Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nika_82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nika_82

  1. Sista gratuluję!!! Faktycznie szybki poród miałaś - szkoda tylko, że aż tak bolesny... No ale Twoje cudo jest już przy Tobie i to jest najważniejsze :-) teraz musicie się do siebie przyzwyczaić i siebie nauczyć i zobaczysz, że z każdym dniem będzie coraz lepiej! :-) Ucałuj maleńką i w miarę możliwośc***isz do nas kochana :-)
  2. Edziu, ja bedę rodzić tam gdzie teraz Sista przebywa czyli na Ujastku. Już myślałam, że dzisiaj tam pojadę tak mnie bolało :-( ale pojechaliśmy z mężem na zakupy bo juz pustki w domu były, później obowiązkowa drzemka i jakoś zelżał ból... Mam nadzieję, że jutro będzie ok, bo dziś się nie na żarty przestraszyłam... Z tymi biodrami to tez mnie bolą jak za długo śpię na jednym boku wiec to chyba normalne. A w ogóle mąż chcąc mi poprawić humorek, bo widział, że smutna jestem z bólu, kupił mi 2 pary spodni dresowych (różowe i niebieskie) i powiedział, że brzusiowi będzie wygodnie w tych dresikach i że brzusio już jest taki fajniutki widoczny :-) i powiem Wam, że naprawdę już jest spory i widoczny :-) a oprócz tego jeszcze kupilam sobie zaległy prezent Mikołajowy - "skórkową" czarną kurteczkę - ciekawe jak długo będę się w nią mieściła... ;-)
  3. Hej dziewczyny, coś sie źle czuję od rana - obudził mnie ból brzucha, takie jakby promieniowanie od dołu mam... :-( wzięłam 2 magnezy na dzień dobry ale nie bardzo pomogło :-( myślicie, że coś sie dzieję czy to normalne? Do tej pory nic mnie nie bolało i nagle... :-(
  4. Edzia - w tym samym czasie, w tym samym mieście, szkoda tylko, że nie w tym samym szpitalu ... ;-)
  5. Sista - ja również trzymam kciuki za szybką akcję porodową i z niecierpliwością czekam na wieści po... :-) będzie dobrze!! Edzia - gratuluję syneczka :-) ja tez coś czuję, że będę mieć chłopca - może za 2 tyg na wizycie się wyjaśni :-) A tymczasem od dwóch dni mam jakieś takie jeżdżenie w brzuchu i trochę mnie pobolewa... Mam nadzieję, że wszystko jest Oki...
  6. Czekam na dziecko Chyba te Twoje pozytywne fluidy do mnie dotarły :-) zmobilizowałam się - sprzątnęłam kuchnie, ogarnęłam podłogi w domku, zrobiłam sałatkę i przy okazji się nią objadłam ;-) i trochę się humor poprawił :-)
  7. Choruszka, utututu123 a Wy w którym jesteście tygodniu, bo już się pogubiłam...
  8. Edzia - ale Ci zazdroszcze tej jutrzejszej wizyty... Ja niestety nie jestem zmotoryzowana a to troche daleko, bo tez bym pojechała. Dzis obudziłam sie z jakims zlym przeczuciem - rano wydawalo mi sie, że jakiś taki sflaczały mam brzuszek i złe myśli mnie wzięły... :-( niby nic się nie dzieje, teraz widzę, że jest chyba taki jak był, nic mnie nie boli ani plamień żadnych ale jakoś tak nie tak się czuję i smutno strasznie :-( Sista - a może Tosia jednak zrobi dziadkowi prezent na urodziny?? ;-) fajnie by było :-) ja mam termin na tydzień przed 33 urodzinami męża i 70-tką teścia - ciekawe jak to będzie... ;-) Trzymam za Was mocno kciuki, żeby szybko i łatwo poszło i żebyście mogły już cieszyć się sobą! :-)
  9. Edzia - coś mi się pomieszało w takim razie, sorki. Nie zmienia to jednak faktu, że ta tragedia mną wstrząsnęła... :-( No ale u Ciebie świetne wieści dziś :-) mówiłam,że będzie dobrze :-) fikało maleństwo czy suseł jak u mnie ma ostatniej wizycie? :-)
  10. Sista83, pytałam swoją gin o to leżenie na lewym boku na ostatniej wizycie i powiedziała mi, że na początku ciąży to nie ma znaczenia, dopiero od 28tyg powinno sie leżeć i spać na boku ale nie koniecznie na lewym, na prawym tez można -byleby na boku żeby brzuszek był przed Tobą.
