Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agulinia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agulinia

  1. Mała nadal śpi... już ewidentnie przesadza.. ;-) Deseo - szatką sobie nie zawracaj głowy, bo to inters chrzestnych hihi. Ale tak sobie pomyslałam,że u Was to śrenio byś w sukni slubnej jeszcze Adaśka trzymała i wygodniej byłoby ,zeby to chrzestni trzymali - mysle,ze problemu zadnego z tym nie bedzie. Dlatego ja średnio się pisze na pomysł 2w1, choć prawda taka,ze miałabym z głowy to wszystko załatwianie. i dwie uroczystości za jednym zamachem to jednak plus. hihi.. Jak to mówią są plusy dodatnie i ujemne! Ale zawsze plusy! A szatka wygląda jak ubranko dla lalki lub chustka: http://allegro.pl/item985736046_haftowana_na_zloto_szatka_do_chrztu_biala_szata.html http://allegro.pl/item984639532_artku_biala_szatka_na_chrzest_krakow_48h_komplet.html
  2. No i ja też czekam na @. Miałam się siostry spytac kiedy ona dostała.. ale nie było czasu i okazji. Bo to już nieomal 5 miesięcy po porodzie i cisza, już kilka razy były małe przesłanki i nic.. Co do kaszek też mi się zdaje. A szkoda, bo ja uwielbiam kukurydziana - z rodzynakami i sezamem,ale przecież nie bedę jej gotować, bom za wygodna! ;-) A co do kaszek to już jecie na gęsto? Czy w formie bardziej pitnej? Ejmi - a jak czytam o Krzysiaczku jak wszystko pakuje do buxi to jakbym Karolcię widziała. Firanka też już była i obrus świąteczny - dobrze,że szklanki zdązylismy złapać, taką moc miała hihi i tempo! Ela - szoruj, szoruj okna! Twoje i dla Ciebie w końcu! hihih. Zazdroszczę mimo,iż roboty masz w nieskończoność wręcz!! Co do pogody to u nas od rana Słońce,ale nie cieszę się,ze bo wszędzie podają opady i opady i tylko czekam na te chmury! Gawitku - wiem o czym pisałaś! Nie mozna czasem dziecka obudzić. Moja siostrzenica takie małe schizy miała i to właśnie w takim okresie 5-7 miesięcy. Potrafiła się budzić codziennie przez kilka dni o północy i drzeć wniebogłosy i to na śpiocha. Moja siostra to takiego wkurwa już łapała,ze szok.. wołała do niej, nosiła, kołysała, zapalała światło, włączała radio, tv i nic, Mała nie otwierała oczu. Dopiero jak się dobudziła to się uspokajała.. Ale wyrosła z tego i jakoś samo przeszło. Ale wygladało to masakrycznie. No, uciekam.. Mała spi nadal. Pora karmienia już mineła..jejuś, na spacer bym poszła, póki słońce.. Miłegooooo!
  3. Hej, hej! Malutka przysnęła i znów Jej się coś pomyliło.. bo od 9 już spi. Wstała o 8 i dałam butlę i znów odpłynęła. Ale pewnie nadrabia braki pogościnne. Jednak ona w obcym miejscu ma trudności z usnięciem. Nie ma to jak własne łózeczko, krówka z lewej, królik z prawej, smok, kocyk i karuzelka. hihih Wtedy odpływa w kilka chwil. Ale jak za długo z rana przygaruje to wyrabia za szybko dzienną normę i potem jest masakra hihi U nas podbnie jak u Ejmi - nie ma stałych pór snu. Ale to dlatego,ze my wstajemy raz o 6, raz o 8 i to jest ruchome, jednak wyrabiamy dziennie 3-4 drzemki po 45min. dłuzej się już własciwie nie zdarza. krócej, a jakżę! hihi Ale bywa też tak jak dziś,ze spi już 2 godz. Ejmi - też mi się wydaje ,ze z jedzonkiem podzie Wam ślicznie i bezproblemowo.Bo alergia Krzysia to takimi grubymi nićmi szyta jet! Serio! Dziewczęta Foteczki super! Zuzalinka to normalnie Aniołek i w sukienusi nie do pobicia! Taka cudna! Gawitku - ale Wy to wygladaliście cudnie na tych chrzcinach! TY to już rewelacja i ta krótka fryzurka jest boska! Ślicznie wyglądasz i makijaż i fiolety! mniam, mniam! A Martysia - mała królewna z bajki! i te butki! :-) Deseo - mnie się wydaje,ze rodzice trzymają dziecko do chrztu,na obu "moich " tak było. Chrzestna musi miec wolne ręce, by w odpowiednim momencie nałozyc białą szatkę. Choć widziałam ostatnio,ze podawała ją księdzu i on ją nakładał.. pewnie co kościół to inny zwyczaj. Ale to też chyba kwestia dogadania i nie ma obowiazku,by rodzice trzymali dziecko. Jeszcze doczytam i dopiszę zaraz! Cieszę się,ze wszystkie w dobrych humorach po Świętach!
