Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Domisia1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej my po chrzcinach.. i dobrze bo Mały całą mszę płakał. Połowę spędziłam z zachrystii bo nie można było go uspokoić, nic nie pomagała. Msza była o 13 więc było bardzo duszno a do tego dużo dzieci - 11 chrztów. Nie wiem co mu się stało, później był już spokojny. --- Czy dajecie swoim pociechom wodę i jak ubieracie jak na dworze 22-25 st.?
  2. MamaAnisi warto sprawdzisz na stronie internetowej tam jest kilka rozpinanych.
  3. Jeśli chodzi o małego to kupiłam zestaw sztruksowe beżowe spodnie, biała koszula, beżowa muszka i czapka i kremowy sweterek do tego dokupiłam kurtkę beżową. Mam też jeszcze białe skaraptki i rajstopki a także body (w zależności od pogody).
  4. Hej my nadal mamy problem z noskiem ,trochę mu coś w nim zalega i dlatego zastanawiam się czy ponownie przenieść szczepienie (jestem zapisana na jutro, ale sama nie wiem). -- Jeśli chodzi o chrzest to my mamy 27 kwietnia i ja sobie kupiłam sukienkę z suwakiem z przodu w mohito. Mam pytanie czy dzieciaczka podczas chrztu (mszy) bedziecie trzymać tylko na rękach czy bierzecie ze sobą wózek lub nosidełko a i co z torbą tą od wózka bierzecie do kościoła?
  5. Hej dawno mnie nie było. Mały dostał katarku i strasznie się męczy, odciągamy gile fridą, oklepuję go gdy leży na brzuszku i zakraplam sól fizjologiczną, ale to nie pomaga. Dodatkowo kupiłam też maść majerankową, nie widzę jednak rezultatów. Jutro idziemy do lekarza. Mieliśmy umówione szczepienie, ale w takiej sytuacji trzeba będzie je przełożyć. Katar mały złapał ode mnie niestety. -- pani z pieskiem nie chciałabym przechodzić tak szybko na mm ale jak będzie to konieczne, bo dziecko będzie głodne, to nie będę miała wyjścia. Kryzys jednak zażegnany, muszę jednak pić kilka razy dziennie herbatkę laktacyjną. --- jeśli chodzi o pieluszki to my używaliśmy pampers i dady trzeba powiedzieć, że pampersy sa lepsze bardziej chłonne. Z dady kupa często uciekała zwłaszcza pleckami, są sztywniejsze. Na razie kupiliśmy pampersy w promocji najpierw w lidlu potem w realu a teraz w kauflandzie. -- coś ostatnio coraz mniej wpisów, a wydawało się że forum się rozkręciło :(
  6. ja miałam wczoraj kryzys laktacyjny mały wszystko 'wycyckał' i płakał. dzisiaj pije herbatki laktacyjne i jest lepiej, ale bede musiała pomyśleć o mleku jakie polecacie
  7. Hej u nas chyba tak już będzie że synek będzie robił kupki rzadziej czyli co 5 dni, bo dziś znowu problem się powtórzył i rozwiązał sam bez lekarstw. --- Dziewczyny czy Wasze dzieci maja jakieś przyzwyczajenia tzn. czy same je do tego przyzwyczaiłyście i teraz nie da się ich zmienić. Bo u nas nauczyłam małego noszenia na rękach wysoko przez ramię i teraz płacze jak się go tak nie nosi (obserwuje tak świat i może rączki włożyć do buzi). Starałam się na początku unikać takich rzeczy ale chyba trudno jest wychować dziecko bez takich sposobów. Np. jedne lubią bujanie inne noszenie, czy da się wychować dziecko tylko "podłogowe"?