  11. Narobiłyście mi smaka tymi słodkościami - może też coś upiekę?? Wczoraj dojedliśmy murzynka i coś by sie przydało słodkaśnego :-) tyle, że babki to akurat nie lubię bo za sucha, no chyba że z zakalcem :-) xxxpatxxx1 - ja gazowanych raczej nie piję - ze 2,3 razy napiłam sie pepsi , bo już z mdłości nie mogłam wytrzymać a gdzieś wyczytałam, że pomaga i faktycznie pomogło mimo, że nie za dużo wypiłam. Choć mój organizm nadal dziwnie reaguje na picie i jedzenie i nie za wiele rzeczy mi podchodzi a do picia najlepsza jest zwykla woda, więc mam trochę inną sytuację... A zdarza Wam się w ogóle zjeść czasem coś mniej zdrowego?
  12. Sosi9, czekam na dziecko Dzieki dziewczyny za odpowiedź :-) wczoraj też już na necie wyczytałam, że krew z nosa może sie pojawić i żeby się nie przejmować. Co do witamin to tez mam wrażenie, że to jakieś naciąganie jest i aż jestem ciekawa ile w ogóle kosztują te co mi dała do "testowania" - coś będę musiała kupić, bo to początek 2trym dopiero i jeszcze naszych wartościowych owoców i warzyw nie ma ale później to też myślę, że będą zbędne. Jeśli chodzi o sex - ja po tych dwóch nieudanych ciążach boję się straszliwie... Nie powiem, że mnie czasem ochota nie nachodzi ale jeszcze sie nie kochaliśmy odkąd wiemy o ciąży. Moj mąż też nalegał bo też się boi o szkraba. Teraz po wizycie niby nie mamy na nic przeciwskazań, ale tak szczerze to powątpiewam żebym go namówiła - niektórzy faceci tak mają, że jak wiedzą, że tam jest ich maleństwo to nie i koniec. A poza tym cały czas myślę o tej sytuacji co pisala Mlo - ze sex (sperma) wywołały akcję porodową kogoś z Jej rodziny ok 20tyg i dzieciątko nie przeżyło... :-( ja bym sobie tego nigdy nie darowała! No nic, zbieram sie z wyrka - pewnie nie uwierzycie ale o 12 sie obudziłam :-) wstalam o 4:30 zrobić mężusiowi śniadanie i jak sie położyłam po godzinie to do teraz :-) ale za to drzemki to już chyba dzisiaj nie będzie w dzień... :-)
  13. Edzia ja jestem z Krakowa tzn mieszkam od prawie 7 lat w Krakowie a ogólnie jestem z Wielkopolski :-) dlatego pytam o tego doktorka bo moze bym sie wybrała... Moja lekarka ma tylko 2d sprzet :-(
  14. Edziu a jak sie nazywa ten tani lekarz i gdzie dokładnie przyjmuję? Bo na usg 3d czy 4d to też bym poszła za kilka tygodni żeby zobaczyć szkraba :-)
  15. Dokładnie tak jak piszesz Czekam na dziecko - na tego lekarza zawsze znajdą się pieniążki zwłaszcza w tak poważnej sprawie jak ciąża i zdrowie dzieciątka. Po receptę ewentualnie można iść na nfz... Tylko po co złodzieje biorą tyle kasy z wyplaty jak i tak jak przyjdzie co do czego to trzeba isc prywatnie do lekarza i zapłacić??!! Chory kraj po prostu!!