  4. Ah! Jeszcze zdanie, bom zapominalska! ;-) Żadnych papierów nie przedstawiałam pracodawacy. Tylko powiedziałam o ciąży,ale może on zażądać potwierdzenia na pismie od ginki. No i potem wiadomo, zwolnienia są z literką B, czyli te 100% płatne. :-)
  5. Czołem Dziewczęta! Jestem mamą listopadową,ale ubiegłoroczną i z ciekawości i z nutki nostalgii (za brzuszkiem hihi,ale ciążowym, bo pociążowy to mam jeszcze- niestety! ;-) ) zajrzałam na Wasz topik. Serdecznie Was pozdrawiam! Życzę mnóstwa zdrówka i spokoju, po co Wam teraz stresy? Teraz zostaje już tylko się cieszyć, dbać o Siebie (fryzjer też tu się zalicza) i dzidziullę/ dzidziulki - lena z lubuskiego jesteś i bliźniaki bedą hihi Ale masz fajnie! Podwójne szczęście! Jeśli nie macie nic przeciwko czasem sobie do Was zajrzę - choć nieczęsto, bo do swojego topiku czasu często nie ma by coś skrobnąć,ale poczytac lubię! I w sprawie tej umowy to tylko powiem,że tak, samoistnie się przedłuza do dnia porodu (a własciwie do dnia przed porodem) - miałam podobną sytuację, bo umowę do sierpnia. Warto pracodawcę poinformować, choć nie ma obowiązku robić tego od razu. Jeśli się nie planuję iść na szybsze zwolnienie, to mozna sobie poczekać z nowinami. Chyba,ze sytuacja zmusza to czasem z dnia na dzień się idzie na zwolnienie i pracodawaca zostaje przez kadry powiadomiony. W moim przypadku (miałam dwóch pracodawców) do jednego po 5-tej próbie dostania się na rozmowę - podarowałam sobie i poszłam do kadrowej - tym bardziej,ze wiedziałam,iż nie przedłuzają nigdy umowy, gdy jest ciąża :-(, do drugiego poszłam ok 13-14tc - ale tu miałam nadzieję,na przedłużenie i niestety mydlił mi oczy,ze mi przedłuzy umowę,ale szybko się okazało,ze blefuje . Ale zawsze jest szansa,ze przedłużą - a to jednak wygodniejsze! No i pamiętajcie,ze czy u pracodawcy czy w Zusie to trzeba napisac podanie o dodatkowe 2 tyg macierzyńskiego, które od tego roku przysługują. No, nie smuce już! - niestety zawsze się tak rozpisuje! hihihi Ściskam serdecznie i lece do moich listopadówek!
  6. Ja też myslałam,że ząbki to szybko pójdą juz.. ale dziś na rodzinnym spotkaniu, okazało się,ze mojej siostrzenicy wyszedł pierwszy ząb w wieku 7miesięcy, zaś u bratanicy w wieku 10miesięcy pierwszy, zas zaraz po nim 6 kolejnych i w ciągu miesiąca 7się pojawiło i tak już zostało na razie,a ma 13,5 miesiąca. Ehh mineły szybko te święta.. Dobranoc!
