Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Agulinia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Agulinia

  1. Helou! Wiajcie w ten cudny, zimowy, mrożny poranek.. Ależ pieknie wczoraj podsypało śniegiem i dzis tali nieziemski krajobraz za oknem:-) Siedzimy same w domu, bo Tatuś w pracy- pilnuje, by nikomu sie krzywda w trakcie WOSP nie stała i juz o 5 wstawaliśmy... A nasza Karolcia jest nadal nader łaskawa jeśli chodzi o spanie. wieczorkiem była marudna i już o 19 miała kąpiel, o 21 zasnęła i tylko jedna pobudke sobie zrobiła o 2, a pootem dopiero o 7.20. Ale znalazłam przyczynę tej sennosci hihi ZIMA!!! Po prostu.. jak każdy mały Miś postanowiła zime i sniegi przespać. hihi Deseo - to sie Tobie narobiło.. dobrze, ze ginka zaradziła..:-) iwspólczuje akcji z Adaśkiem... można miec stan przed zawałowy :-( Mysmy niestety kilka dni temu podobna sytuacje przeżyli.Wydawało mi się nawet ,ze Karolcia przez chwile nie oddychała tak się mocno zakrztusiła.. Ale się darłam! Bo mój w drugim pokoju był.. Na szczeście wszystko jest ok.. I niestety takie historie bedą się zdarzać, dlatego nigdy nie zostawiam Malutkiej samej.:-) Kasia - trzymam kciuki, byscie dojechali i by chrzty doszły do skutku! Co do karmienia piersią i laktacji, to odnosze wrażenie,ze niepotrzebnie się nakrecasz tym tematem. Tomek jest duzy, nieźle wykarmiony, przybiera duzo...:-) zatem w czym problem? Tylko się cieszyć! Bo dziecko musi się najadac skoro tak mocno i szybko rosnie. :-) tylko Tobie brakuje pewnie długiego wiszenia... hihih Dziecko je, piersi produkują - mleka jest nawet za duzo, bo musisz ściągać w nocy, jak pisałaś. Nic się nie bój - mleko nie znika z dnia na dzień. A przecież stale karmisz.. I po co kupowałaś tę wagę? Bedzisz go teraz stale ważyć i analizowac czy odpowiednio rosnie i czy nadal w 95centylu.. Po co? Kasieńka - wyluzuj! Wszystko jest super! Laktator nie zaburzy Tobie laktacji, bo masz pieknie rozwinięta - teraz tylko się wszystko ładnie ustabilizuje i nie bój się tych nakładek. Trudno skoro Tomasz tak sobie upodobał i nie daje się go przekonac to ich uzywaj. Co do długosci karmienia - to kazde dziecię jest inne jedne się najadają w 5-7 min (moje marzenie :-) ) inne w 20min,a inne w 2 godz jak moja córa , choc tu nie wiem czy mozna mówic o najadaniu się ,bo siłą musze odrywac od cyca. hihi.. I pamiętaj, by nie wazyc Tomka cześciej niż raz na tydzień, bo zwariujesz! Serio! Madzia -to Zuzka bije wszelkie rekordy w spaniu! Pewnie potem jest strasznie godna? :-) Agulinka - powalczę, tylko mam zwykły apteczny laktator, elektryczny jest za drogi dla mnie.Ale damy radę, bo przez noc uzbieralam w muszle laktacyjne 60ml mleka.. samo wyleciało.. hihih Ejmi - widze,ze Krzyś tez, jest małym spiacym Misiem.. nie mam pojecia jak tatusie to robia,ze dzieciaczki tak cudnie spia.. Ucikam, bo Karolcia marudna straszliwie teraz jest..
  2. Agulinka, skad znasz wartosci centylowe? zapisali Wam w ksiazeczce? Juz okres? kumpela piersiowa dopiero po 9 miesiacach dostała... Chociaz dla mnie im szybciej tym jednak leiej, bo bede mogła przewidziec płodne dni... eh.. A Karoluśka dorwała cyca i spi zamiast jesc...
  3. Helou! Noc super, bo miałam wolne. hihi Karolcia mimo naszych obaw ładnie ja przespała. Zatem odpukac, chyba dziś i wczoraj odsypiała zaległosci ostatnie.. Spała bowiem od 11.30 do 16. potem od 17 do 19.30 i po kapieli zasnęła bez problemów o 21 i obudziła się na jedzonko ok północy i 2 i potem dopiero 6.30. Myślałam,ze to juz wyczerpało jej łaskawość senną,ale nie. Nakarmiłam rano (w trakcie zrobiła kupę - pierwszą od 3 dni :-) ) i śpi od 8 rano.. szok! Mam nadzieje,ze tak jej zostanie. hihi.. piątkowa - Moja córa, która w dokładnie 7 tyg była mierzona ma obwód głowy 36, obwód klatki 35, a waga niecałe 4 kg. W Twoim wypadku to rzeczywiscie znacznie wiecej,ale martwiłabym się gdyby klatka miała 35 a głowa 42, a u Ciebie wymiary głowy są proporcjonalne do klatki. Musisz miec po prostu rosłe dziecko... Tak mi się wydaje. :-) Alex, Ola - u nas to się sprawdza! Opatulenie Karolci zawsze dobrze na nią działa, choć czasem się początkowo złosci... Teraz tez jest ładnie opatulona! Agulinka - hihih, no własnie, jesteś WYJATKOWA, skoro mozesz karmic piersią bez brodawek! hihi Fajnie wyszło.. Jejus, musze pomęczyc moje cyce laktatorem i moze zamiast 30ml bede ściągac tak jak Ty! Widze,ze jest to mozliwe! Gratulacje! Dałaś mi nadzieje. Mysle,ze skazy u Was nie ma i wychodzisz na prostą z karmieniem! Super jest ta Twoja doradczyni laktacyjna! Ela - i bądz tu madry! Ale ja optuje za wersją alergologa! Madzia - no widzisz! Jednak madrość matki czyni cuda! hihih A Zuza nie cierpiała katuszy w majtalonach! Super! Mili - baw się dobrze! Pamietaj najważniejszą zasadę: SZCZĘSLIWA MAMA = SZCZĘSLIWE DZIECKO! Zatem nie miej wyrzutów sumienia - tylko korzystaj z życia! :-) Micha - biedaczku! :-) Nie wiem dlaczego Olga tak Ci daje w kość tymi nockami.. Nasza noca spi cudnie! w dzień nawet się nie wypowiadam... ale noc jest do spania i nasza to łaskawie rozumie.. Ola - Karolcia zjada 120ml i ostatnio wydawało mi się,ze głodna jest po tym. Dziś mój tez to potwierdził. Poczytałam na opakowaniu mleka,ze dzieci w 3 -4 tyg jedzą 120ml,a w 2 miesiacu 150ml i się zaczelismy smiac,ze głodzimy naszą Niunie - biedaczka! hihi A Iwi ma juz ponad 2 miechy zatem 150ml spokojnie powinna wciągac. :-) A to tatus - widocznie dobrze mu się przy córci śpi! Natalia - mam nadzieję,ze się nie zapomina hihi ;-) Skoro monitorujesz te guzki i usg robisz to widocznie taka Twoja uroda..ale licze,ze muszą one szybciej czy wolniej zniknac. I też widzę,ze Ala się rozkręca jedzeniowo :-) Karolcia wstała - aż nie wierzę. Moj ja chyba zaczarował..hihi Buziaki!
