Hej!
Nie wiem czy powinnam się tu wypowiadać, bo moje dziecię urodziło się ze spora wagą (jak widac w stopce:-) ). Jednak od 20tc bylismy straszeni hipotrofią. Lekarz oskarżał mnie o palenie papierosów, a ja nigdy nie paliłam. I takie tam. Do 20 tc wszystko było super, potem nagle wyszło,ze za małe, za chude itd. Swoje przezylismy. Wertowalismy net w poszukiwaniu porady, pomocy. Kolejne usg po 32 tc potwierdziło jakoby wersję o hipotrofii i lekarz polecił, dociągnąć do 36tyg i urodzić. W 36 jeszcze kontrolnie zrobilismy usg i znów trafilismy na tego samego lekarza i wersja OSTATECZNA hipotrofia. Jednak moja ginekolog za kazdym razem mówiła,ze nie jest źle, Mała bedzie po prostu szczupła.
Rodziłam sn,równo w 41tyg. Mała dostała 10pkt, urodziła się cudna, duża i sliczna.
Fakt, faktem, słabo przybierała na początku, bo dopiero w 4 tyg odzyskała wage urodzeniowa ,ale wystarczyło,ze zaczęłam dokarmiac butla i poszło szybciej. Choc do konca 3 miesiąca oscylowała przy 3 centylu. Potem jakoś się odbiła i skoczyła na 25,a w 5 miesiącu na 50. Od urodzenia była radosna,żywa, ruchliwa. Pediatrzy mówili,ze taka jej uroda, bedzie mniejsza i chudzinka,ale zdrowiutka.
Zatem na pocieszenie. Nie zawsze diagnoza bywa ostateczna i trafna.
Penelopa, dobrze,ze nie posłuchalismy lekarza i nie rodziłam szybciej. Teraz wiem,ze nie byłoby to potrzebne, podobnie jak u Ciebie.
Margot - cudna waga jak na 38tc. :-) U nas też była rozbiezność miedzy brzuszkiem a głową o ok. 3 tyg
I dobrze napisałaś usg to tylko maszyna,a lekarz to tylko człowiek!
Arla - idz kontrolnie do innego lekarza zrobić usg. Najlepiej w 36tyg. Nie martw się na zapas. I dziwi mnie ze skoro lekarz podejrzewa hipotrofię to wizyty ustala co 4 tyg, ja w tym okresie miałam już co 2 tyg.
MY w 32 tg mielismy całkiem podobne wymiary. A Mała urodziła się z wagą 3240.
Niestety my od lekarza tez niewiele się dowiedzieliśmy - kazał mi więcej białka zwierzęcego spozywac i szybciej rodzić i to wszystko.
I ja wiem,że dzieci się rodzą 2 tyg wczesniej niz moje i mają 4kg,ale co tam.
I powiem Wam,że na początku się bardzo martwiłam słabym przybieraniem i waga. Pamiętam szłam na spacer z Małą i spotkałam sąsiada,który popatrzył na nią i mówi,jejuś jaka mała ile waży? bo moje 4-miesięczne to już 8kg. Odrzekłam,ze moje 2-miesięczne jeszcze 4 kg nie ma. Ale się zdziwił. Ale potem sobie już radziłam z tą wagą i mówiłam,ze wolę by córa zgrabna była niż taka wielka, gruba klucha. hihi
Fakt,że trudno porównywać dzieci urodzone z waga ok 2 kg z tymi co mają 4 i więcej kg. Dlatego nie powinno się tego robić. Do pół roku wiele się wyrównuje,do roczku czesto nie ma zadnych róznic. A mniejsze dzieciaczki często po urodzeniu szybciej nadrabiaja.
Pozdrawiam serdecznie! I życzę tylko pozytywnych mysli! I wieści!
Mamy maleństw z hipotrofia łączcie się!!!
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano