myśl. Proszę trzymajcie za mnie kciuki jutro od 10-tej. Może coś pomoże :-) Miłego wieczorku.

Witajcie kochane :-) Nie miałam ostatnio jakoś chwilki żeby do was skrobnąć. Zabiegana jestem czy coś? A to praca, w między czasie załatwianie różnych spraw. Dziś jak wróciłam z pracy to zrobiliśmy małe przemeblowanie u córki w pokoju i tak nam zeszło prawie do teraz. Teraz czekamy tylko za nowym łóżkiem dla niej i będzie ok. Mała właśnie zasnęła także chwila odpoczynku. Już się nie mogę doczekać niedzieli, bo w końcu będę mieć dzień wolny :-) Mrowka - co do sukienki to chętnie pomogłabym ale niestety nie znam się na takowych materiałach i nie wiem z jakiego mogłaby być uszyta. Nie poradzę. Landrii - życzę powodzenia. Trzymam kciuki aby się udało :-) Jasa - jestem pełna podziwu dla ciebie i męża. Mam nadzieję, że na obczyźnie znajdziecie szczęście i godne życie. Powodzenia. Dla reszty dziewczyn buziaki. Miłego wieczorku.

Melduję się z kawką. Moje dziecko obudziło się dziś o 5.30 i nie chciało juz spać :-( Masakra. Kiedy ja się w końcu wyśpię :-( Teraz byle do wieczora ;-) Dziś mam wolne ale wiadomo zawsze jakies sprawy są do załatwienia. Landrii z rodzinką to tak właśnie jest. Chyba większość ludzi ma z nią problemy. Ja mam podobną sytuację z bratem. Kontakt mamy ze sobą sporadyczny. Spotykamy się tylko przy większych imprezach rodzinnych i on ma zawsze jakis problem do mnie. Też potrafi wyciągnąć coś sprzed kilku lat a ja nie wiem o co mu chodzi. Miłego dzionka

Witam się przy lampeczce winka :-) Wczoraj miałam trochę "latania" po mieście. Stwierdziłam, że już najwyższy czas wymienić córce łóżko na trochę bardziej dorosłe ;D Bo, to ze szczebelkami staje się juz dla niej z lekka niebezpieczne. Zresztą jest już z niej taka lola, że pora wymienić. Miałam już wcześniej upatrzone ale wczoraj zebrało mi się na maraton po sklepach meblowych. Wybrałam tzn. zamówiłam bo to które było na sklepie nie odpowiadało kolorystycznie. Przy okazji zrobimy jej małe przemeblowanie w pokoju. Ale to chyba w środę, bo będę miała wolny dzień :-) A dziś z kolei jeździłam trochę po Gdańsku samochodem z oznaczeniem L. Za dobry tydzień czeka mnie kolejny egzamin z prawa jazdy. Nie będę pisać wam który to już z kolei będzie egzamin, bo nie chcę się osmieszać. Ale powiem wam szczerze, że momentami łapię doła. Już sama nie wiem czy się do tego nie nadaję, czy to nie dla mnie, czy może jestem za bardzo roztrzepana, że już kilka razy oblałam??? Nie wiem. Prawko jest mi wręcz niezbędne a tu ciągle nie wychodzi. Hmm.... Nawet ostatnio zmieniłam instruktora, może to pomoże ;-) Miłego wieczorku kochane.

Witam z kawusią. Wczoraj zaliczyłam narty z kumpelą. Było super :D Dziś znowu czeka mnie nocka także kawa obowiązkowa. Kurczę, jestem zmęczona bo noc miałam nie ciekawą. Tak u mnie wiało, że spać nie mogłam. W ciągu dnia było w miarę spokojnie ale noc to była masakra. Aby do rana. A potem do wtorku mam wolne :D Dziewczyny ja też sobie czasami nie wyobrażam jak moja mama i wiele innych kobiet dawało radę z praniem we frani, praniem pieluch - jakoś ciężko mi sobie wyobrazić teraz, że miałybysmy się cofnąć w czasie i nie mieć pampersów, mleka proszkowego dla dziecka, jeszcze do tego stanie w kolejce za kawą, mięso na kartki itp. Mamy teraz naprawdę życie wygodne, a jeszcze i tak czasami się nie chce ;-) Boże, ja też nie dałabym rady. Miłego wieczorku.

W miarę wyspana ale nie wypoczęta :-) zasiadłam z kawusią. Za nie całą godzinę córeczka zląduje do domu także cieszę się jeszcze chwilą spokoju. Dziewczyny u was słoneczko i fajnie za oknem, a u mnie jakoś tak nijako :-( Słońca brak, lekki mróz. No, nie ciekawie. Jak się uda to wieczorem jeszcze wyskoczę z kumpelą na narty. Trzeba korzystać póki jest ku temu okazja :-). Mróweczko - na nockach mamy dostawy towaru. Musimy cały towar rozładować, wypakować, "powrzucać" w półki, a to co nie wchodzi w półki to na magazyn. Typowo fizyczna praca. Nie ukrywam, że jest naprawdę ciężko :-( Na szczęście na każdą z nas przypadają średnio dwie nocki w m-cu. Także da się wytrzymać. Miłego popołudnia.

Piszę siedząc przy kolejnej kawce :-) Oczy już mi się zamykają, a gdzie tu rano :-( Dużo to ja raczej nie pracuję, tylko że mam niekiedy dziwne godziny pracy. Do wyjścia pozostała mi ponad godzina, a gdzie tu rano :-( Pracę ogólnie lubię tylko nie cierpię nocek. Ale już nie narzekam. W końcu trzeba cieszyć się tym co się ma :-) Miłego wieczorku.

Witam się przy drugiej kawce :-) Niby dzień mam dziś wolny, bo idę na nockę ale ciągle coś mam do nadrobienia :-( Wczoraj wieczorem wróciłam padnięta z pracy. Szok ile to ludzi spędza niedzielne popołudnia w sklepach. Wydawałoby się, że niedziela to będzie cisza i spokój a tu ruch jak w zwykły dzień. Belisima - dzięki za foty. Możesz być naprawdę dumna z syna :-) Katarzynek :D Mala - współczuję sytuacji :-( Póki co ciesz się, że nie musisz nic robić, trochę odpoczynku od garów się przyda. Wiem, jak jest cieżko bez wody tym bardziej przy 5-cio osobowej rodzinie :-( Kiedy naprawią tą awarię? Porąbaniec nie z tej ziemi :-) Pomimo wszystko miłego dnia kochane.

Witam się z kawką :-) Miłego dnia

Halloł Julii :-)

Ja właśnie wróciłam z pracy. Udało mi się nie wpaść w zaspę ani nic podobnego :-) U mnie śniegu co nie miara. Jutro czeka mnie też cały dzień w pracy. Kilka dziewczyn które ze mną pracują też mają teraz sesję na studiach w weekendy także ktoś musi w te soboty i niedziele pracować :-) Na szczęście lubię swoją pracę i chętnie do niej chodzę :D :D Miłego wieczoru

Halloł :-) Siedzę z kawką i spoglądam w strone okna. Normalnie wychodzić się nie chce. Śnieg sypie i ostro wieje. Dobrze, że wczoraj córka wyszalała się na śniegu, bo dziś to raczej zasypało by ją :-) Ciekawe jak będzie wieczorem kiedy będę wracać z pracy. Oby nie było tak jak teraz, bo mam z pracy dobry kawałek do domu. Jasa- kolorek który mam aktualnie teraz to czerwona miedź. Fajny wyraźny intensywny kolor :-) Kania dobrze, że u ginka wszystko ok ;-) Miłej soboty

Dzisiaj pierwsza z kawką \_/ Mala chyba zaspała :-) Córka jeszcze śpi, a ja jakoś spać nie mogę. Wogóle ciężką noc dziś miałam. Problemy ze snem :-( Śniegu napadało co nie miara także wykorzystam dzień na zabawę na śniegu z córką. Dziś mam wolne także trzeba korzystać :-)

Mala - miałam na myśli, że super wymyśliłaś z tym jedzeniem :-) Bo, tak trochę napisałam bez ładu i składu ;-)

Hej! Widzę, że naskrobałyście trochę. Jest co poczytać :-) Kania - pobiłaś wszystkich twoją historią z wynajmowanym mieszkaniem :-) Ja też mam kilku znajomych którzy wynajmują i słyszałam różne historie ale nie takie. Szok. Dobrze, że macie już takie akcje za sobą. Ja mam to szczęście, że "dorwałam" męża z mieszkaniem :D także ominęło mnie mieszkanie na stancji. Ale prawdą jest, że po takim czymś człowiek bardziej docenia to co ma teraz. Mala - ale z ciebie pomysłowa babka. Super to wymyśliłaś. Nie wyobrażam sobie śpiących na mnie robaków. To musiało być straszne. Belisima - jak młody? Jasa - na szczęście twoje problemy z tą wredną babą już się kończą. Trzymam za was kciuki aby wszystko udało się po waszej myśli na obczyźnie. Musi być lepiej. Włosy dziś farbnęłam, w kuchni spędziłam całe popołudnie. Udało mi się zrobić co nie co. Lubię mieć zawsze coś porobione w zamrażalniku, bo jak wracamy z pracy to tylko można wyjąć i podgrzać - bez zbytniego "przemęczania się" :D A poza tym nie zawsze jest ochota aby siedzieć i robić coś w kuchni. Śniegu nasypało u mnie też sporo. Zawierucha straszna. Fajnie sobie posiedzieć w ciepłym domku :-) Miłego wieczorku Buziole :-)