  4. A i byłam w srode u ginki.Orzekła.ze nie ma sladu po porodzie..ja tam doskonle widze gdzie szew biegnie hihi Spytałam o ancykoncepcje i czy mi piguły przepisze.. ale powiedziała,ze zastrzyku nie poleca, wkładka nie kalkuluje się w moim przypadku, zas tabletki przy karmieniu sa tylko Cerazette i ze ona ich zazwyczaj nie przepisuje, bo jej zdaniem to trucizna i w dodatku za krótko sa na rynku, by była ich pewna.. I zglupiałam.. Zostaja nam prezerwatywy i globulki dopochwowe.. a o krazek zapomniałam zapytac.. Musze poczytac o tych pigułkach... pamietam,ze połozna tez je odradzała..ale prezerwatywy oststni raz uzywalismy jakies 6 lat temu.. jejus..bedzie zabawa...;-)
  5. Karolcia przyssana i jedna ręka sprobuje popisac.:-) O właśnie..Madzia przypomniałaś mi..sa dwa rodzaje szczepionek.. albo infarix albo pentaxim. Madzia, bedzie dobrze, jestem pewna, ze pieluchowanie spełniło zadanie i było wystarczajace.. Deseo - czyżby pierwszy ząbek? Ale by było... hihi Ela, no troszke odczuł Michas szczepienie, ale grunt,ze juz jest dobrze. A gdybys spróbował nastepne dawki w róznych dniach wziac? jest to mozliwe.. ? Gawit- TY masz dobrze z rodzicami. ładuj akumulatory..:-) A za uchem penie pojawiła sie sucha, schodzaca skóra.. zrobic jak Ejmi pisała, ja tez tak z tym problemem walcze :-)
  6. Witam! Hihi. Ale dziś wesoło na forum! Ejmi - masz talent! W dodatku muszę stwierdzic,że dwukrotnie mnie rozbawiłas... pierwszy raz z pupka/ pipka a drugi raz z myszka Alex.. cyt" Alex - może Twoją myszkę znowu coś swędzi albo boli? " Nie ukrywam,że jakas inna myszka mi sie nasuneła do głowy. hihih. Alex - sorrki! Co do jałowego mleka to rzeczywiscie coś takiego ponoc jest. Moja ukochana pani w osiedlowym spozywczaku pytała czy karmie piersia,bo jej córka miała słaby pokarm, nawet badany w szpitalu i niestety musiała skorzystac z dobrodziejstwa butelki. Moja pediatra też zapytana o to ,czy powodem słabego przybierania Karolci może być kiepskiej jakosci pokarm i czy mogę go zbadac odpowiedziała, że kiepski byłby gdyby Mała traciła na wadze, a poza tym by to zbadać musiałabym iść do szpitala. Ale Alex - przeciez Marcelinka rosnie jak na drożdżach - smiem twierdzić, ze nawet za bardzo. :-) bo wagę ma znaczącą. Zatem nie wiem czym Ty się martwisz! masz super pokarm! i chętnie bym go od Ciebie pozyczyła. hihih Ela , u nas 5w1 kosztuje 100zł ,a 6w1 175zł ikażda kolejna dawka kosztuje tyle samo. Szczepionka nazywa się Infarix Hexa (6w1) Co do szczepienia to nie wiem,czy nastepna dawkę mozna skojarzona wziac. Malutka "oszalała" spi juz ponad 4 godz. Wczoraj nie spała zupelnie nic w dzień. W nocy normalnie z pobudka ok. 2 i 5-6. Ale zabralismy ja 0 11.30 na przejażdzke autem i jak padła to spi do teraz.. Cudownie.. Tylko pewnie w nocy poszaleje, bo ona nie spi w dzień..a tu taka odmiana - organizm moze tyle snu nie strawic.. hihih Alex -a z tym jajem to Gawit kiedys pisała i u Niej zadziałało, u Was tez..zatem coś w tym musi byc..:-) Mili - juz dziewczyny napisaly.. to nadżerka to ranki na szyjce macicy. Lekarz wypatrzy to przy badaniu. ojej.. koniec pisania - Karolcia wstała.. Miłego!
  7. Spacer...... taaaa...marzenie. Pogoda cudna, lekki mrozik, słonko przebija...tylko jakiś zapominalski facet zabrał mi klucze od domu i wyjsc nie moge. Zla jestem jak diabli... na jego korzysc przemawia jedynie fakt, ze dal mi o tym znac z samego rana jak tylko dotarł do pracy, bo niewyobrazam sobie co by było,jakbysmy sie juz z Karolcia pieknie wyszykowały i zaczeły wtedy szukac kluczy.. A muszę zakupy zrobić... No i za karę obiad dziś stawia zapominalski! :-) ja nie mam jak i z czego zrobic hihi.. W dodatku Mała nie chce usnać, tylko slę te swoje boskie usmiechy i ząda by z nia siedzieć i do niej cały czas gadać. Towarzyska sie nad wyraz zrobiła.. Agulinka! A u alergologa byłaś potwierdzić skazę? Przykro mi strasznie... mam kumpelę ktora karmiła dziecko ze skazą.. jadła tylko chleb, margaryne, parówki i dzem.. Jedynie jak wyjeżdzała na weekendy - studiowała zaocznie- to sobie odbijała.. kawusia z mleczkiem, jajko, jogurty.. Zatem mozna.. Ja pewnie bym sobie podarowała karmienie piersia w takim wypadku, bo juz teraz jem wszystko i nie wyobrazam sobie żadnej diety, tym bardziej że od zawsze walczę z niedokrwistościa. A bez nabiału nie wyobrażam sobie życia. Chociaz produkty sojowe chyba mozna stosowac jako zamienniki. Ale Aguś, jesli tylko masz siłę to walcz i chociaż do 3 miesiąca karm. Kasia- nic się bój sniegów... jak w pt wyjedziecie to do niedzieli zajedziecie... hihih Ale na serio, to nie widze powodu by odwoływac chrzciny z powodu sniegu.. Dacie rade.. Pewnie się przyzwyczailiscie do innej pogody- mój brat kiedyś w grudniu w trampkach przyleciał do Polski, bo tak w UK było ciepło...a u nas jak zwykle zima! hihi Bedzie dobrze! Skoro jednak piszesz,ze chyba nie dojedziecie to może w ogóle przełozyc ale nie na za tydzień, bo nie wiesz czy nie bedzie podobnie, tylko na wiosne.. :-) Natalie - ja to mam takie błedne koło... Mała zasypia na rekach , odkładam i budzi się, i zabawa zaczyna się na nowo.. Nawet jak jej się uda zasnąć w dzień w łózeczku (przy suszarce najczęściej hihi) to i tak maksymalnie za 15 min się budzi.. Madzia - my lusto juz obczailismy, Karolcia nawet lubi tam zagladać... Ale co mnie cieszy to bardzo duzo się usmiecha, wystarczy wesoło zagadać i buźka się szczerzy cała..poza tym lubi jak jej się coś opowiada... cokolwiek... hihih.. i ciekawska jest bardzo... JUz steka i steka w łózeczku - zatem uciekam.. Miłego!
  8. Helou! Chciałam do Was wpaść z wieczora,ale Mój mnie pogonił do spania i dobrze, bo Mała wstawała dziś co 2 godziny. Byle by jej to w nawyk nie weszło.. bo gotowam się wyprowadzic... hihi Monia- jak Majeczka wstaje na jedzonko, to niech wstaje i je na zdrówko.. Jestem pewna,ze szybko wyskoczy do przodu i nadrobi czas, kiedy jadła mniej.. A jakbyś ją tak w dzień spróbowała karmic częściej? to moze naje się na noc.. hihi i da pospać.. bo to jednak meczące musi być.. ani ona,ani Ty nie pospisz.. Ale widać,że nasze gorzowskie dziewczynki są smukłe.. hihi Monia,a macie nawilzacz? Micha - U nas kapiel jest rozkosza... Karolcia ją uwielbia, jednak to co dzieje się po wyjeciu Małej z wanny to katastrofa.... jak tylko zorientuje sie,ze juz nie w wannie jest tylko na ręczniku to protestuje ogromnie... Ale pracujemy bardzo nad tym, by ręcznik też pokochała hihi Krążek nie jest pewnie taki zły... a mozesz jeszcze spróbowac z zastrzykami.. Madzia- szmerki w serduszku czesto się zdarzaja, moja siostrzenica też długo miała i same zniknęły... teraz ma 3 lata i rodzice mają juz spokój. Ale wizyta rzeczywiście nic nie wniosła... szkoda Waszego czasu.. Ola - to się mała Iwi rozwarszawiła.. hihih. jakie ma wymagania.. się ciesz,ze jeszcze nie ma wymagań wzgledem oferty programowej. hihih Cwana sztuka.. Gawit, Martynka tez sobie upodobała TV hihih Basieńka - pozdrawiam! Spacja - no to super wiesci.. Musiał się Tatusiek zakochać w Kacperku, bo to cud chłopak, no i że mu miłość do Mamusi wróciła to naklepsze wieści! Niech teskni i kruszeje. hihi Deseo - pewnie to anemia - ja od porodu biore Tardyferon, witaminy ciązowe też. Ale niestety nie mam jak zrobic sobie świezej morfologii,by zobaczyc jak sie faktycznie sytuacja ma. A z katarkiem Adasia to juz pewnie koncówka, bo wiadomo,ze katar 7 dni trwa..:-) Pozdrawiam.