  16. Edzia- jedno jest pewne, że jak Ty poczujesz ruchy w brzuszku to dla mnie będzie to znak, że już niedługo... :-) wizytą się nie stresuj - na pewno jest wszystko Oki. Ja usg miałam na ostatniej wizycie - w ogóle jakby nie miala zamiaru mi robić to i tak bym poprosiła o zrobienie, w końcu płacimy nie male pieniądze za te wizyty więc chcemy być po nich spokojne, że z maluszkami wszystko Oki :-) więc usg było tylko zdjęcia nie dostałam :-( a maluszek całe badanie spał :-) raz tylko jak położyłam rękę to sie tyci poruszył jakby przeciągnął i spał dalej :-) na pania gin nie reagował w ogóle :-) Także pisz jutro od razu co i jak u Twojego szczescia po wizycie :-)
  17. Z tym Nfz to nie do końca tak jest, że dają skierowanie na wszystkie badania bezpłatnie... Dużo jest mimo wszystko prywatnie do zrobienia i tak czy tak trzeba zapłacić. Ja do teraz dostałam tylko skierowanie na morfologię, mocz i glukozę a tak na tarczyce Ci nie da bo to musi być od specjalisty, na kiłę, hiv i inne też nie może dać, a mało tego żeby dostać wynik tych badań to trzeba sie prosić żeby C****elęgniarka skserowała i to dopiero po wizycie u Twojego lekarza ginekologa czyli trzeba znowu odstać w horrendalnej kolejce. To samo z ust genetycznym - trzeba zrobić ale prywatnie! No i usg na początku ciąży z terminem miesiąc później niż byś chciała a później dopiero w 30 i 37 tygodniu... Ja bym chyba zwariowała w ogóle nie widząc mojego maluszka - bo 4 tyg już są dla mnie wiecznością i naprawdę podziwiam kobiety które chodzą tylko na nfz...
  18. Edzia ja jestem z Tobą prawie na równi - dziś mam 15+1 :-) od wczoraj pobolewa mnie brzusio i glowa :-( i krew z nosa sie pojawiła... Mam nadzieję, że to przez tą pogodę jakieś gorsze samopoczucie... :-( Jeśli chodzi o witaminy to przed ciaza brałam Femibion1 i kwas foliowy. Jak gin potwierdziła ciążę tj w 8tyg. to kazała zwiększyć kwas foliowy do 5mg i brać magnez 3 razy dziennie. Teraz w 2 trymestrze kazała juz odstawić ten kwas foliowy i zmienić femibion na coś innego - dala mi 4 próbki do wyboru i wlasnie mam dylemat co brać.. Może coś podpowiecie co brać? Na 2trym. dodała też pregna dha lub łyżeczkę oleju lnianego i na ostatniej wizycie przepisała jeszcze witaminę D. Edzia wytłumacz mi kochana co to jest to Twoje PIK? :-) pierwotnie myslalam, ze czujesz już ruchy dzieciątka ale to chyba jeszcze za wcześnie co? Ja codziennie smyram brzusio i nic jeszcze nie czuje... :-( Sista83 - już niedługo i będziesz tulić swoją księżniczkę :-) zazdroszczę Ci tych najbliższych świąt - na pewno będą dla całej waszej rodziny cudowne :-)
  19. U nas wczorajsza wizyta Oki :-) Poprzednim razem na badaniu malenstwo fikało sobie i sie wierciło, a wczoraj było susełkiem :-) dr przygniatała trochę brzuszek a szkrab nic, śpiochał w najlepsze :-) Dopiero jak mama położyła rękę i posmytała brzuszek jak to robi kilka razy dziennie to sie powierciło tyci, przeciągnęło i poszło dalej spiochać... :-) Słodziak mały!! :-) Wyraźnie juz było widać paluszki u rączek - coś pięknego :-) Przytyć nadal nic nie przytyłam, wręcz jeszcze 0,5kg spadłam od ostatniej wizyty (mam -5,5kg od początku ciąży) ale spadkiem wagi nie kazała sie przejmować - powiedziała, że jak dla niej to mogę przytyć tylko 7 kg i będzie ok :-) hah- tez bym tak chciała :-) i zezwoliła na loda czy shakea z mc wiec zaraz po wizycie mąż mnie zabrał na lodzika, bo taką miałam ochotę, że szok :-) a tak w ogóle to zdarza Wam się czasem zjeść coś niezdrowego? Bo ja czasem mam taką zachciankę i później wyrzuty