Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agulinia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agulinia

  1. Kikiki- jejuś, nie bierz tego personalnie tak do siebie, chodziło mi bardziej o to,że za krótko z nami piszesz. A my tu rzeczywiscie piszemy poważnie o dzieciach,ale czy to oznacza,że mam obowiązek rozsyłac fotki każdemu? No, chyba nie :-) Przewijało się przez forum wiele osób i były takie które się pojawiały na chwileczkę, popisały i znikały.. Ale gwarantuje,ze jak troszkę popiszesz z nami i zostaniesz,to przy następnej okazji, gdy będę rozsyłac fotki - TY też dostaniesz! Mam nadzieję,ze rozumiesz! :-) Adres już zapisałam! A Karolcia pospała,a jakże 10 min. łeee Miłego dnia!
  2. Ela - a z Ciebie to taka blondyna jak ze mnie! hihi I super,zę Michałek tak pieknie zajada, bo to naprawdę radość dla mamy jak dzieć ma apetyt! Natalie - jejus,ale ja Ci zazdroszczę kontaktów z rodzicami - ja chętnię bym miała taką wesołą dużą rodzinke. I przyznam,ze po wielokroć proponowałam mojej mamie rozwód, ale ona chyba naprawdę kocha tego mojego ojca. Niestety. Może jak ona by miała kogoś innego,to by wyszła na prostą,a ojciec jak by dostał jakąś heterę to może tez by wreszcie się ocknął i zaczął cenić to co ma i zwłaszcza swoje dzieci. A ta agukinia - brzmi (bosko) jak cukinia i od rana głodna już jestem..hihi A co do krzyków dzieci to czasem w sklepie się słyszy takie okrzyki, wrzaski i nie zawsze to płacze są! hihi No i jak wczoraj się nie relaksowałam w wannie, bo moj przyciał komara razem z Karolcią - a tylko on potrafi mi taką cudną kapiel zrobić hihi.. I jaki mróz za tydzien, toz przecież stare ludowe porzekadło mówi: W MARCU JAK W GARNCU! no! Deseo - trzymam kciuki! Bardzo, bardzo, by Adaśka nawet nie wzruszyło to dzisiejsze kuj,kuj! A wiosna jest już, uwierz mi na słowo! :-) No, uciekam. Karolcia przysnęła. Trzeba ogarnąć domek. Obejrzałam rozmowy w DDTVN o ojcach przy porodzie,ale nic ciekawego tam nie powiedzieli, bo zrozumiałam,ze dwóch było przy cc,a jeden nie był wcale. I jak byłam całą ciąże przeciwna,by Przem ze mną był, to potem naprawdę się cieszyłam,ze on się tak uparł.. -choć długo to my sobie nie porodzilismy wspólnie.. hihi
  3. Ejmi - a TY MOja Droga to się nawet nie zastanawiaj, tylko kupuj Persen, Nerwosol i zażyj, przecież TY już tyle dni zyjesz w stresie, że to w końcu musi wyjść. Nerwobóle są Ci niepotrzebne i skołatane nerwy też. Coś ziołowego, homeopatycznego dobrze wziąć. Dobrz,e że jedziecie sprawdzić Krzysia, ale ja nadal wierzę,że uda się Wam ominąć szpital! I jeszcze podpowiem Tobie, że w ogole wybij sobie z głowy rozwożenie zaproszeń - poczta tez jest od czegoś! Macie taką a nie inną sytuacje, nikt sie nie obrazi. Potem tylko przedzwonisz ,czy doszły i już. :-) Albo najpierw zadzwoń potem poslij. A co do moich kontaktów z rodzicami, to takie są i się raczej nie zmienia - taki charakter mają ci ludzi,a i tak wydaje mi się,ze mocno zwichrowana przez nich nie jestem. Może mimo wszystko silna ze mnie jednostka! :-) I coraz mniej (z wiekiem) mnie to rusza. hihih
  4. Dzień dobry! Dzień dobry! Oj! Co za humory z rana padnięte! Widzę,że trzeba Wam podnieść morale. hihi Jej Ekscelencja się zapomniała troche i prosze jak dzieci szaleją! ;-) Kto to widział! ;-) U nas noc fajna. Mała nas zaskoczyła calkowicie. Wczoraj bylismy na zakupach i Karolcia nie pospała i wypadła jej jedna drzemka, co oznaczało,że przy nastepnej padnie jak kawka. Zatem dostała butle o 18.30 i o 19 wykąpalismy i jak zasnęła to spała do 3 w nocy. Nawet nie wciskałam jej butli w nocy, bo spała jak suseł i czekałam aż wstanie sama , liczyłam na okolice 23-1 w nocy..a ten Suseł Mały jak przysnął to normalnie tyle godz.. Ale potem już standardowo,czyli co dwie godz pobudka i o 6.30 dałam butle, zwyczajowa kupa zaraz po i jak przysnęłysmy to o 8.40 tel nas obudził hihi..Jestem zadowolona! :-) Słońce coś się chowa jeszcze za chmurami,ale spacer musi być, bo wiosna już jest i na samą myśl,ze teraz już coraz cieplej będzie to mi się buzia śmieje. Już myślałam,ze tego roku nie doczekamy wiosny.. Kikiki - jest taka lista, niestety ja jej nie posiadam, bo przy zmianie kompa cała pocztą mi zniknęła. Poza tym.. przynajmniej ja, jeszcze za mało Ciebie poznałam, by wysyłać fotki,ale dziewczyny z pewnością podeślą, tylko daj adres. :-) Nadia - a jak te ząbki co u Amelci wychodziły, wyszły juz? ile ich macie? Może kolejny idzie.. Aguś - no kiepściucho! Kawkę wypij, odrobinę mleczka wlej i nie wylewaj swojego mleka, nie ma takiej potrzeby. Jedna kawka nikomu nie zaszkodziła jeszcze. Idź na spacer i posiedz na ławeczce sobie - tak jak ja wczoraj. Słonko na twarz mi poswieciło i humor rosnie od razu. :-) Może czopka trzeba było Szymusiowi wcisnąć! ? Buziaczki dla Ciebie!
