Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Lilly Sophie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Lilly Sophie

    Szukam 30latek

    Witajcie dziewczyny, ciesze sie, ze forum ponownie ruszylo! Przez chwile mialam wyrzuty sumienia i wystraszylam sie, ze naplyw "nowych twarzy" sploszyl dotychczasowe uczestniczki. Mam nadzieje, ze tak sie nie stalo. U mnie poki co - po staremu, w dobrym i zlym znaczeniu. Dobrze - bo jestem zadowolona z zycia jako takiego, ale na razie nadal nic nie ruszylo z praca. Natomiast nawiazalam sympatyczny kontakt z Gipfelstuermerin, ktora obecnie delektuje sie urlopem :) Dziewczyny, ja Wam powiem, ze jestem na prawde spokojna osoba ktora uwielbia harmonie z innymi ludzmi, ale pytania "a kiedy dzidzius" budza we mnie bestie :O I to nie tylko wtedy, kiedy ja jestem pytana, ale kiedy slysze takie pytania skierowane do innych par. Nie wiem, jaka jest intencja takich pytan i nigdy sie nie pogodze z takim chamstwem, wscibstwem i brakiem kultury . Bo to nie wazne, ze ktos nie moze, nie chce, nie stac go... Niektorych chyba bawi stawianie innych w niezrecznej sytuacji? :O Dlatego wlasnie cenie sobie tak bardzo moich niedoszlych "tesciow" - woleli by sobie reke uciac, niz zapytac nas o tak intymne szczegoly jak slub, dzieci i inne osobiste sprawy. NIGDY nawet slowkiem o tym nie wspomnieli i maja dar zachowywania bezpiecznego dytansu do nas. Ani ich za duzo, ani za malo :) Z moimi rodzicami jest niestety gorzej, ale ja mysle, ze to jest tez taka polska mentalnosc - rodzinnosc niestety ma nie tylko pozytywne strony... Ech, unioslam sie ;) Mam nadzieje, ze mialyscie wspaniale lato i odpoczelyscie, tu brakowalo jednego - dobrej pogody. Mialam nadzieje na zlota jesien - ale gdzie tam. Za oknem w tej chwili olowiane niebo i jakas paskudna mzawka. Ale ma to i dobre strony, bo mozna sie zakopac w koc z ksiazka a wiatr sobie hula... Wlasnie skonczylam moje rytualne, Piatkowe Wielkie Sprzatanie. Lubie wchodzic w weekend z mieszkaniem na blysk, jest to bardzo odprezajace, jak jest czysciutko, pachnaco i swiezo, mmm...:) Zycze Wam udanego weekendu i pozdrawiam!
  2. Lilly Sophie

    Szukam 30latek

    ok, kafeteria nie robi niemieckich liter, zrozumialam ;)
  3. Lilly Sophie

    Szukam 30latek

    * Wrzburg mialo byc ;)
  4. Lilly Sophie

    Szukam 30latek

    Gipfelstrmerin - wow, no teraz moja ciekawosc siegla zenitu! :) Nie wiem jednak, co Ci odpowiedziec, bo jesli chodzi o Seligenstadt am Main - to owszem, polaczenie mam i to nawet wysmienite :) Istnieje jednak jeszcze Seligenstadt bei Wrzburg, tu niestety nie dotre juz tak latwo... Pewnie istotna jest tez informacja, ze generalnie szukam czegos w niepelnym wymiarze godzin - do 30 tygodniowo (TZ). Ale zeby nie robic offtopa przeniesmy sie na mojego maila (tymczasowo: konwalianna@web.de) Dziekuje Ci serdecznie za zainteresowanie, jest mi ogromnie milo, ze o mnie pomyslalas
  5. Lilly Sophie

