Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agulinia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agulinia

  1. Ja zamykam, ja otwieram:-) 0 dzień dobry! pragnę poinformować,ze o 10,33 - aż 3 lata temu ,urodziła się nam niejaka Karolina Iga - która wczoraj oburzyła,ze nie jest żadną Igą! :-) 0 Najlepszego składamy również naszemu gwiezdnemu bratu- Robertowi! Rośnij zdrowo i radośnie! :-) 0 Pamiętamy też,bo nie da się zapomniec takiej daty, że w tym dniu urodziła się również Julka Agusiradom i Adrian od Iwusi - ależ wtedy był wysyp hihi 0 POzdrawiam, mam taki bajzel w domu,ze do jutra chyba z tego nie wyjdę.:-) A popołudniu lecimy do teściowej na torcika urodzinowgo. No i fotek nie mamy żadnych,bo zostały u babci w jej aparacie,ale jak odbierzemy to poslę, w każdym bądz razie tort miał byc z księzniczkami, potem smerfami,ale królewny jakieś zwyciężyły ostatecznie. :-) Miłego dnia! 0 Ejmi, żyjesz? hihi po maratonie takim!
  2. helou:-) my już w domu,po urodzinach i szpitalu. tato sam oddycha i nawet chodzi przy balkoniku.widać,że cierpi bardzo,ledwie oddycha i mówi,ale już z górki moim zdaniem.bo dziś wyglądał o niebo lepiej niż wczoraj. i niestety nie skomentuje,ale emocjonalnie i fizycznie jestem detka i oczy mi się same zamykają,cały dom już śpi. przesyłam tylko buziaczki urodzinowe dla naszego Krzysiaczka i życzę najlepszego. spokojnej nocy:-)
  3. Dziekuję za kciuki. JUż po operacji. Chyba się udała. Taką mam nadzieje. Wiemy tylko tyle,ze ojciec jest w spiączce farmakologicznej i w przeciągu 2-5dni bedą go wybudzac. Zatem grzecznie czekamy. Pozdrawiam.
  4. Helou! znów wpadam tylko z życzeniami. Dla Patrysia, blondaska - duzo zdrowia. Dawno go co prawda nie widziałam,ale licze,ze Klaudia się poprawi i w te pedy wyśle fotki z 3latkiem torcikiem. 0 I od razu,bo jutro nie wiem czy dam radę tu zajrzeć,bo cały dzien poza domem jestem... dla Szymunia naszego słodziaka! :-) Rośnij zdrowo nasz przedszkolaku! :-) 0 To tyle. odniose się innym razem,bo niestety nie mam głowy dzis, za chwilę tato ma operacje,a że nie dają mu nawet 50%szans na przezycie to po prostu możecie sobie wyobrazić jak się czuje. Pozdrawiam i życzę dobrego dnia!
  5. hej! najlepszego dla naszych świeżutkich 3latków:-) Martynki i Tomka:-) buziaki
  6. Listku, no to fatalnie. to jak masz się bronic przed chorobami? Ale musisz chyba pogadać z Deseo,bo ona ma tez tę chorobę i jakoś się trzyma,ale miała ją pewnie wczesniej zdiagnozowaną i dlatego. może coś Tobie podpowie w kwestii poprawy odpornosci. I dzieki,bo całkowcie zapomniałam o tej lampce. u nas też Karola się domaga,by było swiatło i nie wolno go gasic. Tak jak u Was i Gabi, czyli nie jesteśmy odosobnione w tym problemie. może to taki wiek,ze się zaczynają strachy. ja się boję ciemności całe zycie i wdługo bałam się chodzić w bloku do piwnicy,by wisielca nie spotkać, w mojej miesjcowości dużo ludzi się powiesiło. kumpeli mama w piwnicy własnie,ale nie w moim bloku, jednak wyobraznia działa ,oj działa. Iteż nie wiem jak jej pomóc. wczoraj po prostu wzielismy materac i poszlismy sapć do dziewczynek do pokoju i Karola spała cała noc ładnie. oczywiście mini światelko było. 0 Gawit i po imprezie! hehe, pianinko z mikrofonem, już Wam współczuje! hihih, Karola rok temu na mikołaja dostała magnetofon,radi z mikrofonem. niestety do tej pory kocha to urządzenie. A te strachy i potwory to staramy się w zart obracać i się wyglupiamy. ale czasem to kompletnie nie pomaga. Trzeba chyba coś poczytać o rozwoju 3latka i tej sferze emocjonalnej. bo musi być coś na rzeczy. 0 Aguś, podpowiedz coś. moze dysponujesz jakimiś wiadomościami w tej kwestii! 0 Cały dom śpi. hihi.. ja się chyba za klasówki wezme,bo cały tydzien nie miałam kiedy usiaść do nich. .
  7. jak mnie to wkurza, klikam i nie chce nic iść,a jak pojdzie to w duecie! w koncu strony jakoś się musza tworzyc hihih 0 Kinga się buja w Karoli huśtawce, rozbawiona jak nie wiem co! zajada jabłko i coż jej do szczęscia potrzeba. :-) a daje jej jabłko w całości, tylko obrane. bo jak tarłam to nie chciała jesc, jak kroiłam na cwiartki to odgryzała połowę takiej cząstki i się krztusiała,a tak jest optymalnie, ile da radę odgryźć to tyle sobie je i jabłko meczy aż zje całe. :-) 0 mariposa, czekam,az młoda bedzie mieć 2 lata i sobie pospimy więcej :-) 0 choć nie wiem czy to nastapi,bo moja Karola ostatnio gorzej śpi, ma jakieś małe schizy i czegoś, niezindentyfikowanego, się boi. sama nie zasnie, sama nie posiedzi wieczorem w pokoju, zreszta w dzien też na drzemkę sama nie chce iśc do pokoju. nie mam pojecia o co chodzi. Ma może któraś podobny problem? 0 a w ogóle na dawnych stronach trafiłam na panią z Philipsa która chciała Ejmi jakies zelazko dac, pamietacie tę akcje? ,ze niby Ejmi taka porzadnicka a my to brudasy hihi..ależ to była smieszna sprawa wtedy :-) 0 toszi, a jak tam Wasze imprezki? oby nie z katarem i kaszlem, i gorączka! 0 Agulinko, no to Szymus wpadł po uszy, Kinga musi być niesamowita hihi.takie love story u 3-latków hihi no i trafił się Tobie dyżur, ale ktoś musi pracować, u nas odgórnie było napisane,ze 2-go przedszkole zamknięte. Ja się ciesze,bo Przem miała dziś wolne i mamy długi weekend razem! dobra, zmykam. :-) pa!