  5. Popisałam sama ze soba, to teraz dobrej nocy zyczę! I spokojnej!
  6. I jeszcze jedno - zdębiałam Nadia jak przeczytałam w jaki sposób teściowa się odzywa do Amelci - i może zabrzmi to brutalnie,ale szanuj siębie i swoje dziecko! Ta kobieta nie zobaczyła by już nigdy wnuczki (gdyby to była moja teściowa, czy nawet mama)- dopóki,by nie zmieniła o nim zdania, czy sposobu wyrazania się. Nigdy! I wygarnęłabym jej co myślę, bo nie walcze o siebie tylko o moje dziecię,a to daje mi większe prawa! Jest to niewiarygodne i niech sobie tak nawet mysli - ma prawo,ale na głos przy Tobie nigdy nie ma prawa tak powiedzieć nigdy! I jak nie Twój maż - bo nie mam pojecia dlaczego on na to pozwala, to TY musisz zareagować! Jak dobrze,że ja mam cudownych teściów - co prawda zagłaskali by kotka na smierc,ale to ich jedyna wada. Są bardziej kochający i troskliwi od moich rodziców i dlatego Karolcię ogladają przynajmniej raz w tygodniu i stosy fotek w międzyczasie dostają @. Za to moi rodzice, którzy nie zasłuzyli na wizyty wnuczki - bekarta, widzieli ją tylko 2 razy. raz po porodzie bo tu przyjechali,a raz, bo musiałam załatwić pewne sprawy i dlatego ich odwiedziłam. Dopóki nie zmienią swojego nastawienia - nie ma oglądania wnusi - choćby ich zdaniem była najpiękniejsza i najsłodsza! I nie mówię,ze to miłe..bo ja na swój sobsób kocham rodziców i chetnie bym pojechała na święta do domu,bo to zawsze dom! ale zarówno Boże Narodzenie jak i Wielkanoc(już drugą) spedzamy sami lub z teściami. Może w końcu do nich dotrze! Ehh.ale sobie ulzyłam hihi A teraz ide myć te gary! Mała co prawda się obudziła 15 min temu i zapłakała i otworzyła oczy i miałam ją wyjac złózeczka,ale poszłam do łazienki i jak wróciłam, spi dalej.. niech zatem spi na zdrowie! I Mój powiedział,ze Małą wczoraj to ja wybudziłam,bo jej dałam jedzenie na półspiocha i dziś mam nie dawac ,bo znów się obudzi.. Wariat! ;-)
  7. Jeszcze dwa zdania .. Co do Grety to ja nigdy nie widziałam,nie słyszalam, nie poznałam, nie pomogę! Gawitku, mój to powiedział - jak kiedyś mu czytałam, jak pisałyscie ile tam sobie ks życzy za chrzty, że co? za chrzest trzeba płacic? za sakrament? to tak jakbym szedł do szkoły i płacił za nauczenie czytania i potem za oceny... Nie ma mowy, nic nie damy.. hihi.. Ale dziś był miły dla księdza, bo ks podobno spoko był.. Ale mój tylko zgłupiał jak go ks o parafię jego zapytał, bo on nie wie hihi.. I zapowiedział,ze po zgode to on tym razem pójdzie do kancelarii - nie mam nic przeciwko , ja już swoje tu wysłuchałam i drugi raz nie potrzebuję. Niech idzie! :-) Zenek, o karmieniu i wprowadzaniu pokarmu już były wątki.. i linki. ja moge jeszcze raz wrzucić link, tam sobie doczytaj bo jest i dla dzieci piersiowych i butelkowych http://www.rodzinko.pl/viewtopic.php?t=2316
  8. Hej! A my dziś miałysmy fajny dzień i na dworze jest cudnie. U nas już wiosna jest! i to nie jedną nogą a prawie w 100%. Dziś było gorąco wręcz i słonko ładnie świeciło i gwarantuje,ze reszta Polski bedzie jutro - najwyżej pojutrze w zasięgu wiosny.. Spacer się udał, poszliśmy dziś w inną część miasta i posiedziałam na ławeczce w słoncu,a Mała sobie słodko spała. Alex - po 4 miesiącach karmienia to piersi powinny być już miękkie, oznacza to - tak jak Thekasia piszę, że laktacja się unormowała.. Jeśli masz jakiekolwiek pytania , niejasności co do laktacji, karmienia piersią, to naprawdę polecam forum" karmienie piersia"na portalu gazeta Tam są fajne kobitki i doradca laktacyjny i tak Cię ustawią,ze bedziesz karmiła Marci,aż do zerówki pójdzie ;-) Gawitku! Biedaczysku! i Ty i Martysia! Przecież jabłko jest taką ciapka, jak to może zatkać otwory aż się człek dusić zacznie.. Co Ty przezyłas! :-( W szoku jestem - dwa razy czytałam co napisałaś! Te dzieciaczki nasze to stres już zawsze bedzie, jak się mlekiem nie zakrztusi, to jabłkiem... Mam nadzieję,że już doszłaś do Siebie! I Niunia też! Buziaczki! Może za szybko chciała zjeść? Nie mama pojęcia! Padnięta jakaś jestem.. A stos garów w zlewie, tylko,ze Mała śpi,a jak spi, to stukanie naczyniami ją wybudza.. i musze na paluszkach to robic,a nie potrafię, bo zawsze czymś stuknę, puknę i cos zrzucę na podłoge i huk jest. . hihih Ejmi - mam nadzieję,ze jutro bedzie juz lepiej niż dziś. :-) Agulinka - zapomniałam Tobie napisac,ze wczoraj siedziałam z tą odżywką Wax na głowie i fajna taka.. kupiłam tę do wypadających włosów i przez chwilę miałam nadzieję,ze po jednym uzyciu przykleją się do głowy hihi,ale nie... wyłazą nadal..hihih Dobrej nocy wszystkim życzę! :-)
  9. To ja już Hanula czekam na fotki! :-) No powiem Ci ,że czasem mnie trzęsie.A Mała jak to Mała,własnie zaraz te obcałowane łapki wkłada do buzi..
  10. Pranie wstawione, Słońce wyszło zza chmur, tylko niech Mała się obudzi i ruszamy :-) Deseo - normalnie rozpacz z tymi pieluchami! Nie widzę żadnej róznicy. hihih Trzymają obie mocno i długo i sporo udźwigną. A tak się cieszyłam,że Mój przypadkiem trafił na taki fenomen. hihi Zatem spróbuj z 4 na noc. Może efekty będą lepsze.
  11. Moniamoni - jak seksowna to na pewno Hanka, bo ona skubana tak pieknie wyglądała w ciąży! Po ciąży to nie wiem, bo się nie chce ujawnić..;-) ale wątpie, by jej na urodę zaszkodziło,a wręcz odwrotnie hihi.. Hania te plesniawy się czymś smaruje, może dziewczyny podpowiedza, bo któraś walczyła. - ja nie wiem.. a goście dziwni jacys - niech się obrażają, wątpię czy by im się podobało,ze ich maleńswto coś brudnego i nie swojego zajada.. Ja ostatnio się tak wkurzyłam,bo mała była na rekach u takiego znajomego, który srednio higieniczny jest i swojsko zajadała i oblizywała mu reke,a ten zachwycony, ja dopiero po chwili patrzę co się święci i od razu zabrałam Małą! Ale jak mi cisnienie wskoczyło. Ale nie znosze też jak ktoś oby ją całuje. Ja wiem,że Małe dzieci są takie mniamusne i każdy by chciał powąchac i cmoknąc,ale sorry,ja obcych nie całuję i sobie też nie zycze.. Ale czesto się zdarza,ze ktoś ją pocałuję. Kolezanki np noszą na rękach i cmok, cmok. Wrrr! Chyba jestem przewrażliwiona. Jak sądzicie?
