Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agulinia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agulinia

  1. Dla Emilki - z okazji 7miesięcznicy - najlepszego i buziaczki! Dzień dobry! U nas noc fajna, tylko Młoda spała od 2 z nami, bo nie chciała w swoim wyrku zasnac, a dziwne,ze wstała o 2 kiedy o 22 dopiero zasneła. wczoraj za długo nam zeszło i dopiero po 21 do domu wrócilismy. Poza tym spryciula jest i non stop nas zaskakuje. hihih Pogoda cudna i cały tydzień bedzie normalnie jak to latem bywa - sliczny! Ela - pogoda jest fajna, ale i słońce i chłodny wiaterek i może coś dzieciai zawiało zwyczajnie. Choć stawiam na zdarcie gardła bardziej niż przeziębienie. ;-) Widze,że się cudnie obrobiłaś, to wpadnij do mnie tez byśmy ciasto zajedli, drozdżowe poprosimy lub marchewkowe, bo chodzi za mną od miesięcy. hihi Listku, może to i przez tę pełnię, na to nie wpadłam... i szybko mija no nie, dopiero w brzuszku dzieciaczki były,juz takie duże i wydaje się,ze całe życie z nami były. Ola - Zoo - super pomysł. My na 7 miesięcy w bunkrach bylismy, na 8 bym chciała do ZOO Safarii jechać i dinozaurów, bo mamy rzut beretem,ale z drugiej strony spodziwamy się w wakacje 3 rodzin z dziećmi i wszystkie tam chcą jechac, zatem nie wiem czy jest sens się tak wyrywac nadprogramowo hihi.. I z płytami musze pomyslec. No i fajnie z tym proszkiem, zrobimy próbne pranie i zobaczę. Tylko ja bardziej płynu do płukania się bym obawiała. Ale Listek piszesz,ze jest ok. My uzywamy Vizir - kupujemy taki niemiecki, lepszy od naszego i tańszy i wydajniejszy. :-) Ola - a TY już kiedyś tymi płatkami to nie zapchałaś pralki? a może to któraś inna hihi A z wózkiem, to 2 lata temu, była u mnie siostra i robiłysmy sobie spacer na bulwarach, nad rzeka,a tam żadnych barierek i ja bynajmniej bałabym się dziecko luzem tam puścic, ze wppadnie i się utopi,ale Mała na rekach była i robiłysmy foteczki,a wózek niepostrzezenie przesuwał się w kierunku wody i dobrze,ze jakiś pan krzyknął bo byśmy zostały bez hihi - bardzo blisko mu było do kapieli wodnej. A teraz czekamy az Malina wstanie i na spacer pójdziemy do taty i do parku. Choć chmurki na niebie zadnej nie ma i może być gorąc. Miłego dnia! Wypoczywjacie! A Gawitkowi to normalnie zazdroszczę jak diabli, przyjadą za tydzien z Tyska jak murzyniątka pewnie - cudnie opalone hihi Pa. Aga
  2. Helou! Wpadłam zyczyć Wam słodkich snów i spokojnej nocy! Tylko jednej tego drugiego nie zycze. hehehe Deseo! Chociaż tak po prawdzie to hulaj dusza hihi My dzień miło spedzilismy. Na nic nie robieniu - to rano,ale potem aż za intensywnie było. Tatuś wziął rano Małą do auta i na zakupy pojechali. Miło tak. Mogłam w spokoju się oporządzić. Listku - Karolcia wstaje róznie. Jesli przed 6 - 6.30 to staram się ,by po butli usneła jeszcze ,a jesli po 7 to juz możemy sobie zaczynac dzień. Ostatnio udaje Jej się do 7 wytrzymac. Choc czasem ma kilka dni pod rząd gdzie pobudka o 4 sie zdarza. Dziś np wstała o 2 i po 30 minutach śpiewów musiałam iść robić butlę, po niej odpłyneła w kilka sekund. A i musze potwierdzic: Emilka - cudo! Takie kedziorki ma sliczne i oczęta też! :-) A przy okazji chciałam zapytac, czy Wasze dzieciaczki spiewają przed snem? Wczoraj i dziś, tuz przed zasnieciem, gdy Mała kręci sobie głową z prawa na lewo, oczy zamknięte i tak sobie cicho podśpiewuje pod nosem. hihi.. Oby jej to nie zostało, bo znam taką 4-latkę, która z głosnym spiewem usypia i wstydzi się bardzo tego. I mam jeszcze pytanie o pranie, czy nadal pierzecie ubranka dzieci w proszkach przeznaczonych dla maluchów? Kiedy planujecie przejśc na normalne? Tak sobie wymysliłam,ze skoro Mała nie ma żadnych alergii i podrażnien, to może ,gdy skończe jej aktualny proszek to spróbuję wyprać ubranka w normalnym - plus podwójne płukanie i jak się uda bez podrażnien to przejdę na zwykły, dorosły proszek. Ela - brawo! Agusiaradom - no,ale teraz są wakacje i już czas bedzie! ;-) Fajnie,ze Julcia tak sobie dzielnie radzi i za raczkowanie się bierze. Toszi - ja dziś cały dzień sprzątałam hihi, tak mi to szybko szło... nawet drzemkę sobie uciełam z Małą w trakcie hihi Kochana, jeśli masz takie historie rodzinne, to już zacznij działać w kierunku braciszka dla Olgi! i to bez ogladania się na cokolwiek. :-) Ejmi - no, ja mam nadzieję,ze pogoda u Was dopasowała. I pewnie dzień na dworze spedzony! Madzia się nie odzywa, a ja nie wiem czy pakowac to piwo czy nie hihihi Hanka - tu się nie ma z czego smiać! ;-)Ale w mojej sytuacji gospodarczej, mały podbiór kieszeniowy chyba jest wskazany. Ale tu raczej swinka się nie naje hihi Mili - to pewnie jakaś gwara! ;-) I powiem Tobie,ze nas mama tez sadzała w wieku 7-miesięcy i jakoś się nauczylismy i długo to nie trwało. Zatem jak u Was idzie nocnikowanie to trzymaj się tego. :-) I fotki dawaj! Co do operacji wzroku to też rozważałam,by miec spokój z okularami,ale przy mojej wadzie jakoś boję się zaryzykować komplikacji ewentualnych. Uciekam! Karaluchy.... :-)
  3. witam sobotnio ja z komorki.zatem tylko sie witam. Karola dzis pol dnia obserwowala zajaczki na suficie.niesamowite bylo jej zafascynowanie.