    Szukam 30latek

    Wow, widze, ze topik ruszyl z kopyta :D Gipfelstrmerin - witam serdecznie, tym serdeczniej, ze jestesmy p r a w i e sasiadkami, troche kilometrow jednak jest, bo ja mieszkam w Hessen, ale do granicy z Bayern niedaleko (okolice Darmstadt). Ale normalnie jestem w szoku, bo czytajac to co napisalas, mialam wrazenie jakbym to ja pisala o sobie o.O!!! Tez uwielbiamy lazic po gorach, urlop spedzilismy w Alpach (Sdtirol) na lazikowaniu (niestety przewaznie padalo, ale wykorzystalismy ile sie dalo) oraz trzaskamy kilometry na rowerach :) Pogoda u mnie ta sama, tylko niestety musialam sie polozyc - potworny bol brzucha rozlozyl mnie na lopatki :O No tak, w Monachium jest rzeczywisie latwiej o prace, podobnie jak tutaj atrakcyjny jest Frankfurt, niestety, odleglosc jest porazajaca... Tak czy inaczej fajnie, ze sie odezwalas, zawsze to milo "spotkac" kogos, kto ma podobne doswiadczenia i styl zycia :) Gollumnico - no witoj, witoj :D Masz szalenie barwny styl pisania, tak to opowiedzialas, ze czulam, jakbym sama uczestniczyla w ceremonii :) Ciesze sie razem z Wami, ze wszystko poszlo po Twojej mysli! Narien - rowniez lubie wieksze psy, moi rodzice maja boksera, jest wspanialy! Mam na mysli charakter - sa to psy bardzo pogodne, taki kochany grubasny niedzwiadek do przytulania :) To znaczy ten nasz jest grubasny, ale pewnie to nie jest norma ;) Dziewczyny, ja tylko tak na chwilke dzisiaj, wlasciwie mialam nie wchodzic bo mam troche do pozalatwiania, no ale skusialam sie jednak. Lucy - zwana pieszczotliwie Lacznikiem ;) - moj wymyslaony na predko mail to konwalianna@web.de. Czekam na odzew! Pozdrawiam cieplo i zycze udanego startu w nowy tydzien!
  6. Lilly Sophie

    Szukam 30latek

    Hej dziewczyny Po pierwsze to dzieki za cieple przyjecie zabulina - "Teraz niekiedy nawet gdy obydwoje harują, jest tak ciężko, że wiele par rezygnuje z powiększania rodziny. Jak to wytłumaczyć ekonomicznie - że kiedyś się dało, a teraz się nie da..?" To pytanie stawialismy sobie ostatnio z moim partnerem. Nie wiem, mniejsze wymagania od zycia, inne wartosci? Albo tak jak moja babcia kiedys na wsi - ona byla samowystarczalna: wlasciwie wszystko, co potrzeba bylo do zjedzenia, albo roslo w ogrodku, albo sie paslo na lace ;) Teraz? No niby mozesz wszystko dostac za pieniadze, ale najpierw je musisz zarobic. Znam pary, gdzie matka pracuje wlasciwie tylko po to, zeby oplacic opiekunke do dzieci :D Powiedzcie, czy tylko ja widze tu paradoks...? Apropos pracy: Ja wlasnie jestem na etapie poszukiwania, we wtorek o 10.00 mam kolejna rozmowe kwalifikacyjna. Trzymajcie kciuki, bo ja to taki klebek nerwow jestem i denerwuje sie juz dzis ;) Gollumnico - dziewczyny dobrze prawia ;) - asertywnosci nigdy za wiele, tez sie jej ucze i coraz lepiej mi to wychodzi. Ja Ci powiem, ze za wszystko placi sie jakas cene: albo ktos aktywnie pomaga, ale za cene wtracania sie (Ciocia Dobra Rada), albo sie nie wtraca, ale i nie pomaga (Rodzice). Rzadko jest tak, ze ludzie potrafia zachowac sie stosownie, albo odgadnac, co tez my od nich chcemy :) A zazwyczaj wlasnie tak jest, ze inni po prostu nie umieja czytac w naszych myslach bo po prostu inaczej patrza na zycie niz my i choc sa dobrymi osobami, to nie czaja, ze np. przydalaby sie pomoc. Ja tego nauczylam sie od mojego partnera. On jest wspanialym, dobrym i pomocnym czlowiekiem, ale posiada jedna wade: nie potrafi czytac w moich myslach ;) :P No wiec kiedys sie boczylam, strzelalam fochy, no bo jak to tak: przeciez on POWINIEN wiedziec, jakie sa reguly :) Nie, nie wiedzial. Wiec teraz mowie po prosty: "Kochanie, jest tak a tak, potrzebuje Twojej pomocy" no i gra gitara :) Wiec - potrzasnij nimi zdrowo, moze wtedy cos zaskoczy ;) Ale, ale, ja tu moraly prawie, a to przeciez dzis Wielki Dzien, Tosi i Wasz!!! Ciesze sie razem z Wami i mam nadzieje, ze pogoda choc troche lapsza niz u mnie! Kiecka pewnie boska, bardzo podobala mi sie wizja dumnego jak paw taty :) Biala - rower, mmmm, uwielbiam :) Ciekawe, czy cos wybraliscie, ja jezdze kiedy tylko moge! Z tymi przebarwieniami to dramat normalnie, Ty wasy, ja z kolei niedlugo bede miala taka mapke na czole jak Gorbaczow :O No co to sie dzieje. Ja jeszcze zapomnialam Ci napisac, ze polskim, o wiele tanszym odpowiednikiem Skinorenu jest Acnederm. Zawiera dokladnie ta sama substancje czynna w tej samej ilosci. Mam nadzieje, ze impreza z okazji rocznicy sie udala i Marysia sie sprawowala :) Aha, mieszkam w Niemczech, od paru juz ladnych lat. Narien - witaj :) Rozumiem Twoje obawy zwiazane z upublicznianiem danych na forum. Mialam okazje sledzic losy dziewczyny, ktora za duzo i zbyt szczegolowo opowiadala o sobie, no i znalezli sie "zyczliwi", ktorzy wykorzystali to przeciwko niej. Ja to nawet posunelam sie do tego, ze nie ma mnie nigdzie, zadnych facebookow, ani nk... No ale to juz takie moje "zboczenie". Lucy - zazdroszcze Torunia! I wesela tez! I kiecki! Mam nadzieje, ze dobrze sie bawilas. Ech, smutno jak tak piszesz "to taka fajna, wesola i pozytywna para byla, na serio wygladali na strasznie zgranych", czasem sie zastanawiam, co sprawia, ze ludzie nie wytrzymuja cisnienia. .. Lucy, w kwestii Matki Polki - Ty nie masz obowiazku "dawac sobie rade", a juz najmniej, zeby spelnic czyjes tam oczekiwania. Ja sobie wyobrazam Ciebie jako mitycznego Atlasa, ktory dzierzy na swoich barkach caly swiat :) Kobietko, ruszaj do spa i na masaze i nie bierz na siebie tyle ;) Aha, dzieki za linka, bede pisac, moze mi sie uda. Dziewczyny, glupio mi bo ja to jednak nieuwazna jestem - jak to bylo z kontaktem z Wami? Zrozumialam, ze Lucy jest "lacznikiem", wiec myslalam ze adres jest w nicku, ale nic nie znalazlam. Wyslalabym wam jakie zdjecie, zebyscie wiedzialy kto zacz. Oswieccie mnie prosze bom niekumata :P
  7. Lilly Sophie