  12. Ejmi - no cudownie,ze juz troszkę energii Krzyś nabrał! I ta pielęgniarka - sąsiadka z nieba Wam spadła! Z pewnością możesz z nią pogadać o jakimś lekarzu, choć średnio to widzę, skoro wszyscy Was wczoraj olewali i nikt nie chce do domu przyjechać na wizytę. No, sorrki, ja rozumiem,że lekarz też człowiek,ale to jest również powołanie, nie tylko praca od 7 do 15. Ale to co sama widzę i słyszę o lekarzach tylko to potwierdza - pamiętam jak koło mnie w kosciele stało małżeństwo lekarzy - pediatra i internista, i 2 m od nich zemdlała facet, nawet nie drgneli! Inni ludzie mu pomogli, wyniesli, ocucili. Ja nie mówię,zeby się zaraz rzucali z pomocą, ale jko fachowcy wystarczy, by poinstruowali innych i już - rączki czyste ;-) Moj szwagier chyba jest jakimś ewenementem, bo on nawet jadąc autem i widząc,ze się coś dzieje, na ulicy, chodniku już lezie z ratunkiem, do pijaczków też .. Ale on to już przegina w druga stronę i nikomu nie odmówi i siora zła,ze zycia prywatnego nie mają prawie. Ale jeszcze(póki mam wene,a Młoda spi) to napisze,że Moj dzwonił i rozmawiał z księdzem i nie ma sprawy ks ochrzci nam dziecko i zaden ślub mu nie jest potrzebny i jakoby się oburzył na takie wymuszanie na ludziach 2w1. Ale mamy iść do proboszcza i wziąć zaświadczenie ,ze pozwala ochrzcić dziecko w innej parafii. I jakoby proboszcz jest fajny i da. Ale ja nie jestem przekonana. Bo tak naprawdę,to moj moze i mieszka w obrębie tej parafii,ale jej członkiem to chyba nie jest skoro nie chodzi do kościoła. Masakra! Myśle,ze jeszcze na prosta nie wyszlismy. :-( No nic, uciekam, pranie wstawić i obiad zacząc robić, bo jak idę na spacer to już potem się nie wyrabiam..
  13. Dzień dobry! Dzień dobry! Słońca nie ma...ale wiecie - WIOSNA nadchodzi! ;-) Mała zapchana smokiem jeszcze dosypia, a ja wstałam, zjadłam sniadanko i lecę pod prysznic, by mnie znów rano w piżamie nie zastano. Alex - widać musisz iść spać z kurami, czyli tak jak Mała. Wtedy przynajmniej troszkę sobie pospisz. Nie pisz,że zawsze masz średnio lub źle, bo bywają ładne noce. A próbowalas suszarką zahipnotyzować - u nas to się sprawdza.. ,zresztą w nocy Mała odlatuje przy piersi - ciamka sobie jak smoka. Ja chyba już się przyzwyczaiłam do pobudek Małej w nocy, na szczeście zasypiam przy karmieniu i nic mnie nie interesuje,a ona też ma te zdolność ,ze jednak zasypia. Choć wczoraj to już się wystraszylismy z Moim,ze bedziemy mieć zabawy z Karolą do rana.zasnęła o 20 i kilka minut po północy się zaczęła wybudzać, więc chciałam w tym półsnie wcisnąc jej butle, co się udało - wypiła ok.100ml i zasnęła, no to hop do łózeczka i udajemy ,ze spimy,ale ta zaczeła po 10min się tak wiercić, ze nóżka jej miedzy szczebelki weszła i Przem ją poszedł ratować ,a ona oczy wielkie, zadowolona, śpiewnie gaduli :-) Mówię mu daj smok i uciekaj. Dał,a ona wypluwa (i to na odległość),no to wziął ją na ręce,a ona nic, zadowolona jeszcze bardziej zołza Mała, chodził z nią, chodził i w końcu połozył ją do nas do łózka, znów wcisnelismy smoka ,poszumiał jej do ucha i zasneła.. Ale trzeba było widzieć nasze miny: jejuś co teraz?, co zrobić?, przecież powinna spać? dlaczego nie spi? hihih bylismy wystrachani jak małe dzieci.. Nam się oczy kleiły,a Małą imprezy żądała hihih I dziś idę szybciej spać i już! I w ogóle trzymajcie kciuki, bo Mój dziś ma dopaść kapelana w sprawie chrztu. No, bo skoro strój już mamy to chrzet musi być :-) Ale czarno to widzę, bo mój jest taki antykościelny, że mnie czasem wkurza tekstami, np.:jak ma do tego księdza mówić, prosze księdza, czy prosze pana, a może ojcze?! :-( to mu powiedziałam wkurzona mów mu komisarzu lub kapelanie. Jak tu coś z nim załatwić, wszystko na mojej głowie, bo on gotów się pokłócić z ks w imię swoich zasad i walki z grzesznymi i zakłamanymi księżmi. Ale może będzie dobrze... Liczę,ze kapelan go zrozumie. hihi Mili - TY masz rację ;-), moja kumpela tez w ciązy taka nakręcona, jak Alex była i erergia ją roznosiła..i teraz dziecko ma nadenergiczne - a wyglada jak mały aniołek blondasek,a rozwala całe przedszkole hihi.. I w niemowlectwie nie przespała zadnej nocy. Z tym ,ze ona strasznie wyła przez sen. Kiedyś u nich spałam to w szoku byłam,ze tak mozna krzyczeć przez sen i to co noc.. Ale neurolog nic nie wykrył i z czasem to zniknęło. Uciekam, Mała się budzi! Ejmi - dac koniecznie znać! Jesteśmy z Wami! Buziaczki dla Wszystkich! Zenek, co u Was? A co u Oligd? Zenek, TY masz z nią kontakt. Olka odezwij się! no już szybko!
  14. Gawitku, mnie starczyło tylko na dwa kursy.. stopień drugi i trzeci chciałam później,ale potem już w ogóle było cięzko, bo jeszcze na kurs musiałam dojeżdżać 100km i łatwić nocleg sobie,ale cudnie to wspominam, choć teraz sobie mysle,ze na nic mi się to nie przydało.. Deseo - poczytałam sobie na tej stronce i się nakreciłam - jak to zwykle ja, ze chce być takim instruktorem, bo w lubuskiem nie ma nikogo! Normalnie, musze się zabrac, tylko nie dam rady ponieśc żadnych kosztów (o których piszą), bo nie mam z czego hihi Ela i super! W końcu trzeba sobie sprawiac i mniejsze i wieksze przyjemnosci:-) Mili - Karolcia tez się tak fajnie złosci.. ogólnie często pokrzykuje i piszczy,ale jak się złości to mozna od razu to zrozumiec, bo to jest taki specyficzny wrzask! hihih Młodamamuska - spróbuj zważyc Basię za tydzień, bo troszkę jednak spadła z centyla, jak piszesz,ale wagę ma ładną i nie wyglada na zabiedzone dziecko. Skoro pediatra nie robi tragedii to TY tez spróbuj się nie martwić nadto. Moim zdaniem też nie ma powodów do paniki, wage urodzeniową podwoiła już! Ładnie je. A tak jak Wam poisałam wcześniej, teraz już dzieci słabiej przybieraja i skoro w 1-3 m-scu rozpietość wagowa może byc od 500 gr do 2 kg to teraz też może być dość spora. Jejus, już tak póxno,a ja tu sobie rózne rzeczy czytam w necie, zamiast od 2 godz spac.. Uciekam Dobranoc! :-)
  15. Ejmi- no kurcze! Dupa blada! TY masz jednak ten szósty zmysł! I uważam,ze mimo wszystko dobrze,ze Was wypuscili ze szpitala, bo by mogło byc gorzej. A z drugiej strony to niedorajdy jakies tam pracują, by nic u Krzysia nie znaleźć.. Trzymamy kciuki za Was i za Krzysiulka! Karolcia też! I to bardzo! Kochana, dowiedz się o ten lek. Ja mieszkam mimo wszystko najblizej niemieckiej granicy i Przemka kolega z pracy, mieszka w Słubicach, czyli tylko przechodzi most i jest w Niemczech. Postaramy się pomóc! A jak on nie da rady, to postaramy się sami podjechac. Mam też kumpele w Niemczech. Emiluś- pomozemy! Kochana,nie załamuj się! Trzeba to przejść i już! A Krzyś jest silny i mocny i zwalczy chorobę. Szkoda,ze go znów bedą kłuli - biedaczysko! Ale dziewczyny dobrze piszą, by to skonsultowac ten lek i to wchłanianie i tę krzywice.Dziwne,ze w szpitalu tylu lekarzy i o krzywicy nie wspominali..
  16. tak wyglada jak się robi kopiuj wklej i gada z niemeżem..
  17. Dziewczyny, co myslicie o jezyku migowym dla dzieci? http://www.uczdziecko.pl/niemowle/artykuly/artykul/zobacz/jezyk-migowy-dla-niemowlat.html Thekasia, ponoc w UK to jest bardzo rozpowszechnione. Wiesz coś więcej? Bedziesz uczyc Małego? Ja swego czasu skończyłam kurs wstepny i podstawowy jezyka migowego, ale niestety nie dane mi było wykorzystać tę umiejętności i wszystko zapomniałam. A bardzo mile wspominam kurs i miganie. W Poznaniu jest kościół,w którym jedna msza w niedzielę jest migana. Jak doczytam w tym temacie to może mi się za to zabiorę. Jakoby łatwiej i szybiej się wtedy mozna z dzieciem porozumieć.. Kumpela natomiast uczy czytać dziecko 9 miesięczne - to się jakoś tam nazywało.. pokazuje mu wyrazy zapisane na planszach i je czyta, to ponoć ma przyspieszyć póxniejszą naukę czytania. Mówiąc szczerze, tego akurat nie brałam pod uwage, gdyż sama czytałam bardzo wcześnie i nikt mnie od niemowlaczka nie "meczył" ;-) Gabrysiu! Dzięki wielkie! :-) Mili - ależ masz zucha w domu! :-) Brawo! A lekarza ochrzanic trzeba było.. no przecież skąd my przy pierwszym dziecku mamy wiedziec takie rzeczy? Masz racje, chyba tylko z internetu hihi. Kapiel mam zrobioną - zatem wróce niebawem. Bo znów miałam wenę i mi przerwali.. Kapiel mam zrobioną - zatem wróce niebawem. Bo znów miałam wenę i mi przerwali..