  4. Hej z wieczora! Michaa - ja mam tylko -4,ale rozumiem Ciebie doskonale! :-( I musiałaś się poczuć zawałowo, bo ja dziś miałam podobną sytuację i się przeraziłam, Mała spała na łózku i się obudziła i zaczeła chyba swoje wywroty i jak usłyszałam jej głos to pobiegłam od razu,a ona leząła / własciwie wisiała/ na krawędzi łózka z jedną noga w powietrzu już i druga łapiaca podparcie, sądzę,ze kilka sekund i by spadła. przeciażyło by ją. Zatem musi się odwracać na plecy, choć nie chce tego ujawnic, bo jest dla mnie niemożliwym tak się przekręcic i to w dwóch płaszczyznach. Hanka - ale z Ciebie aparatka,ale goń starego goń! Deseo - tylko tam dziś już nie świntuszcie po tym drinku! hihih Najlepszego i pogoda jutro już będzie! Przecież Ejmi - juz dawno temu sprawdziła i zapowiedziała - to będzie. :-) Agulinki dziś nie ma.. pewnie pojechała na działkę lub leczy ręke. :-( Nadia - TY masz butle TT, o ile dobrze pamiętam. Kup sobie w Tesco smoczek 0+, wieloprzepływowy, jest rewelacyjny do kleiku, rzadkich kaszek i normalnego mleka. Kleik kup zwykły ryzowy lub kukurydziany i dosypuj do butli mleka 150ml - 2 miarki, 180ml-3 miarki. i to wystarczy, by zageścić troszkę mleko i by posiłek był bardziej sycacy. Musisz zobaczyc jaka konsystencja Wam pasuje. Ewentualnie jakas kaszke, ja daję tez 2 miarki. bezmlecznej. Ela - idziesz super w tej sesji. normalnie jakbyś domu i dzieciaków na głowie nie miała, tylko studia :-) Ola - Karolcia też jadła jogurt, jakiś Hippa. i obyło się bez sensacji zołądkowych. Spróbujemy też i Misiowego. Gawit - uderzeniowa dawka leków i powinno być dobrze. Musisz się wykurowac, bo jak tu nogi moczyc z katarem. I ja jestem zdania ,ze zadbane podwozie na wczasach to rzecz podstawowa hihi - o ile się mozna dziecka pozbyc hihi A tancerz samby jest boski! oniemiałam z zachwytu i przyznaje,ze musiałam mu potowarzyszyc w rzucaniu pupka!,ale tez czekałam kiedy spadnie. MY tez mamy świnke skarbonkę i kiedys tam sporo wrzucałam, ale raczej sama. Kiedyś powiedziałam Przemowi,ze musi się dorzucac, ale nie chce. wymysliłam,ze każdy pieniądz który znajde na podłodze to idzie do świnki - a to z tej przyczyny,ze mój nosi kase luzem w kieszeniach i jak ściąga spodnie to zawsze coś mu wypadnie i ja wtedy z okrzykiem : do swinki! i zabieram,ale się wycwanił i nie sciąga juz spodni przy mnie. hihi albo rzuca się na łowy podłogowe przede mnie.. chociaz jak smęce to coś mi odpali i moge wrzucić. Tłumaczę mu,ze swinka głodna długo nie pociągnie hihi Hania - ja też rozważałam opcję z podbieraniem,bo mu ciągle te pieniądze z tych kieszeni wypadają,a nie chce oddawac. hihi..ale nie mam sumienia. Choc potem wydawac i tak bedziemy razem..zatem nie ma się co czaic. Natalie - no prosze ,kolejny siedzący.. suuuper! Mili - a jak TY go sadzasz, jak on nie siedzi? cały czas podtrzymujesz? moim zdaniem jest ogromna szansa,ze Nikoś się szybko przyzwyczai. choc wszelkie wyniki i badania wskazuja,ze dziec ok /po 2 roku zycia dopiero kontroluje procesy sikalne i wtedy mozna szybko naczyc i w ogóle dopiero powinno się. Barbasia - no cieszę się ,ze u Was dobrze. I dawaj fotki Oliska. :-) I czemu ja musze Was moje Drogie gonić zawsze hhi Wiater - odpusciłabym gatki. Madzia też Zuzce nie wkładała na całe dnie i noce wbrew zaleceniom lekarza - praktycznie chyba mało kiedy wkladała i wszystko jest super. Zrób usg i bedziesz wiedziała na czym stoisz.jak już wkładaj na 2 godz dziennie. Maksymalnie. I pochwal się co potrafi Julia, bo wiekowo to ona nasza, listopadowa. Co już wycwiczyliscie? I to by było na tyle.. więcej nie pamiętam :-) Manuela dziś ładnie zasneła i grzeczna była i popiszczała sobie z pół dnia,zatem dzien nalezy zaliczyć do udanych hihi. Wszystkie panie dziś chciały mi ją podebrac, i znów została nazwana chłopcem. choc z ogromną doza zawahania. i słusznie, do jasnej ciasnej! Czy naprawdę dziecko musi byc całe rózowe,by było dziewczynka? hihi Dobrej nocy! Dla Adaśka najlepszego z okazji chrztu i Deseo z okazji slubu. Gawitku - udanych wczasów! A jutro tu normalnie hucznie bedzie, bo tyle dzieciaczków świetuje, piccolaki bedą się litrami lac. Nasza pierworodna Iwi skończy 8miesiąc. Zaś Małgonia, Wikciu, Michałek- 7 miesięcy! Poniewaz jutro moze mnie nie byc z rana - małe zamieszanie i w niedziele podobnie,ale juz większe hihi, to już dziś Maluszkom słodkim najlepszego życze! Papapa. I w ogóle dziś wakacje,się zaczęły, ciekawe czy Agusiaradom tu kiedyś zajrzy i Mychaaa.(nie wiem czy dobrze pamiętam).