  7. Alex- poczytaj sobie. http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/jadlospis-doskonaly/503-gluten-w-diecie-niemowlecia.html http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/jadlospis-doskonaly/838-jak-wprowadzac-gluten-do-diety-niemowlaka.html I przejrzyj powyzsze posty, Michaa i Deseo i Toszi i Mili pisały o kaszce mannie. Ela - znów nie pomoge. :-) Ja tez się dziś objadłam. Moj takie sniadanko wyszykował,że mi szczęka opadła.. My z Manuelą słodko sobie spałysmy (Mała dziś do 11 hihi, pierwszy raz w życiu, po butli o 6.30), a tatuś się zerwal po 9 i sniadanko wyszykował, nawet obrus wyprasował,bo ja zapomniałam hihi..wstałam i już kończył.. a mnie zamurowało.. Znaczy się facet potrafi! :-)
  8. A my już po wizytach i wląsnie wrócilismy do domku. Manulka zrobiła znów furorę w różowościach sukienkowych. W końcu święta nie są codziennie hihi.. Ejmi - dzieci butelkowe powinny gluten po 5 miesiącu dostawać i nie ma tu róznicy, czy dzieciak już inne pokarmy nowe spozywa czy nie. Dodajesz raz dziennie po pół łyżeczki na 100ml mleczka, zupki, owoców. Zauważ,ze mamy piersiowe po 4 miesiącu już mogą dawać gluten,a wcale nie muszą nowych pokarmów jeszcze wprowadzać. Ja znalazłam mleczną kaszke manne Bobovity , robi ją się na wodzie i dodaje do pokarmów lub gotowego mleka. Myśle,ze tez mozna zamiast miarki mleka dac, ale to póxniej jak się rozpozna proporcje, by na początku nie przesadzić z iloscia. Ale zwykła manna błyskawiczna tez może byc. Może nawet jest lepsza,bo bez mleka. Kikiki - Karolcia przesyła pozdrowienia! no, no,no... Ela - ten wózek z linka mnie się widzi, poszukaj opinii o nim, jeśli nie jesteś pewna,ja o swoim wcześniej poczytałam na necie i obejrzałam na zywo. Wrzuć taki temat na kafe i z pewnoscią ktoś się znajdzie ,kto uzywał lub uzywa - tu są setki mamusiek.:-) Toszi - przepisu nie mam, ale najpierw spróbujmy ten zakwas wyhodowac hihi jak się uda to bedziemy piec.. Waniliowa kaszka, to ja musze znaleźć i sama ją chetnie zjem, bo uwielbiam kaszkę mannę, kaszkę kukurydziana. A w ogóle to czy znalazłyscie gdzieś kaszki tylko kukurydziane? Bo ja znalazłam ryzowo-kukurydziane- takie mieszańce lub ryżowe. No, nic lecę przytulić się do Dżemula mojego i cieszyć się chwilką nim Maniusia wstanie. Wesołych! Alex, a TY co świrujesz, co za wirus, już za szynki się zabierać i jajka, ktos to musi zjeść, pochorujesz sobie po Świętach! hihi. Biedaczku... Ejmi - fiu, fiu,aleś się wyelegantowała.. Śliczną parkę z panem pułkownikiem tworzycie i wózek Wam pasuje bardzo...a Krzyś to cudo! Buziaczki!