  18. Ejmi - Kochana, dobrze,że pójdziecie do lekarza. Niech osłucha Krzysia i sprawdzi czy coś się nie dzieje,ale sądzę,że to mała infekcja najwyżej! Bedzie dobrze! A co do wiosny, to jutro w Gorzowie ma być 12 stopni - bo po spacerze dzisiejszym musze przyznać,ze wiosna to już idzie i u nas już się pokazała stopą jedną:-) A ,że niestety idzie od zachodu, to na wschód i południowy-wschód dotrze za dzień- dwa! Ale dotrze! Ten snieg dzisiejszy to już taki wypadek przy pracy! Dziewczyny, nie schizujcie z ta wagą. Jeśli dzieciaczki są wesołe, ruchliwe, nie mają oznak chorobowych to wszystko jest ok. Ale oczywiście warto to skontrolowac u lekarza. Zwłaszcza jesli sporo spadnie w siatce centylowej, bo przyczynę powinno się znaleźć. Wrzucam Wam tu info dotyczące wagi i przyrostów po 3 miesiącu. Waga ciała zwiększa się u dzieci w bardzo różnym tempie - średnio o dalsze 500 g. Jeśli maluch nie powiększy swojej wagi, trzeba szukać tego przyczyny. Gdy lekarz stwierdzi, że dziecko jest zdrowe, możemy przestać się martwić, w następnym miesiącu będzie ważyło więcej. Prawidłowy przyrost masy na tydzień wynosi 120 240 gram i odpowiednio na dobę: 17 34 gram. W pierwszych trzech miesiącach życia przyrosty masy ciała są zazwyczaj duże i typowo wynoszą 800-1200 g/m-c (zdarza się nawet 2000 g/m-c). Jako minimum przyjmuje się 500 g/m-c. W kolejnych miesiącach I półrocza przyrosty masy ciała są nieco mniejsze i wynoszą około 400-500 g/m-c.
  19. Niestety Mała wstała i nie popisze,a szkoda! Bo dziś bym sama 5 stron stworzyła hihi Deseo - ja uważam,ze do 3 razy sztuka, trzeba dac szansę mezowi jeszcze raz, ostatni hihi I powiem ,że z Hanią, która już niedługo mieć bedziesz w brzuszku - pojdzie cycowanie jeszcze lepiej niż z Adaśkiem.. A ja miałam też tylko żaluzje w poprzednim mieszkaniu - tu mamy rolety i firanki,bo tak zastałam i skoro karnisze są ,to trzeba je wykorzystac, ale musimy kupić też ciemne zasłony, by latem zaciemnic pokój jakoś.. Hanka, to rzeczywiście miałaś jak się nauczyć.. fajnie i teraz są efekty.. Ejmi - będzie dobrze! Spróbuj może u swojej położnej lub pielegniarki środowiskowej wypytac o lekarza.. Natalie - ale się usmiałam,bo zrozumiałam,ze to Twój tato.. a potem teściu i pogłupiałam! hihih I normalnie nie możesz tego salon bliżej gdzies mnie przenieść? Hę? :-) I ja Ci mówię, czas Wam w góry jechać - Patrys się tego domaga.. Micha, skoro Olga woli inne jedzonko to jestem za tym by jej takowe wprowadzać.. A mleko mieszkać z kaszką smakową. Może ona z tych co mleka nie ,a kakao litrami... I gwarantuję,że w niedziele bdzię już wiosna - najprawdziwsza! Zatem nawet się nie pakuj nigdzie ;-) Agusiaradom - tak, pamiętam,ześ Agata.. :-) I zazdroszczę tego cycowania i Tobie i Hance! Bo Wam tak łatwo to idzie. A rzeczywiście to pierdzenie to jak taki samochodzik.. hihi.. a Julka robi samochodzik przy jedzeniu? Chodzi mi o warzywka, kaszki. Gawitku teraz macie jedno kuj, kuj. Na WZW według mojej rozpiski (która gdzieś się zapodziała) idzie się chyba w 6 miesiącu.. W każdym bądź razie później. :-) Bedzie dobrze! Madzia - Zuzka waży bardzo ładnie. Ja nie wiem czemu ty się martwisz.. przecież ona już podwoiła z nawiązką wagę urodzeniową, czyli spora dziewucha.. I oby strajk jej przeszedł.. A Tobie - tak jak Karolina pisze - klap się nalezy i to na goły tyłek! Kto to widział, tyle czasu u lekarza jeszcze nie być.. A mnie dziś brzuchol pobolewa, może wreszcie okres dostane..? Usmiałam się ostatnio ,bo tesciowa mi podpaski dała, a ja jej mówie,ze dziekuje, nie potrzebuję jeszcze - bardzo się zdziwiła,ze tyle miesiący i jeszcze nie dostałam okresu... a najlepsze,ze te podpaski nie są po niej, tylko po jej psie. Kupiła całe opakowanie,ale tylko dwie zuzyła, bo teraz podkłada psinie podkłady higieniczne, bo ona po operacjach 3 była i brzuch jej cały krwawił.. Po powrocie do domu, mówię do Mojego - wiesz, ja to chyba si e powinnam obrazic za te podpaski psie, no nie? hihihih Martyna - dziecko Ci opowiada co w nocy robiło i jakie ma plany na dzis.. hihi.. Ale mojej tez się czasem załącza taki gadulec- piskulec- wrzaskulec,ze dziś nawet ją nagrałam i wysłałam Tacie, niech ma radośćz córki. hihi Dobra umykam,bo Mała stęka i stęka i zła coraz bardziej.. Mleko dam i na spacer ruszamy!