  5. ale mi zjadło wyrazy.. dlaczego tak?
  6. Helou! A co Wy nie śpicie juz? Powariowałyscie do cna! :-) Noc fajna, dwa razy wstawałam,by Małą do pionu doprowadzic, bo nogi jej wyszły z łózeczka,a poza tym ok. do 7 spała. Ale najgorsze,ze Mój tak właczył głosno tv,ze Mała się obudziła i do 23 prawie mielismy balange. Toszi - prosze napisz jak się czujesz! Zmartwiłas mnie. Normalnie nakopac w tyłek i tyle. Agus, co TY wypisujesz? Jaka the best? o matko, bo mi rumień z twarzy do jutra nie zejdzie! ;-) normalna taka i jeszcze ciemnota w dodatku hihi Ale racji duzo w tym co napisałaś,bo córcie mam cudną! oj tak! Malina - Mała Chinka, nasza słodycz! :-) Czym smarujesz tę ręke? Michaaa - jejuś - jak zobaczyłam Olgę w krzesełku przed "kominkiem" to tylko jedno skojarzenie - CIECHOCINEK! hihi Super i jaka ona zaciekawiona jest domem. No co TY się martwisz, przecież tam bedzie miała raj i dopiero pokaże jaka mobilna jest, bo przestrzeni nie zabraknie! I już zabiera się za czytanie fachowych tekstów! Słodka!I cebule zajada normalnie jak lizaka hihi Krostki nie mam pojecia - stawiam na jedzonko, u nas po żóltku wyszły jakieś,ale musze ponowić próbe. I ze sprzetem AGD lepiej na miejscu i gwarancja w razie czego to w sklepie a nie szukaj i wysyłaj kurierem gdzieś tam. Ela - dobrze piszesz. Na swoim to na swoim, wszystko się lepiej układa. I po raz kolejny Cię strzelę w ucho. i dla przypomnienia - nie bądz taka wyrywna! Karolcia jest starsza !!!! od Michałka i nie siedzi, nie siada, nie chodzi, nie raczkuje,nie obraca się nawet na plecy! Ale ja Ci powiem dlaczego się nie obraca, bo nie potrzebuje, do niczego ta umiejętność na tym etapie nie jest jej potrzebna. Jak coś chce sięgnąć to z pleców na brzuch i się tak pokręci ,ze jakoś podpełza i sięga,a jak się nie da w taki sposób, to przyciąga, roluje mate i wtedy dany przedmiot się z matą przysuwa i ona go hop, druga ręką lapie i zachwycona! i po co ma się przewracać? Hanka - a TY nie pamiętasz,ze ja czekam w Gorzowiku na Ciebie? na rowerze miałaś przygnac.. hihi I racja jeszcze Kikiki karmi piersią, bo Wikciu to cycoholik normalnie jest! Zresztą nie wiem czy Małgolina nie większa! I co TY tu piszesz, na jakiej trasie Jarosławiec ... chyba na trasie Ziemia Lubuska. no! Popraw się! Hania, moim zdaniem to powinnaś wziąć wychowawczy i się niczym nie przejmowac. Masz umowę na stałe? To bierz i szukaj pracy, profilaktycznie. A z chorobowym nie pomoge, ale jak się przeciągnie to potem komisja Cię czeka. Gawitku,zazdroszczę kontaktów z rodzicami. Ja za to lgnełam zawsze do rodziców moich kolezanek. Bo zawsze tacy ciepli i serdeczni mi się wydawali. Najlepszy jest tata mojej kumpeli z LO. Jak u nich jestem to mówi, Agus, rozgosć się i czuj jak u siebie, chcesz herbaty, to wiesz gdzie co stoi to sobie zrob i mnie przy okazji hihi I wiem o czym piszesz, bo ja to mam normalnie doły przez brak kasy,a ten miesiąc jest już masakryczny, Przem miał nadzieję,na jakąs nadliczbową kase - w czerwcu miała przyjść i nie ma ,ale dlatego pozwolilismy sobie jechac nad morze,a teraz piszczy taka bieda. bo są miesiące,gdzie poza czynszem zadnych nieomal opłat,a są i takie gdzie i gaz i prąd i wszystko,a teraz jeszcze ubezpieczenia i mieszkania i auta i normalnie masarka i co z tego,ze zasiłek dostałam - az 600zł,kiedy on nie pokrył nawet dna mojej dziury budżetowej na koncie. Ja się czuje taka ubezwłasnowolniona bez kasy, ja musze miec sowje pieniądze, zawsze miałam i szlag mnie trafia,ze musze drobiazgi jakieś kupic to na obiad to na kanapki to Małej i nie mam za co, a Przema ciegle prosić nie chce. I w ten sposób moj debet osiągnął maksimum hihi Ale w mysl hasła: nigdy nie narzekaj ,ze masz za mało pieniędzy" już nie smęce! Bo może być gorzej. Pamiętaj, wypoczniesz, a potem przysłowiowy chlebz dzemem i bedzie dobrze! Listek - ja mam znajoma która zawsze się Emmą przedstawiała, dziwne imie myslałam,ale ładne. I ostatnio mi ktoś mówi,a co u Emilii? a ja jakiej? no takiej i takiej, a ...ale to Emma hihi i się okazało,ze ona jednak Emilia.. Tak jak inna laska okazała się być Kaska,a nie Kaja... a ja ją nawet w dzienniku zapisałam Kaja, bo uczyła religii moje dzieci.. a potem poprawiać musiałam.. Nadia - a te dresy to takie grubsze czy takie legginsowe? bo my musimy legginsy, dresy za grube na teraz .. ale mój dziś bedzie może coś kupi... choć wątpie, musimy do lipca poczekac na zakupy. A czerwone ściany super miałas - energetyczne! No i dobrze,ze zajada Amelcia jajecznice! Jak się dogada z Olgą to sobie na masełku z cebulka będą robić hihi.. Mili - no oczywiście ,ze ja mam 30 lat, nawet powiem więcej -czasem 28 i tej wersji się będę trzymac! iAle ja to już racje na dancingi z Karolą pojde hihi dla dziadków takie .. Ale nie, może uda nam się na Woodstock z Małą pojechać, moj tam zarządza trochę to może się wcisniemy, a bedzie Arka Noego - to może Karolcia się pobawi troszkę jak dzieci zobaczy. Ja liczę na scene folkową.. ale pewnie znając życie sam pojedzie. No i zobacz, ja tu pół roku smęciłam o chrzcinach , a TY w tydzien załatwisz hihi. Ale się ciesz,ze nie mam przez 3 tyg nauk. hihi. Ja bym Nikolina widziałą w takiej eleganckiej koszuli jak Patryś miał. Thekasia - dziecko na brzuchu może aż się zmęczy. Nie ma zadnych przeciwskazań. A Tomus, sliczny, raczki ma chude,ale udka takie kaszankowe i buxke cudną! :-) Blondasek mały! a nad morzem pieknie! te kolory! i przestrzeń. Zęby ma takie fest już, nie to co u nas kawalatek. LIstek - u nas dzień róznie, nie mamy stałego niczego poza kapielą ok 19. potem butla i spanie. o 20.30 najczejsciej już wolne mamy hihi. Ogólnie jemy co 3 godz i porcje 150ml. Na obiad mały słoik,bo Mąaa wiecej warzyw nie wciąga. Jemy słoiczki k lub moje, jej to nie robi róznicy. Ale ogólnie plan rysuje się tak. Wstajemy i butla 150ml mleko, potem albo dosypia,albo zabawa i dopiero sen - ok 45min , za 3 godz butla z kleikiem ryzowym lub kaszką malinowa ryzowa (tez rzadka, bo gestych nie znosi - podejrzewam nadmiar słodkosci) lub Misowy ogródek ,potem spacer i niestety nie sypia na dworze więc drzemka kolejna po powrocie, -ok 12-15 (wszystko ruchome) , czyli po spacerze obiad - warzywa z kaszą manna , warzywa z miesem it akie tam miksy, potem zabawa, za 2 godz butla i spacer, potem drzemka i deser - słoiczek czegoś tam lub banan lub jabłko surowe , kapiel ,spanie .. Ale namotałam.. ale u nas tak jest, chaos - kontrolowany hihi Madzia - no co TY? narrator jest najlepszy, ja własciwie dla niego oglądam hihi, o na tak celne uwagi,ze smieje się jeszcze długo po programie. I przepraszam za pogode, pani mnie wczoraj z TV zmyliła i tak tu głosno zapewniałam ,ze słońce bedzie - a jest i owszem u nas hihi, na zachodzie! Ejmi - ja już godzinę czytam i pisze... bo normalnie zamiast sie za robotę porządną wziac to siedzą laski od rana i po nocy i piszą epopeje, Moja druga córa bedzie Iga Agnieszka lub Irmina Agnieszka hihi,a co! Choć Przem mówi,ze chłopak tez musi byc, no to będzie, ale trzeci. A z tą dziewczynką na szpilkach to myslałam,ze niepełnosprawna ruchowo jest i dlatego tak jakoś się przyjrzałam,bo mi szkoda się zrobiło, a ona normalnie zasuwała w szpilach hihi..tak kulawo i może i niepełnosprawna ale inaczej hihi No, siedzi Krzyś, siedzi! hihi hurra! rób fotki! Nadia - może TY do gina idż lepiej ,nie wiem co to.. Dobra, lecę! Może z parku poczytam co napisałyscie, choć dziś spacer któtki, bo popołudniu umówiłam się z moim na dłuższy wypad i przy okazji zajdziemy do parku z wielką fontanną i hustawkami, niech się wykaze jako ojciec.. w koncu spacer nie polega tylko na pchaniu wózka przez godzine. hihi.. I w ogóle słowo "zament" sniło mi się dziś normalnie. Jak bedę miała - 29 ;-) to poprosze słownik ortograficzny. Miłego dnia! Madzia - czaruje, jutro juz bedzie pieknie, jak nie - wysyłam poczta piwo w ramach przeprosin! Jejus, cały ranek mi minął na pisaniu! Idę kibel posprzątać! ;-)
  7. Śliczna córunia i jaką ma czupryne! :-) No i siedzi super! Deseo - jak zajrzysz to napisz mi ,czy Wy macie jakieś tam zwyczaje przedslubne? typu korona, czy tłuczenia szkła, czy w spokoju spedzacie piątek i rano w sobote jak gdyby nigdy nic się oporządzacie i heja! do karocy!
  8. Tak, jesteśmy dwie! hihihi Jasna i ciemna. Ja to ta ciemnota oczywiście hihi Oj nie zazdroszczę.. ale skoro cięzko było to teraz już tylko dobrze bedzie! :-) Lecę. Na pirata.
  9. A co mi tu dyskusję zapodałyscie i ja nie nadążam? he? Listku masz racje, forum nam bardzo pomagało. wszystkie miałysmy i przeszłysmy to samo i się rozumiałysmy i wspierałysmy. Bo kazdy mówi, że dziecko do 3 miesięcy najfajniejsze, bo je i spi - a to żadna prawda.. i dopiero teraz jest super, jak dzieciaki kumate są. A karmienie piersią zdrowia nie zapewnia - niestety. I zawsze nalezy na pytanie jak karmisz ? odpowiadać : mlekiem! normalnie karmię dziecko mlekiem - jak każda mama.