  9. Hej Siostry! Widze,że wszyscy w odmętach zawirowań świątecznych, a te co nie muszą nic robić, to chociaż się psychicznie nastawiaj hihi My wstaliśmy o 5, po 6 już na zakupach bylismy. Wrócilismy przed 8 i o 10 już byłam poświęcić jajk. Takam dzielna! W końcu pierwszy raz sama przygotowuję Wielkanocne śniadanie,bo pierwszy raz spedzamy święta sami, we Trójkę. :-) Upiekłam dwa mazurki i zrobiłam sałatkę i już mam fajrant. Teraz czekamy aż Manuela wstanie i idziemy na spacer, bo słońce cudne dziś! Ale wiecie co 10 min temu wpadła teściowa - dzwoniła,ze upiekła nam babeczkę i podrzuci - myslałam o takiej mini babeczce, która czasem widziałam ludzie do święconki dają.. A ona przywiozła reklamówke wałówki. Wielką babke, sernik, pasche, sałatkę jarzynową, pisanki. i poleciała.. normalnie zrobiło mi się przykro, bo kobita pewnie sobie mysli,ze ja jakaś sierota jestem, co nie zadba o jej syneczka odpowiednio. po co nam to zarcie, kiedy my zaraz po sniadaniu jedziemy do nich. E tam.. zaraz zadzwonie, ze żadnego mięsa nie dali hihi.. Ola, Ty masz rację z tym mlekiem,też sobie pomyslałam,ze to bedzie pożywniejszy obiadek dla maluszka,któremu warto wagę podnieśc. I ja bym nie zwiększała częstotliwości posiłków, Iwi je duże porcje i dobowe normy pieknie wyrabia, tylko że je rzadziej, ja to bym chciała rzadziej.. i jak to robisz,ze ona tyle spi? Skubana! Deseo - dzieki za przepis.. i kupiłam make, bede zakwas robic Alex - Tobie też.. Hanka - najlepszego Ktoś taki - drukuj pracę nim się kobiecie odwidzi hihi i trzymamy kciuki! A sterydy zakończ i bedzie dobrze! Wiosna przyszła, prace obronisz i zaczniesz więcej hasać.. Ejmi chyba dziś walczy,bo nie wiem czy ją tu widziałam,ale przeleciałam szybko, ojej.. Mała wstała zatem adios! hihi reszta potem buzka..
  10. lola normalnie. JUż jest kwiecień, pod koniec marca spokojnie mozna potwierdzić testem lub betą ciąze. Ja miałam termin na 5 listopada i o ciąży wiedziałam już 27 lutego.
  11. Olunia! witaj! lata świetlne! hihih Sok, wode, herbatkę dałabym po obiadku - jak wstanie z drzemki. 5 godz bez jedzenia? wow! a to mleko to suche dosypujesz? nie bardzo zrozumiałam, czy dopychasz mlekiem po obiadku? I duże porcje,ale ma spust dziewczyna! Co do przewrotów to spokojnie, róznice mogą teraz dochodzić do miesiąca - dwóch. Przyjdzie czas i Iwi bedzie sie krecić! :-) Michaa jest to sposób, ale ja musze miec wolne obie ręce. Poza tym to taka frajda patrzec jak Mała zjada i się brudzi i plami i wypluwa, bo ona jeszcze się uczy jeść.. choć juz pomału otwiera buźke! A rączki trzyma luzno,ale juz nie popucha jedzenia palcami, a jak planuje je włozyc do buzi to jej zdąże złapać..
  12. Ale cudo! Ja chce taki rower! Ale byśmy sobie podrózowały z Maliną! hihi. tylko cena. Za niewiele więcej niż połowe tego to ja moje autko kupiłam hihi.. Nie widziałam nigdy takiego rowerku - bomba! I ile wariantów! A dlaczego nie wsiądziesz na rower? Dasz radę! :-)
  13. Młodamauska - ten Twój ma super podparcie na nogi. i stópki nie majtają się. nie zwróciłam wczesniej na to uwagi.. Ela -troszke za wcześnie, bo dzieci jeszcze nie siedzą,ale te krzesełka mają mozliwość ustawienia kilku pozycji podparcia i dziecko może siedziec/półlezec podobnie jak w lezaczku. Na kolanach? to chyba dość niewygodnie, bo ja musze miec obie ręce wolne, a jak trzymac dziecko i jeszcze widziec buzke, by do niej trafić. Ale kazdy patent dobry! byleby skuteczny i się sprawdzal..:-)
  14. próbowałam wysłac kilka razy... dobrze,ze tylko się zdublowało..hihi Ela wózka nie znam.