  9. Micha - tak to jest,że zmęczenia nas już dopada, bo to drugi miesiąc jak człowiek się nie wyspał porzadnie i końca co gorsza nie widac.. ;-) I mnie też dobija siedzenie w domku - tak sobie pomyslałam,ze jak rodzić to tylko na wiosne- lato i wtedy hajda! na dwór cały Bozy dzień, podkarmic na ławce w parku i luz.. :-) A to siedzenie w domu to rzeczywiscie wykańcza i nawet mnie, zawsze zadowolonej z zycia i energicznej dziewczynie wysysa checi i siły... a to że brak kontaktu z ludźmi to juz szaleństwo. Człek czeka jak na wybawienie az tatuś przyjdzie do domu, by z kimś dorosłym pogadac.. A latem sobie mozna przynajmniej z innymi mamuskami pogadac w piaskownicy.. Nawet czasem zastanawiam się czy nie podejść z dzieckiem pod była prace i nie dopaść kogoś kto ma okienko lub przerwę by sobie poplotkowac troszke.. hihih Nawet siostra, która miesiąc przed porodem dzień w dznień wydzwaniała teraz z bólem raz na tydzień czas dla mnie znajdzie.. Dziczejemy! hihih dobrze Natalie mówi.. Lady Pretensja - sorrki,ale nie chce mi się czytac, bo pewnie tam jest strasznie anty szczepieniom... Najchetniej człowiek by nie szczepił... ale i te darmowe i te skojarzone mają plusy i minusy.. Trzeba samemu zdecydować , choc wydaje mi się ,ze nie wolno nie szczepić. jedynie mozesz sobie wybrac szczepionki standardowe i poprosic o szczepienie w odstepach czasowych pojedynczymi szczepionkami , wtedy jest szansa unikniecia większych dolegliwosci poszczepiennych, jesli takowych się boisz. I szansa na szybkie ich wychwycenie. Mnie martwi szczepionka na odrę, różyczke i swinke, bo po niej duzo niefajnych rzeczy się dzieje,ale to dopiero za kilka lat. Zatem jeszcze nie zawracam sobie głowy... Thekasia - czy krew jest w kale? jesli tak to ewidentnie masz hemoroidy, tak mi się przynajmniej zdaje. lub ich początek lub mikropekniecia, nie możesz iść szybciej na wizyte? przeciez jak się coś dzieje to po co czekać? Możesz sobie jakieś czopki zakupić w aptece,a na zaparcia może jakis syrop, który nie szkodzi przy karmieniu piersia.. A jeśli krew jest z dróg rodnych to albo masz okres,albo się jeszcze oczyszczasz.. gdybac mozna .. jak Cię to martwi zasuwaj do lekarza... :-) Im szybciej tym lepiej ..do 20 kupa czasu.. Mili - ja ubieram Mała w body i śpiocha, na to kombinezon misiowy (grubszy taki) czapke i do wózka..a w wózku mamy ciepły śpiworek polarowy i w niego wkładam Niunie i okrywam kocem (choc nie wiem czy to juz nie za duzo. ). i juz.. Nigdy nie zmarzła..i spocona tez nie była.. i zawsze grzecznie spi i ma cieplutko i karczek ciepły.
  10. helou. Ejmi rozumiem Twoje zmeczenie... bo mam sie podobnie... Wczoraj tak czekałam, az moj wróci z pracy i zajmie sie Mała, a on wrócił.. nie dosc, ze spózniony, bo go przeniesli na inne stanowisko i ma kupę nowych zadań, które musi rozpoznac i sie wdrozyc, zjadl obiad i padl taki był zmeczony... trudno, pomyslałam, poczekam na weekend.. a on mi przed chwila pisze smsa, ze w niedziele pracuje... bo Owsiak jest.. Odpisałam, ze owszem, ale z Maniunia u boku...hihi co do kup, to nasza ostatnio robi co 2-3 dni i wtedy pampek nie daje rady tego utrzymac i własnie miałysmy spore mycie...hihi.. szkoda,ze tylko mama dostaje w nagrode takie kupy... Ela - przyznaje, ze nie mam pojecia czego objawem sa drobiny krwi w kale.. moze tu jest problem jelitowy... idzcie do gastrologa jak pediatra nie pomaga. Mili - ja tez troszke rozpiesciłam Karolcie..ale to ze swojego lenistwa... bo nie chce mi sie w nocy wstawac i ja odkładac na posłanie i przez to po ostatnim nocnym karmieniu spi juz u mnie na brzuchu, a ja razem z nia...własciwie, to spie juz w trakcie karmienia.. my nie pieluchujemy i tego nigdy nie robilismy..choc lekarz twierdził, ze wypadałoby, bo dziewczynkom sie z urzedu zaleca,,, Deseo - co do podwojenia wagi to sa dwie opcje, ale ja sie bede trzymac tego dłuzszego okresu hihi, bo co mi zostało...;-) Gawit, Ejmi dobrze radzi.. my tez nawilzamy mieszkanko i wszyscy mamy sie dobrze, nikt nie pokasłuje i nie ma suchego powietrza.. a co do ponownej kapieli to my tak tez mielismy..hihih. Karolcia rozanielona, my mniej. hihi Natalie - super,ze Patryczek polubił ten sposob jedzenia a najesc sie w 20 min to moje mrzenie... nie wiem kiedy moja sobie unormuje choc troszke pory i długosc posiłków...na razie je cały dzien... Agulinka - TRZYMAM KCIUKI, by sie powiodło... i czekam na jakies rady i podpowiedzi! Ucz się i ćwicz! :-) Thekasia - ewidentnie Tomek ma jakieś złe samopoczucie po szczepionce, trzeba to przeczekac, jak się temp., pojawi to zbijac, w zadnym bądź razie nie przechładzac.. Co za durne wymysły brytyjskie.. Kupa chyba raczej nie po szczepionce, niedawno pisałas,ze on rzadko robi, to może się po prostu nabierało.. Ola - a u nas pani zarządała potwierdzenia zameldowania. i co zrobic.. dziś juz wszystko mamy i dziadek podejdzie i wyrobi Malutkiej książeczkę. MAsz racje, ja tez bym nie szczepiła w ogóle. Alex, a TY się dziwisz,ze Myszka nie chce tego wstrętnego mleka pic, ..jak chcesz jej dawać w butelce to albo swoje albo jakieś normalniejsze w samku, wszystkie dziewczyny mówiły,ze ten Nutramigen jest niezjadalny... Zobaczysz, do tej pory córcia jadła ładnie z butli, zatem nie sądze,by się w jeden dzien jej odmieniło.. Tylko musisz tam coś smakowitego wlac. hihi Bedzie dobrze! Rób mrozonki! A ja jutro już musze iść do ginki, 8 tyg od porodu mija i czas już najwyzszy sprawdzić co w trawie piszczy i recepte na piguły wziąć, bo historia Eli kolezanki, mnie tak zmroziła, za nie pozwalam sie mojemu dotknąć póki pigułek nie bedzie. hihi No, uciekam, czas za obiad się wziąć.. jutro musze na zakupy iść jakieś bo już nie mam z czego tego obiadu robic.. jak zakupię stos mrozonek to od razu szybciej gotowanie idzie.. Miłego dnia i Słońca mnóstwo!