  8. Helou! My już wczoraj wrócilismy. Mama moja mówi,ze Kinga przez 2 tyg zrobiła niesamowite postepy. bo Kinga wyznaje zasadę, siedzenie to nasz wróg. zasadniczo,jak nie trzeba to nie siedzimy,bo kochamy stanie hihi. 0 Dziś byłam z Karolą na badaniu słuchu, no niestety ma lewe ucho gorsze, pani dwukrotnie sprawdzała. otolaryngolog ją jeszcze obejrzał i za miesiąc kontrola. bo jest nadzieja, ze to po zapaleniu uszu jest i może jest to jeszcze odwracalne. oby. ale ze zapalenie uszu było niedawno,to lekarz chce ją jeszcze za miesiąc widzieć. oczywiscie pojdziemy. 0 i wczoraj mój ojciec udał sie do szpitala. wyniki,które mu na wejscie zrobili wyszły duzo gorzej niż 3 miesiące temu. do tego doszedł tetniak aorty i okazuje się,ze operacja,którą mu mają zrobić,bedzie dużo rozleglejsza i ogólnie lekarze nas wszystkich nastraszyli,ze dobrze nie jest. ale cóż i tak odwrotu nie ma. trzeba ratować co się da i modlić o dobre zakonczenie. 0 gawit, jak imprezka, to dziś już? pewnie własnie się zaczyna! :-) a dziś Oliś się urodził od Barbasi, szkoda,ze się nie odzywa, bo nadal pamietam te bałwanki haftowane całą ciaże i po ciąży hihi. I tak sobie Gawitku pomyslała,ze daremny Twój trud, powynosiłas zabawki,a tu nowe przyjdą i znów bajzel zabawkowy hihi 0 LIstku, juz przestań się wygłupiac z tym chorowanie, Ty zamiast Emi to sama tę szczepionkę przyjmij, profilaktycznie! Serio! Zdrówka życzę! A szczęście chyba mój miał,bo kolega z którym jechał w kupę psią pod garazem wszedł hihi bo innego wyjasnienia nie ma:-) 0 la mariposa, też kocham góry, moja babcia Karolina była góralką i całe dzieciństwo i studia jeździłam w góry,teraz niestety nie,bo za daleko i jakoś tak wychodzi,a ze nad morze mam 1,5godz to smigamy duzo częsciej. A jeżdzicie latem np na Wegry na baseny? i gwiazdki nie wskakuja,krzyzyki tez, tylko cyferki lub literki przejda! A chlebek bananowy to taki na słodko jak mufinki? bo chlebek też piekłam - o ludzie do porodu z Kinga,czyli już prawie rok jak porzuciłam to zajęcie,ale taki normalny zakwasowy i dawaj fajne przepisy, Listek dobrze pisze! cdn....
  9. Helou! My już wczoraj wrócilismy. Mama moja mówi,ze Kinga przez 2 tyg zrobiła niesamowite postepy. bo Kinga wyznaje zasadę, siedzenie to nasz wróg. zasadniczo,jak nie trzeba to nie siedzimy,bo kochamy stanie hihi. 0 Dziś byłam z Karolą na badaniu słuchu, no niestety ma lewe ucho gorsze, pani dwukrotnie sprawdzała. otolaryngolog ją jeszcze obejrzał i za miesiąc kontrola. bo jest nadzieja, ze to po zapaleniu uszu jest i może jest to jeszcze odwracalne. oby. ale ze zapalenie uszu było niedawno,to lekarz chce ją jeszcze za miesiąc widzieć. oczywiscie pojdziemy. 0 i wczoraj mój ojciec udał sie do szpitala. wyniki,które mu na wejscie zrobili wyszły duzo gorzej niż 3 miesiące temu. do tego doszedł tetniak aorty i okazuje się,ze operacja,którą mu mają zrobić,bedzie dużo rozleglejsza i ogólnie lekarze nas wszystkich nastraszyli,ze dobrze nie jest. ale cóż i tak odwrotu nie ma. trzeba ratować co się da i modlić o dobre zakonczenie. 0 gawit, jak imprezka, to dziś już? pewnie własnie się zaczyna! :-) a dziś Oliś się urodził od Barbasi, szkoda,ze się nie odzywa, bo nadal pamietam te bałwanki haftowane całą ciaże i po ciąży hihi. I tak sobie Gawitku pomyslała,ze daremny Twój trud, powynosiłas zabawki,a tu nowe przyjdą i znów bajzel zabawkowy hihi 0 LIstku, juz przestań się wygłupiac z tym chorowanie, Ty zamiast Emi to sama tę szczepionkę przyjmij, profilaktycznie! Serio! Zdrówka życzę! A szczęście chyba mój miał,bo kolega z którym jechał w kupę psią pod garazem wszedł hihi bo innego wyjasnienia nie ma:-) 0 la mariposa, też kocham góry, moja babcia Karolina była góralką i całe dzieciństwo i studia jeździłam w góry,teraz niestety nie,bo za daleko i jakoś tak wychodzi,a ze nad morze mam 1,5godz to smigamy duzo częsciej. A jeżdzicie latem np na Wegry na baseny? i gwiazdki nie wskakuja,krzyzyki tez, tylko cyferki lub literki przejda! A chlebek bananowy to taki na słodko jak mufinki? bo chlebek też piekłam - o ludzie do porodu z Kinga,czyli już prawie rok jak porzuciłam to zajęcie,ale taki normalny zakwasowy i dawaj fajne przepisy, Listek dobrze pisze! cdn....
  10. w tym dziwnym,ale pełnym nadziei dniu wskakuje by złożyć życzenia radości i zdrowia dla Olguni i Zuzaliny:-) buziaki od K2,znaczy K do kwadratu:-) 0 tata z samego rana pojechał do szpitala.ale będzie przecież dobrze:-) 0 pozdrawiam. 0 Agus,nie mam pojęcia jak la M ma na imię,z ta Agnieszka sobie zażartowałam:-) w końcu imię wyjątkowe:-) 0 reszta potem.bo teraz kawa i śniadanie.my już od 5działamy,a Wy? jak nie to koniecznie musicie sobie drugie dziecko zrobić,wtedy nie ma obawy,że wątroba komuś zgnije od nadmiaru spania:-) a ja tylko zazdrościć mogę:-)
  11. hej,my już u dziadków. 0 micha,no proszę,wyjazdy,kwiaty,wizyty w zakładach pracy,bankiety...ale ludzie to mają życie.dawaj foty!ale żeby słońca było na nich dużo! 0 mariposa,ale agnieszka to śliczne imię,nie wstydz się hihi.i nie dość,że z południa to jeszcze młodzież:-) ale jak nie chcesz szczegolow pisać,to oczywiście rozumiem. i podziwiam żeś taka zorganizowana.i jeszcze studia.brawo:-) ale tarnów faktycznie drugi kraniec:-) do toszi masz najbliżej:-) dokąd jeździcie nad morze? 0 wiem,że chaotycznie,ale zasypiam nad tel. 0 Madzia,nie daj się! a co Ty nie wiesz co się z takim jajem robi?do kimbela natentychmiast i spuścic,a potem zalać domestosem:-) i pójdzie zle w 3diabły! i tort z mają,no pięknie! 0 ejmi,już nam się nie chce łożeczka znów przenosić.ale jest plus rannego wstawania,co karola dziś z tata poszła do sklepu po świeże bulki,tak po 6 rano kwadrans hihi.i tatuś śniadanie wszystkim zrobił przed prac,ale że karola z wielkim katarem wstała to została w domu dziś. dzięki Bogu,bo jakiś bałwan wjechał Przemowi w bok,akurat w karoli drzwi.świniak jeden,moje autko tak urządzić. ale wszyscy żyją i da się jeździć. 0 dobranoc. i jeszcze pozwolę sobie życzyć najlepszego, naszemu pierworodnemu , Adaśowi:-)
  12. Wróciłam. Miałam na audiencji chłopca, maturzyste. ale chyba sobie leci w kulki,bo zamiast 3 lat przedmiotu,to miała w szkole tylko 2, rok przerwy,bo oblał, znaczy słabo zdał maturę z WOSu i sobie wymyslił,ze teraz bedzie z geografii pisał i to na poziomie rozszerzonym. Niezły jajcarz. średnio mu wróżę sukces. Jeśłi się zdecyduje to od przyszłego tyg zaczynam korki. 0 Ejmi dobrze wymysliłaś z tymi strzałkami. I pracowitaś, że hoho! Ja nie wiem ta pogoda tak CIę natchła? hihi mnie na lezenie na kanapie natchneło bardzo. Zapiełam wczoraj Kindzi spinke,ale słodycz! hihih hihi, no racja, nie czepiam się ,tylko ciekawam i faktycznie bez imienia tak... a mnie może i Kindzia się wymskła jak Malina skonczyła 2 lata,ale przypuszczenia ze coś tam idzie już były kilka miesiecy wczesniej hihi 0 Listku, no i chwała Tobie! Ja Twoim wzorem wczoraj czapki wynalazłam w szafie i od dzisiaj nosze. znaczy od jutra chyba ,bo dziś od rana pada i pada i nie idziemy nigdzie. a kozaczki krótkie już w sobotę ubrałam. I MY też kupilismt dla Maliny 25rozmiar. 0 EJmi, Krzyś to dużo stopy facet! i wiem,ze boli w portfelu,ale but musi byc ciepły wygodny i suchy w deszcze i sniegi! zatem koszta musza byc. Karola ma drogie buty na jesień,ale tatuś się uparł i kupił, ale polska firma to i się ceni. Grunt,ze wygodne! I nie daj się z oponami wygonić, to w koncu meskie zajęcie, dbanie o auto! Kochana, ja bym chciałą,zeby tak dzieci moje wstawały o 6. ale odkąd Kinga spi z Karolą to jest wczesne wstawanie. dziś Kinga zrobiła pobudkę o 3.30,a drugą o 5.20 i obudziła co gorsza Karole i tak się bujamy od rana, wczoraj też o 5 była pobudka. jakoś ta zmiana czasu nam bokiem jeszcze wychodzi,ale licze,ze się to zmieni. i wątpie,by tę monete połknał. chociaż Karola to po 2-3dniach dopiero się jej pozbyła, bo kiedyś 20gr połkneła. 0 olagd, no widzisz.. jak łatwo do nas napisać.pisz, pisz, nie krepuj się. A TY pracujesz? Czy w domu jesteś? 0 thekasia, a ja czytałam,ze w UK przedszkole dla wszystkich od 2go roku jest darmowe. a TY piszesz, ze to gruba kasa jest. ale dobre i te 2 dni,bo się z dzieciakami oswoi. 0 Madzia, jak nic urlop się Tobie za to cięzkie pracowanie nalezy. :-) dobra,zmykam,obiad dziecku dac. i moze znow spac pojdzie?oby, to pojde razem z nia.