  10. Ejmi - biję się pierś! Alem gapa! :-) Normalnie wstyd mi. NAPRAWDĘ! Ale gwarantuje,że gdyby Listek/Listka ;-) wspomniała,ze ma córcię Agnieszkę to tez bym napisała,ze nie mamy zadnej hihi.. Matko Jedyna w jakim ja Matrixie żyje ;-) Super,że fotelik Krzysiaczkowi dopasował, bo to jest najważniejsze. I niech się pomału przyzwyczaja. bo na zachód sporo godzin się jedzie hihi No i bedziesz teraz miała z kim na spacery chodzić. Iga - sliczne imię! Listek - a TY to nie mozesz być z innej części PL? Co Wy tak ciągniecie na to południe? ;-) Ale przyznaje,ze się jeszcze nie spotkałam z wycięciem wyrostka w ciązy. To chyba nieźle ryzykowny zabieg i że jeszcze odkryliscie,ze to wyrostek,a nie jakieś bóle ciażowe. I co TY tam dajesz tej Córce swojej,ze już taka do przodu i siada i raczkuje.:-) A z końca miesiąca! Normalnie zament tu wprowadzacie hihi.. I nie czytaj od początku, zamęczysz się i życia szkoda. Jak już tu od miesiąca, dwóch.. by się wkrecić tematycznie.. a jak się nudzisz to może od czasów pierwszego porodu, czyli 26 października , zresztą jak chcesz. Niestety sporo tego, bo wena momentami nas nie opuszcza. Mili - ja już dostałam Nikolinka - demolinka - ciekawskiego, ale on sobie pozwala i wszedzie jest w stanie dotrzec i normalnie przebiera nogami jak go trzymasz za ręce? Ja czasem stawiam Karolę sobie na stopach i tak chodzimy - jak ona się cieszy.. ale sama nie potrafi przebierać nogami. A i wiecie,ze dziś spotkałam 6-klasistkę w szpilkach? nawet ja nigdy takich wysokich nie miałam. Albo podebrała mamie,albo taka wyluzowana. Ale jak szła - jak kaczuszka mała. Biedaczka. ;-) Dobrze,ze w ogóle szła, no nie? Malina wykapana, najedzona i uspiona! No ,to my teraz z tatuskiem po cichu Uwaga Pirat sobie obejrzymy , może się nie obudzi hihi.bo tv w sypialni. Aguś - to Wy razem z Młodamamuśka slubowałyscie.. czerwiec fajna data! chlip, chlip, tez miałam nadzieję, na taką,a teraz to już nawet na listopadową nie mam. I lecz tą ręke, gdzieżeś wkładała ją i po co?! Weź spray i maści jakieś i jedźcie na działke, będzie ładnie! daje słowo! I najlepszego Wam! Całej trójce!
  11. Mili - Agulinka ma ten muzyczny ogródek. O to chodzi? i chyba Gawit. i Ejmi coś takiego na łózeczku doczepione. Na disco z mama? Oj, to ja chyba już za stara bedę, by z Karolcią chodzić hihi.. Pisz... wszystko, jak tam Nikoś -demolka? hihi Nocnik? szybki jest! Gratulacje - kupuj, trzeba tę umiejetność wykorzystac. bo jak tu z mamą na dyske z pampkiem hihi
  12. I pytaj! Jesli masz jakieś pytania. Wspólnymi siłami próbujemy znaleźć optymalne rozwiązania i zawsze któraś coś tam wie i coś przezyła i moze pomóc. Lub przynajmniej próbujemy. hihih Dobra, lecę. Tatus Maline przejął, bo mu powiedziałam,ze sorrki,ale dziecko to go dziś jeszcze nie widziało (wrócił 16.10,a ona zasnęła 16.00).. a czekoladki to od Małej wczoraj miło było zjeść,ale dzieckiem się zajac nie łaska hihi
  13. Listek - no jasne! Dziewczynek nigdy za wiele,a Emilki żadnej nie mamy,zatem tym chętniej zapraszamy i witamy. :-) I od razu powiem: nie zrażaj się,ze w temacie nie jestes, ze nie wiesz kto jest kto. Pomału się wciągniesz i poznasz. Poza tym teraz juz i tak mniej nas niz na początku to bedzie Tobie łatwiej. W stopkach mamy nasze dzieciaczki i po nich tez łatwiej rozpoznasz. Napisz kilka słów o sobie i córci. :-)
  14. Toszi - normalnie wleję Ci! Wolne weź, bo te stresy Cię wykończa! Jasny gwint,zeby lądować na pogotowiu! Ela - co do wizyty lekarza to źle zadałas pytanie, nie czy zmniejszyc porcje, by nie przytył za bardzo, tylko,by nie wymiotował. Skoro je tak od jakiegoś czasu i nie tyje to znaczy,ze mu taka ilość dobowa odpowiada - choć jest naprawdę ogromna. :-) Ejm i - nie ma jak to się kryc przed dzieckiem swoim hihi, no i ja bym chciała miec taką fajna, pogodną córe, która by mnie nie traktowała jak zło konieczne. Z chłopcem też się da. Ale jest to jeszcze trudniejsze. Nam przeciekały kiedyś pieluszki Huggiesy - ale moim zdaniem miały za mało materiału po bokach i góra, jak Mała lezała na boczku, wyciekało. Albo jak mało dokładnie lub krzywo zapiełam.Tera śpi tylko na boczku,ale nic nie wycieka. Na szczeście, bo bardzo często wtedy przebierałam w srodku nocy Karole. co nie było dobrą opcją dla snu ;-) Młodamamuśko - e tam..kazde fotki moga byc ciekawe, to zalezy od ujęcia i fotografa i pozujących hihi, o karocy zapomniałam - bedzie się działo! Najlepszego z okazji rocznicy slubu i pogody! By można było ten spacer rodzinny odbyc! Obowiązkowo! :-) No i po raz kolejny okazuje się,ze dzieci preferują słodki smak i znajda go wszedzie i zawsze hihi I widze, że foteliki kolejne góra! Dzieci wreszcie odzywają. TYlko Tysia strajkuje