  11. Dzień dobry! Dziękuję Wam bardzo za miłe słowa pod adresem Karolinki.:-) Ona jest taka słodziara hihi Eh, te matki zakochane po uszy w swoich dzieciaczkach... Ejmi - przeczytałam mnóstwo o tych przyrostach, i powiem Tobie, ze niby normy miesieczne wahaja sie od 600 do 1000g (a wg WHO to nawet od 450g) i juz po 3 miesiacach, jedno dzieciatko przybierze 1,8kg, a drugie 3 kg. Róznica dla mnie ogromna. Niestety moja łapie sie na dolne rejestry, bo w 1 ,5 miesiaca przybrała 900g, a inne dzieciaczki piersiowe znacznie wiecej.. :-) i własnie do Ciebie Deseo pije ;-) i do Kaśki, boscie wykarmiły niesamowicie swoich chłopaków, a my z Karolcia nie nadazamy hihi.. choc robimy co sie da..:-) Karolcia cały dzień na cycku wisi! hihih Ale nie ukrywam,ze trochę martwi mnie waga Karolci, bo w ogóle wydaje mi się,ze nasze forumowe dzieciatka sa nad wyraz rosłe:-) Jednak licze, ze z czasem podgonimy. Najwazniejsze ze juz ładnie przybiera i fałdki na nózkach się pojawiły. Ale kontrolujemy wage i w przyszłym tyg idziemy na wizyte do pediatry. Deseo - juz w 3 miesiacu dziecko podwaja wage? a ja słyszałam, ze w drugim kwartale, ok 5-6 miesiaca.. nawet mi takich rzeczy nie wymyślaj... ;-) Gawitku i dobrze,żeś pospała sobie.. trzeba korzystac z kazdej chwili... hihih Ale nie wiem czy powinnaś wychodzic z Martynka na takie mrozy skoro ma kaszel.. Mnie się spacer marzy,ale poczekam jeszcze. Zaraz powinno byc troszke cieplej. Ela - TY masz się z tym mlekiem, karmieniem i ulewaniem. A raczej Michałek ma.. Ale wierzę,że im dalej w las tym mniej problemów bedzie.. Alex - trzymam kciuki, by dermatolog nic tam nie znalazła ,a juz na pewno nie skazy.. też przyuważyłam łuszczącą się skórę za uchem jednym, przemywam ciepłą woda i smaruje oliwka.. prawie zniknęło.. Deseo - u nas Moj poszedł do urzedu i od razu pani wpisała na akt urodzenia pesel, a dziś poszedł po potwierdzenie zameldowania Niunki, bo musimy wyrobić ksiazeczkę RUM, pani nas nakrzyczała w przychodni, ze to nasz obowiązek i juz dzieci 2-tyg maja ksiazeczke.. Beznadzieja, do niczego tak na prawde ta ksiązeczka nie jest potrzebna.. Inne województwa nie maja i żyja.. hihiA co do skarpetek to się musze w takie zaopatrzyc - gdzieś widziałam takie pajacyki brzęczące.. Agulinka - idz do poradni laktacyjnej i podziel się zdobyta tam wiedza... tez zastanawiam się czy się nie wybrac, choc nie wiem gdzie takie coś mamy - chyba w szpitalu. Madzia - trzymam kciuki za serduszko Zuzalinki! Bedzie dobrze! To taka rezolutna dziewuszka! :-) Malutka jak zaczarowana lezy cichutko w łózeczku i oglada karuzelke (Ejmi - dzieki za pomysł z ta karuzelką ) zatem lece dokończyc obiad. Miłego popołudnia i wieczoru. :-) Barbasia się coś nie odzywa - obiecała podesłać swoje dzieło i nic... cisza, zamilkła,, chyba go nie spruła. ;-)
  12. Czołem! Szybko z wieczora.. W sprawie diety to uważam tak jak Agusiaradom... Moja kumpela przy pierwszym sunku przeszła na bardzo restrykcyjna diete, bo mały stale miał wysypke jakaś,ale nic nie pomagało,doszla prawie do wody i chleba..dlatego przy drugim dała sobie spokój i jadła wszystko i tez miał wysypke.. ;-) Ejmi - chcemy pogadac z tą druga pediatrą, przy szczepieniach był taki sajgon i Mała tak płakała,ze uciekalismy stamtad błyskawicznie i o nic nie wypytałam,ale chce wybrac się na wizytę i spokojnie pogadać o przyrostach wagowych. Chociaż rozmawiałam z połozna i twierdzi,ze skoro juz jest ładny przyrost, a młoda fajnie się rozwija to nie ma paniki i problemu. I tak patrząc na przyrosty forumowych dzieci toodnoszę wrażenie,że ewidentnie wiekszość przybiera ponad normy..:-) zwłaszcza patrząc na dzieci piersiowe. A może to ja mam jakieś chude mleko? Kto wie.. MNie się podoba jak przy kapieli, moja przewrócona jest na brzuch i tak fajnie sobie wisi, jeszcze niedawno wisiała tak bezwładnie,a od jakiegos czasu fika nogami i pupka i podnosi je do góry... tzn próbuje.. i jak robi żabke w wannie (ale tylko gdy ma wlany Oilatum, bo wtedy ma poslizg hihih), mój przysuwa ją nóżkami do krawedzi wanny i ona się fajnie odpycha nogami, jakby pływała.. a silna jest skubana :-) I Karolcia też jest bardzo absorbujaca i ostatnio marudna i nie spi prawie wcale w dzień mimo zmeczenia.. trzeba stale się nia zajmowac. Licze,że to chwilowe i to ten skok rozwojowy.. I zazdroszczę wyjścia na fitness, ja licze ,ze najwcześniej jakiś ruch mi pisany koło lutego, marca, bo na razie wyjscie dłuzsze z domu odpada.. zatem ćwicz za mnie tez hihi Co do krostek to u nas róznie, (nawet na fotkach widac,) raz się pojawiaja, a za dwa dni znikaja i jest piekna buxka, a potem znów wysyp i poprawa i tak w kółko.. Mathea - jak nie chce smoczka to się tylko cieszyc, choc nie ukrywam, jak Młoda z trudem ,ale czasem załapie smoczek to dla mnie ogromna ulga, bo moze się nim zająć a nie moim cycem.. hihih U nas pomógła wymiana silikonowego na kauczukowy. Mili - nie sądzę,by takie ćwiczenie mięśni dzieciom szkodziło bardzo - w końcu podnoszą głowe tylko tyle ile daja rade. Najwazniejsze ,by przy podnoszeniu z pozycji lezącej trzymac głowe. :-) A o oczach wystających to nie słyszałam. hihi.. Chociaż mój własnie stwierdził,ze takie oczy to się robia ,od za ciasnego bodziaka - i tu mu przyznać rację musze. hihi Taki zarcik! Pózno juz - uciekam.. jutro znów sama z Malutka jestem. Ale damy rade... szkoda,ze mrozy się pojawiły, bo o spacerach juz możemy zapomniec. W święta bylismy ostatnio. Dobrej nocki! O coś miałam Was zapytac,ale skleroza mnie juz dopada. hihi.Papapa.
  13. Gawit - pesel jest jak najbardziej prawidłowy. Wszystkim osobom urodzonym od roku 2000 do miesiaca urodzenia dodaje się 20 i tak urodzone w lutym maja w tym miejscu numer 22, a urodzone w listopadzie 31.Mnie też to zdziwiło.Bo nie wiadomo z numeru pesel w jakim miesiącu się Młoda urodziła.. ale osoby zainteresowane wiedza.. w przychodzni podaje zawsze tylko pierwsze 6 cyfr z Peselu i pani zna datę urodzenia.