  13. Czołem Dziewczęta! :-) Gawit, tacy są najlepsi! i jeszcze tak tasuje wzrokiem hihi.. Ale na migdałki nigdy nie jest za poźno, bo znam panie koło 45 lat, nauczycielki ,które z racji infekcji gardła wycinane miały. Ale skonsultuj to lepiej. i na pewno noś ciepłe gacie! Wszystkie w ogóle noście! bo zima. w szarym mydle nie musiscie się myć,ale gacie dobra rzecz. Ta, KIndzul wstał i przerwa w pisaniu. Mariposa, a jak to wyszło ze tak szybko Tomek się urodził? i nie ma tak łatwo,ze minie 2,5roku i bunt 2-latka mija, on do 4roku się moze ciągnać. znaczy napadowo hihi I spadaj normalnie z tym południem, co to nikt z pn nie może byc? Jak myslisz,ze następny zjazd bedzie znów na pd to się mylisz hihi, bo teraz będzie centrum. no! to sobie ponarzekałam hihi I jeszcze przyznaj się ile masz lat! ;-) te krzyzyki to odstepy! :-) My tam nie robimy urodzin takich wystawnych,zresztą roczku też nie robilismy,bo sobie wyjechaliśmy " zagramanice" Ale tort z księzniczkami ,wg zyczenia jubilatki,bedzie i to wszystko. Aguś,nie pisz o tej ciastolinie, bo my od soboty podobną mamy kupioną. To się będzie działo,już widze nerwy Przema hihi.. A wracajac do pasowania, to mam w grupie 2 dziewdczyny,które są nianiami w przedszkolu, jednak na wsi i mają grupy łączone 3-4-5latków i jak one opowiadały jak u niech pasowania wyglądają to ho,ho! ale mówi,ze większość to starszaki robia, bo niektóre 3-latki to tylko stoja i płaczą. I wszystkie mają jakieś nazwy dla grupy, tylko u nas grupa I, beznazwowa. :-) Ale nie czepiam się. Przem wczoraj Karolę odbierał a pani się smiała,ze ona jest taka wygadana i pomysłowa. Rano i po południu dzieci są w grupie zbiorczej w innym pokoju i po południu pani Karolę tam zaprowadza,a Karola rezolutnie,ze ona tam nie idzie,Ppani się pyta dlaczego, a na to Karola, ze ona już tam rano była :-) Ale to samo w domu jest, drzemka w dzień i potem przychodzi wieczór i mówimy,ze kąpiel i spanie,a Karola w krzyk,ze nie, ona spać nie chce, ona już dziś spała hihi na razie musze zmykac,ale wrócę tu poźniej.
  14. chaotycznie... zjadlo mi literke,idę uspić Karole.
  15. Helou! mam nadzieje,ze z sensem napisąłam,bo nie czytałam tego przed wysłaniem. Ja na chwilę tylko,bo jakoś głowa mnie strasznie boli i spac mi się chce. Zresztą mnie się zawsze spać chce..mogłabym ciągle spać :-) Wystarczy,ze Kinga o 1 lub 3 w nocy zapłacze i ja do niej pójde i juz się rozbudzam i wiadomo,ze na drugi dzień bedę dętką! Zaliczyłam już pierwsze zajęcia.Nawet nie zasnełam hihi.. ale pani tak wolno mówi,że trudno mi mysli zebrać :-) choć bardzo ciekawie i ciekawy temat. I mam teraz 60godz praktyk, w 2 sem 120 i potem znów 60. o ludu,kiedy ja to wyrobie.ale licze,ze mnie z tych pierwszych zwolnia. miło by było. U nas też tydzien zakonczony i wszyscy na szczęscie zdrowi. Wypisałam dziś Karolę z gimnastyki, bo coś tam się zadziało ze nie chce chodzić i bardzo stawia opór. Tańce na szczęscie lubi i tam zostaje. Co do pasowania to nastawiałam się na coś fajnego,a to dla mnie było lekkie nieporozumienie. Wpadliśmy 15.01, całość zaczynała się niby o 15. ale lediwe weszlismy a już zaczeli i ledwie się przebiłam z Kinga do przodu zeby coś zobaczyc. Pani właczyła magnetofon i dzieci śpiewały piosenki razem z magnetofonem (co całkowicie rozumiem i pochwalam,bo mało które dziecko spiewało i pokazywało),skonczyły i pani mówi,to już koniec a tu nagle jeszcze jedna piosenka hihi, ale się pani zdziwiła. potem dzieci tak sobie stały na środku,a panie nałozyły im czapki i orzekły,pani odczytała przyrzeczenie i powiedziała,ze już są prawdziwymi przedszkolakami i teraz dostaną dyplomy,ale tu wtaciła się pani dyr, która mówi,ze nie,bo jeszcze ich nie pasowała i chodziła i każde dziecko dotykała wielką kredką i gratulowała,ale ja bym to zrobiła inaczej,ze każdego dziecko wychodzi na środek,zeby rodzice mogli zrobić fotkę,a tak cześći już chodziła sobie ,Karola przyszła się przytulic, czesc biegała, inne grzecznie stały. potem dostali dyplomy i słodkości i to koniec :-) na ciastko i kawę nie zostalismy,bo siku mi się strasznie chciało,a Kindze jesć. ja prosto z pracy nawet do domu nie weszłam, teściowa troche dała ciała i nie zdązyła do 14.30 nakarmić Kingi, mimo,iż prosiłam,by najpóxniej podała obiad o 13.30,ale ona żyje według swoich zasad ;-) a najlpesze,ze moj jeszcze przed wyjściem musiał przebrać kinge,bo pampek miał 2 kg chyba,a jakoby tesciowa dopiero co przebierała. niewazne. Ogólnie wiem,ze oceniam panie zbyt surowo,bo wiem jak takie imprezy mozna zrobi,by było to bardziej ciekawe dla dzieci i rodziców. ale z drugiej strony nie znam specyfiki pracy z 3latkiem,który czesto ma swój swiat i trudno go namówic do współpracy. Ale ogólnie było zbyt haotycznie i jakoś słabo zorganizowane. Najwązniejsze,ze Karola zachwycona, zadowolona i dobrze się bawiła. tylko jedna dziewczynka całą impreze przepłakała. dobra, to tyle zmykam. tak, 3 lata temu urodziła się Iwi, po niej 31.10 urodziła się Alusia, szkoda,ze natalia nie chce tu nam nic napisac,ale czasem widuję małą na nk. ślicznie wyrosła. dobranoc. nie dam rady nic więcej. jutro znów cały dzien w szkole. Ejmi, miłego wyjazdu Gawit, nie daj się! Karola gryzła jak chodziła do prywatnego żłobka,ale to było dawno.. ale tam panie były do bani i nie reagowały zbytnio na agresora,a dzieci się tylko broniły Listku, zdrówka dla Emi Madzia, ale Wam fajnie,ze macie zaprzyjażniona mamę juz. Aguś zdrówka i u Was fajnie to pasowanie bedzie wyglądać! U nas inhalacje są zawsze z bajką,bo Karola też by uciekła. Na zajęciach dziś była jedna dziewczyna w ogromnej ciąży i pytam,ze chyba już koncówka blisko? a ona, tak,w pon mam cesarke hihi, to faktycznie bardzo blisko. Dobranoc!
