Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agnieszka1982

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Agnieszka1982

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    brenda27 no przykre,że straciłaś dwie ciąże aj ale to temat śmierć bliskiej osoby a nie nie narodzonego dziecka więc trochę tutaj to nie pasuje sorry
  2. Agnieszka1982

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Witam! Postanowiłam dołączyć do grona tego forum niestety zbyt wiele osób tu jest a myślałam,że tylko na mnie los się uwziął,ale widzę ,że Was niestety tez nie oszczędza!! Nie zdążyłam przeczytasz wszystkich postów bo jest tego masa przeczytałam tylko te z 2009 roku. najbliższe memu sercu są tu historie Clematis oraz Max 1234,gdyż moja mama też zmarła na raka!! Minęło 2 miesiące a do mnie to dalej nie dociera,że mamy życie tak szybko się skończyło wczoraj minął rok od początku choroby a jej już nie ma niestety zakończyła swoja ziemską wędrówkę!! AAAAA 6 mam ten sam problem co Ty też studiuje i nie mogę się skoncentrować na nauce,też miałam zachwianie wiary po śmierci mamy ale znowu wierzę i ta wiara wraz z modlitwą pozwala mi przetrwać chociaż jest bardzo ciężko!! pozdrawiam wszystkich tych którzy ten najtrudniejszy czas już mają za sobą tych którzy podobnie jak ja są na początku drogi!! \\\"Życie zmienia się ale się nie kończy\\\"
  3. Agnieszka1982

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    emila198212 wiele nas łączy ten sam wiek i to ,że nasze Mamy odeszły 2 miesiące temu ,tez tak samo jak Tobie trudno mi się z tym pogodzić !! Dzięki za słowa pocieszenia!! Pozdrawiam
  4. Agnieszka1982

    Smierc bliskiej osoby...jak sobie z tym poradzic...

    Hejka! Ja niedawno bo dwa miesiące temu straciłam moja mamusię która przegrała walkę z rakiem,a dwa tygodnie po mamie zmarł nagle mój wujek także w tak krótkim czasie mój tata oraz jego siostra(czyli moja ciocia) zostali bez swoich małżonków i co jak tu się otrząsnąć z takich przeżyć!! uważam,że życie jest bez sensu pozdrawiam wszystkich z tego forum
×