  14. A i zaraz Wam pośle fotki mojej 7-tyg Karolci! Mówię Wam - cudo! taka słodka z niej królewna! hihih Nawet usmiech udało nam się złapac, bo usmiecha się ostatnio coraz częściej.. i robi jak zawsze smieszne miny - jedną prześmieszną Wam też podrzuce. Jak jakaś postać z kreskówki. hihi
  15. Czołem! U nas w normie. Marudzenia poszczepionkowego część dalsza... Mała spała rano do 9.30 i potem nic... koszmar.. drzemek po 10 minut przy cycu nie licze. W dodatku przy obiedzie dała taki koncert i jak nigdy nie dała się uspic w aucie.- bylismy na obiedzie u teściów. Ale najlepsze.. zasnęła wreszcie przed kapielą na 30min i jak się lekko przebudziła to szybko wykapalismy, by nie wybudziła się nadto hihi. i jak przystawiłam do piersi to strasznie się szarpała...i złosciła, a po 15 minutach strzeliła taka kupe,ze szok... (szkoda,ze po kapieli zaraz hihi) Przebrałam szybko,ale niestety następna kupa była szybsza niz załozenie pampka i na przewijaku popłynęło......tak nas to rozbawiło..nie wiem dlaczego.. Ale fakt, faktem, Mała się calutka umorusała i Mój chcac nie chcąc zrobił jej druga kapiel- ale była zadowolona, bo kocha kąpanie.. Teraz wreszcie śpi i się bardzo uspokoiła po tym porzadnym wypróznieniu. ;-) ktoś taki - nie musisz wydawać zaraz 200zł na chustę.. ja kupiłam tutaj http://www.allegro.pl/item867052324_pentelka_chusta_elastyczna_wisienka_tanio_50cm.html I nie rózni się materiałem od chusty kupionej za 169zł. (porównywałam z kumpela) Pomyślałam,ze to nie jest spora suma i warto zaryzykować. A co do wagi dziecka to nawet 3-letnie mozna w chuście nosic, bo ciezar się pieknie rozkłada... obejrzyjcie.. co mówią polscy specjalisci chustowi http://www.youtube.com/watch?v=904_UsmRcMo Thekasia - tak jak Aga opisała.. podstawowy zestaw mozesz mieć płatny lub darmowy - Twój wybór.. a szczepi się na błonicę, tęzec, krztusiec, polio, Hib i wzwB.Do tego zalecane, lecz nieobowiązkowe są na rotawirusy, pneumokoki i meningokoki. Alex - dam wiarę,ze 1,5 miesięczne dziecko nie spi w dzień - przerabiam to prawie codziennie. Ale nie ma opcji, bym zostawiła dzidziulka by się wypłakało i zasnęło... Deseo- obejrzalam film i się usmiałam,, Mój to wprowadził dawno temu..jak Mała szaleje to ją zawija w taki kokon i najpierw się złosci ,ale potem się uspokaja i zasypia.. Mnie wkurzało to na początku, bo Mała naprawde się wtedy złości..ale chwilke tylko... on to instynktownie zrobił i jak widać ma chyba racje.. bo pomysł sprawdzony. No i zdrówka dla Adaśka! Agulinka - my dokarmiamy Małą raz na jedną /dwie/ czasem cztery doby (120ml) w nocy. Ja mam wtedy wolne i jak w nocy Młoda się budzi to moj jej robi butle a ja sobie moge całą noc pospac. Albo jak np wyjde gdzieś jak ona spi i nie zdąże wrócic to też dostaje butle. Czasem w ciągu dnia też jej daje,gdy od rana wisi przy piersi i juz nie mam siły. Bardzo róznie to wypada.. Wiem,ze lepiej nie dawać z butelki tylko np strzykawka lub z kieliszka, by dziecko sie do butli nie przyzwyczaiło,alejakos nie chciało mi się nawet próbować hihi. Niestety swojego mleka w butli jej dac nie moge, bo ściągam z bólem 30 - 50ml.. z obu piersi,zatem nie zawracam sobie juz tym głowy. Moja pediatra tez doradzała przynajmniej raz dziennie dać butle, a maksymalnie 3 razy. Ale od trzech tyg Mała przybiera ok. 190- 200g na tydzień,a to jest bardzo dobry wynik (bo norma ok. 120 - 250),zatem pozwalam sobie nie dawać codziennie butli. Super, ze Szymus polubił łózeczko, my chyba tez musimy zacząć Małą zaprzyjaźniać z jej wyrkiem, bo czas wrócić z moim do wspólnego łózka.. hihi. Na razie spimy osobno.. :-( we trójkę się nie mieścimy. Co do butelek, to my najcześciej uzywamy Canpol Lovi - Młoda lubi z niej pic, bo ładnie leci.. Natomiast z Nuka leci tragicznie i uzywamy jej do herbatek koperkowych, Młoda się nie krztusi. mamak - no widzisz trochę to u Was trwało,ale się udało. hihi Madzia - Zuzalinek jest prześliczna! Czarnulka taka.. :-) no i duza z Niej panna juz 2- miesiące, nam jeszcze 10dni zostało do tego wyniku! Gawitku - jakże Tobie zazdroszczę cudnego zasypiania Martynki- oj, zebym ja tak mogła Młodą połozyc, zgasić światło i juz.. hihih A kupki moim zdanie są akuratne! Takie powinny byc. Natalie - ale macie cudnie z tym wyjazdem! I Patryczkowi ewidentnie też służa zatem trzeba to uwskuteczniać regularnie. :-) Mathea - ale Wy macie bosko z tymi temperaturami! I jak synek świetnie rosnie.. My nadal w 56 rozmiarze siedzimy, choc niektóre bodziaki i spiochy juz odstawiłam, bo za małe. Już kilka w rozmiarze 62 uzywam,ale niektóre są przeogromne,,, te ubranka to zalezne od firmy, rozmiar rozmiarowi nierówny. No, dziś się szybciej uporałam i lecę do kapieli i spanka! Szkoda,ze juz wolne dni się kończą, bo fajnie było we dwoje z moim Przemem porządzic całe dnie w domku.. Ale nic to juz niedługo znów weekend. hihi. Dobrej nocy życzę! :-)
  16. Helou! Mam nadzieje,ze Wszystkie bawicie się wesoło i sympatycznie! Czy to w domu, czy to na party z lat 20-tych - Deseo- Ty to zawsze gdzieś się fajnie wkręcisz! :-) My po szczepieniach. Było niefajnie. Ostatecznie wzielismy 6w1 i było tylko jedno kłucie - ale jaka straszna rozpacz! Koszmar! Karolcia płakała ogromnie,ale nie po wkłuciu, tylko przy wstrzykiwaniu! I to ja musiałam trzymac Niunie, bo Moj biegał opłacać szczepionkę. Pani te szczepionke polecała,ze jakoby od dawna nią szczepi i żadnych powikłań nigdy nikt nie zgłaszał i takie tam... I jeszcze wzielismy rota. Ale aż mnie serce boli ile to kasy - o pneumo chyba przyjdzie nam zapomnieć. Ale teraz się zastanawiam, czy musze juz tym zestawem iść do końca, czy moge np wziąc 5w1 nastepnym razem ,by uniknac tej wzwB dawki poczwórnej.. Malutka padła po szczepionce na równe 4 godziny i potem była straszliwie marudna i płakała cały wieczór. Teraz zasnęła, ale goraczki nie ma! Na wszelki wypadek zaopatrzyłam się w czopki Paracetamolu, ale pani aptekarka wyraźnie zapowiedziała,ze dla dziecka ponizej 3 miesiąca tylko pod dozorem lekarza mozna dac. A