  20. Witam, witam! :-) A u nas nienajgorzej.. hihih Mała wstała po 2, po 5 i o 6 otworzyła oczy już i koniec spania. Ale doszłam do wniosku,że już się nie najada z piersi. Mleczka prawie nie mam i biedna pewnie głodna jest, bo tak ciągnie w nocy strasznie,a tam mało co zostalo. Bo mleka jest tyle ile dzieć wypije,a jak prawie nie pije już to kicha.. I dziś zrobię jej butlę w nocy. Mysle,ze jest wtedy szansa,że bedzie tak jak u niektórych z Was,że pobudka koło 2 - jedzenie i spanie do 6. A jak już dostała o 6 tę butle, to mysle pospimy sobie..ale 5 min i kupa poszła na plecy aż i się nacieszylam spaniem hihi. Przebrałam - tatuś wyprał (hihi) i do łózka wskoczyłysmy i Mała zasnęła.. i do 8.30 pospałyśmy. I tak sobie lezymy, lezymy..a tu pukanie do drzwi..jejuś,żadych ubrań znaleźć nie mogłam z tego pospiechu, w końcu sweter narzuciłam i guziki zapinałam już przy listonoszu.. a co?! ;-) Przyszły ubranka, które zamawiałam na allegro - te co tam namieszałam i własnie widze,ze gapa ze mnie nieprzeciętna, bo wydawało mi się że kupiłam jej niebieską sukienusie i kaftanik,a on jest biały - mówię,ani chybi tym razem kobieta pokreciła - zagladam na aukcje,a tam jak byk stoi - komplet jest biały... No i tym samym mamy cudny strój na chrzest! za jedyne 28zł Zawsze jakiś plus! :-) Bo sukienusia naprawdę słodka i w dodatku strój mięciutki i wygodny.:-) A teraz Mała spi,a ja siedze z odżywką na włosach - o jejuś już pół godziny - zatem idę zmyc i wrócę.. Jak Mała nie wstanie.. Nie odchodzcie daleko.. ;-) Dziś mam wenę!
  21. Ja jeszcze na chwilkę,bo Mała zasypia i muszę poczekac aż się mocniej wdrozy w sen, by móc wyprasowac mojemu koszulę. Obudziła się z lekką pomoca i taka radosna była. hihi, ona jak dłużej pospi to do rany przyłóż! :-) Szybka kąpiel na głodniaka i butla i już pochrapuje hihi Martyna - no! jednak wydusiłam! hihi , TY się tu w ogóle dziecinko nie wypowiadaj, bo ja mam jakieś 11 lat więcej.. o jejuś! hihih I przepraszam,za poplątanie imienia, było prawie dobrze,tylko dwie literki mi się przemieniły i jak zmieniałam to chochlik jeszcze coś wtrącił ..Ale musisz się przyzwyczaic,ze moje posty trzeba czasem rozszyfrowac, bo pisze szybko i chaotycznie - niestety (tak samo tez mówię) i przestawiam lub zjadam literki.. Deseo - a wiesz,że miałam Ciebie pytać, jak tam zakupy? Ale byłam pewna,że mężulek teraz pomny błędów ostatnich zrobi zakupy godne mistrza! I jak widzę - zrobił. hihi. Teraz bedziecie zajadać pyszności we trójkę! I super,że wszystkim smakują. Myślę,że żołądek Adaśka da sobie radę z taką małą kaszką. hihi I to pierdzenie mnie rozbraja.. a dziś wieczorem kichnęła z buzią pełną mleka..to pewnie tak bedzie wygladać plucie na odległość hihi A suszi nigdy nie jadlam. Sprawdziłam, Mała spi, wrzucę ją do łózeczka i wyprasuje co nieco i spanie! Oby jutro był tak fajny dzień jak dziś - u nas na szczęscie nie wiało.. Papapappa