  16. Helou! Ja zaraz zmykam do pracy, potem szybko na pasowanie - jaka Karola przejęta,ze oni bedą tańczyc i mówic i się bawić i wszyscy rodzice przyjdą. a potem jak się uda to laryngolog. Zatem szybko wszystko i w biegu. I wczoraj chyba mieli pierwszy raz gimnastykę i Karola bardzo zle na pania zareagowała i w domu mówi,ze nie lubi gimnastyki i nie chce tam chodzic. a ja myslałam,ze już mieli kilka razy. teraz okazuje się,ze to były tańce,które ona uwielbia. no nic, pogadam z panią i wypiszemy z gimnastyki ostatecznie. I dostałam rozpiskę zjazdów, bo juz jutro zaczynam studia. i od 16listopada mam zjazdy przez 5 weekendów pod rząd. to jakaś kpina chyba. żadnej przerwy, mój bardzo niezadowolony, ja też (bo to pt,sob i niedz).ale trudno opuszczę najwyżej jakieś zajęcia, w dodatku mój ojciec przez minimum 3 tyg po operacji bedzie pod Poznaniem w jakimś ośrodku (Madzix wpadne na kawę hihi) i ktoś go musi odwiedzić i zabrać stamtąd. no nic, potem się będę martwić! Witaj L.M.! Wiedziałam,ze z grudniówek Cię znam,bo je namiętnie czytałam, teraz też slędze wpisy czasem. Ale akurat z racji poródu, ominełam Twój poród i termin i potem już czasu nie było na śledzenie wszystkiego. Ale witaj! Hihi pięknie opisałaś, ze synek płacze jak niechcący coś za niego zrobisz.. normalnie wypisz wymaluj Malina. Przebieram wczoraj Kingę, patrzę a ona nie ma jednej skarpety, nigdzie drugiej nie ma ,a Malina stoi przy komodzie gdzie się takowe znajdują i wołam: Karola przynieś Kinguni skarpetki, w pierwszej szufladzie są. A Malina, nie moge! ależ możesz. Nie nie moge i się dalej bawi. Ale ja Cię bardzo proszę, mówie zawzięcie! Na co Malina, nie umiem! i koniec akcji. Przebrałam KInge, i sama poszłam po skarpetki i mówię do Maliny, no trudno, skoro nie możesz podać to już mama sama wzieła i wtedy strzelił piorun i Malina się rozwyła jak syrena strażacka ,ze przecież ONA CHCIAŁA PODAĆ SKARPETKI, ONA! I takich akcji jest tysiące! Tak, potwierdzam, u nas jest tak samo. masz całkiem normalne dziecko! :-) Raz nawet nagrałam jaki był problem,gdy Malina leżała jeszcze w łózku u nas,a Kinga już była ubrana i się obok bawiła i dotkneła ręką kołdry,pod którą lezała Karola, no straszna sprawa była. Smiałam się z Karoli,ze kołdra jest zarazona Kinga i co teraz! ? Ale my staramy się to szybko rozładować na wesoło,bo wycia ,jęczenia nie znosze i mnie ciśnienie błyskawicznie rośnie! Dziewczyny, reszta potem! bo wróce! ... z opowieściami! Trzymać się, nie chorować! to dla Małych też i już jutro odliczamy! hihi..wstanę po północy,by byc pierwsza z życzeniami hihi! Ściskam! Madzialińska, no dawaj szybko na forum! :-)
  17. Helou! Ja zaraz zmykam do pracy, potem szybko na pasowanie - jaka Karola przejęta,ze oni bedą tańczyc i mówic i się bawić i wszyscy rodzice przyjdą. a potem jak się uda to laryngolog. Zatem szybko wszystko i w biegu. I wczoraj chyba mieli pierwszy raz gimnastykę i Karola bardzo zle na pania zareagowała i w domu mówi,ze nie lubi gimnastyki i nie chce tam chodzic. a ja myslałam,ze już mieli kilka razy. teraz okazuje się,ze to były tańce,które ona uwielbia. no nic, pogadam z panią i wypiszemy z gimnastyki ostatecznie. I dostałam rozpiskę zjazdów, bo juz jutro zaczynam studia. i od 16listopada mam zjazdy przez 5 weekendów pod rząd. to jakaś kpina chyba. żadnej przerwy, mój bardzo niezadowolony, ja też (bo to pt,sob i niedz).ale trudno opuszczę najwyżej jakieś zajęcia, w dodatku mój ojciec przez minimum 3 tyg po operacji bedzie pod Poznaniem w jakimś ośrodku (Madzix wpadne na kawę hihi) i ktoś go musi odwiedzić i zabrać stamtąd. no nic, potem się będę martwić! Witaj L.M.! Wiedziałam,ze z grudniówek Cię znam,bo je namiętnie czytałam, teraz też slędze wpisy czasem. Ale akurat z