Agulinia
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Agulinia
-
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To jestem z powrotem. Zaraz oszaleję, kumpela mi fotki z tureckich wczasów przysłała - jaki tam maja raj! Aż mi się przykro zrobiło,ze my nigdzie nie jeździmy.. Ale cóz. Oni mają cudne, bogate wczasy,ale nie moga zajść w ciąże. A my mamy biede i zero wczasów ale super Maniule i od razu przestaję zazdrościc. Bo wiem ,ze i ona nam zazdrości, czego innego. Ale miło sobie popatrzeć, bo takie słońce, kolory, krajobrazy. Siostra też planuje załapac się tam na jakieś wczasy, może im się uda. bo dopiero mają urlopy a nad morzem już z pogodą gorzej. A ceny podobne hehe Natalie - a gdzie fotki z wczasów? oj, nieładnie tak zapominac o cioteczkach! Oj! super wiadomość,ze Patryś zdrowieje i to tak szybko i ładnie. A jakbyś my jogurciki zaserwowała to z pewnoscią szybciej odbuduje florę. są jakieś specyfiki, które się po kuracji antybiotykowej bierze. Wtedy moglibyscie szybciej jechac i wychodzic z domu. Martasku, ja też myslałam,ze 3-dniówka,ale jak wysypki brak to zebole ewidentnie, mysle,ze jak się wyklują to i gorączka spadnie, na razie cóż, musisz zbijać i cierpiec razem z Miłoszkiem. Aż mi go szkoda! I o błędach nic nie mówi,własnie widze,ze strzeliłam jeden humor z o,a drugi na szczęście z u, hehehe Ale mnie rozbawiłas reakcją Miłosza, ja to mysle,ze on chciał Z Maliną popływac, bo piszesz ,ze kocha wode! :-) No i teraz masz mały awanturnik! talerze,a potem filiznaki pójda w ruch hihi. Mała to tak się przejeła tym pływaniem,ze potem w aucie, w foteliku jeszcze machała nogami jakby pływała hihi Ejmi - Twoje czary pomogły :-) Taaa, opiła się nieziemsko, cały czas musiałam pilnowac, bo tak się wychylała,zeby łyknąc odrobine. Nie wiem co w tej wodzie takie pyszne ostatnio to samo,piła kilka razy. Siedzi, siedzi, ale zawsze obłozona poduchami i wałkiem, bo bardzo czesto niespodzianie robi bach i w sekundzie lezy na plecahc i już płacz był kilka razy, jak uderzyła głową. Czas się zapomina,bo przewroty robi z psem,a czasem normalnie jakby traciła jeszcze równowage. Nie ma jeszcze pewności, myslę,ze bedzie, gdy sama zacznie siadac, na razie tylko siedzi posadzona. Sama nawet nie próbuje. A za ten kostium to Cię strzelę! Serio! I słodkie całusy...hihi jak to brzmi! Listku - frajdy było co niemiara. :-) nie ukrywam,ze ja tez mam radoche hehe, na innym filmiku widac jak mi się gęba cieszy, jak do sera. Och! marchewkowa z ryżem tez Małej zawsze smakowała. A powiedz mi co to jest ten bogracz? taki gulasz na modłę węgierska? czy taka zupa gulaszowa z kluseczkami? pewnie gulasz! już chyba zreszta pytałam o to. A własnie pociągiem bezpiecznie! takie przedziały dzieciowe są czesto zaraz za konduktorami. nikt ci tam bez dziecka nie wlezie, masz prawo pogonic. Gawit - no to ja Martynkę całkiem rozumiem, interesują ją faceci tylko w jej wieku i słusznie ;-) Michaa - a Ty jak tam, chyba luzniej w pracy skoro wpadłaś za dnia hihi Madzia - moja kumpela daje korki z matematyki niejakiej Florce,czyli Florentynie. Aż mnie dreszcze przechodzą jak takie imiona słysze,ale moja siostra mówi,ze wczoraj w piaskownicy spotkali małą Asie i Sylwię. aż miło,bo takich imion normalnych już nie ma prawie. Miłego popołudnia! -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! Ale upał dziś u nas! Masakra. Ale byłysmy na spacerze z kumpelą i fontanny zaliczone i nogi pomoczone. Ale i tak atrakcją,był spaniel kupeli, wylizał Małej buzie, stopy, raczki,a ona mimo 5 godz bez snu, homor miała wysmienity i piszczała z radości i tuliła, głaskała, waliła, deptała tego psiaka biednego. serio. Dziękujemy bardzo ,bardzo za życzenia! :-) Teraz prosimy o prezenty - kupcie nam pieska hihi Żartuję. :-) Martasku, a TY co się wykręcasz,ze nie pisujesz za długo z nami, co to ma byc? Meza pod pachę i jechane. Młodamamuśko - ja tez myslałam, tak jak Gawit, ze zrzuta, zakupy i robimy potem wspólnie jedzonko, albo się zamawia gotowe. W zadnym wypadku nie siedzisz 3 dni w kuchni i nie robisz wałówy dla gosci, co to to nie! Nawet o czymś takim nie mysl, bo to karygodne! :-) Thekasia - ja to już przy drugim dziecku taka bedę madra, hehe.. mało co mnie zaskoczy,a o karmieniu już nie wspomnę. Doskonale wiem,ze to wcale nic łatwego i nie ma co głupieć z tego powodu, bo to się tylko na mamie i dziecku odbija. Martasku - dziękujemy za komplementy - no fakt, dlatego nasza Karolcia została Manuela, bo tak czarna hihi. i kudłata. I polecam basen bardzo. Jezu, Dziewczyny, moj dzwoni,ze juz z garażu idzie,a ja dopiero wróciłam i obiadu nie robiłam tylko na kompa... wtopa jak talala hihi bede potem i wtedy sie odniose. paaaaa Ejmi - dzięki ! Chyba bedzie dobrze, przynajmniej połowicznie. Humor mi dzis wrócił! -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Madzia - podwodne były,ale moje nogi np i pingwinek i Przem mi nie podesłałla tych podwodnych,ale nawodne i tak są cudne. Może gdyby Mała nurkowała to by fajniejsze wyszły,a tak jedynie nogę mozna jej sfotografowac hihi. Najwazniejsze, ze możemy sobie siedzieć w basenie i nie martwić się,ze kropla wody spadła na sprzęt i co teraz, tylko normalnie aparat się zanurza i nie przejmuje niczym. -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Helou! U nas miło bardzo. Cudem jakimś uspiłam Maline po porannej drzemce, bo nie zdarzyło się to od 2 tyg przynajmniej. Wstaje o 6-7 i koniec spania. Tylko raz nam sie przysneło,ale to deszczowo i nizowo było hihi i nawet Karolcie zmogło. Ogłaszam wszem i wobec, że Manuela Malina kończy dziś 9 miesięcy i wchodzi w dwu cyfrowy wymiar ;-) Z tej okazji wyślę Wam foteczki z wczorajszego basenu i może filmik mały,ale mały niby a bedzie szedł ze 3 dni. Musze przyznac,ze wczorajszy wybad był nabardziej udany, Mała bawiła się jak nigdy, nie przerażął jej hałas i nadmiar ludzi, bo kolonia zawitała i zageściło się i nader duzi chłopcy i mało kulturni zajmowali brodzik. Ale poznalismy miłe małżeństwo z 14-miesięczną Zuzką, pan robił takie miny do Manueli,ze na koniec prawie zaczeła płakac hihi Nie spodobało jej się hihi. Pani się pytała jak długo chodzimy, bo Manula taka zadowolona i się nie bała wody. Ale pocieszyłam,ze my dopiero 4 raz jesteśmy. Co jeszcze. w drodze do parku spotkałam laskę ze szkoły rodzenia. i mówi,ze leci po syna do żłobka - mówię jej: TY szczęściaro jak to zrobiłas, złozyłas w styczniu papiery? a ona mi na to: nie, już w 5 miesiącu ciąży. Jezu! Wariactwo i w przyszłym tyg, Przem porozwozi do złóbków dokumenty,by Mała na przyszły rok się załapała, choć niby od stycznia się składa,ale laksa już maju rok wczesniej złozyła i ma miejsce. Zatem my i tak już opóxnienie jestesmy. Szok!!!!! Widze,ze ustalenia pełną para- cudnie! :-) Listku - fatalne masz te noce. A taka cudna Emilcia i taki aniołek hehe. Ja to w ogóle nie widze opcji by Ciebie nie było! Jesteś naszą forumową mama i to nasze spotkanie. Pociesze Cię,ze ja mam 450km i 7 godz porządnej, bezkorkowej jazdy - 3 bramki na autostradzie i już hihi TYlko,ze ja mam kierowce, bo sama bym pociągiem pojechała. A pociąg? Dla mamy z dzieckiem najlepsza opcja,bo i zasnac mozna i kości rozprostować. i przedziały są specjalne. Ola- ja tez mierzyłam Małej,ale stopę i nie chciała na płasko połozyc, ale ze miara była dopiero od 18cm,to przyjełam,ze tyle wychodzi hihi. Butków na ten rozmiar w sklepie nie mieli. Thekasia - no to przecież fajnie spędzasz czas z dzieckiem, czym się martwisz? I jezu aż mi skóra ścierpła, dlaczego się tak katowałas i co 2 godz wstawałaś na karmienie? toz tylko noworodki tak jedza? Gawitku - a to się dziwię Tysi,ze do chłopców taka niechętna, moja olewa dziewczyny jeśli tylko w pobliżu jakiś mały samiec się pokaze. Szok, jak zaczepia, aż mi głupio! Po mnie tego nie ma! Zeby nie było hehehe Deseo - a TY co się tu tak rozleniwiłas? Kochana, do pracy 10min wczesniej wyjdz i akurat zdazysz coś nam skrobnac, nie opcji,ze sobie wolne od forum zrobic, gwarantuje, ze praca nie ucieknie. Niestety! Jeżdzik fajny, my mamy w spadku mysze taką, ale to dla dziecka które ładnie siedzi,zatem czuję ze na wiosne dopiero wsiądziemy. Młodamamuska, kupuj karne jezyki! Jak nie na mniejszych to moze na większych podziałają hehe Natalie - i wzajemnie! :-) Ale już zaraz poznamy się nie tylko telefonicznie,ale i na żywo! :-) No tak, Malina ma możliwości i niestety z nich korzysta hihi Dziewczyny przestańcie Olę straszyc,bo gotowa się wycofać z pomysłu! Przecież bedzie cudnie, bosko i wspaniale. A nie jakaś demolka. NO! hehe ;-) Ejmi - Krzyś cudny! Ale ja jednej foteczce- w kapeluszu i spodenkach brazowych, to tak delikatniutko wyszedł ,ze gotowam była go z dziewczynką pomylic. Sliczny, Malina też mówi,ze już czeka na spotkanie i znacząco pokasłuje hehehe Dobra, umykam, Malina już czatuje na krzesełku,dziś ma byc gorąc u nas zatem jemy i na spacer lecimy. Może kumpelę z psem uda nam się namówic na wspóle wyjście. Miłego dnia! -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
To nie tak,ze się na 2 godz nie opłaca , tylko,ze to stanowaczo za mało i za krótko, jak to tak, tylko 2 godz i już? poszli do domów? O nie! Wiem, również ze 24 godz to też za mało bedzie hehe.. Mili - z ostatniego spotkania nie mamy fotek :-) Dziś będę w Rossmanie, bo lecimy po pracy na basen,wiecie ,trzeba wypróbować ten zbytek do robienia fotek pod woda;-) a potem mały spacer do centrum .. Madzia - Toś odważna,tylko ,ze Zuzka już pieknie siedzi,a Karolcia mało stabilnie jeszcze,ale jaka to wygoda by była,gdybym zamiast na ręku, to mogła ją na dno kosza wsadzic.Ale przyjdzie na to pora i bedziemy hulac po sklepie,a Maniusia nim do kasy dojedziemy z każdym towarem w koszu się pieknie rozprawi hihi Dobra, mykam. Ide gary pomyć, póki Mała w łaskawości swej po niezliczonej godz szaleństw, usneła. i to na brzuchu. Dzis też spała 2 godz w nocy na brzuchu. jakias odmiana wreszcie hihi.. Pa! -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czołem! Ejmi - dla Krzysiulka prosze przekazac ukłony z okazji ukończenia 9miesiąca! :-) Deseo - fajna kawiarenka, byłaś tam? No cóz,albo chce sie pracowac i zarabiać na zycie i spełniac pasje,albo siedziec na pogaduszkach na necie i jeszcze wszystko okraszone ząbkującym Skarbem w domu, kiedy człek marzy o poduszce i odrobinie podłogi choćby! Dlatego nie ma -na szczęście - opcji,by Ciebie zabrakło na spotkaniu! :-) Co do noclegów - ja chętnie zanocuje w pensjonacie czy motelu - najlepiej zielonym bardzo, z miejscem do łazikowania z wózkiem. Wydaje mi się to wygodniejszą opcją niż zwalanie się komus na głowę do domu z dzieciakiem. :-) Poza tym w każdej chwili łózko się może przydac na spanie, bo moja w wózku nie sypia. Ale prawda taka,ze troche szkoda, by jechać tyle godzin i spędzić 2-3 godz na kawce w kafejce i potem, co do motelu i nocleg i do domu? Ale jak nie bedzie pogody to trudno,bo jak bedzie to ja piknikime jestem jak najbardziej. Poza tym wiem,ze nocne klubowe szaleństwa to nie z dziecmi,ale jakieś nocna nasiadówka -tzw pidzama party hehe to już jest ok! Gawit- u nas też Małą z lubością rzuca przedmiotami, choć bardziej je wyrzuca z wózka lub z rak, gdy ją noszę i patrzy na ziemie jak bosko laduja niż perfidnie wali nimi gdzie popadnie hihi Ale wkurzające to jest, bo idąc z nią na rekach, zawsze mam kilka drobiazgów do zabawy i po kilku krokach po kolei się wyzbywamy zabawek,bo kolejno lądują na ziemi. Theksia - brakuje Wam swiezego powietrza ;-), nawet na dwór wystaw w wozku lub kojcu, poczytaj dziecku ksiazke, pokaz obrazki, bo piszesz,ze tarzasz sie z dzieckiem, co ja rozumiem dosłownie jak wesołe turlanie sie i zapasy, a w rzeczywistosci, o ile dobrze zrozumiałam to synek sam sie bawi,a Ty tylko jestes w poblizu. Co wcale nie znaczy,ze masz sie z nim bawić cały dzien, bez przesady,ale godz -diwe tylko na Wasze wspólne zabawy i spedzony czas. W końcu obiad się sam nie zrobi i chata nie posprząta. Poza tym ok. :-) Listku - hehe ,nawet sie nie zastanawiałam nad przebraniem takiej pieluchy - majtek ze spora zawartością. hehe,ale tu chyba Kaska nam coś podpowie,bo obyta z tematem. Ja bym pewnie robiłła tak jak robię z majteczkami po basenie, rozrywam po bokach i zdjęte w sekunde. Miłego dnia dziewczyny, dziś na mnie sennosci i lenistwo przyszło. Wszystko za sprawą wczorajszej niemiłej wiadomości, która zrujnowała moje boskie zycie! Naprawdę, powiem Wam,ze nie ma co się w zyciu wysilac i marzyc, i tak w koncu dostanie się po dupie! Tym miłym hehe akcentem zegnam się z Wami. Wpadne po południou lub z wieczora, teraz idę spać! -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mili - polecasz pieluchy rossmannowskie? to ja też zakupię. :-) Gdzieś widziałam,ze mozna na próbe małe opakowanie kupic. Super zdolniacha ten Nikos :-) Agusiaradom - u Julci na pupie, na jednej fotce też widzałam jakięs inne, mnie nie znane chyba pieluchy. Ale wygladały na takie wygodne. Możesz napisac jakie to są? Listku, ja tez tak kupiłam chusteczki. I nie ma jak miły dzien w rodzinnym gronie, z grillem, jejuś, my w maju ostatni raz grilla mielismy. Ejmi - widzę,ze Krzysio to też twardy zawodnik, szybko nie ulega jakimś drzemkom dziennym hihi. 6 godz. - chyba z Maliny przykład bierze! Dobrej nocy dziewczyny! Spokojnej przede wszystkim :-) No i wieczoru, bo godzina młoda jeszcze :-) -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
nieźle pisałam 40min posta. -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hehehe, przyznaje,ze się rozbawiłam:-) i musiałam to napisac hihi A zatem u nas sytuacja wygląda tak,ze pieluchomajtek uzywac nie bedziemy raczej w najblizszym czasie, zerknełam w net i cena 50zł za 36szt. :-( Wiem, coś za coś! A jesli chodzi o mokre chusteczki to my od początku je wyeliminowalismy za namową połoznej. Gdyby połozna była starszą babula to pewnie bym ją olała i jej rady,ale że była to laska moze max 5lat starsza ode mnie, dwójka dzieci w małym wieku i dziewczyna była fantastyczna, wiedziała co mówi, bardzo nam pomogła przy Małej, mnie tez przy połogu dobrze radziła. I nas namówiła na pierwszej wizycie,by nie myc pupy chusteczkami tylko czystą, ciepłą wodą i wacikami. Zapewniła,ze przy takiej higienie problemów nigdy z pupa Mała mieć nie bedzie i odpukac nie miała. :-) Przyznaję,ze chustki dla mnie są takie sliskie i wydaje mi się,ze pupa nigdy nie jest dobrze umyta. Nie ma to jak czysta woda. Teraz , po tylu miesiącach trudno by mi było przerzucić się na same chustki, choć uzywamy ich bardzo często, przy każdym wyjściu, wyjeździe, gdy trzeba Mała przebrac w terenie. Mój, jak jest kupa to na koniec przeciera pupe Maniusi "pachnącą" chusteczką, by mu nie śmierdziało hihi. A Mała nie jest uczulona. Na szczęście nie. Chustki kupujemy w opakowaniach po 4-6 szt, jak trafimy na promocje,ale pierwszy 4-pak zuzylismy dopiero niedawno, bo dziadkowi musielismy oddac do pielegnacji. A teraźniejszy starczy nam pewnie do 1,5 roku. hehehe. A co do oszczędności to nie wiem,czy jakieś są. Duze waciki to koszt od 5-7zł za paczke. Ale ja polecam. Choć nie pamiętam,zeby któraś z Was miała poblem jakikolwiek z odparzeniami czy czyms takim,zatem same chustki też są rewelacyjne jak widac :-) Nadia - no widzisz , jakoś Małą zostawiłas i sama sobie wyszłaś, dało się?! Dało! A co do spotkania, to ja mam jakieś 6 godz przynajmniej do stolicy. :-) to tak gwoli pocieszenia! Ostatecznie nie musicie nocować. Martasku, jejus, współczucia nocki i bólu. Biedny Miłosz, nacierpi się. I goraczka. Zbijaj ją i smaruj dziąsła żelem. Nic więcej nie pomogę. A i tantum verde ponoć też mozna stosowac. Oj duża stopa, 19. Prawdziwy chłop! :-) Młodamamuśka - zachęciłaś tym ZOO, my nie mamy w poblizu,ale zwierzyniec inny jest! Spróbuje namówic Monie, jak wróci z wakacji i może się w dwie rodziny wybierzemy. Madzia - może uda mi się dziś przejechać koło Deichmana, co prawda nijak nam po drodze,ale warto i rzeczywiście dobrze sprawdzić noge Małej i potem całego buta. Pewnie niedługo bedziemy chodzić ze sławetnymi patyczkami i tak mierzyc butki. hihi I ja myslałam,ze Wy już teraz jedziecie na wczasy i wtedy niania mogłaby nawet 3 tyg chorowac,ale to za tydzien dopiero. No to niech się kuruje kobita. A przy okazji, cudnie u Was wyszło, bo tatuś chcąc nie chcąc musi spędzic cały dzien z Zuzką i bedzie miał taką wprawę po 2 dniach,ze hoho. Szkoda,ze u nas tak się nie da. oj, chciałabym,zeby Przem choć jeden cały dzien z Manuelą spędził,a nie tylko kilka godzin po południu. W dodatku razem. Natalie - to chyba już ku końcowi to chorowanie Patrysi! Oby! :-) Tak, Agulinka jeszcze baluje na działce, chyba nawet na 10dni pojechali,ale głowy nie dam, bo nie pamiętam. Wczoraj pisała do mnie i wiadomo już,ze Szymu górnikiem bedzie - tak go ziemia fascynuje, smakowo tez. I w ogóle wypoczywają i mają się super. I pozdrawia! I wiesz,ze załuje,ze fotki nie strzeliłam Małej,ale nie było czasu,bo sytuacja się pogarszała w sekundzie,ona tak pływała jak orzeł z rozpostartymi skrzydłami. Ale za to dziś do 12 już 3 kupy były i to 2 ostanie rzadsze, mam nadzieje,ze nadmiar pomidora nie zaszkodził. hehehe Mili - TY nie strasz, u nas, w PL porywają dzieci? Straszne. Mi kumpela coś ostatnio wspominała,ale że w tym dniu w ogóle gadała jak potłuczona to nie wziełam sobie tego do serca.. I takie butki emu to chyba cieplusie muszą byc, ale znów małemu człowiekowi chodzić w nich trudno. Ejmi - bedę się teraz musiała leczyć, bo przygnebiła mnie wypowiedz Mili. ;-) I normalnie, ja na odwrót mam dziś takiego powera,ze szok. Choć spac mi się chce niemiłosiernie hihi. Dobra, zmykam, leczo pyrka w woku,Mała odsypia atrakcje poranne i spacer,bo od 9 juz w trasie bylismy. Ale ogólnie dziwni ludzie chodzą po parku z rana,a dzieci mało,zatem nuuuuda! :-) Miłego dnia! Mili - nawet sie nie waż przepraszać! :-) Musisz tylko mi zapłacic za psychoterapię. I bedziemy kwita! ;-) -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mili - gniewam sie. Postanowiłam,że w tej sytuacji nie bedę już z Wami pisać. -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Dziewczęta! U nas noc super. Ja powiem ,że ostatnio u nas jak u Gawit - Mała w nocy ładnie spi, czasem z karmieniem koło 2 lub 4, czasem bez,ale w dzień zero snu normalnie. bo tej jednej chwilki to ja nawet nie zauważam.;-) Ejmi - ma rację,czas się zdeklarowac, bo został miesiąc do spotkania, a to akurat tyle, by się zebrać do kupy! Michaa- ja też chętnie bym zrezygnowała z przewijaka, tym bardziej,ze nogi nam zwisaja,czasem na tapczanie lub podłodze przebieram. TYlko,ze mnie jest tak wygodnie z tym przewijakiem, bo mam obok komodę i na niej wszystkie akcesoria, czyli waciki, miseczki z wodą itp. i jakoś nie bardzo potrafię się z tym zorganizowac na podłodze, znaczy nosić mi się nie chce hehehe. Pewnie jak ktoś uzywa mokrych chustek to mu łatwiej :-) Gawitku - ja jestem za, wspólny salon! :-) M&M hihi. Moja uwielbia po umyciu, jak spuszczę głowę i włosy na twarz spadają i nie widac twarzy,ale się cieszy i łapie i szuka buzi, bo wtedy ma tylko włosy ,które mówią. Ale ja Ci powiem,ze mama tej płaczącej dziewczynki się pewnie zwyczajnie zagadała i wreszcie jej błogo było bez przylepy i się zapomniała hehe. Innej opcji nie znajduję, by nie słyszeć swojego dziecka wyjącego w sklepie. My buciki mamy na razie nr 3 i 4. Innych rozmiarów nie nosimy. Nie mam pojecia jakie Mała powinna miec.musze zmierzyc ile ma podeszwa jej butków cm Ale sądze,ze na zime tez takie bedziemy miec miękkie lub takie muffki ciepłe typu skarpety. Toszi - ciągle w biegu, matka pracujaca! :-) Nadia - nie sama, bo mamę masz pod bokiem, podrzuc Mała na chwilę i chodu na spacer lub zakupy. Ale wyobrażam sobie, jak musi byc ciężko z takim płaczącycm dzieckiem. Dobra, umykam! :-) Miłego. Jemy, bo już wstałysmy i na dwór idziemy. -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
oj, konczcie pisanie, bo nigdy nie pojde spac ;-) Michaa - my mamy taki problem. Z tym,ze u nas samo położenie na przewijak to już wycie. i Manula od razu próbuje zwyczajnie uciec z przewijaka, przekręca się i podciąga do samej krawędzi,a mnie cisnienie ze stresów rosnie, bo tylko se=kunda i mi zleci z metra wysokosci. Pieluche zakładam i zabieram z przewijaka i na siedząco-stojaco ubieram resztę. Ale najgorzej jak jest kupa, ona się tak wije,ze nie mam jak jej umyc i wytrzeć tyłka. -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Natalie - szkoda mi Patrysia,ze tak się biedaczek męczy,ale dobrze,ze humor go nie opuszcza. I się rozbrykał, oj bardzo. A schody to chyba atrakcja i magnes dla każdego dziecka. :-) Czas zakupic barierkę iwstawić, bo nie zauwazysz jak się wczołga na kilka schodków. :-) Co do spotkania, to niby jest coś ustalone,ale tak naprawdę nic :-) Deseo - trzymaj się! W razie czego bierz urlop dzien lub dwa.Nim zaśniesz przy kompie w pracy. -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadia - chyba Cię walne zaraz. Serio! Piszesz tu z rana takie rzeczy i jeszcze wielkimi literami, ja sie już martwię, a Ty zaraz piszesz, ze spoko luz, co jakiś czas tak macie! no chyba Cię strzele! Tak się nie robi! :-( Kikiki - @ poszedł! Jestem zachwycona postępami Wikula! Mały przystojniak! Martasku - sliczny Miłoszek! Dzięki za fotki! Lody sobie pieknie zajada. A fotka na balkonie w bodziaku i chustce- normalnie dziewczynka! ;-) Naprawdę przystojny chłopak i blondas pełną buźka. Super siedzi i stoi i wspina się nawet ;-) I tak, macie racje dziewczyny, dziecka się nie zostawia na sekunde nawet. Ja już nie zostawię. hehe Mała spi. Jako,ze ma tylko jedną drzemkę w dzień - a dziś usneła ok. 10 i spała do 11.30. To potem już nic. Masakra. O 19 padła, bo już sił nie miała. Ale ja tez nie mam. Ze skrajności w skrajność idziemy, najpierw sypiała po 6 godz w dzien teraz ledwie godzine, półtorej. Widze ,ze zmęczona, wyciszam, kładę do łózka a ta werwy dostaje, wedruje, wije się, przekręca, głowa, nogi i w poprzek i po godzinie meczarni idziemy na mate lub do krzesełka. Dziś na balkon przypełza w chwile, nie mam nawet jak prania zawiesić, musze łańcuch i do kaloryfera i spokój bedzie. ;-) Dzieki za info o chusteczkach. No własnie, musze sobie zakupić, może mi się uda bez plam wyjść. Ejmi - ja w ubiegłym roku do twarzy używałam brązującego Ziaja i byłam zachwycona. Listku - choć za słodyczami nie przepadam, to niemieckie słodkosci lubię baaardzo. Same herbatniczki maslane plus nutelka - pycha i tak, ten zapach. :-) błogi. Ciacha takie duże przekładane czekoladą uwielbiam! Ojoj! na samą mysl mi slina i pupa rosną hehe. Ale nie jedz wszystkiego jak mąż przywiezie - podeslij mi troszkę. hihi I fajny macie wózeczek, spacerówka wydaje się byc bardzo wygodna. Nie dziwota,ze Milcia spac tylko w wózku chce. Plamy zeszły, dzięki Bogu, przeprałam szybko w zimnej wodzie z szarym mydłem i do pralki. poszło jakoś. Madzia - to dobrze, ze z tatą lepiej! :-) Kazdy by się lepiej poczuł, gdyby mu Zuzka u boku akrobacje wyczyniała przerózne :-) I powiem,ze nabroiła Manuela, bardzo. Ale szybko się z nią rozprawilam hihi Thekasia - ojej, pomidorówkę Mała już jadła,ale serek pleśniowy to wyzwanie dla małego zołądka - a może koneser już rosnie. Ejmi - kupuj akwarium - Malina uwielbia, my nie mamy,al;e jak chodzilismy do dziadka to tam w korytarzu było i jak Mała się dosiadła to mogła się patrzec i patrzeć w te światełka i mieniące rybki. Była oczarowana. I często zachodzimy do sklepu ze zwierzętami. Króliki, myszki ..ale rybki to jest dopiero to! To lecę. Jak dziś ogladam reportaże z Bogatyni, to aż mnie za serce ściska. Brak słów! :-( Spokojnej nocy! :-) -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nadia - czopek i syropek - wejdzie z sokiem, skoro tak namiętnie je pije! póki pije, krzywda jej się nie dzieje! Ejmi - jejus, ja do Ciebie musze na nauki, ja nie potrafię się oporządzić migiem i obiady masz zrobione. jezu ja oszaleje, nigdy nie byłam dodmow zorganizowana i chyba - skro tego wrodzonego nie mam -to już po ptokach! Faceci są pokręceni, tak uwazam hehehe Wiecie co pisałam poprzedniego posta i słyszałam,ze Małą się zbliza znów do ,mnie, ale póki nie woła pomocy to jest ok. I nagle słysze płacz - wbiegam do przedpokoju nie ma jej, do pokoju nie, w kuchni była,a na podłodze pod stołem - bo ja mam mega kuchnie i nie mam miejsca na nic - stały piekne, boskie, pyszne pomidory - pisze stały, bo juz nie stoja, ale mam za to podłogową pomidorówke. Mała dorwała te pomidory,rozgniotła, pewnie się najadła przy okazji i wysmarowała tą ciapają pół podłogi,ściany i tak sobie pływała w tej masie. Pranie juz wstawione, Mała umyta,ale wątpię by pomidory zlazły z różowej bodziaka. Doszłam do wnosku,ze bedę pisywac tylko wieczorami, gdy Mała spi inaczej nie jest bezpieczny nikt i nic w domu,a ona najmniej! No to buziaki. Spadam sprzątać, póki Mała usneła. A i miałam Was zapytać o chusteczki opalajace. Widziałam ostatnio w jakiejś gazetce reklamowej z Dax Cosmetix czy jak im tam, cos takiego, uzywała któraś? bo ja blada jestem, solarka nie dla mnie. i tak sobie wymysliłam,ze może bym soobie nogi czymś takim smarneła. Samoopalaczy nie umiem nakładac. bo plamy mam zawsze, choć si e staram i peeelinguje i takie tam. hihi -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czołem! :-) Widze,że od rana działacie! :-) My niedzielę mielismy udaną, bylismy na basenie z Mała,a potem tatuś upichcił pyszny obiadek! :-) A najlepsze na basenie, wziełam mój mały aparat i nakręcilismy kilka fajnych filmików Małej, bo pływała jak żabka i biegniemy po powriocie na kompa, by zrzucić i poogladać i tu mega rozczarowanie nastapiło, bo filmy są nieme hehe, zapomniałam,ze mój aparat nigdy nie łapał dźwięków, dlatego tylko foty nim robię. Ale tatuś się zebrał i pojechał do sklepu kupic aparat do robienia fotek w wodzie i pod wodą. I tu miło ze strony sklepu, bo miała taki wyszukany w necie i wymarzony i prosze u wejścia do sklepu, promocja na te własnie aparaty. Dla mnie super, tym bardziej,ze dzieki temu nie kupi sobie kolejnego telefonu z Windowsem. własnie 2 sprzedał i poluje na nowy. To jest taki maniak, jak ma tel dłuzej niż pół roku to maks, szybko je przerabia, wgrywa nowe oprogramowanie, dostosowuje do swoich 'bardzo wyszukanych" potrzeb i jak się już nim nacieszy i znudzi to sprzedaje i kupuje nowy, by mieć znów wyzwanie hihi.. Dziewczyny! Odkryłam powołanie i pasję Młodej! Bedzie fryzjerką. Z tej racji - fascynacji włosami- mamusia w niedługim czasie bedzie musiałam zakupić sobie peruke, bo niewiele mi zostanie na głowie. Jest niemozliwa, jeśli tylko uda jej się - z każdej pozycjji, miejsca, dorwac do moich włosów to ciągnie jak szalona, zjada je i takie tam. I nauczyła się kląskać językiem. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi. ;-) Ale robi to nieustannie i bezblednie. W sobotę sobie z dziadkiem siedziała i na zmiane kląskali. Ubaw był niezły. Madzia - bosko,ze weeekend udany i zakupy zrobione. I teraz wiem czemu na basen nie poszliscie, bo mamusia stroju nie miała. A jak tato się czuje? wydobrzał troszkę? Oj, szkoda,ze przed urlopem niania zachorowała, bo zawsze to kilka dni musisz sowjego wolnego poswięcic,a może się potem przydac. No i z tymi ząbkami to skubana Zuza jest, cichaczem się dorobiła parki. Listku, ja tak zawsze chciałam ,by sprzątnie przełozyc na czw lub pt i mieć weekend wolny, ale jak pracowałam to w czwartek miałam zawsze rady, zebranie i takie tam i czesto od 8 rano w pracy do 20 siedziałam,zatem odpadało,a pt to juz mam takiego maksa popołudniu po całym tyg,ze najcześniej przesypiałam. Ale teraz jest szansa,by to zmienic, tylko trzeba tatusia zaangażowac. I szkoda,ze bedziesz sama cały tydzien. Ale tatuś z pewnością jakąś dobra czekoladkę z Niemiec przywiezie na osłodę hihi. Ja uwielbiam kaffe- sahne i wszystkie orzechowe z okienkami. Wiem,ze u nas są,ale to już nie to samo. A kaszkę zrobiłąm z 3 miarek i już jest duzo lepsza konsystencja i pycha taka. mnie smakuje bardzo. hihi Martasku, no, pomalutku i moim zdaniem wyjdziecie na zwykłe mleko. A nutramigen ponoć ohydny w smaku,zatem rozumiem Ciebie. hihi Deseo - biedaczku i Wy i Adaśku! To zębole ewidentnie. Jak ja sie ciesze,ze u nas oba wyszły potajemnie i niepostrzeżenie. Ola - fajnie, ze kawa posmakowała :-) Ja pytałam mojej mamy,ale mówi,ze nigdy zadnemu dziecku nie dawała i nie słyszała by się dawało,ale za to jak się pochwaliłam,ze Mała już ze szklanki pije i nie chce z butli to mówi: a Wy (siostra i ja) już jak 3 miesiące miałyscie to piłyscie z literatki, aż się połozna nadziwić nie mogła. no cóż. a myslałam,ze moje dziecko takie zdolne. hehehe Gawitku, proponuję przełożyc na 3 weekend września, bo Ejmi nma 2 weekend zajęty. Ale racja, dzięki za przypomnienie. Przecież wszystko już ustalone. :-) I fajnie macie z taką ciocią co prezenciki przywozi. hehehe Choć my tez nie możemy narzekać,bo stał sie cud i mój brat wracajac z wyprawy w Peru zakupił Małej 3 czapki. jedna czarna (dla niemowlaka ;-) ) druga szaro - czarna heheh i trzecia sliczna kolorowa,tylko Małej weszła na pół głowy taka MAła. Ale nic to, czrna nam się baardzo podoba. Za to kolorową skubnełysmy w spadku po siostrzenicy, bo sdostała dwa lata temu taką podobna i rozmiarowo większa. Jejuś, mała przeszła znów cały pokoj, przedpokoj i już mi tu włazi. Niestety, mam kompa w drugim pokoju i co kilka zdań musze lecieć zobaczyc czy czegoś nie demoluje,bo namiętnie zrywa listwy przypodłogowe. i co gorsza oblizuje je. Dobra, zmykam, musze wyglancowac domek, bo mi wczoraj moj orzekł,ze bajzel w kółko jest. Ale mnie wkurzył. Jakby on rak nie miała,a ja za sprzątaczkę tu miała robic. ehh Buziaki. Miłego! Ela, jak tam kac po weselu wyleczony? odciski się goja? hihi -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Helou! Wiem, spać powinnam juz,ale wykapałam się, umyłam butle i mi senność przeszła. My dziś wyjazdowi bylismy i dopiero o 22.30 zjechalismy do domu. Natalie - hehe czułam,ze dziś wracasz! Patrysiowi najlepszego i zadne buziaczki i 100lat, tylko ZDRÓWKA!!!!! Tak to jest,ze w kupie się choroby cudnie roznosza! Powiem,ze czekamy na foteczki! oj bardzo! :-) I jak tam szara rzeczywistośc hihi rano błogie słońce i luz wakacyjny,a teraz szaruga, mokro za oknem i stosy prania hehehe. Aż się wracać nie chce.. ;-) Ejmi - tak, ryba na parze. Bo ja taka parownica jestem. Uwielbiam ten garnek i jedzenie na parze. Ale spokojnie możesz w wywarze z warzyw ugotować lub w wodzie. Listku - powiedz mi ile dajesz tej kaszki na butlę? bo Malina pije 150ml i dała 2 miarki i jakieś rzadkawe mi wyszło. Wiem, wiem, metodą prób i błędów, ale czemu się nie uczyć na cudzych doswiadczeniach hihi Nadia - ja nie rozmyslałam nad kombinezonem jeszcze, ale ja uwielbiam jednocześciowe, nic nie podwiewa, nic się nie podwija, wygoda i spokój. My jestesmy na etapie jesiennym, dziś kupiłam kurteczkę i czapki Małej, kurtałkę wypatrzyłam w netowym sklepie 5-10-15 i dzis w sklepie pomacałam,przymierzylismy i Mała ma. :-) Kotlety? takie smazone? No, no, podziwiam! :-) Docik - przyznaję,ze ani na forum,ani wsród znajomych mam sie z taka sytuacją nie spotkałam. Sądzę,ze jest prawdopodobieństwo przejęcia przez córcię takich zachowań. Powiedz czy do poradni neurologicznej idziecie? Koniecznie nam tu napisz potem co lekarze powiedzieli i jak to wyjaśniaja. A w ogole to myslę,ze lepiej bedzie jak napiszesz o tym problemie na głównym forum. Trzymam kciuki, by to była chwilowe zachowanie i problem! Martasku, no to dobrze,ze nie mleko przyczyną plam. A powiedz, czy jak Miłosz przyjmie ładnie pepti to docelowo idziecie w kierunku zwykłego mleka? Co do pomarańczowych buzi, to moj niemaż w dzieciństwie pijał tylko sok marchewkowy świeżo wyciskany i był masakrycznie pomarańczowy. Ale przeszło mu jak się przerzucił na zwykłe napitki. Ale dzięki temu - tak sądzę, ma teraz piekną,ciemna karnację i błyskawicznie łapie słońce. Michaa - a jak tam w pracy, atmosfera mnie gesta? Ktoś taki - no brawa dla Majeczki! Tak niejadek obiadkowy wreszcie zmienia przyzwyczajenia.. ale makaron chociaz lubi! ;-) Pora na mnie, zatem kolorowych i spokojnych snów! Dziewczyny, podejmuję na nowo temat spotkania forumowego! Czyzby miało nam przejśc koło nosa? Nie ma mowy! Jak bedzie trzeba to na zachodzie zrobię. Mam wprawę. :-) Pa. karaluchy i pchły:-) A jutro swoje 9 miesięcy świętują Nikolinek i Szymu! Najlepszego! bo nie wiem kiedy wpadne do Was. -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej! U nas wieczorna bonanza. Jako,że Mała nie sypia już prawie w dzień to szybciej kładziemy ją na noc i dziś butla o 18, kapiel o 19 i spanie.. ta.. pospała godzine i się wyspała. :-) Ale pobawilismy się, zrobiłam kolejną butlę - Listku z Twoją kaszką zbozową hihi, miałam ja już dawno kupiona, bo bez cukru jest, tylko jakoś zapominałam i dziś zrobiłam i wszamała ze smakiem. Zatem bedziemy na noc dawac. Zamiast kleiku. I po 9 poszła spac - oczywiście tatuś się przydał, bo jakoś wymiekam przy usypianiu kolejnym. Deseo -o my też takie robimy czase wykwintne dania, tylko pulpety drobiowe robię dla nas i Mała podjada. Bakłazana nie jedlismy jeszcze, ale cukinia to pycha i często dajemy, kaszę gryczana też, zacierki. A rybkę to Mała uwielbia, choć w słoiku widziałam dopiero po 9 m, bo tatuś nam kupił wczoraj. I mi też siostra dzwoniła,ze są w trasie i normalnie to co się dzieje,to chyba nigdy jeszcze nie widziała,az strach jechac, konary i drzewa zwalone, wszystko fruwa. Ejmi - racja - takich róznorodnych obiadków nigdy bym nie zrobiła, poza tym ,gdyby nie gotowce, moja nigdy by królika nie jadła czy cieleciny hihi Lazania, kuskus i inne nowości z Gerbera. w takich dwupakach sprzedawana czesto. I purre ziemniaczne jedlismy z tej serii i ostatnio widziałam coś włoskiego. A burza idzie teraz chyba do nas hehehe Alex - 2 próby i się poddałas, ja z 10 razy podchodziła ze szpinakime czy dnynia, by Mała przyjeła i polubiła nowy smak, poza tym nie dawaj od razu całego słoika tylko 1/4 lub 1/3 na próbe. Kleiki mają podobną sytość.U nas oba smakują tak samo świetnie. Agusiaradom - taka pogoda dziś.. na sen i smęty.. Martasku - dziękuje. Oby tak było! Mam nadzieje,ze u Was noc spokojnie minie. i może rzeczywiście po herbatce. Wydaje mi się ze jakby mleko tak zadziałało to by było więcej plam. A nie myslałaś ,by stopniowo przejsc na nowe mleko? Najpierw jedna miarka nowego i reszta starego, potem dwie i tak aż wejdzie całe nowe. Wydaje mi się to pewniejsze. I ja też jestem leniuszek. Zbieram się tylko od wielkiego dzwonu do porządków. Hihi,ale jak trzeba - znaczy teściowa ma przyjśc, to mam takie przyspieszenie i potrafię chatę w mig ogarnac. Basieńko - witaj! Też pozdrawiamy i buziaczki dla Oliśka! I Wam to może starczy tych ząbków na razie hihi, dajcie innym szanse. A i dziewczyny, nie wiem czy u Was też ,ale u nas w Inter Marche Nan Activ za 32zł- wielka pucha. .jakaś taka promocja, choć w gazetce zadnej nie widziałam. A i bym zapomniała Martynce i jej gwiezdnemu bratu -Tomkowi - najlepszego z okazji skończenia 9 miesiący! :-) Toszi- przykro mi bardzo. Ale pani wypaliła z tą ciażą! ;-( Nie wiadomo czy się smiać czy płakać. Cały czas trzymam kciuki, by się ruszyło u Ciebie coś. A co do facetów i dzieci to ja też non stop tłumaczę mojemu,ze to Malina jest mała i naprawdę nie ma pojecia czego on od niej chce i ma wymagania nadmierne - ma zluzowac idac dziecku pozyc hihi Dobrej nocy! Karaluchy pod poduchy! :-) -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mam w domu cyborga! Małego i płci żeńskiej ale zawsze! Spać nie chce za Chiny Ludowe. A spacer nam się udał. Listku, moja też lubi taki obiad i słoiczkowy i domowy, kalafiora i ziemniaka z jajem wsuwa,ze hoho, ostatnio nawet dałam kefiru popic ale sie skrzywiła. I ja nie uważam,ze słoiczki to coś złego, wręcz przeciwnie popieram całą soba słoiki, bo ja nigdy takich róznorodnych obiadów nie zrobię Małej, nie mam dostepu do wiejskiego, zdrowego mięsa,a chemia sklepową nie chce jej karmic, wystarczy jak się naoglądam 13-letnich dziewczynek w USA, co mają wielgachne biusty od hormonów. I chetnie jej daję nowości i takie dziwne dania, co samej mi się nie chce robic. Staram się by dieta nie była monotonna,wtedy jest szansa,ze Mała dostanie potrzebne składniki. Martasku, wyszykowałas się na pieknie znów? hihi I czekamy na foteczki Miłoszka! :-) Madzia - ale się tata musiał zestresować, ja Ci powiem ,ze jak Mała sobie guza i siniaka nabiła to ja się poryczałam ze stresów. Więc go rozumiem biedaczka! Ale Zuzka dzielna dziołcha i nic sobie z takich przygód nie robi. Ehh plany ogromne,ma dni tylko dwa wolne hihi. ale zrobicie ile się uda. :-) Deseo - tak to jest, ktoś pracuje,by nie pracować mógł ktoś ;-) I jak pani Ela mówi,ze ząbek to musi to byc ząbek, Koniec kropka! Thekasia - chyba zaczynam rozumiec co przeżywasz, gdy mały cyborg Tomek nie spi całe dnie. Ale racja,jak tata nie zostanie z synem sam na sam - wrzucaj na głęboka wodę to nigdy się nie dotrze z nim i pomocy miec nie bedziesz miec w nocy. Młodamamuska - ja to mysle,ze ten złobek specjalnie się oddala,byscie Basieńke do nani dali. Niania chetna, Basiek lubi dzieci - same plusy. No a fotki...juz pisałam! CUDO!:-) Gawitku - udanej wizyty! Bedzie dobrze! :-) A Tyśka taka steskniona za mama - super, no nie? Bo i mama steskniona za córka. Alex - ojej, strasznie monotonna dieta - obiadki Marci, spróbuj inne warzywa dorzucic,albo kupic co jakiś czas gotowe danie, tam są takie rarytasy i nowe smaki, warto,by córa poznała coś innego niż marchew i ziemniak. I kaszki i owoce i konsystensja róznista - moim zdaniem warto dziecku serwowac nowe pokarmy i smaki. Akurat na wczasach masz mozliwość wypróbować nowe dania, bo po to są wczasy,by nie siedzieć w kuchni i gotowac tylko wypoczywac. Agusiaradom - to Ty tak masz jak moja siostra, jej też było cięzko przestac karmic hihi. Dasz rade. i ja też się wczoraj zaczytałam i spaliłam sobie obiadek. A o piersi bym się nie martwił, to nie karmienie ma na nie wpływ tylko ciąża w ogóle. Znam laski co prawie 2 lata karmiły, moja siostra 1,5 roku i biusty pierwsza klasa. a moja kumpela nie karmiła wcale i same rozstepy i jakieś takie flaczkowate. Taka uroda! Dobra, uciekam! Wymeczył mnie ten cyborg mały. Teraz się resetuje i ja też chyba musze! Miłego! Kikiki - a co u Was? Jak Wikciu? jak jego postępy? a obroty? ćwiczy? Prosze napisz w wolnej chwili kilka zdań. -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Czołem dziewczęta! U nas noc przepiekna! Mała w ogóle mnie zaskoczyła, bo spodziewałam się 2 godzinnego zasypiania, a ona w 10 minut się uporała i odpłyneła. i wstała dopiero o 3.40 ,dałam butlę i spała do 6 (tatuś obudził wstając do pracy),ale przełozył ją do mnie do łózka i Mała do 8 pospała. A teraz się kotłujemy na podłodze lub tapczanie, bo dla mnie ewidentnie zmęczona i oczy jej się zamykają ale zasnąc nie ma mowy, by zasneła. o nie! Dziewczyny, bez przesady z tym gotowanie, przecież wiekszość z Was gotuje obiadki dzieciakom. Ja jestem tylko wygodna i jak już robię to więcej, by nie musiec co drugi dzien lub co gorsza codziennie się w to bawić. A słoiczki kupne tez lubimy. Bardzo. Tatuś nam co jakiś czas nowe smaki zwozi i mamy na zmiane raz domowy, raz kupny. Albo raz zwykły nasz obiad. Wczoraj Mała zjadła swój obiad,ale jak tata wrócił z pracy i jadł zupe to ona tez miseczkę wszamała. Kochana taka. Raz nic nie chce zjeść,ale potem podwójnie nadrobi. :-) Dobra, widze,ze Mała nie zaśnie nic ani nic -idę zatem na spacer.Zanim lunie, bo juz chmury się zbierają i weekend cały w deszczu. -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mili - takim urządzeniem znaczy się przyrządem. Nie wiem jak to się nazywa - rozgniatacz do ziemniaków. hehehe na drewnianym trzonku. Praska to nie jest.. -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Helou Dziewczęta! Oj, miałam zajrzeć do Was wieczorem,ale miałam maksa. Ejmi - witaj w klubie hehe Usypiałam Malą 2 godz , od 19 do 21 i wymiękłam (przy czym zaznaczam miała tylko jedną drzemkę w dzień od 13-15 i nic poza tym, czyli od 4-6 godz już nie spała) i poszłam robic obiadki dla niej,a tatuś wział ją pozawijał w kołdry i krówki i jakoś usneła. Ale oczywiscie ja próbowałam w łózeczku,a tata na kanapie. Ale grunt,ze zasneła. Spała dość dobrze, jedynie koło 3 się obudziła , dostała butlę i poszła spać. Ale ja do 23 robiłam jej obiadki i tak zrobiłam 3 słoje kalafiorowe, 2 fasolkowe i 4 buraczkowe. Buraczkowe, najfajniejsze dla mnie, bo taki słodki ten burak był. I mamy teraz zestaw na 2 tyg. A teraz umłam szybko głowę i Inkę sobie piję i już Was czytam. Ejmi - no dupa blada! coś Krzyskowi nie pasuje. Stukałas mu w gębolku łyżeczką? ja tez pierwszego zeba nie widziałam tylko mi się wystukał. Może spróbuj to tante verdum. U nas lekarka mówiła,ze mozna się wspomóc. No i z jedzeniem się nie martw. Krzyś, jak kazde dziecko raz ma lepszy apetyt, raz gorszy. Ja wiem,ze łatwo mówic, bo Malina zawsze dobrze jadła,a jak jej się raz pozmieniało to po 2 dniach do lekarza zmartwiona leciałam. Na szczęscie pani powiedziała,ze póki jezyk błyszczący dziecku się krzywda nie dzieje. Może czasem mieć gorszy apetyt. Ale mleko chociaz mógłby przyjmowac. Olagd - u nas słomka nie przejdzie, została by pożarta, Mała nie potrafi ciagnąć napoju z rurki, ale świetnie się sprawdza kubek - kapek , butla z dziubkiem i szklanka, ona uwielbia tak pic, za to wszelkie - butelki i niekapki- są dla małych dzieci , tak zdecydowała Karolcia. I tylko woda przechodzi. Najlepiej z odrobina cytryny, bo ja taką pije i ona mi wręcz wyrywa szklanę. I też próbowałam już wszelakich napitków,ale nie idą, wczoraj wzieła kilka łyków melisy z jabłkiem ,ale tylko dlatego ,ze w szklance. i chyba się zagapiła. A przecież są takie pyszne soczki, bez cukru. dla odmiany chocby. Co do kawy nie wiem, czy taki maluszek może juz. spróbuj! wszystkie chwyty dozwolone. moze z odrobiną mleka w proszku zrobiśz, by zabielic. A co my jemy?, to co dostepne do 9 miesiąca. hihi. Thekasia - no jasne,ze makaron,a zwłaszcza kuskus możesz dawac. Karolcia uwielbia lazanie, makaron, kluseczki zacierkowe, kuskus (po marokańsku hihi, ze słoiczka). Jesli tylko Tomuś przyjął gluten bez zastrzeżeń spokojnie pszenicę możesz dawać. A co do spaceru, czas najwyzszy, by 2-latka na nogach zaczeła chodzić, to bedzie jeden wózek mniej hihi Deseo - przypomniało mi się co pisałaś o krowim mleku, bo całkowicie się zgadzam i mamom chyba trzeba przypominac, że skłąd krowiego jest dostosowany do tego, by cielak w 3 lata osiągnał dojrzałość, nasze dzieci w 3 lata nie są dorosłe,zatem mozna się domyslic,ze skład nie jest dopasowany nawet odrobine do naszych maluszków. Poza tym mnóstwo ludzi nie trawi laktozy, bo enzymy zanikają ok. 3 roku zycia. polecam choćby artykuł: http://www.biotechnolog.pl/news-537.htm No i masz rację, jeszcze slimaczek mały,a niedługo hoho, aż boję się pomyslec. I tak ten slimak już ma za duże przyspieszenie. A w ogóle to przepraszam,za takie intymne szczególy z porcelaną w tle hihi.. dodam,ze robiłam tylko siku ;-) Choc miło,ze rozbawił Was mój post. Człowiek naprawdę ma tak mało okazji do posmiania się,a życie takie krótkie hihi Martasku - powodzenia u neurologa. Oby znalazł przyczyny tych szaleństw nocnych! I obie z Listkiem mnie normalnie zaciekawiłyscie tą sagą! Listku - normalnie lanie, za takie zaniedbanie własnego zdrowia, a wiesz,ze Ty mi tak bledziutko wygladasz na fotkach, nawet sobie ostatnio pomyslałam,ze TY, łaząc cigle po górach i w trasie to powinnas być już opalona conajmniej jak chłopka małorolna,a Ty bledziutka, choć usmiechnięta! :-) Ferrum lek jest super i szybko Cię postawi na nogi! I super, ze chodzik się sprawdza. Czekaj, czekaj, ciesz się,ze jeszcze Milcia nie umie nawracac, bo wtedy już jej nie dogonisz, a tak chociaż ściana ją zablokuje hihi Filmik zaraz obejrze. Mili - brawo! niech żyje panadol! Gawitku co do wypowiedzi z innego forum i opini lekarki wynika to stąd,ze przyjmuje się,iż dziecko powinno do 6 miesiąca podwoic wagę. Zatem jak ktoś ma duże dziecko na starcie to liczy,ze do 6 miesiąc te 8,4 kg powiniem miec. Choć ja bym się wcale nie martwiła, bo to raczej wczesniaczki gonią i rosną szybko niż duze dzieci Agus - Psiak robi furrore. Ja mam swój ulubiony wiwerszyk o pieskach,a tatuś piosenkę o palcach nózek hihi musielismy jej wczoraj 1500razy wysłuchac. serio! Mała zachwucona, tym serduszkiem co swieci i hau, hau, jak pies zaszczeka. i jak tylko gdzies sie czołga i jej włącze pasa to od razu tył zwrot i sunie do niego z bananem na buzi! a gada do niego, jakby ją rozumiał. I nalesniki - oj musze kupic Karolci, może zakocha się w nich jak mamusia hihi Gawitku - sól jest niezdrowa, bardzo dobrze to kotletom zrobiło hihi.. Alizeee - dzięki za podpowiedzi, miejmy nadzieję,ze dziewczynom pomoze to na nogi. choć ja będę się upierać, ze jednak końska dawka hormonów nie pozostaje tak sobie bez sladu i czasu trzeba by się organizm uregulował. Madzia - świetnie,ze tata wyszedł ze szpitala, i spróbujcie przy okazji na basen skoczyc! Polecam! Tam się dopiero Zuzka wyszaleje. No i psotnisie małe nam rosna, oj tak, Co ja się natłumacze,ze czegoś nie wolno, nie ma takiej opcji, z radosnym usmiech Karolcia robi swoje i żadne odciąganie, zabawianie czym innym nie pomaga. Dobra! Uciekam! Ubieramy się i do sklepu lecimy! Mała wstała i czas poswięcić jej odrobinę czasu. -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
I zapomniałam Wam przesłać pozdrowionka od Natalie! Tej farciary, co sobie dupkę opala w ciepłym! ;-) Patryś upodobał sobie tamte klimaty i wszystko mu pasuje i morze i piasek, tarza się w nim cały czas. I się rozgadał pieknie i zaczyna raczkowac, wspina sie po wszystkim. Znaczy wakacje udane! Ewidentnie ćwiczy, by z Szymusiem po powrocie przemierzać podłogi. hihi Thekasia - i lepiej Tomek wyjdzie na Twojej warzywnej zupce niż jedzeniu dorosłym. Wrzuc mu tam delikatne mieso i bedzie się zajadł,ze ho ho! A po obiedzie, małego w wózek, kuzynce wózek do reki i powiedz ze za dwie godz ich widzisz,a Ty do spania! -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Helou! Mała spi, spacer zaliczony. Psiak przyszedł. Dziwny gość przyniósł, popatrzył na mnie i mówi,prosze wpisać imię i nazwisko i stopień pokrewieństwa ( bo przesyłka na mojego) - wiecie jak mnie korciło wpisac MATKA! sERIO! I co którąś czytam to o leniu piszecie, i co zrobić, na mnie też przeszło, powiem mojemu,ze to Wasza wina,ze chata odłogiem lezy i obiadu brak hehehe Martasku - tak to jest, raju nie ma, albo cudny dzień i masakryczna noc, albo odwrotnie. I pieknie, drugi ząbek idzie. :-) Ktoś taki - Jejus, nasza cudna Majeczka się ząbola dorobiła! Gratulujemy! Ja uwielbiam tę foteczkę dowodową! Gawit - załatwione! A kanapeczki meżulkowi trzeba było zrobić i wsadzić do lodówki z miła kartką .. hihih ale by miał niespodziankę. Rzeczywiscie nadgodziny robi,a Ty byś sama całe dnie z dzieckiem siedziała. Toszi - ani chybi te sterydy dziady jedne! Super, ze się wcisnełaś na badanie! Powodzenia i oby się ruszyło wreszcie! Ale tak dziewczyny, coś za coś. Mili - kup ibum i podawaj. A herbatkę z melisy z jabłkiem dawalas?, może troszkę uspokoi Nikolinka, choć wątpie, bo tu trzeba zadziałac z grubej rury! Madzia - no tak nas wczoraj zmorzyło. I ja wierzę,ze na wczasach to się tez tak wyspicie, bo świeże powierze i harce do nocy i Zuzka bedzie jak susełek spała. Foteczki boskie, filmiki nie chcą mi się całe puścić, tylko kilka sekund! szkoda,ale te chichioty i zabawa Zuzki.. taka słodka ona jest. Widac,ze Filip przypadł do gustu i już! bedzie fajny zięciunio. Bawią się cudnie. I Manuela też tak śpi. zawsze w literę L i się przez to nie mieści w łózeczku i mysle,ze dlatego nie lubi już tam spac, bo jak już się ułózy i zasnie i nie daj boże chce się przewrócić to już się wybudza bo wali albo głową albo nogami w szczeble. No tak, lubia mnie, lubia inaczej hihi.. A Zuzka pieknie przybrała, dla mnie teraz to norma 300 gr na miesiąc. Wiecej się nie da. no może z 500gr,ale nic poza tym. :-) I hihi skubana nie daje się zmierzyc. Kiedyś weszlismy do lekarza po takim 2-letnim chłopcu, z godzine siedział z mama, bo ganiali się z panią doktor i nie mogli go zmierzyc, nawet miś i auto było zmierzona i mama,a on się nie pozwolił. Macie możliwość pneumo za darmo? fajna sprawa! Alex - no i z pewnością bedziecie zadowoleni teraz. Pewnie hotel nie nastawia się na robienie herbaty w pokoju, tylko schodzisz do nich do kawiarni. :-) A Marci taka z okraglejszych dzieci to i waga spora. Zwłaszcza jak dla dziewczynki. jest z pewnoscią powyzej siatki. :-) Agusiaradom - tłumaczenie przyjęta! hihi Karolcia też ma dwa ząbki i tak fajnie wygląda jak mały kasownik. hihi Młodamamuśka - podziwiam,ja bym nie dała rady! Ale trzymam kciuki, bo tylko konsekwencja daje skutki! Ja ciągle trzymam na gorsze czasy herbatkę z chmielem nervinum fix! Ostatnio byłam skłonna już ją otworzyc. Deseo- byle do weekendu :-) Widac,ze padasz na twarz. I cały czas na wysokich obrotach. Trzymaj sie kochana. Agulinka - jak zakupy? Nie ma to tamto,trzeba sie wyszykowac do swoich stesknionych dzieciaczków. :-) Mnie się już tęskni do pracy, tak na pół etetu bym sobie skoczyła. I z Malina bym duzo była i odsapnac i zmienic środowisko bym mogła.. same plusy! Dobra, umykam. Omlet sobie strzele zaraz bo głodna jestem. Musze też poodkurzac, bo Maniusia jadła dziś bułeczkę i podłoga zjadła jej więcej ;-) Wiecie,ze dziś to małe dziewczę doczołgało się przez cały pokoj i przedpokój do łazienki.. a że mamusia siedziała na porcelanie to nic zrobić nie mogła tylko się przygladac jak ślimak - suwaczek suuuunie po podłodze z radosną minka, ze mamcia coraz bliżej hihi. Jak ja kocham to słodkie stworzonko! i równoczesnie tak mi ostatnio działa na nerwy! :-) ale też walczymy z usypianiem i stad moje i jej (zapewne) nadmierne oznaki niepokoju! Pa,pa -
----LISTOPAD 2009----
Agulinia odpisał greta78 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Helou! Ale mam dziś dzień. Pospałysmy przez deszcze zapewne do 9.30 - tak wiem, spiocy z nas hihi A że ciągle leje (od wczoraj) to jakoś sennie jest i Mała już po godzinie marudzi, trze oczy, no to hop ją do usypiania, gdzie tam. Nie ma mowy. To w krzesełko i robimy chleb, w połowie mieszania Mała już wyje, ja ręcę obklejone - g... a nie robota hihi Ale nic to pobawiłysmy się troszkę i znów usypiamy bo Mała lediwe na oczy patrzy.,. gdzie tam.. Masakra. No to ją na mate,a ja kawkę piję - czyli sniadanie moje, gary, chleb koncze i zabawiam Małą . Ehhh.. rozerwac się idzie z nadmiaru. W końcu zasneła, ja zjadłam sniadanie io mogę do Was zajrzeć, chleb w piecu juz, drugi rosnie. Co się tam bedę rozdrabniac, raz a porządnie pieczemy. Agusiaradom - witaj! Tobie nalezą się już nawet nie pasy,a baty.. Wakacje są od miesiąca, a TY dopiero znalazłaś dla nas czas? Oj! Ale czuję,ze bedzie poprawa! :-) Szkoda z pracą,bo jednak poswięciłaś czas swój i Julci i szybko wróciłaś do pracy,a tu proszę.. ale takie zycie , chcesz mieć dziecko, nie mysl,ze praca Cię będzie chciała. to moje hasło! hihi A Julcia widze, się nie obiaja tylko porządnie zasuwa do przodu w rozwoju. Karolcia to leniuszek. Tylko czołganie kocha hihi Martasku - witaj! Tobie to tylko kabel od żelazka zostaje hihi. Ale ciesze się,ze znów zajrzałaś do nas! Mateuszek już pewnie duzy chłop! :-) Thekasia - no to musisz pozmieniać troszkę w jadłospisie. Ale nie bedę komentowac, bo nie wszystko wyspiarskie do mnie przemawia. Ser? Grunt, by efekty były. I Tomuś ładnie zaczał sypiac. A propos jedzenia to ja nie patrzę na normy, daje tyle razy ile Mała się domaga. :-) Manuela ma ok. 77cm . Ale ona taka jakaś wyciągnięta jest węzowinka. Nie sugerowałabym się tym wzrostem. Mili - no to dostajesz biedaczku w kość! Teraz wiem, czemu tak mało bywasz na kafe. To są z pewnoscią zęby. Dziewczyny dobrze tu radzą,zatem spróbuj podzialać może się Nikosiowi troszkę da ulżyć. i Tobie przy okazji tez. A ta akcja z kupa fajna. Cóż trzeba się tego spodziewac skoro Mały bez pieluchy gania po domu :-) I wysadzaj, wysadzaj, jemu świetnie to idzie. :-) Nadia - mame delikatnie za łokiec i kieruj w stronę drzwi ze scenicznym szeptem,: cichaj matka, dziecko mi spi! hihi i po kłopocie. Zamknij na klucz te drzwi do Waszej cześci i nie będziesz mieć takich akcji! I to szybko! A co szkodz, byś jak brat przyjedzie, zeszła z Małą i powiedziała głośno: Amelciu ten obcy pan, którego niegdy nie widziałaś na oczy to Twój wujek i uśmiech szelmowski hihi. Ja bym tak zrobiła! Ejmi - u nas też rytm się coś zmienia. Wczoraj znalazłam stronę z nianiami i prosze Gorzów aż peka w szwach od pań chętnych. A to dzieki Madzi, bo dała linka o skoskach a tam było tez o nianiach. hihi I wymysliłam,ze czas znów przyuczac Małą do zasypiania w łózeczku, bo sobie potem niania jakaś z nią nie poradzi, bo wątpie by jej się chciało kłaść koło Małej na łózku i po główce gładzic hihi Listku, wiesz, maj i lipiec są takimi wyjątkami ze względu na cudna pogodę,a listopad to miesiąc zmarłych,ale co tam, dla mnie to najszczęśliwszy miesiąc,bo i Przema poznałam i Malinę urodziłam w listopadzie. A tabsy bierz jakgdyby nigdy nic. Tak jak Ejmi radzi, tylko zabezpiecz się dodatkowo w razie czego. Agus - i bardzo dobrze, Szymus musi z babcią troszkę poprzebywać, bo ją zapomni, a to niedopuszczalne! :-) No czas pomału szykować się do pracy. Zazdroszczę troszkę Tobie. :-) Jejuś coś popsułam, ja i komputer nigdy się nie lubilismy.. ale musze na tym zakończyć pisanie, bo boję się,ze mi wszystko ucieknie. Dokończę wieczorkiem. Miłego!