  15. Młodamamuska, a jakie masz krzesełko, bo to bedzie nasz najblizszy zakup. Ja siedzę po turecku na podłodze i karmię Karolcię. A na tym lezaczku nie moge jej zapiąc i mi się zsuwa. a nie zapinam,bo podkładam jej pieluche falnelowa,bo lezaczek jasny,a ona robi pierdziochy i strzela marchewą dookoła! Rozważałam tego typu - ma trzy pozycje oparcia http://allegro.pl/item970658576_krzeselko_do_karmienia_fabula_coneco_krzeselka.html Ale najpierw obejrzymy w sklepach rózne i pomyslimy..
  16. Młodamamuska, a jakie masz krzesełko, bo to bedzie nasz najblizszy zakup. Ja siedzę po turecku na podłodze i karmię Karolcię. A na tym lezaczku nie moge jej zapiąc i mi się zsuwa. a nie zapinam,bo podkładam jej pieluche falnelowa,bo lezaczek jasny,a ona robi pierdziochy i strzela marchewą dookoła! Rozważałam tego typu - ma trzy pozycje oparcia http://allegro.pl/item970658576_krzeselko_do_karmienia_fabula_coneco_krzeselka.html Ale najpierw obejrzymy w sklepach rózne i pomyslimy..
  17. Mili - doszly! Doszły! Cudne foteczki! Z jakąś mamą strojnisią hihi Żartuję! :-) Nikoś bosko wyglada i jaki dzielny na tej huśtawce! Czy skróciłas włosy? czy tak miałaś upietę? Super ten niebieski strój! Fajną macie spacerówke. I widac, ze mu tam wygodnie. Nasza jest jakas większa i wydaje mi się,ze jeszcze conajmniej miesiąc moze nawet dwa nim my się przesiądziemy z gondoli. I fajnie masz z tymi świętami, my tak w zeszłym roku mielismy jak do teściów szlismy. bo u rodziców, to niestety wiekszość muszę z siostra przygotować i wszystko upiec, moja mama ma od tego ludzi ;-) No własnie Alex - ja tez zapytam o tę glukoze, czemu ona ma słuzyc? Ela tez ja dodaje albo cukier - nie pamiętam i tez pytałam,ale nie uzyskałam odpowiedzi..:-) to dla poprawy smaku? I tak sobie pomyslałam,po analizie Waszego dnia,ze może po obiadku zamiast deserku to pierś powinnaś dac? i potem deser..Wydaje mi się,ze zupki i deserki są mniej kaloryczne niż mleko i na krócej starczają dziecku. Ale może tylko mnie się tak wydaje. Ale ja bym chyba przeplotła nowe jedzonko z mleczkiem. I powiedz Marci pije soczki? Karolcia pluje i krzywi się na jabłkowy strasznie - już rozcieńczałam prawie do przezroczystości.. Mieszałam z herbatką z melisy, koprem i dopeiro wypije. Bo tak to lubi herbatki. Dziś kupiłam jabłko z innej firmy i jabłko z winogronem.. może tym razem wejdzie. A i jeszcze miałam zapytac dłas radę przetrzymac Marci bez jedzenia do 15? jejuś, bo to chyba długo. I dziś podałam pierwszy raz kleik kukurydziany (1 miarka na 120ml mleka) i smakowało bardzo. Jeszcze nie jedliśmy nigdy kaszki na gesto. Muszę poszukac kaszek smakowych z kukurydzą, skoro tak smakowała. Ela - bo Ty biedaczku masz mnóstwo na głowie! Ale nagroda bedzie slodka! Pamiętaj o tym! :-) I z tym mięsem to rzeczywiście powinnas odpuscic troszkę. W końcu Michaś jeszcze nie ma nawet 5 miesięcy, mysle,ze zbyt obciązało jego układ pokarmowy. W końcu mięso jest ciezkostrawne. Nawet dla dorosłego. I dobrze lekarz poradził,ja tez uwazam,ze im mniej produktów tym lepiej, trzeba czasu by dzieciaczki się przyzwyczaiły do nowego pokarmu i nowych składników. W końcu mają na to kilka miesięcy i po roku , półtora to chyba już zaczynają jadac potrawy dorosłych. Deseo - jak tam serniczek i krówka? Dajcie przepis na tę krówke! Alex! Na @ poprosze! Uciekam! Miłego wieczoru!