racji poródu, ominełam Twój poród i termin i potem już czasu nie było na śledzenie wszystkiego. Ale witaj! Hihi pięknie opisałaś, ze synek płacze jak niechcący coś za niego zrobisz.. normalnie wypisz wymaluj Malina. Przebieram wczoraj Kingę, patrzę a ona nie ma jednej skarpety, nigdzie drugiej nie ma ,a Malina stoi przy komodzie gdzie się takowe znajdują i wołam: Karola przynieś Kinguni skarpetki, w pierwszej szufladzie są. A Malina, nie moge! ależ możesz. Nie nie moge i się dalej bawi. Ale ja Cię bardzo proszę, mówie zawzięcie! Na co Malina, nie umiem! i koniec akcji. Przebrałam KInge, i sama poszłam po skarpetki i mówię do Maliny, no trudno, skoro nie możesz podać to już mama sama wzieła i wtedy strzelił piorun i Malina się rozwyła jak syrena strażacka ,ze przecież ONA CHCIAŁA PODAĆ SKARPETKI, ONA! I takich akcji jest tysiące! Tak, potwierdzam, u nas jest tak samo. masz całkiem normalne dziecko! :-) Raz nawet nagrałam jaki był problem,gdy Malina leżała jeszcze w łózku u nas,a Kinga już była ubrana i się obok bawiła i dotkneła ręką kołdry,pod którą lezała Karola, no straszna sprawa była. Smiałam się z Karoli,ze kołdra jest zarazona Kinga i co teraz! ? Ale my staramy się to szybko rozładować na wesoło,bo wycia ,jęczenia nie znosze i mnie ciśnienie błyskawicznie rośnie! Dziewczyny, reszta potem! bo wróce! ... z opowieściami! Trzymać się, nie chorować! to dla Małych też i już jutro odliczamy! hihi..wstanę po północy,by byc pierwsza z życzeniami hihi! Ściskam! Madzialińska, no dawaj szybko na forum! :-)
  18. A TY co mi tu wskoczyłaś na nową strone, ja chciałam zacząc! NO, cudny ten Krzysiak! I te włosy ma fajne i taki dorosły jest! A czemu tak T ma w pracy? wojna idzie na zime? hihih I ja protestuje,zeby jaks obca baba się tak Krzysiem opiekowała. Malina tez potrafi! Ale fajnie,ze na K hihi.. no to mamy parę druga. Czasem pytam Malinę jak chłopcy w przedszkolu to zawsze mówi,ze są niegrzeczni i się nie chcą z nimi bawić! I racja, chłopcy dłużej wybierają pieluche na noc, bo to leniwcy i lubią wygodę! tak jest prawda i niech się któraś ze mną nie zgodzi! :-) Listku, no to widze,ze Emi bardziej zaangażowana w ubieranie i rozbieranie. u nas zawsze jest! nie mam czasu, nie umie i koniec! Gawitku, skoro pielucha wielka i mokra to musi byc! mysle,ze byś ze 2 razy musiała ją w nocy wysadzić,by się udało sucho do rana dociągnać! Co do gryzienia, to tylko tłumaczyć i na dystans trzymać. ugryzienie nic nie daje. hihih, sprawdzone.. i mówic,ze boli, ze nie wolno, ze mamie przykro,ze dzieci nie będą lubic takiej osoby i to chyba wszystko. A z tym wyciąganiem kasy od państwa racja, kto by chciał iśc do pracy, jak można więcej lub tyle samo dostać za darmo. I super z tą pracą! naprawdę! Dobra, dziewczyny, lece.. musze ogarnąc troszkę dom, jutro niestety nie mamy bilans, pani nas przerzuciła na za 2 tyg. ale to nie szkodzi. Jutrozato spróbuje zabrać Karolę do laryngologa, bo odnosze wrazenie,ze jej się słuch pogorszył po zapaleniu ucha. Mój mówi,ze zgłupiałam,ale ja tam wolę sprawdzić. może się uda,ze Karola po tym pasowaniu bedzie jeszcze w marę znośna to pojdziemy wieczorem! Miłego dnia! :-)
  19. Karola z ubieraniem to leniuch,zawsze woła,ze nie umie. ale zdaje sobie sprawę,ze w jednej grupie są dzieci prawie 4-letnie ,bo z początku roku i nasze. zatem luz. :-)
  20. Dzięki Ejmi, tak, ta mina i ten uśmiech, jakby nie widział,ze xle zrobił. mówił tylko,ze powinnam go pochwalić za inicjatywe,a nie rugac z góry na dół. bezczelny! hihi
  21. Ha! i jak tam Jaga Hupało? cudna nie? mnie się ona zawsze podobała,ale nie smiałam sobie aż takiej grzywki zrobić:-) I powiem Wam,ze Mój to mnie strasznie wkurzył. Prosiłam,by kapiac Karolę umył jej głowe,bo chciałam skrócić grzywkę o 0.5cm dosłownie. a on nadgorliwy umył włosy i je zaczał obcinać i woła nagle pomocy. no jak zobaczył co zrobił to myslałam,ze go zabije. chyba z 10cm ostatecznie Karoli ubyło. myslałam,ze się popłaczę jak te zygzaki wyrównywałam. co za durak! ale ostatecznie źle nie jest, przyzwyczailismy się już do nowego wcielenia, na oczy nic nie leci, zatem dobrze jest hihi Listku, super wiadomość! no,to zostajecie i już proszę tego nie zmieniac. My własnie taki domek kupilismy, chyba... na pewno jest to domek... bralismy pod uwagę Hello Kitty jeszcze,ale jest mniejszy i ostatecznie ten zwyciążył. I zapomniałam o tej szczepionce pisać, ja bym podała. sami mielismy od stycznia Karoli podać szczepionke, nie wiem czy nie tę własnie,ale jakoś pani pulmunolog o tym zapomniała i się rozeszło. ,bo i Karola zaczeła mniej chorować i już tam rzadko bywamy. ale moja siostra poleca,bo córce dawała. nie zaszkodzi na pewno. Gawit, TY farciaro, normalnie z pracy do pracy, chyba taki luksus tylko w wielkim mieście! super! i jasne,ze do nowej idz, skoro CIę szefowa wykańcza psychicznie! I brawo za smoka! pieluchą na noc jeszcze bym się tak nie martwiła. a suchą ma? czy jeszcze mokrą? jak mokrą to ciężko będzie, znaczy chyba wybudzać trzeba i na nocnik sadzac.. ale na razie bym sobie to podarowała. I tyle prezentów! ojej! szaleństwo! :-) Pamiętam,jak kasa była hitem i jak pisałaś,ze Tyśka ciągle na kasie siedzi hihi I faktycznie macie mało opłat,ale to tylko się cieszyć, kalendarz za taką cene też bym wzieła. Ejmi! no bomba! wreszcie duży przedszkolak bedzie pił z kubka! ale wiesz..facet to facet, jak już coś polubi to trudno mu zmienic przyzwyczajenie. my tam nadal z flachą zostajemy. i własnie o to miałam Was dziewczyny pytac, czy już wszystkie przeszłyście na krowie? bo ja nadal jadę pół na pół czasem 1:4mm i zwykłe mleko. I która podaje nan? Madzia, chyba Zuzka piła kiedys.. bo troszkę ostatnio ogłupiałam w sklepie, mam do wyboru az 3 rodzaje nan, po 1 roku (junior), nan nr 3 (po 1roku, junor) i po 2roku junior i odkryłam,ze ten nan nr3 cenowo najtańszy. ale nie wiem dlaczego az tyle ich jest, tych juniorów. Ejmi,wiesz,ze ja się noszę z zamiarem zrobienia takie zeszytu porównalnego, znaczy jedna tabela Kinga, druga Karola, co kiedy się nauczyły. ale pewnie tylko na chceciach zejdzie. tylko szkoda by było,bo to się czesto przydaje, nawet jak mnie lekarka o coś pytała u Karoli..a kiedy siadała i kiedy pierwszy ząb miała i ja nie wiedziałam. niezle. wstyd! I jeszcze wyczytałam,ze Karola 9ms miała tylko jedną drzemke w dzien. kosmos! bo Kinga ma dwie,a często nawet 3,bo to śpioch jest i do tego ładnie w nocy śpi. Madzialinska, a co u Was? jak Zuzka? I zapomniałam o Oli, pewnie już wróciła do jako takiego stanu po operacji! daj znać koniecznie! I wiecie,ze już w sobotę rozpoczynamy odliczanie? Iwi, 26października kończy 3latka. no i się posypią imprezy, torty,balangi! hihih Deseo - ojej, współczuje, nie dałabym sobie rady bez mojego! choć z drugiej strony jak masz nianię i idziesz do pracy to jednak oddechu masz troche od domu i można odsapnąć! I Hania musi być cudna z taką mobilnoscią. jednak bardzo te nasze dzieci się róznia w rozwoju, u Ciebie to jeszcze bardziej chyba widac, bo w końcu płeć inna. A odnośnie fotek, to czy już widziałysmy Madzix i jej Waldiego? bo ja sobie nie przypominam chyba. I wiecie,ze znalazłam mamę listopadową,która ma synka z 12-go, tak jak Karolcia? wiem,ze czasem tu zagląda zatem Kochana pozdrawiam. i możesz skrobnąc coś! zapraszamy! :-) Dobra, lecę! Miłego! Ciekawe jak Karola po pierwszym dniu. ostatnio to po wejsciu do domu weszła do łózka i spała 3 godz, jakby maraton zrobiła w tym przedszkolu hihi. ciekawe jak dziś będzie. Pozdrawiam!
  22. Helou! Mamy internet! wreszcie, od wczoraj! Ale jak mi mój zaraz zacznie przenosić kompa to pewnie znów zostane z telefonem tylko hihi U nas lepiej odrobine. Karola ma katar, choć mniejszy. Ale już chcę ją dać w pon do przedszkola,bo niby -o ile plany się nie zmieniły-to w czwartek ma pasowanie i te fajne czapki i rożki ze słodyczami, to musi iśc i koniec :-) A KIndzia też już mniej kaszle, w nocy na szczeście już jej kaszel nie budzi, znaczy inhalacje pomagaja. I nauczyła się Kindzia siadać. Jak czytam o postępach Karoli, która w wieku 9miesięcy nawet sama stabilnie nie siedziała, o siadaniu nie wspominając, miała tylko 2 zeby,ale cudnie i zawzięcie pełzała po całym domu,to dopiero widać jak są inne. Kindzia się przemieszcza,ale w swój dziwny sposób, siada sama z pozycji leżacej, na brzuchu, siedzi stabilnie, ma 6 ząbków. I jest cały czas usmiechnięta! Musze przyznać,ze mam naprawdę szczęście,ze mam takie fajne dzieciaczki! Tak pisze,bo dziś Karola ma wyjtkowo dobry humor, normalnie to bym ją już udusiła hihi.. jest nieziemską gaduła, przekorą,czasem złośnica, płaczką i wyjcem. A jej buzia w nowej fryzurce nabrała innego wyrazu hihi Chyba sama sobie taką zrobię :-) Dobra, to tyle o nas. Coś miałam Was pytać,ale już zapomniałam,bo od czwartku mi po głowie chodziło. I już mamy prezent dla karoli pod choinke, domek lego duplo z łozeczkiem i takie tam. była fajna promopcja za 168zł z przesyłka gratis. a na urodziny widziałam w tesco ciastoline i to jej kupimy. Madzix - jak u Was? jak tam przedszkole? Jak Waldi? Coś zamilkłaś :-) Ktoś taki, a co u Mai? i u Ciebie? jak się czujesz? Micha,a WY? macie już imię dla synka? w koncu już z górki ,bo połowa ciąży mineła. Gawit, TY to jesteś szybka:-) dopiero tu pisała o zumbie, a zaraz już na aquaaerobiku siedzi! ale to dobrze, trzeba się ruszać, bo wtedy człowiek ma dobry humor. I sama muszę się wziać za siebie ,bo mi prawie 5 kg zostało do wagi sprzed pierwszej ciąży. choć niby po każdym dziecku kg przybywa na stałe , no to tylko 3 by były. Ale nie mam kasy na fitness,czasu też zresztą też. Karola już miała fotki w przedszkolu, mamy teraz na półce cudne foto jak Karola stoi z gitarą hihi.. takie jak obraz. a kalendarz też bym chciałą,ale u nas nie robili..może w necie zamówimy i też bym babciom dała... tylko ,ze ja musiałabym obie wcisnąc tam. o i to dobry pomysł, co miesiąc zmiana wnusi. I jak TYsia? zdrowa? Ejmi, dobrze,ze dałaś antybiotyk,lepsze to niż zaraz mieć angine. I mam nadzieję,ze Krzyś już super się wykurował :-) Toszi - Kochana,jak dobrze,ze czasem do nas zajrzysz :-) I zazdrosćimy placu zabaw, my nic nie mamy w pobliżu. A ten gościu to z półpaśćem to do pracy chodzi? chyba nie, pozarażał innych i poszedł na zwolnienie hihi... przechodziłam to,tylko lekko na szczęście,ale 4 tyg na zwolnieniu byłam. I wiem o czym piszesz z tym jesiennym humorem. bo ja mam zero sił i energii mało.i klapnięta czasem jestem bardzo. I też mam nadzieję,ze Olga wyszła już na prostą. i do przedszkola moze iść. a co do chorób to teraz takie dziwne są,, mi szwagier ostatnio mówił,ze u nich jest epidemia choroby bostońskiej, cokolwiek to jest. Aguś, dzięki :-) I racja, ja też widze,ze w tym roku jest u nas lepiej,bo jak Karola poszła do złobka to 3dni w miesiącu chodziła,reszte chorowała,a teraz cały czas chodzi, a jak już coś łapie to bardziej lekko i po tyg lub 3-4dniach wraca, no jedynie to zapalenie ucha było gorsze. ale tego jeszcze nigdy nie mieliśmy,zatem też trzeba zaliczyć hihi A WY na ogródku to chyba tor do jazdy autem musicie zrobić hihih I wiem jak to jest jak się dziecko przyzwyczai do odbierania szybszego... bo Karolą była przez pierwszy tydzien w nowym złobku odbierana po obiedzie zaraz i jak chcieliśmy wydłużyć to jaka była awantura,ze ona na drzemkę nie idzie,bo zaraz mamusia po nią przyjdzie. potem już drzemka zaliczona,ale deser nie, bo mama po drzemce przychodzi. :-) Listku, dobrze zrobiłaś,ze jeszcze nie puściłas Emi, niech sie wukuruje.i jednak znów rozłaka Cie czeka z mezem. ale coz takie czasy,ze trzeba dbac o prace poki jest. miłego Wam zycze poniedziałku.:-) podesile niedługo fotki mojej Jagusi Hupało.
  23. hej niestety nadal netu nie mamy.wczoraj mieli panowie kabel nowy ciagnac do nas,ale nikt nie przyszedl.ale ich strata bo nie zaplacimy im za duzo w tym miesiacu. przez to tylko czytam Was. zdrowka Wszystkim chorujacym. karola tez w domu siedzi,bo katar ma silny gesty i kolorowy.za to kinga z kaszlem i katarem,czyli laczymy sie w biedzie zdrowotnej. ale jeszcze Wam napisze,ze dzieki tatusiowi mam w domu Jage Hupalo.i nie jest nia kinga.szkoda,ze nie mam jak fot przeslac.juz mi zlosc na mojego przeszla,ale oberwalo mu sie ostro. no i kinga nabywa takich fajnych umiejetnosci.kiedys np. wyciaga z koszyka pojedynczo zabawki,teraz sie nie certoli i podnosi koszyk i wszystko wysypuje na siebie:-) niby nic,ale pomyslowa jest.fajnie probuje sie tez podnosic i stawac przy wszystkim,za co moze zlapac i sie podciagnac.no i ma ksywe Rico od tego pingwina z bajek. musze konczyc,bo mleko dla kingi i zaraz do pracy lece.tatus wzial wolne,juz sie ciesze na to jaki bedzie zmasakrowany za 6godz,gdy wroce hihi.ale musi czasem poczuc,ze ma 2corki:-)bo juz zapomnial jak to jest wesolo:-) Buziaki!:-) dzieki za zyczenia.moj mi o 3 w nocy czekoladki dal z okazji dnia nauczyciela.w leb dostal za taka godzine.
  24. hej! musze pisac na raty,bo z tel i Tak mi wygodniej. witam i ja. ola,szybko melduj jak po szpitalu? pospalas? pobyt u dziadkow ok.tylko raz sie scielam o sens prowadzania Karoli do kosciola.bo ja prowadzam,ale sensu nie widze i czasem nie zabieram jej,ale u rodzicow to nie przejdzie hihi. Ejmi,daj nalesnika.ale mi smaka narobilas:-) ja tam wene mam zawsze,tylko czasu brak.jeszcze net padl.dobrze,ze w tel mam. przerwa na obiad,to sobie popisalam.:-)
×