Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Iwciala

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Katelajdka, cesarki są ustalane od poniedziałku do piątku na od rana od 8.00 max 3 dziennie. Wszystko zależy od twojego terminu. Ja miałam ustaloną z moim lekarzem w gabinecie na dwa tyg przed terminem, i on wtedy dzwonił do szpitala i pytał czy na taką datę już coś jest zaplanowane czy nie.
  2. 20 czerwca, jak masz umówioną cesarkę to nigdzie Cię nie odeślą, tego możesz być 100% pewna. Wszystko zapisują i wkalkulowują wtedy łóżko dla Ciebie. Ogólnie z Łubinowej rzadko odsyłają do innych szpitali, bo im się to finansowo nie opłaca. Teraz mieli po prostu takie przeładowanie, ze nie mieli wyjścia. A podobno dawno im się taka sytuacja nie zdarzyła. Mała_Agatka, ja uniknęłam cesarki dosłownie godzinę przed planowanym cięciem, nie wiem, czy czytałaś mój post. Też mój maluszek był ułożony miednicowo i lekarz nie dawał większych szans na odwrócenie, bo miejsca mało i mój synuś spory, bo 3350 a tu taką niespodziankę mamusi zaserwował w ostatniej chwili. Ja się strasznie stresowałam cesarką i u mnie to wywołałao akcję skurczową co 5-4min przez 40min. Synuś prawdopodobnie wtedy się odwrócił. Więc jeszcze nic straconego u Ciebie :D Wróciłam z Łubinowej 2 dni temu, teraz czekam na naturalną akcję i widzę, ze coś się powoli zaczyna dziać, bo od wczoraj już odchodzi czop lekko podbarwiony krwią, więc stawiam, ze urodzę na dniach :) Na Łubinowej mam już całą papierkologię wypełnioną, nawet wypisu mi nie dawali, tylko rzucili tekstem, ze przecdież pani tu niedługo wróci ;)
  3. Dziewczyny, jestem naprawdę przeszczęśliwa!!!!!!!!!!!! Cesarka z takiego powodu była dla mnie straszym wyrokiem, zwłaszcza, ze wcześniej miałam dwa naturalne porody. Pierwszy, owszem był cięzki, ale drugi to bajka, prawdziwy cud narodzin!! Dr Koza powiedział, ze to byłaby prawdziwa zbrodnia, gdyby mnie dziś pocieli bez USG!!!!
  4. Hej dziewczyny!! Chciałam Wam się zameldować - jestem nadal w dwupaku i w domku!!!!! Dziś miałam mieć rano cięcie, zaraz po Marynie77, ale dr Koza przezornie wezwał mnie jeszcze na kontrolne USG na którym wyszło, ze mój synuś się odwrócił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A cc miałam miec własnie z powodu położenia miednicowego!! Nawet nie wiecie jaka jestem szczęściwa!!! Tak strasznie nie chciałam mieć cesarki. A wyszło na to, ze synuś odwrócił się wczoraj, jak jechałam do szpitala. Ja tego nie czułam, bo ze stresu całą drogę (40min) miałam akcję skurczową średnio co 4-5min. Oczywiście wszystko się uspokoiło, jak weszłam do szpitala. Szkoda tyko ze nie miałam szans na USG wczoraj wieczorem, bo nie musiałabym spędzić nocy w szpitalu, mieć rano lewatywy i boleśnie wkłutego welflonu i pekniętej żyły. Od wczoraj na Łubinowej sajgon jakich mało!! Tyle rodzących się zjechało, zewszyscy załamywali ręce, ze dawno tak nie było!! Totalny brak miejsc. Z tego co wiem, to dziś rano 3 dziewczyny, które przyjechały, odesłali do innych szpitali. Jedna z braku miejsca rodziła na korytarzu (I faza porodu). Masakra!! Także zaciskajcie nóżki i nie wybierajcie się tam raczej dziś ;) A mnie pozostaje tylko teraz czekać na symptomy naturalnego porodu. mam przeczucie, ze będzie to w przyszłym tygodniu :)
  5. u mnie cc z powodu ułożenia miednicowego, no chyba, ze maluch postanowiłby się w ostatniej chwili przed cc odwrócić to oczywiście nie dam się pokroić ;) No ale na odwrócenie ma raczej już marne szanse, bo miejsca mało, a duży już jest. No i siedzi sobie tak na tyłku już prawie 8tyg.