chyba hihi.. Gawit - juz jedziecie... ale cudnie! Odpoczniesz. Zobaczysz. Wrócisz nie do poznania - z taką radościa. hihih. I wyspij się. A Martynkę do dziadków.:-) Ja nie wiem co tu takie smieszne hihi..punka zniose, ale emo to jakieś chore jest. O geju i lesbijce nawet nie myslałam,ale to może dopiero być ciekawe przeżycie :-( A ja bym chciała byc babcią kiedyś. Wiem,że jedno drugiemu nie przeczy.. o matko o czym my tu debatujemy. Madzia - ino patrzec jak się Zuza wezmie i z domu na swoje pójdzie ;-) hihih Ale ona jest niesamowita! Natalie - kupuj strój, bo wczasy już chyba niedługo? Jedziecie? Nad morza ciepłe? Oj chciałabym tak się zebrac i już..sobie jechac. Ale na razie nie możemy, musimy na miejscu byc - sytuacja rodzinna. Deseo - u nas pogoda cud - miód ,taka jak w całej PL jutro. 4 godz byłysmy z Małą na dworze. I zaraz tez ruszamy. Tylko spi i spi, od 4 Co do sukienek to ja cześto przechodze koło takiego fajnego sklepu z sukniami i zawsze,ale to zawsze, na wystawie jest taka,która bym kupiła w ciemno i ubrała na ślub - własny lub czyjś. Hania - do Łodzi to na dużej wpadne! Obowiązkowo! I a prospos zębów to kumpela mi dziś się chwaliła,ze jej Kornelcia - równo roczna, ma 10zębów, 4 na dole i 6 na górze.. ale na górze ma jedynki, dwójki i czwórki - tróki zapomniały na razie wyjść hihi to musi byc fajny widok. Dobra, Moja Mała Chinka wstała i czas na kąpiel. Wyjścia niestety nie bedzie juz. Miłego wieczoru i nocy! :-) O MIli - Słodzino, ciastka też wyslij..razem z fotkami. Wciągniesz się.. a kaszanki i gulaszu jeszcze nie jadamy..hihi nic Tobie nie umknęło. dzis krupnik zrobiłam,ale Mała przespała.
  15. a ja siedze w parku przy fontannie.probuje mala uspic. Czytam co u Was.dobrze miec tel z wifi i sie komus do sieci podlaczyc
  16. Dzis planów żadnych nie mamy większych. Tylko goscia na kawce i to to najfajniejsze. Poza tym musze odpoczac po ostatnich bieganinach, zrobić obiad, nagotować Małej jedzonka i chate oporzadzic. Zaraz zjem sniadanie, póki Manuela zapuściła komara, juz miała 2 przebudzenia,ale przysneła.. wyciągałam rzeczy z szafy i zaskrzypiało, otworzyła oczy i na mnie patrzy,to ja hop na czworaka i udaje,ze mnie nie ma i zasneła.. to straszne,by się chowac przed dzieckiem swoim hihi..Ale co zrobić, dzięki temu pogadałam na spokojnie z siostrą przez tel i się umyłam. Miłego dnia. :-) :-) :-)
  17. Ja zamykam, ja otwieram hihi Dzień dobry! :-)
  18. Helou! My już w domu, dzien nam tak szybko zleciał,ze nie wiem kiedy i jak :-) Nachodziłam się dziś sporo,ale przynajmniej na figurę mi to dobrze wpłynie hihi Mała zasypia.. hihi, coś Wam powiem.. była już taka padnięta,ze mówię do mojego, dając Jej butlę: wyłącz muzyke, zasłoń rolety i wyjdź już z pokoju, Mała odlatuje.. Ta..a ta besia się tylko przyczaiła, 30min póxniej idę do niego i mówie, ona tylko udawała,ze zasypia, zwyczajnie zbierała siły na wieczorny koncert i teraz ma od 15 min solówke.. bo fakt, faktem piszczy i śpiewa w tej chwili bez przerwy hihi I usnęła mi dziś w spacerówce,ale wymeczona była, wstała o 12 i do 16.30 się trzymała,ale postekała i jakos dała radę, szum aut ją uspił chyba.. Natalie - racja, xle wpisałam,weny mi nigdy nie brakuje, sił raczej.. :-) I Muszę Karolcię pochwalić, bo 3ci dzień zjada warzywa i nie marudzi. Jutro czas się wziąć za gotowanie, bo już kończą się obiadki. TYlko z miksowaniem musze poczekac, bo strasznie reaguje na dzwięk malaksera. Jak tata wróci to ją zajmie i wtedy wlaczam hałasnika A kiedy bedę? jak tylko sprzedam mieszkanie i kupię auto i Przem dostanie urlop to ruszymy na południe. Podejrzewam,ze jakieś 2 lata maks i dojade do Was.;-) A i ja tez musze barszcz czerwony zrobić - uwielbiam i Małej musi zasmakowac - bo to taka pyszność! Młodamamuska - Malina lubi banana i całego może wsunąc, bez mrugniecia okiem. Cieszy mnie to,bo jest wygodny w jedzeniu. Banan w torbe ,do tego łyzeczka i idziemy do parku. Ohh ten basen... I przyznaję,ze mnie rozbawiła Twoja wczorajsza wypowiedz do Deseo - "ale oczywiscie zaraz po nocy poslubnej nam sie tu zamelduj i podeslij zdjecia! " - no,no, takie zberezieństwa na kafe chyba nie przejdą hihi Wiem głupia jestem, ale wesoła! :-) Hanka - jesteś rekordzistą okresową hihi Ela - najwazniejsze ,ze tato jest pod dobrą opieka. Bedzie dobrze. I własnie to jest przy dietach najlepsze - małe grzeszki hihi.. Gawit - no, autko się kupiło! :-) Alez macie fajnie z tym wyjazdem! :-) Tysia bedzie zachwycona woda i piaskiem. I pogoda się super zapowiada. Ejmi - będzie dobrze. u nas ostatnie szczepienie tez było najmniej ciekawe. I prosze jak to fajnie się ułozyło, obyło się bez leków. Karolcia ma 2 pary legginsów, kupilismy w Tesco. Są fantastyczne, cienkie, przewiewne i wygodne. Żałuje,ze tylko 2 pary, bo Małą tylko w nie bym ubierała.Musze poszukac kolejnych - może w 5-10-15, skoro polecasz,u nas jest taki sklep. Thekasia - to teraz rozumiem,skąd taki ostry przebieg, skoro nie był szczepiony.A dietę powinnas mu lekka zastosować, raczej kleiki niż kaszki smakowe i sok z marchwi tez chyba. Obiady sobie podaruj. A i dziewczyny prosiłyście o czarowanie i zapomniałam. U mnie Madzia poczarowała i poszło wczoraj pieknie, choć dziś juz były takie obroty w nocy, ze łózeczko czas zakupić w kształcie koła, to jedyne i optymalne wyjście. Innych rozwiązan nie widzę ;-) Deseo - jak sukienka? I rozpieszczaj Adaśka, rozpieszczaj,za 10 lat Cię nawet do pokoju nie wpuści, a za 20 to bedzie mówił, mama nie smęć hihi..daj zyc! Wiecie co? strasznie chciałabym miec z Karolcią kiedyś dobry kontakt i być taką fajna mama, z która mozna pogadać, której mozna poradzic się, wypłakac w rekaw, pozalić, posmiac wspólnie. Nigdy nie miałam takiego kontaktu ze swoimi rodzicami i chciałabym inaczej... ale znając moje szczeście Mała w gimnazjum przystapi do jakiejs subkultury i bedzie mnie olewac hihi Aguś - Przem mój też się wzruszył,jak zobaczył napis na bodziaczku u Karolci - kazał zrobic fotkę, gdyby Karolcia kiedyś zamierzala zmienić zdanie o nim jako najwspanialszym tacie. hihi Ola - a może Niuniut nie chce juz na czworaka tylko na dwojaka spacerowac. stąd ten płacz hihi No to kończąc dziękuję za "okresowe" wypowiedzi - już wiem czego się trzymac! ;-) I pozwalam sobie jeszcze przekazać słowa Jej Ekscelencji - Dzieciaki! - Zarządzam Wielkie Spanie hihi Maniusia się dostosowała i spi z tatkiem od 2 godz.-ale mi zeszło z tym pisaniem! Dobranoc! Pchły na noc i karaluchy też.. a i taus kupił nam dziś Lokomotywę Tuwima! Ale frajda.. dla mnie ,bo lubię czytac i wchodze w role ciuchci także nawet Zamachowski, by się nie powstydził , dla Maniusi, bo pognieść mogła i polizac kolejną ksiązkę. Zbyt kolorowa jest chyba. :-(
  19. Ja jestem.. pisze... hihih,a to potrwa... A fotki widziałam.. jak TY wygladałas! Kurde bele , w ogóle piekna rodzinka. A Patryś - elegancko - idealnie na taką uroczystość. I fotka na pomarańczowym krzesełku - cudo!
  20. Aguś jestem, ale wieczorem już weny mi brak, jak wracamy ze popołudnowego spaceru to bym od razu spac szła. :-( I na dynię z królem i kasza się pisze. My kabaczka jemy czasem, Dyni nie trafiłam jeszcze. Choć mam jakiś przecier od teściowej. musze poszukac.
  21. Dzień dobry! My już po spacerze. Byłysmy kupić słodkosci dla Tatusia. Spotkałysmy tez moich gimnazjalistów. Ale było miło i wesoło. Natalia - Alusia jest przecudna! Ale powiem Tobie,ze prawie miesiąc na te fotki czekałam, już chciałam interweniować hihi! I musze przyznać,ze to tato jest czysty,podobni są bardzo,a że tatuś przystojniacha to i Alusia sliczna! Pyzunia jest,ale do twarzy jej bardzo i obejrzałam foteczki w wózku, prosze o więcej w wózku, zapomniałam,ze Wy ten niebieski macie - śliczny jest. Podusie jej podkładasz i pewnie stabilniej siedzi, bo Karolcia się wykrzywia i mnie to martwi, tak sobie zjeżdża raz na jedne bok,raz na drugi,a na sztywno jej nie chce przypinac. Kikiki - możesz spokojnie ziemniaka przechować, ja bym go jednak zamiast w całości, to zmiksowała i takiego wsadziła do lodówki. Ja gotuje warzywa z osiedlowego warzywniaka, eko nie mam zadnych. Nowalijek nie ruszam,dla mnie jeszcze taki ziemniak niepewny jest. Gotuję za jednym zamachem sporo jarzyn w garze na parze i potem robie rózne miksy ( ziemniak plus marchew i pietruszka i seler - jako baza i potem kalafior, brokuł, kalarepa, fasolka, połowe mieszam z jakimś miesnym słoikiem) i wsadzam do słoiczków i do zamrażarki i potem mam na dwa tyg spokój. Nie dotarłam jeszcze do sklepu by kupić miesko w słoiku, a sama nie bardzo mam dostęp do pewnego i wole nie gotować, dlatego mieszam z gotowymi obiadami. Thekasia - tu już bez komentarza, bo jak bym naprawdę powiedziała co myślę o Waszym postepowaniu to by tu się zadyma niezła zrobiła ;-) dobrze,że jednak zadzwoniłaś do lekarza, bo tylko małego mi zal. I dla przypomnienia, jesli ktoś w okolicy bliskiej ma rotawirusa to jest 101% szansy,ze małe dziecko, które w dodatku ma kontakt droga kropelkowa się zarazi i tu nie trzeba być medrcem. I nie miej zalu do siostry tylko do siebie.TY jesteś mamą, to Twoje dziecko i TY podejmujesz decyzje, nie ona! Teraz tylko musicie zadbac o Tomka i bedzie dobrze. :-) Przypomnij mi prosze, czy Mały był szczepiony na rota? Wiem,ze dość obcesowo,ale ja taka matka kwoka jestem teraz i Maleństwa nasze są najwazniejsze. Madzia - no prosze, jak to Zuza sobie swawoli w łózeczku! Hihi, teraz tylko kask na głowe, ochraniacze na łokcie i kolana i ruszaj! Dobra uciekam, potem reszta.. na razie musze obiad zrobić, bo potem czasu nie bedzie. Miłego dnia Kochane! U nas ciepło,ale parno i mało komfortowo. A i jeszcze... Któras, Natalia chyba pytała o jedzonko grudkowe, my jemy, ja miksuję krócej i grudy zostają i mała już daje rade,ale początki były trudne, bo zdarzyło jej się nawet zwymiotowac. ale jabłko skrobane i banan swoje zrobiły i mała się przyzwyczaiła do grudek. Powodzenia! :-)
  22. Mała śpi.. a powinna już zjeśc. Ja sobie już ładnie zaplanowałam,ze o 13.30 jemy obiadek o 15.30 mleko i pędziemy po tatę, bo tata musi Małą przejść w drodze z pracy bym ja mogła dobiec na czas w inne miejsce umówione hihi.. Dobre, nie? A Ona śpi.. Madzia - kurcze! raz się żyje.. potem najwyżej bedziecie chleb z dzemem jeść.. hihih.. no i właśnie, znajoma okolica i mnie się już też zachciało jechac. Czyli też jeszcze się reguluje u Ciebie.. Znaczy musze poczekac. Sadze,ze tak ze 4-6 miesięcy. Thekasia - ja dopiero po ponad 6 miesiącach dostałam pierwszy okres i teraz czekam na drugi, zatem wszystko jest ok. :-) tylko zastanawiam się jak długo innym dziewczynom zajęło dojście do swoich normalnych miesiączek. Tabletek nie biore, jakoś nie mogłam przy karmieniu się zdecydować na nie. ponad miesiąc nie karmię i teraz czas się przejść do lekarza i zaopatrzyc. Tylko najpierw trzeba fajnego lekarza na NFZ znaleźć.
  23. Natalie - o tak, my jesteśmy powsinogi i tyłki nas swędzą jak za długo siedzimy w jednym miejscu. Gdybym znała angielski to bym spakowała rodzine i ruszyła w podróz dookoła świata jak pewna Kinga i Chopin - swego czasu. :-) Katowice znam tylko z dworca PKP, bo odbierałam tam kiedyś dzieciaki i wiozłam do Poznania i Szczecina. Ale dziekujemy, chętnie skorzystamy. Dziewczyny, jak ja bym miała mozliwość to co dzień,bym u innej ,na kawce i cieście drożdżowym z rabarbarem siedziała hihi..Serio! MNie tam duzo nie trzeba. A jakby to było przed ciążą to na nic bym się nie ogladała tylko całe wakacje w pociągu spędziła w drodze... Kikiki - przypomniało mi się o różowym dresiku...jak weszlismy z Małą do hospicjum to zaraz przybiegła młoda pielęgniarka i woła,ale sliczne maleństwo, chłopak? hoihi. Oburzyłam się,ze to dziewczynka,a pani na to...bo tak na niebiesko... Ale Malina była na niebiesko - pomarańczowo hihi.. I wiecie co ..niejaka młodamamuska obiecała,ze napisze epopeje nam... a tu cisza... i żeby nie było, oficjalnie wzywam do stawienia się na forum! Gawitku, ja jestem leniuszkiem sprzątaniowym - chyba nikt mnie nie pobije i sprzatam rzeczywiście jak ktoś ma przyjść, wtedy jest taka mobilizacja i power i prędkość, ze chata w mog oporządzona, natomiast na codzień nie wysilam się nadto. Ma byc dom do mieszkania, nie podziwiania hihi.. Jest schludnie. i już.. Agus nie wiem czy już pisałam o tych kupkach.. u nas są 2-3 dzienie, najczęjsciej 3,ale są dni,ze jedna lub wcale - rzadko,ale są. I konsystencja już nie bywa zbita, tylko rzadkawa i kolory wszelakie, dominują zielenie od ciemnego groszku po khaki. hihih Jejku lece.. musze jedzonko Małej przygotowac, bo później lecimy znów do dziadka. A i przyszedł Karolci bodziak,ale cudny (choć sądząc po literkach jednorazowy hihi) - mam nadzieję,ze tatuś doceni, ze na łatwiznę nie poszłyśmy z Malyną!
  24. Madzia - czarowanie pomogło! baaaardzo! :-) Dziewczęta, chciałam zapytac o miesiączke. Kiedy wróciła i czy w ogóle już wróciła Wam miesiączka do jakiegoś normalnego stanu sprzed ciąży.. po ilu miesiącach? Ja zawsze miałam regularne, 12 w południ zaczynało się ,co 28 dni hihi.. a teraz miałam tylko jedną i myslałam,ze jak minie 28 dni (hehehe o naiwnosci) to znów dostane, ale na razie żadnych oznak. czy macie takie same okresy? długość, regularność, siłe, objawy jak przed ciążą? czy troszkę się rozregulowało lub pozmieniało? Przypuszczam,ze jeszcze za mało mineło czasu od porodu by się to ładnie ustabilizowało..ale może te z Was, które szybko miały okres wnioski jakieś mogą wysunąc.
  25. Madzia - za takie luksusy, basen to cena adekwatna i ciuchcią możecie sobie pojechać hihi.. Mnie się podoba i okolica i oferta. Thekasia - w szoku jestem... :-( ja bym nawet nie wzywała karetki tylko bym sama zasuwała w nocy na pogotowie.. macie naprawdę nerwy ze stali. I lepiej idź do tego lekarza, tu chodzi o zdrowie dziecka nie Twoje. Nie ma na co czekac, chcesz by Ci w szpitalu wyladował? Mili, no wiesz! Maż ma minusa! Natychmiast naprawiac kompa i wrac do nas.. Przecież i tak cały dzien biegałas po parku,a nie siedziałas na necie. :-) Ściskam! Musiałyśmy wrócic ze spaceru, by Karolcia spac poszła. Ale oporne dziewcze na wózek.. hihih
×