    Szukam 30latek

    Witam drogie kobietki. Czy moge prosic o przyjecie do klubu? ;) Moze napisze krotko, jak do Was trafilam. Otoz przyciagnal mnie tytul Waszego topiku oraz dzial „sluby i wesela. Jako iz stuknal mi 30rz zaczelam sie zastanawiac nad zalegalizowaniem zwiazku (a przynajmniej zrobieniem jakiegos rozeznania w tym kierunku) no i zajrzalam tutaj. W sumie nie znalazlam dokladnie tego, czego szukalam, ale bardzo chwycila mnie za serce historia Gollumnicy i Tosi, wiec z zapartym tchem sledzilam, kibicowalam, wzruszalam sie i cieszylam Potem jakos weszlo mi w nawyk zagladanie tutaj. No i tak zostalam. Postanowilam jednak sie ujawnic i mam nadzieje, ze przyjmniecie mnie do swojego sympatycznego grona. :) Co do mnie jak juz pisalam lat 31, meza brak, ale jest staly zwiazek, dzieci brak. Mieszkam za granica, stad brak polskich liter. Lubie zdrowa i smaczna kuchnie, baaardzo lubie piec ciasta choc roznie mi to wychodzi, (ale mimo to pieke :D )Interesuje sie medycyna alternatywna i kosmetyka naturalna. Apropos kosmetykow naturalnych - chyba pamietam Ciebie, zabulino z innego watku. Kiedys istnial topik p.t. „natura gora i cos tam dalej w tytule. Jestem niemal pewna, ze bylas uczestniczka, popraw jesli sie myle? Ja aktywnie nigdy nie bralam udzialu, ze to czytalam i sie uczylam o maceratach i takich tam :). Potem pamietam tylko, ze topic upadl i dziewczyny zwinely zagle, bo ktos cos namieszal. Z tymi kosmetykami to u mnie tez taka potrzeba wyzsza, bo walcze z wieloma problemami. M.in. , tak jak Lucy i Biala z przebarwieniami. Biala Skinoren mialam okazje testowac, ale nie jestem w stanie ani polecic ani odradzic. Na moje przebarwienia mial bowiem w pierwszej probie bardzo fajne dzialanie skora ladie sie przejasnila (choc byla tez troche podrazniona na poczatku, na ale tak to jest z kwasami). A potem potem to robilo mi sie coraz wiecej przebarwien, ale to raczej nie z winy Skinorenu. Mimo to go odstawilam, bo szukalam winowajcy. Poki co stosuje od tygodnia krem Drula forte, na razie nic sie nie dzieje w zadna strone. Lucy, moglabys napisac, gdzie mozna dostac ta Neostrate? Ja jestem obecnie juz zdesperowana, poniewaz coraz bardziej zaczynam przypominac salamandre plamista. Nie sa to niestety wdzieczne piegi na nosku, tylko jakies takie przedziwne plamy, ktore absolutnie nie dodaja mi uroku :O To tyle na pierwszy raz, pozdrwiam Was wszystkie serdecznie
  8. O, Aniu, a gdzie mozna dostac tego robota kuchennego z pierwszego linku? ;):P Szczerze mowiac mam nadzieje, ze jest wieloczynnosciowy, bo mialabym pare pomyslow co do tego, jak go wykorzystac ;)
  9. Monika ciesze sie razem z Toba :D
  10. Hehe, Ann, widzisz, juz sie ktos na przynete zlaal :P Dobra, zostaje i wsuwam Twoj specjal :D No to smacznego ;)
  11. Dzien Dobry Wam, jak wam minal Weekend? Mnie dosyc leniwie, ale przyjemnie. Odprezylam sie za wsze czasy ;) Izula - Simpsonow uwielbiam! :D Wlasnie wczoraj byla w tv ta wersja kinowa a od dzisiaj startuja z nowymi odcinkami w niemieckiej TV. Bardzo lubie kreskowki :P , wstyd sie przyznac, ale lubie tez Sponge Boba :D Co do obrazow, to ja nie jestem jakims znawca sztuki, ale uwielbiam miec przytulnie w mieszkanku i czasem jak mi zaswita jakis pomysl to tak dlugo szukam az znajde pasujacy bibelot. I bardzo lubie dekorowac, dobierac kolory itp. Madusiu - dziekuje za podzielenie sie ze mna Twoja historia Ogolnie to przeczytaniu waszych opinii nabralam wiecej pewnosci siebie i postanowilam, ze jesli juz nie damy rady ze soba zamieszkac od zaraz, to przynajmniej chce, zebysmy sie czesciej widywali. O wiele czesciej. Doszlam do wniosku, ze jestem niezadowolona nie z samego faceta a z faktu, ze nie mam go okazji zweryfikowac ;) tak czesto jak bym chciala. Wiecie, takie kupowanie "kota w worku". She - zazdroszcze wycieczki!!! Ann - zjadlabym z Toba snadanko, gdybym nie musiala pedzic do roboty (jeszcze starej). A co serwujesz? ;)