  22. Nadia - to już zwykłego mleczka nie dajesz Amelci? tylko z dodatkami?
  23. ojej, znów coś placze... to "ale ja robie odwrotnie" to do Agnieszki... gdzieś mi umknęło to zdanie.. I Ejmi mi tez w międzyczasie wskoczyła! :-) Ale super, to znak,ze pamięta tamto boskie spotkanie hihi..Już 8 lat... Spokojniej nocy! :-) Krzyś wróci do formy, spokojna głowa! Gawitku, lepiej złożyć i mieć pewne:-) No i nie ma jak sobie troszkę poprawić humor u fryzjera! Natalie - współczuje, ja wczoraj miałam taki dzień. Na koniec byłam padnięta, zła, zmęczona i mi się z moim gadac nie chciało.. A on taki był milusi i nawet kapiel mi chciał zrobić - mleko-miód,ale burknęłam,ze nie trzeba.. hihih ktoś musi oberwać,a skoro tylko on pod ręką to co zrobić. hihi I coś Ci powiem, piszesz,że Patryś się ostatnio wkurza na spacerkach i nie mozna daleko iść, bo daje Wam znać,ze już czas do Szczyrku jechać hihi, tam mu się dobrze spaceruje i wypoczywa.. i nic mu nie przeszkadza! Alex - hihi, no jasne,ze to mała terrorystka! Spryciula! :-) Uciekam, Mała nadal śpi,kurcze znów mysli,ze już noc.. Ja nie wiem,czy ją o 16 już mam kąpać? Paranoja... :-) Dobranoc! Pchły.. :-)
  24. Ejmi - jak się czujesz? Dajesz radę? Wypoczywasz? Ja myślę! :-) Ale racja, Karolcia taka hipcia się zrobiła,ze szok! :-) I też je mi co 2,5godz i już po tym czasie wierci się, złosci, stęka i żadne smoczki, picia jej nie zapełnią.. No i Krzyś jest znacznie bardziej do przodu :-) Karola na razie pieknie wyciąga smoka, ale trafić nim do buźki z powrotem nie potrafi juz hihi Martyna - dziękujęmy! :-) Hanka, no! :-) Zdrówka dla Taty! i buziaki dla Gosieńki naszej. Alex- TY pracusiu - i nauka i sprzątanie! A Marci widocznie takie ma potrzeby i już.. Agulinka - wyobrażam sobie jak Szymuś pluje, bo zastanawiam się czy Karolcia tez tak nie bedzie robić.. Ona uwielbia takie robienie baniek? "pierdzenie" ? Nie wiem jak to nazwac, ale robi takie pry, pry bużką i pryska sliną wokół - uwielbia to hihi.. Thekasia - tak, mam bliźniaczkę, dwujajową, dlatego zupełni niepodobne jesteśmy i ona jest 10cm nizsza. Taka mała, drobina,a ja taka duża dziołcha! hehe Ale do tej pory jestesmy sobie dość bliskie, choć wiele lat temu zdarzyło się coś, co nas trochę rozdzieliło i zerwało naszą nierozłączność, ale jakoś się dogadujemy hihi Ja nie wiem,czy już przedstawiłyście Ejmi - Martynę i wzajemnie,ale jak nie to ja to robię! Ejmi - Martyna jest ze Sląska (wieku nam jeszcze nie podała, ale wycisnę z Niej hihih - pewnie 22 ;-) sądząc po @), ma synka Paryrczka! i reszta w stopce. Ale ja nie wiem ,czy Ciebie trzeba przedstawic, bo myśle,ze Martyna czyta już jakiś czas forum i trochę nas poznała.. ,jak nie to ja służe pomoca hihi
  25. Hej z wieczora.. :-) Poszłam na zakupy, wiedząc,że Małą za 30min wstanie na jedzonko. Wracam a Ona śpi i spi.. Moj Ją zaczrował..hihi, by miec święty spokój. Temu to dobrze! W ogóle dziś fajny dzień. Rano Mała pospała 2 godz - szok! Potem byłysmy na spacerze - tu już mini drzemka 30min - może za bardzo po tych wertepach trzęsie? hihi. Potem pospała też 45min i teraz już od 17.15 znów.. Coś na ten koniec zimy taki śpioch ją naszedł.. hihi Agnieszka - no jasne,że się uda.. Kubki niekapki nie są niezbędne w życiu, kaszka z butli tez. Każdy wybiera co mu pasuje i co lubi i jak mu wygodniej. Noworodki już potrafią pić z kubeczków .. Moja siostra karmiła piersią do 1,5 roku, nigdy nie używala smoczków, butli do kaszek, nie dopajała mm, wszystko łyżeczką lub kubkiem. i ona i dziecię żyją.. :-) Agulinka - nie mów,ze tylko u nas.. wszędzie są problemy.. ja popytałam znajome i wiekszość miała takie problemy i większość przed 3 miesiącem nawet skończyła tylko na butli. Ja zagladam na inne forum i tam jest jeszcze gorzej niż u nas, bo chyba tylko jedna karmi tylko piersią. Co do przewrotów to Karola nie przewraca się sama ani na plecy ani na brzuszek.. tej umiejetnosci nie posiadła,ale licze,ze do końca kwietnia obie te umiejetnosci przyswoi :-) Mama-tymka, to Ci synus dokazuje! hihih A co , niech mama pobiega, poskacze i bedzie wesoło..Włoskami bym się nie martwiła,ale dobrze spytac lekarza. Może u Was szybciej te włoski się wymienia.. :-) Tyleście napisały,ze będę etapami odpowiadać.. Ja na szcześcię wszystko robię odwrotnie.
×