  18. Doły nie ,raczej staram się by tez miał Karolcię na oku, boku, kolanach.. i nie separacja tylko rozmowa - wystarczy. hihi..
  19. Krówki nie robiłam,ale snikersa tak. podejrzewam,ze to to samo tylko bez dodatku orzechów. hihi Mazurek to 2 minuty - zagniesc kruche ciasto i potem je ozdobic.. ja smaruje kaimakiem zrobionym z mleka skondensowanego - słodzonego - bo łatwiej i mieszac nie trzeba i juz.. A robie jeszcze z płatków owsianych.. tu juz dłużej schodzi niż 2 minuty.. hihi Olgunia! Kochanie od cioteczki i Karolci, która mi strasznie własnie przeszkadza, zdrówka i całuski!
  20. Ela - my mamy wózek firmy Mikado i jest super, amortyzacja super, na skórzanych paskach i dziecko się buja pieknie. http://www.wozki-mikado.pl/ Zapłacilismy z przesyłką 1064zł. za całość 3w1, łącznie z fotelikiem samochodowym. Ale Wam to jest zbyteczne i gondola też. Na Twoim miejscu napisałabym do nich i kupiła tylko spacerówkę na dobrym podwoziu. To jest producent, zatem mozna się dogadac. Jak my za całość taką dobra cene mielismy to Wy za 1/3 tez powinniscie drogo nie płacic. Mysmy tam napisali co potrzebujemy, czego oczekujemy i pan podał wycene, mozliwości i sobie dobralismy tak by dla nas najlepiej było. wiem,ze roan marita jest też fajny. Innych nie znam. nie macałam ;-) , nie uzywałam. Zatem nie polece.
  21. Deseo - to był drugi raz jak dałam kleik Małej,ale za pierwszym razem 3 krotnie ulała i chyba oczyściła sobie żoładek. Zobacze za kilka dni, dam zupkę z ryżem. A w ogle przez to ,ze ona tak ulewa to teraz wszystko jest pomarańczowe, bo potrafi 3 godz po jedzeniu ulac z dodatkiem marchewki. ehh.. I najlepszego dla Adaśka! I dla Alusi - bo wczoraj skończyła 5 miesięcy! Lecę kąpać Karolcię!
  22. Ehh Napisałam i sama przypadkiem wykasowałam.. nie znosze Opery! Jak miałam Mye to mi się takie rzeczy nigdy nie zdarzały! W każdym bądz razie żyjemy i mamy się super.. Zaraz się rozpłaczę.. już kończyłam mega posta! Dupa, dupa, dupa! Wcale mi nie lepiej ;-)
  23. Mała śpi.. No własnie Alex - było by cudnie gdyby takie nocki zdarzały się cześciej. Ale widać,że bez jedzenia mozna wytrzymac sporo. Dla mnie ideałem byłoby, gdyby ona o 21 zasypiała i wstawała o 6-7 hihi. Raj! Ale i tak nie narzekam,dziś miała tzw tosziowe turbodrzemki,ale na wszystkie zapadała samodzielnie bez zbednego zalenia się ,wczoraj natomiast musiałam ją cały dzień usypiac suszarką i mało to dawało.. I Karolci wyskoczyły krosteczki na buzi.. całe policzki ma troszke zaczerwienione , szorstkie i tez podejrzewam kleik ryzowy, który rano dosypałam jej do mleka.. Nic więcej nowego nie jadła i wysypywac zaczeło ją już po dwóch godzinach. Ale ma tylko na policzkach. Wiecej nie dam i zobaczymy czy zejdzie.. Dziekuje Wam za za informacje w sprawie jedzonka i rytmu dnia. Ja chyba skłonię się do dawania obiadku po południu, po spacerze, bo Mała chyba po mleku dłuzej wytrzymuje..ale wszystko wyjdzie w praniu! :-) Dziś niestety nigdzie nie wyszłysmy. Zaczeło się robić fajnie i czekałysmy