  6. Maryna77, my się na pewno spotkamy, może nawet będziemy w jednej sali ;) Tez masz być już w środę wieczorem, nie? Jak zobaczysz taką dużą spuchniętą blondynę to sem ja :D Mnie dziś od rana zaczął schiz dopadać, sniadanie mi w gardle staje. A jeszcze mam tyyyyle roboty, którą muszę do środy ograrnąć!! Dziś wizyta u kosmetyczki, jutro fryzjer, muszę to załatwić przed porodem, bo potem to różnie bywa z maluszkiem, a nie chcę chodzić taka zaniedbana... Mam pytanie, czy po cc tez od razu na brzuszku mamy zakładają dzieciątku na rączkę opaskę z nazwiskiem? I czy tatuś czeka gdzieś w miarę blisko za drzwiami, słyszy np pierwszy płacz dziecka? Jak szybko dostaje maluszka do rąk? Tak mi szkoda, ze tym razem nie przeżyjemy wspólnie tego cudu narodzin :( nie zobaczę pierwszej reakcji mojego męża na widok synka, ehh.
  7. Maryna77 ja jyuz wczesniej wyczytałam na forum Two termin cc i jak byłamwczoraj u gina i ustalałam swój termin, to lekarz przy mnie dzwoniłdo szpitala i pytał czy moze to byc 9-ty. I wydawało mi się, ze mu powiedzieli, ze w tym dniu nie ma jeszcze żadnej zaplanowanej cesarki a za to są 3 na 10-tego. Więc jesli nie jesteś pewna, to sprawdź, czy czasami nie masz się dopiero stawić 9-tego a cięcie masz 10-tego, bo byś miała zonka :) Mała_Agatka, to moje trzecie dziecko, wczesniejsze rodziły się sporo przed terminem, więc teraz nie chcemy ryzyoawać rozpoczęcia wczesniejszego porodu, skoro i tak będę cięta. A wskazaniem jest ułożenie miednicowe malucha. Siedzi juz tak od 7 tyg i wg lekarza marne szanse już na odwrócenie, bo miejsca mało, a synuś już duży jest - 3350g. I donoszony.
  8. Jestem po wizycie u lekarza. No i mam oficjalny termin do cc. 09.06 czyli ciachanko w przyszły czwartek. Zauważyłam, Maryna77 , ze masz taki sam termin. Czyli wychodzi na to, ze się spotkamy w szpitalu :) Szczerze, jestem przerażona na dzień dzisiejszy ;(
  9. Aha, i czy w końcu płaci się za tą konsultację anestezjologiczną przy planowanej cc?
  10. a u mnie we wtorek zapadnie decyzja o terminie cc na Łubinowej. Pewnie będzie to gdzieś w okolicach 10-tego czerwca. Tak bardzo chciałabym urodzić SN, ale synuś nie chce się odwrócić :( a to już 37 tydz! Mam pytanie aporpos odwiedzin w szpitalu. W jakich godzinach są i czy np wpuszczają też dzieci?
  11. cześć witam się :) Jestem tu nowa, termin mam na 24 czerwca, ale wszystko wskazuje na to ze szykuje się u mnie cesarka, bo mój Maluch na tyłku siedzi :( Więc od kilku dni wyczytuję tu wszystko co dotyczy cesarek na Łubinowej. Mój lekarz tam pracuje, wczesniej pracował w Bogucicach i to tam chciałam rodzić, jesli naturalnie, ale niestety wizja niechcianego cc wisi nade mną ;( Bo raczej już mała szansa, ze Maluch się odwróci. Jestem w 35t4d
×