nic innego dla takich maluszków nie miała.. :-( Deseo - troche kicha z tym szyciem, ale ja tez czuje szew, tylko w jednym miejscu, mam takie zgrubienie. I się zastanawiam,czy tez nie zawitam w szpitalu... Thekasia - też zazdroszczę nadmiaru płynów - ja ściągam ledwie 60 z obu piersi.. Ale nie sugeruje się tym, bo wiem, ze laktator to nie wyrocznia. I podziwiam rozeznania co do dnia, kiedy co i jak. Ja nie pamiętam nawet kikla dni wstecz, kiedy była butla, a kiedy sam cyc. ;-), kompletnie sobie tym głowy nie zawracam. Co do wizyty w szpitalu, to moim zdaniem nie ma co czekac 2 miesiecy, tylko skonsultować stan guzka/ narosli z innym lekarzem. Po co się tyle niepotrzebnie martwic. I przyznaje,ze nie zauważyłam , by Tomaszek miał nawet leciusieńko asymetryczną twarzyczke - przystojniacha z niego ogromny! I waga imponujaca - moja dziś (równy 7tydz) osiągnęła wagę 3870. Miałam nadzieje na 4 kg, ale cóz, taka z niej drobinka jest i rosnie w swoim tempie. Ola - to że Iwi ostatnio gorzej sypia i marudna jest to pewnie efekt tzw skoku rozwojowego. Ejmi - juz o tym wspominała - Karolcię też chyba to dopadło.. Zerknij sobie - dziś znalazłam: http://wiki.28dni.pl/7_skokow_rozwojowych_-_1_rok_zycia_dziecka A najlepsze jest to ,ze teraz to ponoc nie jest źle, znajomy co ma blixniaki 5-cio miesięczne , mówi, ze to masakra - za małe by sobie raczkowały, za duże, by same lezały. Non stop trzeba się nimi zajmowac i zabawiać je. hihi.. A Nasza dzis przed kapiela to tak się "nagadała" z nami, ze szok..sama się bawiła głosem i dźwiekami ,które wydawała.. fajne to było...:-) A i nie wiem czy wspominałam, kupilismy ostatnio pieluszki tescowe - moim zdaniem bomba - lepsze od Pampersów i tak fajne jak Huggies. I zakupiłam chustę,chce nosić dziecko w niej. Zobaczymy jak mi wyjdzie wiazanie jej i noszenie Małej - na razie schnie, bo wyprałam. :-) Ejmi - nie mówi,ze pójdziecie spać jak stare pierdziele, bo my tak samo dziś spedzamy wieczór - jak co dzień. Czyli o 20 kapiel, potem cyc, usypianie i o 23 szlismy spac i pewnie zaraz się wykapie, ucałuje mojego i pojdziemy do wyrka, bo jutro też jest dzień, a Młoda pewnie koło północy lub 1 obudzi się na karmienie. hihih i taki nasz zywot,ale za rok sobie odbijemy... choc czytałam dziś horoskop dla mnie na przyszły rok i mam jakoby się spodziewać dziecka... o, nie, nie...za wczesnie.. tylko teściów to ucieszyło.. hihi A na spotkanie forumowe to tez licze! Może nie wszystkie damy radę w komplecie w jednym miejscu i terminie, ale przynajmniej jakieś kilku osobowe chocby małe spotkanka. ;-) Agulinka - szkoda, ze Szymek nie chciał takich nakładek wziąc, ale może za dużo odciełaś na raz... to powinny byc milimetry, praktycznie niezuwazalne dla dzieci... ale czy tak jest nie mam pojecia, bo tylko o tym czytałam,, nie próbowałam.. No dobra - uciekam! :-) A strzelają pod oknami jak szaleni.. na razie Młodej to nie przeszkadza! Do Siego Roku! Bedzie cudny! :-) Buziaki cioteczki!
  17. Eja, eja! Sylwestrowo! Ja na sekundke,m bo zaraz na szczepienie jedziemy. Zobaczymy co bedzie. Młoda od 2 dni bez kupy i się złości i steka.. juz czuję to wycie, bo wyje od 3 dni bez przerwy prawie. i złosci się i nie umie złapać cyca i przez to jeszcze bardziej się nakręca. Co do chrzcin to my planujemy najwcześniej jak Młoda skończy 3 miechy, czyli luty, moze marzec. Na Wielkanoc nie chcę,bo wtedy spędy są i hurtem idzie. Ale może to nawet lepiej, mniej stresów.. hihih Ejmi - no własnie deseo juz Tobie wyjasniła. 20tyg przysługuje nam z urzędu,a o 2 dodatkowe tyg trzeba pisac. I kto pracuje to do pracodawcy,kto bezrobotny do ZUS. Natalia - TY też się łapiesz i pisz do ZUSu tydzien przed koncem macierzyńskiego. :-) bo od teraz to ZUS wypłaca Tobie świadczenia. Ijeszcze Tatusiowie mogą tydzien urlopu wziąć, ale Ci którzy pracują,niestety szczegółów nie znam. Czy dopiero jak mama skończy,czy w trakcie? Piszą do pracodawcy i jest to płatne. Tak, to był super rok! Dzidziulkowy! hihih Najlepszy prezent na świecie. I przyszły tez bedzie super. Wystarczy wierzyc. :-) Jak to mówi cudnej urody śpiewaczka Loreena MacKenitt - jesli czegoś bardzo chcesz to podwijasz rekawy i zabierasz się do pracy! I już spęłni się! hihi Pijcie nasze zdrówko, ja też wypije Wasze soczkiem jakimś, bo Mój chyba piccolaka nie zakupił - bura bedzie! ;-) SZczęścia i zdrowia dla Nas i Naszych pociech! ktoś taki - no pierwszorzędne wiesci w każdej materii.. ela - ja dostałam pieniądze z zasiłku równo po miesiącu i 2 dniach (bo weekend był) od złożenia. Wczesniej nie masz co liczyc, tylko wyjatkowo ZUS jest tak szlachetny. hihi Madzia - ciesz się gośćmi! Miłej zabawy! Z tą ciąża szybką to w szoku jestem! Ale mi połozna mówił,ze karmienie piersią zabezpiecza w 98%,ale są te 2 % ryzyka i ona się tu wstrzeliła, i ma córkę po córce! i dlatego kategorycznie kazała się zabezpieczyć! hihih
  18. No, nie była by kafe soba gdyby mnie nie zdublowała hihi A juz mi się płakać chciało,ze post nie poszedł, bo się wszystko zawiesiło... Ejmi, moja od wczoraj jest kwękałą jakich mało! I tak własnie spi. od 14. co chwila się wybudza i steka ,płacze, rozpacza. Włacze suszarke i zasypia i za kilkanascie minut powtórka.. A z dziewczynka to się zobaczy! Ja tam jestem dobrej mysli, Kochana! i Wy też bądźcie. No i jak tu coś w domu zrobic czy na necie posiedziec.. słysze,ze suszarka nie pomogła, no w końcu 50 min pospała.. starczy na dzis.. hihih Zmykam.
  19. No, nie była by kafe soba gdyby mnie nie zdublowała hihi A juz mi się płakać chciało,ze post nie poszedł, bo się wszystko zawiesiło... Ejmi, moja od wczoraj jest kwękałą jakich mało! I tak własnie spi. od 14. co chwila się wybudza i steka ,płacze, rozpacza. Włacze suszarke i zasypia i za kilkanascie minut powtórka.. A z dziewczynka to się zobaczy! Ja tam jestem dobrej mysli, Kochana! i Wy też bądźcie. No i jak tu coś w domu zrobic czy na necie posiedziec.. słysze,ze suszarka nie pomogła, no w końcu 50 min pospała.. starczy na dzis.. hihih Zmykam.