  12. Izula - masz racje, od tego myslenia to jeszcze mysliwym zostane ;) Juz przestaje :D Ann - powiem Ci, ze juz wolalabym w tych goralskich ciapetkach wystapic niz w tych butkach co ostatnio! Wierz mi, ze dopiero niedawno zeszly mi rany :O Ryjek - :D zebys wiedziala ze wyszperalam cos fajnego! Mianowicie: WACHLARZ!!! Opowiem teraz jak to bylo. Chcialam sobie w sumie kupic jakis obraz, bo mam jedna sciane taka lysa i smutna. Pomyslalam, ze to musi byc jakies ciekawe malowidlo no i koniecznie z bordowym elementami. Bo ja Wam powiem ze uwielbiam kolor bordowy i musze uwazac zeby nie przesadzic bo nie chce zeby mi mieszkanie wygladalo jak no...jak burdel :O :D Ale spoko: mysle: obraz bedzie wygladal ladnie. No wiec na pchli targ, bo tam fajne rzeczy mozna znalezc i sie potargowac mozna hehe Ale kurcze, szlajam sie i nic ciekawego nie widze: albo jakies jelenie na rykowisku albo totalne bochomazy. Jeden mi sie troche bardziej spodobal, ale nie bylam przekonana, jeszcze facet chcial za niego sporo kasy. Wiec sie zaczelam targowac i jak juz dobilam do ceny ktora mi odpowiadala i facet sie zgodzil i juz mi go dal do reki to przyjrzalam mu sie jeszcze raz i...sie rozmyslilam :O Myslalam ze facet mnie zabije wzrokiem, ale nic nie powiedzial ;) No nic, podazam dalej juz zupelnie zrezygnowana i nagle mnie wrylo! Stoi lebek, jakies 10 lat moze i sprzedaje zabawki. I miedzy tymi zabawkami: piekniy, oryginalny, czerwony wachlarz z recznie wymalowanymi zlotymi smokami! Lebek mi mowi, ze jego rodzice go przywiezli z Bali i ze chce za niego AZ 3 Euro!(dodam, ze wartosc takich wachlarzy to u nas ok. 30 Euro) Prawie przezylam orgazm :P potem drugi a nastepnie trzeci, jak sie pozbieralam to od razu wyciaglam portfel. I tu cie zaczely schody: lebek nie mial wydac z 10 Euro. Ja nie chcialam dac poznac, ze mi zalezy :P bo by jeszcze sie zastanowil i podwyzszyl cene. Z obojetna mina poszlam dalej a jak tylko zniknelam z horyzontu to galopem polecialam rozmieniac pieniadze! Ale nikt jak na zlosc nie mial, wiec musialam cos kupic: zdecydowalam sie na kawe. I wyobrazcie sobie, daje mu banknot a facet: oj panienko, nie mam drobnych, to panienka dostanie ode mnie za darmo :O:O:O Myslalam, ze go rozszarpie na kawalki, wcale mi sie nie chcialo kawy! Pewnie facet myslal, ze jakas wariatka: on mi daje kawe za darmo a ja gderam ;) Ale nic, pedem polecialam do polskiego stoiska i kupilam "Twoj Styl" za relatywnie ciezka kase :O no ale w koncu mialam drobne. Po czym z predkoscia wiatru dotarlam do sprzedawcy, ktory chyba pokapowal, ze za malo zaspiewal, ale umowa to umowa Tak oto zostalam szczesliwa wlascicielka owego wachlarza. :D:D:D No to sie rozpisalam, ufff, lecz musialam sie z Wami podzielic moja radoscia.
  13. Sips - o kurcze, zgadzaloby sie! Rzeczywiscie zastanawiam sie nad moim zwiazkiem ostatnio dosc intensywnie. ;) Spadam teraz, wybieram sie dzis na pchli targ ;) Od dawna chcialam miec jakis ladny obraz na scianie, moze cos znajde ;)
  14. Hellou Hellou Pszczolki moje kochane! :D Pamietacie moze skad ten cytat? :D Wydaje mi sie, ze byl kiedys taki program gdzie wystepowal Big Cyc i oni tak sie witali, albo moze byl to Owsiak? Nie pamietam juz. ;) Izula, dzieki za to co wczoraj napisalas, podnioslo mnie to na duchu Ogolnie wszystkim Wam dziekuje za opinie, jestescie super kobietki: do tanca i do rozanca. A teraz przyznawac sie bez bicia: ktora z Was umie wyjasniac znaczenie snow? Otoz snilo mi sie, ze poszlam na spotkanie sluzbowe w tych oto eleganckich butach: http://www.mojeciuchy.pl/entityfiles/pictures/offers/pic1/med_361809.jpg :D:D:D:D Buhahahahaha :D I prosze mi tu zaraz mowic, co to oznacza!
  15. Ryjku dzis robilam te faszerowane cukinie na obiad, to o Tobie myslalam. Link Ci sie wtedy nie wkleil ale znalazlam przepis. Dla mnie bomba! Uwielbiam cukinie i oberzyny. Co do tematu partnerstwa: ja tez rygorystycznie (jak to nazwalas) ogladam facetow i tez tak mam, ze jestem swiadoma, ze troszcze sie o moja przyszlosc. Opowiem Wam jak to u mnie bylo: bylam z facetem 7 lat i w wieku 28 lat zdecydowalam, ze to nie ma dalej sensu. Ryzykowne, wiem, bo w sumie wiekszosc kobiet w tym wieku raczej mysli o zakladaniu rodziny niz o rozstaniach, ale...no coz, ja nie chcialam zalowac przez reszte zycia. W niedlugi czas po tym poznalam nowego faceta. Takze z moim Aktualnym :P nie znamy sie wcale dlugo ale jest...hmmm, obiecujaco ;) Problem w tym, ze poki co zyjemy na odleglosc, bo na razie sie inaczej nie da i wlasnie ja mam taki dylemat, ze nie moge go tak na prawde "przetestowac" :O Rozumiecie, jak sie spotykamy raz na miesiac to ciezko stwierdzic, jak to jest w tak zwanym "prawdziwym zyciu". Ta sytuacja bedzie sie utrzymywala od 6 miesiecy do 1 roku, dopiero po tym czasie mozemy razem zamieszkac. Ech, sory ze tak biadole, ale ostatnio zaczyna mi to dawac w kosc. Aniu (Blaszko) nie dostalam niestety Twoich fotek. Za to dla rownowagi od Bezi dwa razy :D Buzki i udanego weekendu
×