sumienia, że zjadłam coś śmieciowego... Generalnie zezwoliła na ćwiczenia, jakieś wyjazdy czy lot (bo pytaliśmy już o kwestie urlopową) - żadnych przeciwskazań więc sie cieszę :-) Dziś tak jak Sista planuję iść na spacerek bo słonko pięknie świeci, po zakupy i piekę murzynka dla mężusia :-) a może ktoś w weekendzik jeszcze wpadnie... A na obiad placki ziemniaczane z zasmażanymi pieczarkami dla męża, a ja standardowo z cukierem... Mniam :-) Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i czekam na pozytywne wieści :-) A tak swoją drogą to pod koniec ciąży mogliby brać mniej za wizyty jak są co tydzień - przecież to rozbój w biały dzień tyle kasować!! Magdalenkamz - nic sie nie stresuj kochana, u mnie tez byl tylko pęcherzyk tak na początku a maleństwo i bijące serdunio w 8 tyg na 2 wizycie dopiero zobaczyłam - u Ciebie na pewno też za te 10 dni juz będzie fasolinka :-)
  20. Ale pospałam... :-) położyłam się po 12 i do teraz... ;-) dobrze,że budzik nastawiłam, bo jeszcze mąż by przyjechał po mnie a ja tu śpioch hihihi... ide wziąć prysznic, ogolić to i owo i troche się doprowadzić do porządku, bo przy mnie teraz Bridget to cudo... ;-) i po wyniki badań i po dobre wieści do pani doktor... :-)
  21. Czyli magdalenkamz ma chwile przede mną wizytę :-) trzymam kciuki za dobre wieści!!
  22. Dzien doberek :-) Sista83 - na wizyte ja sie dzis szykuję :-) ale mam dopiero o 18:20, bo mąż ze mną chodzi, a że pracuje tak długo jak Twój a nawet dłużej to musze ustawiać najpóźniejszą godzinę. No ale zawsze mi raźniej czekając w poczekalni, mniej się stresuję, a i On chce chodzić i patrzeć na dzidziunia więc spoko:-) Także trzymajcie kciuki Dziewczynki żeby wszystko było Oki!! Jak na razie początek dnia mam słaby - niedobrze mi, zyganko znów bylo i glowa mi pęka :-( mam nadzieje, że przejdzie szybko... Za to meżulo mnie dziś rano miło zaskoczył - po raz pierwszy odkąd jestem w ciąży przytulał sie dziś do brzusia zanim wstał z łóżka :-) tak mi sie milusio zrobiło... :-) W tej ciąży bardziej uczestniczy niż w poprzednich ale miałam wrażenie, że jest to trochę tak na dystans - moze po dwóch poprzednich stratach też sie teraz boi ale nic nie mówi?? No i wtedy zawsze mi kupował zdrowe jedzonko - świeży pyszny chlebek, mnóstwo owoców a teraz nic... Choć z drugiej strony po co miał teraz kupować jak na nic nie miałam ochoty i niewiele jadłam - chyba trochę przesadzam co? Generalnie my z mężem sie nie kłócimy - znajomi mówią,że jakiś chory związek mamy ;-) no ale pod tym względem to chyba trafiłam na anioła, bo ja to nerwus ogólnie jestem ;-) w ciągu prawie 7 lat razem na palcach jednej ręki można by policzyć ile razy mieliśmy jakąś małą spinkę z moim foszkiem oczywiście ;-) Sista - ciekawa byłam jak Ci ten murzynek wyszedł :-) ja na weekend mam zamiar go upiec :-) a wczoraj poszlam na łatwiznę z obiadem i na 2 dni żurku ugotowałam - na dziś będzie w sam raz jak późno wrócimy z wizyty...
  23. Mi endo powiedział, żebym co miesiąc robiła sobie tylko badanie tsh (bo i tak będę robiła badania od gina) i jak będę miała wyniki to żeby do niego dzwonić i wtedy będziemy decydować czy podwyższamy i o ile. Chyba, że coś by się działo czy źle bym się czuła to wtedy wszystkie 3 badania zrobić i do niego przyjść.
  24. No i też mam niedoczynność tarczycy - dawke zaraz po potwierdzeniu ciąży kazano mi zwiększyć o 50% , później na jeden dzień w tygodniu mi endo podwyższył a teraz zobaczymy -jak będę miała najnowszy wynik to kazał dzwonić i się okaże czy podwyższamy czy nie.
×