na tatuska i jak przyszedł to mówi,ze pada.. ehh tam.. Jutro ma być bez deszczu..oby.. Agusiaradom - u nas bez zmian, Karolcia się nadal nie przwraca. ale zaczęła fajnie przekręcać się na bok i tak robi po kilka razy aż ułozy się w poprzek maty, koca, łózeczka. Myślę,ze nastepnym etapem bedą przewroty. A JUlcia - śliczniusia! Z tą gołą pupka:-) ma takie niebieściutkie oczka.. i na foteliku /lezaczku ewidentnie nie w sosie.. to chyba czapka była sprawcą hihi. A fotka razem - cudo! :-) Micha - jejku Wy tez macie fajnie ułozone,ale takie przerwy w jedzeniu to nie u nas.. Deseo - ja sobie przysiadam na ławce jak rozmawiam przez tel. , gdy kończe to Mała już nie spi i niestety nie zasypia ponownie, zatem Wielka Pardubicka i jakoś docieramy do domku.. Ejmi - mówisz,ze same dżagi hihih z wózkami? to gdzie podziewają się mamusie dzieciaczków? Dacie radę.. my 9kwietnia mamy usg bioderek - 2 miesiące czekamy od rejestracji - szaleństwo wręcz. Jejuś - jak przeczytałam o tej kobiecie co grzebała Ci w wózku to mi się przypomniała taka dziwna babka co mi do wózka zagladała, czekałam na przejsciu na zielone i stała koło mnie - widze katem oka ze się przysuwa i zerka, raz zerknęła i się bardziej przysuneła i bezczelnie się wgapia w spiąca Karolcie- pewnie kobita się zakochała! hihi Musze ten medalik jednak przyczepic! ;-) Ale bezczelne to było - ja nie ukrywam tez zerkam na dzieciaczki - uwielbiam na nie patrzec - ale robię to maksymalnie dyskretnie. Hanka - ale fajnie! ja będę obowiązkowo! Ale nam się super rok szykuje tylko wizyty i ucztowanie! bosko! Uda się, uda. I napisz troszkę więcej o domku, jaki bedzie. My jestesmy na etapie szukania projektu fajnego. No i ziemi... ale to tak odległe plany,że nierealne wręcz.. Toszi - ja bym poczekała z mięsem! Ja w ogóle jestem bardzo anty i myślę,ze po 6 a nawet 7 miesiącu dam miecho. Tu akurat nie ma co przyspieszac. No i skoro Olga ma dobrą morfologię, to spokojnie możesz spróbowac zmniejszyc dawkę żelaza,w końcu Mała zajada nowe pokarmy.. Agus - jak tam zakupy? Ponoć dzieciaczki lubią takie chrupeczki.. pociamkaja sobie! A mama tylko jednego dała! ;-) Dobra - umykam! Karaluchy pod poduchy i świnie w kosmosie..;-)
  24. A i jeszcze do kikiki - mnie tez mnóstwo rad ludzie dają.. głowa by mi pekła jkak bym tego słuchała.. Zawsze mówię, tak? tak? ciekawe... tak mam dawac? to mam podac, w taki sposób? hmm.. a robie swoje.. :-) No, chyba,ze ktoś na mnie wymusza coś tu i teraz to wtedy mówie,ze nie, bo my robimy tak i tak.. i już! to się u nas sprawdza..
  25. Barbasia - ja nadal czekam na te bałwanki! Serio! Zima kolejna mnie zastanie na tym czekaniu! A ile Oliś zjada mleka na raz? Pieknie sobie wyregulowaliscie posiłki! Brawo! Ucałuj Olisia od cioteczki! On taki smieszek jest dla mnie! Tobie też najlepszego! Thekasia - obrzezanie? raczej nie.. ale stulejka to chyba czeste u chłopców i zabieg nie jest groźny. Ale ja tam się nie odzywam ,bo nie znam.. moim zdanie nie nalezy tam zbytnio majstrować..
×