  8. MamaAnusi nie pomogę z tabletkami. Ja jeszcze nie mam okresu, a kiedy karmię piersią i tak nie mogę brać żadnych lekarstw
  9. Oluś1985 ja polecam fridę , można ją wyczyścić i wiadomo też ile w tym nosku zalegało. Na szkole rodzenia też ją polecali. -- Z zakupami radzę sie ograniczyć do najbardziej potrzebnych rzeczy do szpitala
  10. Hej, Ewdz tak jesteśmy na cycu i ostatnio problem kupek się u nas powtarza, Synuś znowu nie zrobił od trzech dni. Poprzednio pomogło wypicie przeze mnie kopru włoskiego, ale teraz to nie zadziałało. Dzwoniłam do położnej i powiedziała, że dziecko na piersi może nawet tydzień kupy nie zrobić. Zaleciła espimisan (kupiłam dzisiaj w aptece). Na razie nie widać aby go brzuszek bolał, ale jak będzie podkurczał nóżki to mu dam. Jeśli chodzi o kupki to rzeczywiście wcześniej to była lekko ścieta jajecznica a teraz pomarańczowa musztarda, bardziej kleista. -- Mojemu małemu ze zmianą czasu coś się poprzestawiało też ze spaniem. Wcześniej w nocy zasypiał ok. 20 i wstawał dopiero 2.30 po godzinie karmienia ponownie ok. 6, a od dwóch dni wstaje co 3 godziny. -- Witaj Kmama, a futuremother pamiętam Ciebie:) z forum -- jeśli chodzi o podróż to my zaliczyliśmy już jedną ok 200 km i synek był bardzo grzeczny spał całą drogę, zarówno w jedna jak i drugą stronę, tylko przed podróżą miał zmienioną pieluszkę i był nakarmiony.
  11. Przy okazji zapytam Was Majaa2014 i Markag czy w numerze pesel dzieci macie zamiast miesiąca 01 (styczeń) 21 tj. 142107.....
  12. To już trójka dzieciaczków z 7 stycznia :) --- Mój synuś raczej za długo nie wytrzyma bez poświęcenia mu uwagi (chyba go tak przyzwyczaiłam). Góra może to być 20 min, ale musi być najedzony i wyspany. Dlatego tej godziny zazdroszczę. Może się to zmieni z czasem jak zabawki będą go bardziej interesować.
  13. My już po spacerze :) bardzo ciepło i wiosennie, tylko jak jest taka pogoda to nie wiem jak ubierać synka, bo boję się żeby się nie zaziębił. Jest mały i leży w łóżeczku dlatego mus być cieplej ubrany z drugiej strony przegrzewanie jest jeszcze gorsze. Dzisiaj nałożyłam kombinezon ten co miał na zimę i przykryłam cienkim kocem, ale wydawało mi się że jest mu za gorąco (oczywiście bawełniana czapeczka body z krótkim rękawem i pajacyk). A Wy jak ubieracie swoje maluchy? Jakie ubranka kupujecie na rozmiar 74 czy nadal śpioszki i pajacyki czy już spodenki i bluzeczki?
  14. Udało się z kupą :) Dominik dzisiaj rano zrobił po 5 dniach ale stękał przy tym strasznie. Podkurczał nóżki, a w nocy przekręcił się wzdłuż łóżeczka. Nie dawałam mu lekarstw, ale na wieczór wypiłam koper włoski i to chyba pomogło. Dzięki za rady:) -- Dominik śpi dość długo, zwykle zasypia ok. 20 i śpi do 2.30 później godzinę karmienia i budzi się 5.30-6.00 -- Idziemy na spacer korzystają z pogody
  15. Dzięki MamaAnisi :) Rozumiem, że od razu jak przyjechałaś do szpitala trafiłaś na salę operacyjną i nie było żadnego zastanawiania się aby przypadkiem rodzić naturalnie... ja od momentu kiedy dowiedziałam się o położeniu miednicowym bałam się że każą mi rodzić naturalnie. A i jeszcze proponowali mi obrót ale się nie zgodziłam.
×