  20. Czołem Dziewczęta! Mały Człowiek spi! Co jest ewenementem ( u nas) na skalę światową, gdyż Karolcia nigdy przed 14 nie zasypia - tak dla zasady chyba, bo ja żadnych przeciwskazań nie widze. :-) Ale dała taki koncert przed, ze szok! Potem strzeliła kupę i zasnęła. I wczoraj przyuważyłam ciemieniuchę. Już wczoraj troszke poczesałysmy, dziś walczymy dalej. Przegapiłam moment kiedy to cholerstwo się tworzyło.Za bujną ma Dziewuszka czuprynę ;-) Ah, dziewczyny! Dzwoniłam przed chwilą do Zusu i mamy dłuzszy macierzyński o 2 tyg. Pani poinformowała mnie,ze tydzień przed końcem zasiłku, trzeba przyjść z podaniem o przedłuzenie. Super! Zawsze jakaś pociecha. Zatem Gawitku, Ela, Monia to dla Was też dobre wieści. Reszta, czyli pracujące :-) chyba do pracodawcy piszą takie podanie. Ale skubańcy przetrzymują moje dwa odpisy aktu urodzenia i nie chcą oddać! :-( Co do szczepień, to chyba jednak bierzemy standardowe. Jesteśmy umówieni dopiero na Sylwestra i bedziemy mieć wtedy wizytę u nowej (jakoby lepszej) pediatry i sądzę,ze ona nam jeszcze coś podpowie. Wy tu piszecie o wizytach u gina,a ja też przecież musze się wybrać, bo 6 tyg minęło. I chyba jutro wyskocze,albo na spokojnie po Nowym Roku. Alex - skoro brałaś szczepionkę 5w1 to chyba dwa razy kuli, tak jak u mili. Bo chyba wzw w tym zestawie nie ma? Zresztą nie wiem.. Nie znam się i nie wypowiadam. hihi Ola - Gratulacje dla Iwi z okazji 2 miesiąca zycia! W końcu Ona nasza pierworodna! I świetnie,ze fałdek przybywa! JA też czekam na ten moment, kiedy Karolcia lekko masy nabierze. Zobaczymy jak z tym przybieraniem wagi - liczę, ze pani w czw ją zważy - inaczej nie wyjdę z gabinetu. hihi. Ejmi - trzymam kciuki za Krzysia i Ciebie! Ale Krzyś to twardy facet i nie bedzie płakał... to oczywiste! :-) Ja też wcześniej odkurzałam przy śpiącej Małej,a teraz to na palcach chodze. :-) Deseo - też mi się wydawało,ze to zadna skaza, Ejmi ładnie opisała symptomy skazy i praktycznie ich u Adaśka nie było. Karolcia też ma krostki ,ale czasem prawie znikaja,a czasem ich nasilenie się zwiększa. Nie wykryłam jeszcze po czym ich jest wiecej. :-) Thekasia - koniecznie popytaj lekarza przy wizycie o tego guzka. Niestety żadna z nas raczej nic nie podpowie w tej materii. Myśle,ze biopsja byłaby tu najbardziej pomocna i wiarygodna. Ale może jest ona zbyteczna. Nie martw się na zapas! :-) Alex - super, ze znalazłaś swoją metodę antykoncepcji. Są oczywiście jej plusy i minusy! :-) U mnie spirala odpada, bo ja dzieciątko drugie chce mieć jak najszybciej. :-) Mysle,ze za rok zaczniemy starania. (Ejmi - tym razem bedzie odwrotnie, Wy dziewczynke, my chłopca, ok?) O ja naiwna, myslałam,ze Maniunia zasnie na 2-3 godz jak to ma w zwyczaju po południu( wczoraj padła dopiero o 15.30 i spała do 20,bo wybudzilismy na kapiel) , a ona juz wstała.. Wsadziłam w lezaczek i może pozwoli coś dopisać :-) Madzia - super, że święta udane. Ale żeby nie było słodko to tysiaczek poszedł... ;-( Jedyne pocieszenie, że tak blisko domu auto padło.. Ale laweta to droga przyjemność! Ela - jak się Michał nie pręzy i nie meczy ,a kupy nie ma to wcale bym się nie martwiła.... gorzej jakby brak kupy był przez niego odczuwalny..ale jeśli raz robi kilka a raz wcale to nic złego. Z tego co rózne madre panie mówia zawsze - standard! Micha - 180? jejuś . Strasznie duzo.. moim zdaniem 120 to norma na 2 miesiac. Ale widocznie Olga to mały łakomczuszek... Mili- to juz nie te czasy i te tabsy, po których się tyje... wystarczy dobrac odpowiednie tabletki dla swojego organizmu... ja 8 lat brałam i nie utyłam ani grama.. Agulinka - nie wiem jak Cię pocieszyć.. stwierdzenie,ze po 3 miesiacu kolki mina, to kiepskie pocieszenie...ale chyba jedyne... Nie wiem,czy u Was to problem diety... a moze to mleko bebilon pepti troszke pomoze? Natalie- jesli chcesz sie pozbyc nakładek i karmic bez, to obcinaj po milimetrze, az maluch sie przyzwyczai do jedzenia bez nich..taki sposób wyczytałam na forum KARMIENIE PIERSIA http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html Uciekam, Mała ma w nosie lezaczek..hihi Buziaczki..
  21. Czołem Dziewczęta! Mały Człowiek spi! Co jest ewenementem ( u nas) na skalę światową, gdyż Karolcia nigdy przed 14 nie zasypia - tak dla zasady chyba, bo ja żadnych przeciwskazań nie widze. :-) Ale dała taki koncert przed, ze szok! Potem strzeliła kupę i zasnęła. I wczoraj przyuważyłam ciemieniuchę. Już wczoraj troszke poczesałysmy, dziś walczymy dalej. Przegapiłam moment kiedy to cholerstwo się tworzyło.Za bujną ma Dziewuszka czuprynę ;-) Ah, dziewczyny! Dzwoniłam przed chwilą do Zusu i mamy dłuzszy macierzyński o 2 tyg. Pani poinformowała mnie,ze tydzień przed końcem zasiłku, trzeba przyjść z podaniem o przedłuzenie. Super! Zawsze jakaś pociecha. Zatem Gawitku, Ela, Monia to dla Was też dobre wieści. Reszta, czyli pracujące :-) chyba do pracodawcy piszą takie podanie. Ale skubańcy przetrzymują moje dwa odpisy aktu urodzenia i nie chcą oddać! :-( Co do szczepień, to chyba jednak bierzemy standardowe. Jesteśmy umówieni dopiero na Sylwestra i bedziemy mieć wtedy wizytę u nowej (jakoby lepszej) pediatry i sądzę,ze ona nam jeszcze coś podpowie. Wy tu piszecie o wizytach u gina,a ja też przecież musze się wybrać, bo 6 tyg minęło. I chyba jutro wyskocze,albo na spokojnie po Nowym Roku. Alex - skoro brałaś szczepionkę 5w1 to chyba dwa razy kuli, tak jak u mili. Bo chyba wzw w tym zestawie nie ma? Zresztą nie wiem.. Nie znam się i nie wypowiadam. hihi Ola - Gratulacje dla Iwi z okazji 2 miesiąca zycia! W końcu Ona nasza pierworodna! I świetnie,ze fałdek przybywa! JA też czekam na ten moment, kiedy Karolcia lekko masy nabierze. Zobaczymy jak z tym przybieraniem wagi - liczę, ze pani w czw ją zważy - inaczej nie wyjdę z gabinetu. hihi. Ejmi - trzymam kciuki za Krzysia i Ciebie! Ale Krzyś to twardy facet i nie bedzie płakał... to oczywiste! :-) Ja też wcześniej odkurzałam przy śpiącej Małej,a teraz to na palcach chodze. :-) Deseo - też mi się wydawało,ze to zadna skaza, Ejmi ładnie opisała symptomy skazy i praktycznie ich u Adaśka nie było. Karolcia też ma krostki ,ale czasem prawie znikaja,a czasem ich nasilenie się zwiększa. Nie wykryłam jeszcze po czym ich jest wiecej. :-) Thekasia - koniecznie popytaj lekarza przy wizycie o tego guzka. Niestety żadna z nas raczej nic nie podpowie w tej materii. Myśle,ze biopsja byłaby tu najbardziej pomocna i wiarygodna. Ale może jest ona zbyteczna. Nie martw się na zapas! :-) Alex - super, ze znalazłaś swoją metodę antykoncepcji. Są oczywiście jej plusy i minusy! :-) U mnie spirala odpada, bo ja dzieciątko drugie chce mieć jak najszybciej. :-) Mysle,ze za rok zaczniemy starania. (Ejmi - tym razem bedzie odwrotnie, Wy dziewczynke, my chłopca, ok?) O ja naiwna, myslałam,ze Maniunia zasnie na 2-3 godz jak to ma w zwyczaju po południu( wczoraj padła dopiero o 15.30 i spała do 20,bo wybudzilismy na kapiel) , a ona juz wstała.. Wsadziłam w lezaczek i może pozwoli coś dopisać :-) Madzia - super, że święta udane. Ale żeby nie było słodko to tysiaczek poszedł... ;-( Jedyne pocieszenie, że tak blisko domu auto padło.. Ale laweta to droga przyjemność! Ela - jak się Michał nie pręzy i nie meczy ,a kupy nie ma to wcale bym się nie martwiła.... gorzej jakby brak kupy był przez niego odczuwalny..ale jeśli raz robi kilka a raz wcale to nic złego. Z tego co rózne madre panie mówia zawsze - standard! Micha - 180? jejuś . Strasznie duzo.. moim zdaniem 120 to norma na 2 miesiac. Ale widocznie Olga to mały łakomczuszek... Mili- to juz nie te czasy i te tabsy, po których się tyje... wystarczy dobrac odpowiednie tabletki dla swojego organizmu... ja 8 lat brałam i nie utyłam ani grama.. Agulinka - nie wiem jak Cię pocieszyć.. stwierdzenie,ze po 3 miesiacu kolki mina, to kiepskie pocieszenie...ale chyba jedyne... Nie wiem,czy u Was to problem diety... a moze to mleko bebilon pepti troszke pomoze? Natalie- jesli chcesz sie pozbyc nakładek i karmic bez, to obcinaj po milimetrze, az maluch sie przyzwyczai do jedzenia bez nich..taki sposób wyczytałam na forum KARMIENIE PIERSIA http://forum.gazeta.pl/forum/f,570,Karmienie_piersia.html Uciekam, Mała ma w nosie lezaczek..hihi Buziaczki..
  22. Kasienia - hihi daj, daj! Tomeczek wie co dobre! Moja tak jeszcze nie woła... ale ja do niej mówię,jak ciągnac cyca nie chce... pij mleczko, pij, jak mały koteczek! hihih
  23. Eja, eja świątecznie! Dziewczęta Kochane! Ale to są magiczne święta i takie cudne. Z naszymi dziulkami! Karolcia o ile w domu pokazuje swoje prawdziwe oblicze ;-), to u dziadków była jak Aniołek, tylko łypała wielkimi oczetami na prawo i lewo... A kolację to w ogóle przespała... Zaś dzisiejszy dzień widniał pod hasłem kupy. Wczoraj nic nie było i dziś od rana też, a Malutka się pręzyła i złosciła.. i tuz przed wyjsciem na obiad do teściów strzeliła..szybciutko ją przebrałam..zapakowalismy w kombinezon i fotelik i jedziemy i w aucie "aromaty" się zaczęły sączyc i juz wiedzieliśmy,ze druga seria poszła.. szybko przebralismy Niunię u dziadków i tylko zjedlismy obiad i znów seria poszła! Normalnie za wszystkie czasy hihih A teraz spi i spi... a czas na kapiel. Mam nadzieje,ze macie cudne i magiczne Święta! Olunia - nasza tez ma śliczne rzesy,ale to chyba po mojej siostrze...mnie natura poskapiła... i jeszcze w dzieciństwie byłam tak madra,ze obcięłam je maksymalnie.. Dobrze,ze odrastaja hihi Sroczka, bedzie dobrze, bo cały czas kciuki trzymamy za Was! Wesołych! Młoda śpi - czas na pobudke! :-)
  24. Eja, eja ! Wesołych Świąt! :-) Oj dziewczyny, dziewczyny! Nie zaczynajcie szaleństw szczepionkowych! Ja mam cykora, ale co zrobić zaszczepić trzeba. A jak słysze ,ze kłują takie małe ciałko wielka igła,to raczej wybieram jedno wkłucie. Mili - TY pisałaś,ze dwa razy kłuli? Dlaczego? Ale fakt, Nikolinek dzielny chłopak! Elunia - no nie macie lekko, jak nie zatwardzenie, to biegunka, albo wymioty i ulewanie. Ale mimo tego, Michaś rosnie jak na drożdżach i to najważniejsze! Grunt,że on sobie jakoś z tym radzi:-) Alex - a Wy spac w nocy,a nie pogaduchy z córka urzadzacie! Pidżama party to raczej jak podrosnie! ;-) A co do karmienia to próbuj ile się da... ale jak Marci potrzebuje to dokarmiaj. Wlaczyłaś i walczysz dzielnie. :-) Ja też walczę ile się da. Laktator u mnie to porażka, ściągam 30ml z obu piersi, no chyba,ze jestem po nocce i długo nie karmiłam i z piersi cieknie to jakieś 5--60 iuda mi się sciągnac. Zatem ten wyrób u mnie odpada. Karmie ile się da..a jak widze ,ze Mała głodna to daję bulte i juz. Nie zadręczam siebie, mam do tego juz luźne podejscie. Robię co moge,a najwazniejszę ,by Niunka miała dobrze.. Dziewczyny! Wczoraj miałam pierwszy raz wychodne. Myslałam,ze ogłupieje, bo chciałam szybko i kilka miejsc obskoczyc, a ludzi multum.. Ja rozumiem,ze ja, zakonnica siedzaca od 1,5 miecha tylko w domu, nie kupiłam jeszcze prezentów,ale inni? co oni teraz robia w sklepach... teraz to juz pierogi czas lepić. hihih Spodni nada nie mam, bo do ciuchowych sklepów nie zaszłam , przed 17 dopiero wyszłam. Ale Empik oblazłam i ksiażki zakupiłam.. Allegro tez się sprawiło i paczki na czas przysłało.. zatem Mój tez coś dostanie.. Ale on to już ogłupiał na punkcie Malutkiej, wczoraj go obdarzała takimi usmiechami,ze szok! Na całą bużke... I cały wieczór chodził za mną i się cieszył i pytał czy jestem szczesliwa.. i to po wielokroc, aż mnie zaczął denerwowac. hihi Dziewczyny - ładnie deseo, napisałaś,zę to nasze pierwsze święta w Trójeczke (no u niektórych w czwóreczkę) I że rok temu nawet nie wiedzielismy,ze tak bedzie! Ale ja już Wam pisałam,,,mimo,ze jestem katoliczką to wierzę,w magię chińskiego horoskopu.. (wiem,zczeznę w piekle ;-) ) A ten rok, ma w sobie podwójne swieto kochanków co oznacza,ze jest rewelacyjny na zamażpójście lub urodzenia dziecka! i stało się! hihih No niestety za maż nie zdażyłam pojść,ale przyszły rok to rok Tygrysa, czyli mój, zatem wierzę,ze mi się to uda zrealizowac. hihih Oj MŁoda juz stęka.. czyli koniec pisania i wolnosci! Postaram się jeszcze zajrzeć.. Miłego!
  25. Gawitku - kasę dostałam równo po miesiącu i 2 dniach. Na pewno dostaniesz w styczniu jeszcze! My wszyscy bylismy tym wzruszeni... widac,ze mu ciezko i łzy miał w oczach.. ale dał radę. :-) I ja wierzę,ze los bedzie nastepnym razem dla nich łaskawszy. A Ejmi - zapomniałam pogratulować płaszczyka! :-) I teraz już zmykam..
×